Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lollibelly

-----Mamy w Anglii-pogaduchy o tym i owym D

Polecane posty

Gość borowka*
czec dziewczyny mam nadzieje ze jeszcze zajrzy tu ktoras z was ktora mnie pamieta. Wczoraj Ola skonczyla 3 latka. To przeciez z wami ja rodzilam. Noc, skurcze, a ja przed komputerem pisze do was ze to juz sie zaczelo. Potem Wasze cieple gratulacje, komentarze...Dziekuje Wam dziewczyny. To byl super czas. Teraz jestem 2 lata w naszej ojczyźnie i ciagle wspominam te lata spedzone za granica, ktore zreszta bardzo mi sie z Wami kojarza. Pozdrawiam Was mocno. Pewnie zagladacie tu jeszcze czasem.Tak jak ja dzisiaj. Kamila26, frugo, lollibelly, mama Eli, anecia co tam u Was ciekawego? dajcie glos zycia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez milo wspominam ten czas kiedy z Wami pisalam :) Moze jednak topik odzyje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Aga! A jednak zagladacie! wieeedzialam! teraz tylko czekac az reszt sie odezwie. |Juz mi tu sie meldować!! Lollibelli wlasnie robie Twoj cottage pie...mniam mniam mniam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamietam, ze któras z Was pisała tu ze rowniez zajmuje sie uczeniem jezyka polskiego. Onyx- czy to bylas Ty?Mam kilka pytan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Borowka hasło sobie przypomniała, ale z niego nie korzysta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foczkaaa
Hej dziewczyny:):). Mieszkam w Anglii i właśnie z testu wyszło mi ,że jestem w ciąży !!!:) Kiedy mogę iść na jakieś badania i gdzie ?? Przypominam ,że @ powinnam dostać 27 Lipca !! A właśnie myślę ,czy by nie iść na potwierdzenie ciąży w środę ,ale jak to sprawdzą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
foczka - w uK nie robia potwierdzenia ciazy. Po prostu jak nie masz miesiaczki i test jest pozytywny to jestes w ciazy, ale jak juz pisalam na innym topiku poczekaj do dnia miesiaczki, wczesniej nie masz po co isc do GP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foczkaaa
Dobrze to jeszcze troszkę poczekam !:). Dziękuję za pomoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje Foczkaa :) Ach! Piękne chwile przed Tobą. Dbaj o siebie i cierpliwie czekaj. Po terminie spodziewanej miesiaczki warto isc do GP, a potem jeszcze troszke bedziesz musiala poczekac na wizyte u poloznej... nie stresuj sie tym jednak. Ciesz się tym wyjątkowym stanem i niczym nie przejmuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie 89575
Hej dziewczyny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie 89575
Mam straszny problem :-( i juz sama nie wiem jak go rozwiazac i z kim porozmawiac. Przedstawie moze w skrocie wszystko. Mam nadzieje, ze znajdziecie chwilke, by chociaz przeczytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie 89575
Otoz mieszkalam w Anglii prawie 7 lat. Zwiazalam sie z facetem, owocem zwiazku jest dziecko, ma teraz 3, 5 roku. Pracowalam itd. Bywalo roznie, moj facet mial pomysly na firme, wtopil duzo pieniedzy i ja przez niego rowniez. Po kilku miesiacach zrezygnowal i ciagnelismy zenade finansowa. Ja w tym czasie tez stracilam prace i do tego nie mialam zadnej opieki do dziecka, a nie stac nas bylo na przedszkole. I zaczelo sie. Awantury, policja, oskarzanie mnie, ze to ja jestem wszystkiemu winna, ze przez nas on nic nie ma itd. Bylo tragicznie, szalal tak przy dziecku :(..W koncu nie wytrzymalam ( nie chcial sie wyprowadzic ) i wrocilam do Polski, do domu mamy. Straszna tu bieda, brak perspektyw na prace, ciezkie warunki i malo miejsca. Moj facet zarabia teraz ok 2000 funtow, nie mam od niego zadnego wsparcia. Tzn nie ja, dziecko. Dzwoni tylko lub pisze, ze mu teraz tak dobrze idzie bez nas, ze ma pieniadze itd. Straszne. Rozmawia z dzieckiem, obiecuje mu prezenty, paczki a dziecko czeka juz kolejny miesiac i nic :(. I teraz sie zastanawiam czy nie wrocic do Anglii, bo tu nic dobrego mnie nie czeka. No, ale tam bylabym sama jak palec, nie mam tam mieszkania, pokoju, nic. Nie wiem co robic :-( Chce wrocic do pracy, nie wiem jak to wszystko rozwiazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Savanki
