Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

freequa

gdzie on traci te pieniadze??!!

Polecane posty

moj chlopak zarabia duzo...jak na mloda osobe ktora nie ma obowazkow...zarabia 2tys do tego ma premie...minimum wychodzi mu 1tys.za kazdy miesiac...czyli lacznie ma 3tys. Placi tylko za szkole (ok.4 tys. na rok) i ma do utrzymania samochod...ktorym duzo nie jezdzi...a jesli tak to ja o tym nie wiem... wiem ze lubi zjesc...a to mc donalds, kfc, jakies chipsy, cola itd. Na mnie nie wydaje praktycznie ani grosza bo zawsze jak gdzies idziemy to place za siebie...wiec gdzie on ma te pieniadze?? on sam nie wie...jestesmy razem 3 lata i ani grosza nie ma odlozonego na nasza przyszlosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roztrwania
Wcale nie jest tak trudno rozwalić na pierdoły kasy.A może jednak odkłada i ci nic nie mówi.Albo jest żul ma kasę i nie chce za ciebie płacić to mówi, że nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie odklada i nie klamie...ma nawet debet na koncie..;/ a samochod juz od roku splaca i cos mu nie wychodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może__
może gra w kasynie...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co cie to obchodzi
a co cie to obchodzi co robi z pieniedzmi swoimi, martw sie za siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A pytałaś go
na co tak rozwala? Czy on powiedział, że sam nie wie? To niech kurcze zapisuje każdą wydaną kasę i będzie wiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no nie sadze...czasem faktycznie sobie zagramy na jakiejs maszynie ale to jest raz na rok i typowo dla rozrywki..poza tym bym wyczula ze cos jest nie tak... On mowi ze sam nie wie na co wydaje tyle pieniedzy..ale 3 tys....az mi sie w glowie nie miesci..ja mam 200zl na miesiac i jeszcze potrafie z tego odlozyc...fakt..mieszkam z rodzicami ale on tez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na jedzenie mozna calkiem sporo wydac, moj kolega z pracy traci dziennie 30-50 zl na jedzenie do pracy (drozdzowki, najdrozsze jogurty, jak salatka, to markowa - za 5, 7 zl, do tego obiadek z dowozem albo pizza). Moze ma rowniez jakies pozerajace pieniadze hobby, do tego pali, etc. Nie piszesz, jakie ma rachunki za dom itp. Ja te pieniazki, ktore on zarabia, spokojnie jestem w stanie wydac lekka raczka, niestety, a samochodu nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] freequa (freequa@o2.pl) ja mam 200zl na miesiac i jeszcze potrafie z tego odlozyc...fakt..mieszkam z rodzicami ale on tez. Moze on doklada sie do rachunkow, albo je placi za rodzicow? Albo robi jakis remont w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie robi remontow, nie doplaca sie do rodzicow, na co oni narzekaja ale wg mnie to jest ich blad..nawet im nie placi za to ze sobie mieszka i je za darmo...przez go nie nauczyli oszczedzania i liczenia sie z kazdym groszem...ma 3 tys.do wydania na co ma ochote...jedynie ta szkola go do czegos zobowiazuje... Interesuje mnie co robi z ta kasa bo chce wiedziec czy jest sens liczyc na jakas normalna przyszlosc z takim facetem ktory nie potrafi o siebie zadbac finansowao a co dopiero utrzymac jeszcze dzieci... Do tego ja tez nie zamierzam czekac ze slubem nieiwiadomo ile lat bo on nie jest w stanie odlozyc pieniedzy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuu... to już taką znam
"ja mam 200zl na miesiac i jeszcze potrafie z tego odlozyc.." mam taką koleżankę. na wszystko żałuje, na wszystkim oszczędza, innym kasę w portfelu wylicza, potrafi pół nocy w knajpie o jednym piwie wysiedzieć i jeszcze na gapę autobusem wrócić, żeby "zaoszczędzić":o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze duzo je..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuu... to już taką znam -> nie jestem taka...po porstu wiem co musze kupic a co nie...podejmuje jakies decyzje-cos kosztem czegos wiadomo-ale za to za odlozone pieniadze moge sobie cos konkretniejszego kupic..i uwierz ze nie jestem jakas sknera...tylko nie wydaje na glupoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuu... to już taką znam
a te 3 tys., to są pieniądze brutto czy netto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego 'tempa szmate'? wg mnie zadne z tych wyzwisk do mnie nie pasuje...i siwadczy to tylko o tobie..skoro po kilku postach potrafisz wysunac o kims taki wniosek..gratuluje... Nie jest nic zlego w tym co tu pisze...i na moje moglby przeczytac, zastanawia mnie na co on tyle kasy wydaje bo w moim przekonaniu to jest niemozliwe zeby na bzdury tyle wydac pieniedzy...liczylam tez na to ze moze ktos slyszal kiedys o podobnej sytuacji i pomoze mi albo mu jakos pomoc, albo znalezc przyczyne tego ciaglego 'debetu na koncie'...naprawde dla mnie ta sytuacja jest chora..nie lubie gadac o $ bo nie jestem jakas materialistka...ale zeby mlody czlowiek tyle zarabiajac ledwo wiazal koniec z koncem gdzie nie ma nic do utrzymania...no sory ale mi to daje troche do myslenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciezzz
przeciez autorka tez jest na utrzymaniu rodzicow, jezeli koles jest inteligentny to wyczul ze mu zaglada do portfela a pieniadze sobie odklada dla siebie a jej wciska kity

