Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość DEKOROATORKKAAA

Moj facet...................Wejdz.

Polecane posty

Gość DEKOROATORKKAAA

Moj facet ma 25 lat.Mieszka z rodzicami a ja mieszkam sama na stancji.Czesto u mnie nocuje. ja u niego nie bo nie ma jak.Raz w tyg. spi i caly weekend u mnie jest.A dzis jego matka powiedziala do niego ze traktuje dom jak hotel i ma wybrac albo mieszka dalej w domu albo sie wyprowadza do mnie.I zakazal mu nocowac u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikgfgfgf
upppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy ma swoje zasady
ale dziwna ta matka,chyba że on nic nie pomaga w tym domu tylko wpada sie najesc i pospac to sie nie dziwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DEKOROATORKKAAA
On wraca o 16 z pracy idzzie do domu, wykapie sie cos zje posiedzi chwilke i zaraz przyjezdza do mnie tak o 17.U mnie siedzi do 20-20.30 i jedzie do domu.Zje cos wykapie sie i idzie spac.Matka mowila mu ze nawet niewie czy on danego dnia spi w domu czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swoją drogą facet sie nieźle urządził.... W jednym domu czeka na niego po pracy ciepły obiad, wyprane i wyprasowane, nie trzeba nic pomagać, bo i tak nie ma kiedy A w drugim domu - ciepła kobietka, której też nie trzeba nic pomagać bo wystarczy zasczycić ją swoją obecnością. Prawdziwie rodzinny facet! :P Domowy bigamista:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DEKOROATORKKAAA
Najgorsze jest to ze narazie nie moze sie do mnie wprowadzic.Moze gdzies dopiero po nowym roku.Mam dosc takiego zwiazku na dochodzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez przesady -wóz albo przewóz :O wg mni ematk atiu przesadza--normalne jest że młodzi ludiz esię spotykają, codziennie nawet, spedzają ze sobą czas... tak się wszystko zaczyna. Ciekawe czy ona się z przyszłym mężem widziała raz w m-cu czy jak :O Pogadaj z facetem! co on w ogóle na to? jakby sie zgodził na warunki matki to bym go chyba na twoim miejscu... 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamunia chce rzadzic nim i nosek wycierac a tu lipa haha.mamunia zazdrosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy spełnia kilka ról. On jest facetem dla swojej kobiety ale też synem. Jesli jako syn tylko w domu śpi - to nie spełnia dla matki żadnej innej roli jak tylko dzikiego nocnego lokatora. Tu matka ma trochę racji, bo od siebie jako syn nie daje nic, nawet obecności. A skoro nadal z nią mieszka... A rola dochodzacego mężczyzny też jest nieco połowiczna. Jemu to powinno najbardziej przeszkadzać, ale widocznie wygoda jest najważniejsza. Bez walki się nie obejdzie:) O ukochnego mężczyznę w życiu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DEKOROATORKKAAA
Ale jak widac on i tak matki sie nie slucha.Bo jutro sie umowilismy ze bedzie u mnie spał.On sam mi mowi ze chcialby razem ze mna zamieszkac.Ze odrazu po pracy przyjezdzal by do mnie.I bylo by fajnie.Ale ze wzgledow finansowcy( zobowiazania- kredyt) do konca roku nie ma mowy o wyprowadzce jego z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dobrze. Tylko żeby sie nie skłócił a matka przez to... Niech jej powie, normalnie spokojnie jak dorosły facet ---mam dziewczyne, spotykamy się, znasz ją przecież, jestesmy ze sobą i chcemy się widywac jak najczesciej! jestesmy dorosłymi ludzmi! coś w tym stylu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DEKOROATORKKAAA
My tez spotykamy sie codziennie.Tak od 16.30-17 i siedzi tak do 20-20.30 w tyg. bo ma na rano do pracy i musi wstac o 5.Ale za to kazdy weekend spedzamy razem.Juz w piatek u mnie spi i wraca do siebie do domu dopiero w niedziele wieczorem.Ostatnio byla tak sytuacja ze chcialam zeby u mnie spal w tyg. ale nie mogl bo jego ojciec poprosil go zeby o 22h pomogl mu karnisz zawiesic a dzis tez wieczorem pomogl mu meble przesunac.Troszke to dla mnie dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DEKOROATORKKAAA
Ok.8 miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DEKOROATORKKAAA
Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam podobny problem.. jesteśmy troszke młodsi ale on mieszka z rodzicami.. z tym że rodzice kazali mu pracować u siebie w firmie.. nie dość że w tygodniu od poniedziałku do soboty pracuje to nie mozemy sie widywac bo wyjezdza rano wraca w nocy to w niedziele tez nie za bardzo bo a to obiad z rodzicami a to oni chca zeby ich gdzies zawiózł.. ja do niego nie lubie chodzić bo jego rodzice ciągle patrzyli mi na ręce i dawali do zrozumienia że nie jestem tam mile widziana.. u mnie zostawać nie może bo jesteśmy jeszcze za młodzi.. ostatnio kiedy rozmawiał z nimi że chciałby pójść na stancję spróbować sam sie usamodzielnićto jego mama zadzwoniła do mnie z pretensjami ze to jest jej syn i nie mam do niego zadnego prawa i ze zyczy mi zeby moje dzieci tak samo ze mna postapiły... i kazała mu wybrać że albo sie wyprowadza i nie ma dokąd wracać bo ona całą rodzinę nastawi przeciwko niemu... albo zrywa ze mną i jest ok.. rodzice traktują go jak służbe.. wynieś, przynieś pozamiataj.. od 2 miesiecy widziałam się z nim kilka razy po godzinie.. nie może dostać wolnego.. "bo nie", jak go tylko nie ma w domu to dzwonią do niego i każą ntychmiast wracać.. ostatnio jego mama powiedziała że ja mam ich przeprosić to może to coś zmieni jakoś stosunki się polepsza.. ;/ tylko że za co ja mam ją przepraszać? za to że jestem z jej synem i go kocham? droga autorko, problem nie leży ani w Tobie ani w mamie Twojego chłopaka.. ona chciałaby żeby on też jej jakoś pomagał bo jak opisałaś faktycznie on traktuje dom jak hotel.. gdybyś miała podobny przypadek do mojego, że chłopak robi wszystko w domu a rodzice tylko się nim wysługują to byłoby co innego.. postaw facetowi ultimatum, że albo on się zmieni i załatwi wszystko z rodzicami i obydwoje raz będziecie spedzac czas u Ciebie raz u niego, z jego rodzicami albo baju baj... bo nie rozumiem chyba ma swój pokój więc dlaczego nie możesz u niego spać? a jego rodzice też o wiele poważniej traktowali by wasz związek gdyby na codzień mieli z Toba więcej styczności.. :] powodzenia życz ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DEKOROATORKKAAA
U mnie jest inna sytuacja.Ja mam male dziecko.A on mieszka w jednym pokoju z bratem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34...
o tym nie pisałas, nie dziwi się że jego matka ma coś przeciwko tobie w takim razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×