do zastanawiam sie.. Moja droga jesli Wasz zwiazek jest definitywnie zakonczony to nie zwlekaj i dla dobra Waszego dziecka zaloz sprawe w sadzie o alimenty. On ci sie smieje teraz prosto w twarz! nie pozwol mu na to dla dobra dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z powyższa wypowiedzią. :) Zacznij od zalozenia sprawy o alimenty i dopiero wtedy zacznij sie zastanawiac gdzie chcesz życ z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foczka jak widać różne są zwyczaje w NHS - moje ciąże były potwierdzane przez GP albo pielęgniarkę, za pomocą zwykłego testu ciążowego już na pierwszej wizycie. Wtedy wypełniałam papiery, przydzielano mi położną, szpital, w którym miałabym rodzic ale możesz też sama wybrać szpital. Życzę powodzenia i zdrowego maleństwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foczkaaa
Kochana ja byłam już dawno u lekarza i dzisiaj już jestem w 6 tyg ciąży :) Też mi zrobila test i muszę czekać na wizytę położnej w moim domu ,aby wszystkie papiery wypełnić;)... Buziakiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej to niezłe wygody tam masz foczka :) Gratuluje i trzymam kciuki za sensowną położną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foczkaaa
No ja też mam nadzieję ,że będzie Nią jakaś miła babeczka:)... Też się zdziwiłam jak się dowiedziałam ,że to położna przychodzi do mnie a nie ja do Niej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super! U nas tez przychodzą do domu, jesli sobie tego ktoś życzy. :) Wszystko zależy od przychodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
foczka gratulacje:):) do mnie też przyszła położna do domu jak byłam w ciąży:):) ale to juz dawno temu moja córcia ma już roczek i rodziłam tutaj w uk:):) opieka fantastyczna ale poród długi i męczący aż 30 godzin pamiętaj ze do wszyst podchodzą naturalnie.... bedziesz miała 2 razy usg przez całą ciąże chyba ze bedą problemy to będą to monitorować ja miałam niestety co 4 tyg usg bo miałam problemy mam nadzieje ze wszystko w porządku u ciebie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Świeżak tutaj. Podobnie jak 'zastanawiam się' rozważam powrót do kraju, jednak nadal w uk, bo w pl nie mam warunków do normalnego życia (małe mieszkanie, alkoholik). Podobnie tez mój związek trwa juz sporo czasu, jest dziecko, a dzieje się u nas coraz gorzej. Mała jest juz 6y tydz u Babci w pl a ja z moim na stopie wojennej od ponad tygodnia i chyba już lepiej nie będzie. Szukam tu jakiejś porady bo nawet nie mam takiej prawdziwej przyjaciółki do wygadania się a Wy na pewno rozumiecie jaj to jest w obcym kraju bez rodziny. Mam tu pracę, niestety od 6ej rano a chciałabym aby moja Niulka była w końcu przy mnie a nie wiem jak to pogodzić wszystko. Jak dać sobie radę bez Niego, który ostatnio więcej krzywdzi niż daje dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!Topic ledwo zipie ale co tam wierze i widze ze zawsze ktos sobie przypomni o topicu i cos napisze:-) Borowka jak fajnie ze nas wspominasz:-)Jak dzieciaczki? smutas26 napewno jest Ci bardzo ciezko.Wiem ze kazdy zwiazek przechodzi kryzys.Niestety tylko do Ciebie nalezy decyzja czy zostac w tym zwiazku czy z niego zrezygnowac.Piszesz ze dziecko jest w Polsce i rozwazasz powrot do kraju.Zastanow sie dobrze nad powrotem bo pozniej napewno ciezej jest znow wrocic do UK.Moze lepiej by bylo abys pomysla o opiekunce do dziecka w anglii.Moglabys wtedy postarac sie o zwrot finansow opieki nad dzieckiem. Jako samotna matka napewno dostalabys 100 procent zwrotu kosztow i niunke bys miala przy sobie.Dofinansowanie do mieszkania rowniez bys dostala i wydaje mi sie ze poradzilabys sobie lepiej w Anglii niz w Polsce.Mam kolezanke byla w podobnej sytuacji jak twoja.Zostawila swojego faceta bo nie wytrzymala w chorym zwiazku.Pracuje 18 godzin tygodniowo,dostala 100 procent zwrotu kosztow opieki nad dzieckiem,dostala mieszkanie z Councilu i doplacaja jej do tego mieszkania,dostaje wszystkie nalezne jej dodatki jak working tax credit i child tax credit no i child benefit.Zyje sobie dobrze nie martwiac sie o nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny widze ze topik umiera nikt juz nic nie pisze wiec ja cos napisze czas leci a u mnie znowu zmiany wrocilam na stale do polski, z mezem wszystko ok i nawet postaralismy sie o 2 dziecko 8.08.2013r urodzila sie Natalka 54cm , 3250g Bubciu zadowolony chodzi dumny jak paw ze jest starszym bratem (juz ma 6 lat) i chcialam wam powiedziec ze 1 dziecko rodzone w angli teraz rodzilam w polsce i jest wielka roznica fakt faktem ze uk ma lepszy sprzet ale polska to jest jednak najlepsza lekarze polozne opieka i wykwalifikowanie.... pozdrawiam mam nadzieje ze jeszcze sie ktos odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest tu ktos???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×