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wlasnie jakos ta cecha ze jest egoista to srednio mi do niego pasuje...bo nie jest taki ze mysli tylko o sobie...liczy sie z innymi itd. i wiem ze gdyby mial te pieniadze to by mnie gdzies chetnie zabral itd. ehh...ja juz nie rozumiem go...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuu... to już taką znam
to chyba zaraz po wypłacie może Cię gdzieś zabrać.;) nie odpowiedziałaś. to są 3 tys. na rękę czy pensja brutto? bo to wiele zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zaczelam mu zagladac od kiedy zaczal mi marudzic ze nie ma na nic $ a wciaz awansowal i dosatwal jakies podwyzki..no to sie w koncu zaczelam interesowac co z tymi pieniedzmi robi bo dla mnie to NIE JEST REALNE zeby on tyle tracil na jedzenie 'do pracy' ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakosssss
Interesuje mnie co robi z ta kasa bo chce wiedziec czy jest sens liczyc na jakas normalna przyszlosc z takim facetem ktory nie potrafi o siebie zadbac finansowao a co dopiero utrzymac jeszcze dzieci... Do tego ja tez nie zamierzam czekac ze slubem nieiwiadomo ile lat bo on nie jest w stanie odlozyc pieniedzy.. przeciez tu wyrachowanie az sie wylewa, a gdzie miejsce na uczucie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie moze..bo mowi ze musi za to zaplacic i za to, potem jescze szkola, tu samochod sie zepsul...dostaje 3tys na reke...ale to jest minimum bo ta premia czesto jest wyzsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomillll
pomylilas fora zaloz temat na forum ekonomicznym a nie na uczuciowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakosssss-> temat dotyczy pieniedzy...uczucie jest ale przeciez nie bede sie rozpisywac jak to mniedzy mna a nim jest jesli chodzi o uczucie...bo to nie w tej sprawie zakladalam ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuu... to już taką znam
no cóż, to po prostu jest rozrzutny.:) zdarza się. wystarczy, że przejmiesz domowy budżet i będziesz nim zawiadować, gdy zamieszkacie razem. i po problemie. my mamy gorzej, bo oboje nie liczymy pieniędzy. dzisiaj wyskoczyliśmy do miasta na dwie godzinki i popłynęło 2tys. a nic takiego specjalnego i drogiego nie kupiliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na alkohol na 100 procent
wiem po sobie, też dużo piję i wszyscy się dziwią, co się dzieje z pieniędzmi - a to spokojnie 70 - 100 zł dziennie schodzi, jak nie więcej, bo im lepiej zarabiasz, tym lepsze rzeczy pijesz. nie zauważyłaś niczego? ja też staram się ukrywać, ale mi jest łatwiej, bo dziewczyny nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki, czasem fajnie jak ktos podpowie jak cos mozna zalatwic ze nie bedzie juz to takim duzym problemem...no bo mi przede wszytskim chodzi o nasza przyszlosc...martwie sie troche...bo widze ze on tez sie meczy tym ze nie wie gdzie traci tyle pieniedzy... Mam nadzieje ze moze z czasem mu to przejdzie...z tym zeszytem jak ktos juz wspominal to niby od poczatku sierpnia takie cos zaczal robic..ale jak go pytalam jak czasem ajkas czekolade przynwiozl czy dopisal to mowil ze takich drobiazgow to nie bedzie wpisywac...no i moze tu jest wlasnie ten blad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze piwo czasem wypije to wiem..ale nic mocniejszego to raczej nie...bo ma za szyba juz od kilku lat...ale nawet jak 1 piwo na dzien pije...wiec niz 100zl mu nie wychodzi... Ale nie pije tak czesto...bym wyczula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
freequa (freequa@o2.pl) ale wlasnie jakos ta cecha ze jest egoista to srednio mi do niego pasuje...bo nie jest taki ze mysli tylko o sobie...liczy sie z innymi itd. i wiem ze gdyby mial te pieniadze to by mnie gdzies chetnie zabral itd. ehh...ja juz nie rozumiem go... No patrz, jakos tak nie potrafi pomyslec i zaoszczedzic, by Cie gdzies zabrac? To moze nie jest egoista, a idiota?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×