Chcę usunąć łechtaczkę - gdzie?

Poprostu mam dość ciągłego napiecia seksualnego a to w końcu w łechtaczce jest cała baza napięcia. Z mężem nie potrafię dojść. Sex nie sprawia mi żadnej przyjemności. Nie odczuwam nic oprócz zwykłego tarcia. Pozostaje masturbacja. A ta moim zdaniem - jest zła. Dorosła kobieta siedzi sama w pokoju i bawi się w majtkach, żeby wyrzucić całe napięcie. Śmieszne i żenujące. Chcę usunąć ten narząd. Sex byłby znacznie lepszy bo w końcu nie zastanawiałybym się - dojdę-nie dojdę. Skupiłabym się tylko na mężu a nie noszę w sobie ogromne napiecie które w żaden sposób podczas sexu nie da się zminimalizować. Dodatkowo podstresowanie, nerwowość i po co mi to do cholery? A tak jak napisałam masturbacja nie wchodzi w grę. To nie dla mnie. Co o tym sądzicie? Przeczuwam garść wulgarnych komentarzy:(

Starałem się podejść do tego co napisałaś jak najlepiej potrafię...ale twój pech że czytałem kiedyś artykuł o afrykańskich kobietach z jakiegoś tam plemienia którym usuwają łechtaczkę dla jakiegoś kultu, wszystkim bez wyjątku. Była wypowiedź kobiety która uciekła do usa i przez wiele lat walczyła o rekonstrukcję łechtaczki żeby mieć możliwość odczuwania czegokolwiek i bycia w końcu prawdziwą kobietą. Stwierdzam jedno, jako kobiecie! nie powinno Ci coś tak idiotycznego przyjść do głowy. Radze iść do psychiatry zanim będzie za późno... A pytanie moje jest takie - ile masz lat i czy w tym wypadku dajesz swojemu mężowi wolną rękę na ruchanie innych kobiet?

hihi

Tak jak myślałam, oprócz wulgarnych komentarzy nic z sensem. Nie wiem jakie byłoby wasze życie, gdyby napięcie seksualne przysłaniało radość z życia a ni w ząb nie moglibyście się tego napiecia pozbyć. Zapewne każdy chodziłby szczęśliwy. Nie mówię o okaleczaniu ciała jak to w afrykańskich procedurach ale o sterylnym, chirurgicznym usunięciu na własne żądanie.

Nie usuwaj,spróbuj z innym facetem

nie rob tego po co sie okaleczac? taka stworzyl Cie Bog wiec nie zmieniaj tego by kiedys nie zalowac

Moim zdaniem nie do końca się angażujesz w stosunek jaki odbywasz z mężęm. Otóż za bardzo się koncentrujesz na samym fakcie osiągnięcia tego upragnionego celu, niż na fakcie bliskości i namiętności jaka ma wtedy między wami miejsce. Spokojnie się zastanów. Skoro potrafisz osiągnąć orgazm metodą masturbacji(to wbrew pozorom wcale nie jest nic złego) to znaczy, że jest to możliwe, może spróbuj nowych zabawek, pozycji. Może to wina tabletek, albo jeśli ich nie bierzesz to też może być wina samych prezerwatyw(a właściwie płynu jaki się na nich znajduje). jeśli partner(mąż) używa takich ze znieczuleniem, pamiętaj, że one działaja nie tylko na niego, a dla Ciebie może być juz samego środka wystarczająco za dużo. Spróbuj gadżetów, są w końcu różnego rodzaju wibratory itp, koszt niewielki, jeśli zadziała, to wypada się nad tym zastanowić. Nie bądź tak impulsywna, być może trwa to faktycznie długo, ale zapewniam Cię, że jeszcze wszystkiego nie spróbowałaś. A nie ma co się pchać w operace, bo to są nieodwracalne zmiany. Samo napięcie seksualne, czy też libido jest też w nach samych, naszych hormonach jesli usuniesz sobie łechtaczke stracisz praktycznie rzecz biorąc bezpowrotnie mozliwość szczytowania. A tego uwierz mi, że wcale nuie chcesz. pozdrawaim.

Pani Ćmo, narządem który generuje napięcie seksualna nie jest łechtaczka tylko mózg. Jeżeli usuniesz łechtaczkę, to będzie nadal czuła takie samo napięcie seksualne...tylko że nie mając łechtaczki nie będziesz mogła rozładować go poprzez masturbację. Moim zdaniem nie powinnaś wmawiać sobie że masturbacja jest zła. Masturbuj się raz dziennie i wszystko będzie dobrze.

heheheh...wez sie zastanow. chcesz sie okaleczać?? po co Ci to?? a zresztą jak chcesz. lepiej tego nie rób/

chętnie cie lepiej poznam bardzo lubię kobiety które rzucają wyzwanie

"Tak jak myślałam, oprócz wulgarnych komentarzy nic z sensem." - jakich wulgarnych komentarzy?? Ja ci mogę dopiero pojechać jak Ci sie nie podoba i nie potrafisz odpowiadać na pytania. Rób co chcesz! - masz kolejny wulgarny komentarz na własne życzenie.

Jest przecież sporo kobiet którym stosunek jako taki nie sprawia specjalnej przyjemności już nie wspominając o orgazmach pochwowych. Mąż dupa że nie zaspokaja Cię pieszcząc twoją łechtaczkę. I ty dupa że nie potrafisz mu tego uświadomić. Ale jeśli rzeczywiście masz problem to idź najpierw do seksuologa. Bo może masz jakieś jazdy jak nie wiem wzmożone napięcie seksualne czy coś. Może na początek da Ci jakieś proszki na obniżenie napięcia???

ja ci moge ją usunąć

Ja przeszłam klitoridektomie,czuję się wspaniale, mam orgazm pochwowy i wyglądam lepiej, nic mi ,,tam,, nie wystaje.Zrobił mi to ukraiński ginekolog.

Obecnie wiele Polek decyduje się na zabieg usunięcia łechtaczki. To zupełnie normalne. Dzięki temu nie odczuwają napięcia seksualnego.

Pis/ nięte w rozum bździągwy a nie kobiety. Same z siebie robią kobiecych eunuchów.

Idzi do lekarza przepisze ci leki na obniżenie napięcia seksualnego nie rob tego bo bedziesz żałować kobieto ile ty masz lat ?

W Afryce. :P

To prowokacja bo mój mąż podczas minetki doprowadza do organu a je jego lodzikiem poz 69 A mamy również seks z wymianą partnerów wspaniała jazda i orgazmy. Więc po co usuwać łechtaczke

Bez łechtaczki są oziebłe kobiety!

Nieprawda, zabieg był podniecający i teraz podniecam się szybciej. Myślę by zrobić to co Angelina Jolie, tylko mnie nie stać. Rodzenie, to nie dla mnie a już miesiączka to przekleństwo.

Usunięcie łechtaczki niewiele zmieni. Najlepiej się poddać zabiegowi usunięcia macicy, tak jak to zrobiła Angelina Jolie. Dobrze jest też usunąć piersi, by uniknąć konfliktu hormonalnego. Bardzo poprawia się samopoczucie, równowaga psychiczna i zdrowie ale też i wygład. Trzeba jednak zostawić jajniki i jest super. Ten rodzaj zabiegów jest coraz modniejszy wśród aktorek, sportsmenek które chcą robić karierę .

Usuwanie łechtaczki- http://annabb.blox.pl/2011/08/Ja-Patrycja-i-Sylwia-8211-zlodziejki-skarbow.html To już chyba nowy trend?