PO CO KOBIETY UDAJĄ ORGAZM

albo że jakaś pieszczota sprawia im przyjemność

Żebyś był happy.

ja w zasadzxie nie udaje,orgazmu nigdy,ale czasem trzeba chwile zasapac mocniej,bo inaczej kolesia szybko lapie frustracja...robi cos i zero reakjci,prpbuje gdzie indziej i zero reakcji,ty mu pokazujesz,on zaczyna to robic i robi tak nieporadnie,ze nic nie czujesz....wtedy zeby go na chwile uspokoic posapiesz troche,on nabierze pewnosci i idziemy dalej:)

skoro udaja tzn ze facetowi nie idzie za dobrze, robia to zeby wreszcie skonczyl....

o cofaniu: ok, cofaj cofaj cofaj. A teraz wysiądź i zobacz w co się wpieprzyłeś. Wprowadzasz kolesia w błąd, on brnie dalej, tobie jest coraz bardziej beznadziejnie, ogarnia Cię zniechęcenie, jemu jest coraz trudniej...a ty tym bardziej musisz udawać. Nie lepiej zdobyć się na odwagę i mówić kiedy rzeczywiście jest dobrze? Po prostu to uzgodnić?

to bez sensu. Ale tak robimy. Taka tradycja

Bo są zwyczajnie głupie, ot co :o

ja nigdy nie udawałam, albo mi było dobrze albo nie, też nie widze sensu w tym żeby udawać.

a z pojękiwaniem i sapaniem mocniej to inna sprawa, bo już tak mam chyba że pojękuję i sapię, ale to nie oznacza orgazmu

udają- żeby zapewnić sobie środki finansowe :))

Jeżeli kobieta jest w poważnym związku a nie zawsze może osiągnąć SZCZYT :) to udaje aby facetowi nie było głupio. Czasem wina leży po stronie facetów bo nie potrafią zadowolić kobiety, bywa również tak ,że kobiety nie do końca dobrze znają swoje ciało i nie potrafią poinstruować faceta jak ma to robić lub po prostu mają przyjemność z seksu ale nie dochodzą (niektórym to wystarczy)

baby są przecież zwykle na utrzymaniu faceta w mniejszym lub większym stopniu. po prostu chcą pokazać Panu i Władcy, jaki jest boski, żeby im dał kasę na futro czy inne kosmetyki.

szybciej skończył, wiem ze tym razem nie bede miała orgazmu a nie chce zeby facet jakos specjalnie próbował mnie zdowolic;)

Ja tam nie udaje orgazmu bo to czasami chłopakom sprawia nieprzyjemność jak chłopak domyśli się że kobieta udaje orgazm to myśli że jest tak beznaciejny żę nie umie doprowadzić dziewczyny do szczytowania ,dziewczyny poczekajcie chwlie z udawaniem orgazmu to za chwile może wasz chłopak doprowadzi was na serio

miała orgazmu? Bo tak sobie postanowiłaś?

BO MYSLA ZE NAM ZALEZY

nie łatwiej facetowi powiedzieć że dajesz mu pociupciać ale i tak nie odlecisz? Zero udawania orgazmu od dziś.

Ja sie zawsze dziwilem czytajac czy sluchajac o tym, ze kobiety udaja orgazm. No bo w zasadzie, to huj mnie to obchodzi. Seks konczy sie w momencie spuszczenia sie i zacznie sie ponownie jak sobie odpoczne. A orgazm partnerki? Jak nie ma to huj z nia, jak ma to tez.

j.w. :D:D:D

na świecie? Wiesz o co chodzi w seksie? Jesli sprowadzasz to do dymania i spuszczania się to idz na k...wy albo sobie dogadzaj ręką.

ale wy abby głuuuuuupie jesteście, same sobie szkodzicie, bo zamiast wyprowadzać chłopa z błędu, utrzymujecie go w przeświadczeniu jaki to on boski udajac orgazmy, a same sie tylko meczycie. Kłamstwo i meczarnia to dla was dobry sex?????? A potem zdradzacie albo sie żalicie jak to wam źle w łóżku ale gęby otworzyć już nie umiecie i pogadać z własnym facetem.

pogadac na ten temat to jak od razu przejść w celibat. Unosicie się a wasza urażona duma cierpi tak bardzo, że sexu unikacie. A tak zawsze pozostaje nadzieja, że może tym razem sie uda i będzie orgazm. Jesteście w większości do bani i tyle, bardziej się skupiacie na sobie niż na kobiecie i dlatego wasze kobiety są niezaspokojone i muszą udawać. Ot co!

że my do bani... http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4186907 W tym topiku Wasze umiejętności też zostały dobrze podsumowane :P

zadajecie jak jesteśmy do bani? I po co zadajecie się z takimi o tak niskiej samoocenie, że od razu są urażeni? Ja wielokrotnie mówiłem swojej: podpowiedz jak lubisz, naprowadź. I co? Staraj się, staraj to Ci może wyjdzie...

Hahahahaha, nie ważne czy laska jest do bani czy nie, każdemu z was wystarcza 5 min i po robocie :) Zero klasy, finezji, szybkie pukanko i domu.Więc jak przez 5 min kobieta ma dojść? Wam nie zależy na zaspokajaniu kobiety, wydaje sie wam zę jestescie macho, wiec po co takich głupków wyprowadzać z błędu? Więc udajemy :) A potem się z was śmiejemy :) zwłaszcza z rozmiarów :)

takich trafiasz... Pech jak smok. Mój potrafi 4 godziny non stop, tylko dziurki zmienia i czasami robi przerwę jak dojdzie. Ale tak tylko z 5 minut. A ma 47 lat.

potrafi. Szukała aż znalazłam :) Ale prawda jest taka, że prawdziwych mężczyzn jest jak na lekarstwo i większość stanowią pięciominutowce z orzeszkami w spodenkach :)

piszesz że większość?