WYPOŻYCZENIE SUKNI ŚLUBNEJ

dziewczyny....co myslicie o wypożyczeniu sukni slubnej?Kurcze nie żebym żałowała sobie kasy za kiecke..ale tak myśle...zapłace koło 3000 tys...no i co póxniej z nią zrobie???sprzedam za 500, do komisu oddam..no albo bedzie mi wisiała w szafie...a wypożyczenie to chyba nieżły pomysł?co o tym sądzicie? Pozdrawiam

Nikt sie nie wypowie?

Moja znajoma wypożyczła suknie, dała 1500zł, a potem przez całe wesele mało co tańczyła bo sie starsznie bała, żeby suknie pobrudzic, uszkodzić itd. Cały czas tylko myslala o sukni, żeby jej nie zachlapac itd. Z jednej strony niby spokój że pożyczana i mozna oddac ale z drugiej strony strach, że cos się jej zrobi... Chociaż to tez zalezy od sukni i jej materiału, o te tiulowe i z dlugimi trenami bym sie bardziej martwila (chociaz moja byla tiulowa a po weselu jak nowa...)

hmmm... no niby tak....no ale to zawsze wybiore sobie taka której nie da się za bardzo uszkodzić:)

to zalezy od salonu. Czasem jest tak, że jak wypożyczasz, to w najgorszym wypadku musisz dopłacić z 200 zł, gdy suknia nie nadaje się już do użytku. Niektóre salony w ogóle nie pożyczają. A w niektórych jak bardzo zniszczysz suknię, to musisz pełną kwotę zapłącić.

Mam suknię, właśnie nie bardzo mam ją gdzie trzymać. Jest z satyny jedwabnej. Rozmiar 38 - 40 na wzrost 168 + 9 cm obcas. Jest elegancka, jednoczęściowa, wygodna z całkowicie odpinanym długim trenem. Kupiona w salonie MADONNA, używana jeden raz. Jeśli chcesz mogę wysłać zdjęcia mailem. Z ceną napewno się dogadamy, bo poprostu chcę ją sprzedać. Pozdrawiam

ja tez wypozyczam i zadowolona jestem z tego pomyslu i nie mam zamiaru specjalnie na nia uwazac :-)

Widziałam całkiem ładne suknie ślubne na allegro. Niektóre nawet śmiesznie tanie. Może warto poszperać, spróbuj.

Kurcze może i sa tanie...ale mi chodzi..o to co ja z nia póxniej cholera zrobie...a tak...wypozycze....oddam i wszystko mam z głowy:) Poza tym...sa przeciez specjalne wypożyczalnie...więc nie będe prosto z salonu wypozyczała:)

w moim salonie prawie kazda suknie mozna wypozyczyc, tylko nie te, ktore maja delikatny dół. Wypozyczenie to polowa wartosci sukni.

poszukać. wypożyczenie sukni kosztuje srednio 50% jej wartości.

wypozyczysz tylko wtedy gdy masz typową figurę albo wybierzesz model sukni który można np skrócić podpinając fałdy na spódnicy. ja jestem niska, wybrałam suknię z gładką spódnicą w szerokie A i...musiałam ją zamówić na wymiar. sukni dostępnej w salonie nikt nie bedzie dla mnie obcinał, a upinanie fałd nie wchodziło w rachubę. wiec wiesz, wszystko zalezy od tego co wybierzesz i jakie masz warunki...

czarna koala - dokładnie. Ja natomiast jestem wysoka i sukienki na wypożyczenie były po prostu za krótkie.

a ja wypozyczam suknię kupno - 1450 wypozyczenie - 1050 jesli ją uszkodzę to nicnie doplacam, jesli ją uszkodze tak ze nie da rady jej naprawic to dopllace te 400zł i wezme suknie do domu Do tego suknię szyją na moje wymiary (miesiąc temu mialam pierwszą przymiarke), wcale nie biore tej dostepnej w sklepie ja jestem taka troche nie typowa bo mam male biodra, ale za to duze piersi, przy wzroscie 171 waze 57 kg a same piersi są rozmiaru 75E/F a spodnie kupuje na rozm 34-36, więc suknię tez specjalnie musza dla mnie uszyc