Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaaa.....

Rozstanie i powrót - możliwe?

Polecane posty

Gość gość
Dokładnie dziewczyny chcą sobie tu pisać to dajcie im spokój,maja prawo do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwa gnida
"... wolno żyć marzeniami i zamykać się w sobie. Każdy ma niezbywalne prawo do zmarnowania sobie życia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnk
Dokladnie tak mam prawo sobie zmarnowac zycie jak tylko chce a Wam nic do tego. Szczerze nie bede sie tu tlumaczyla bo nie chce, oceniacie tylko to co widzicie na forum i wyciagacie wnioski z wpisow, ktore sa tworzone pod wplywem zlych emocji. Nie widzicie tego jak zyjemy, jak sobie radzimy i jakie mamy pasje. Wchodzimy tu kiedy Nam zle a przeciez kazdy ma takie chwile wiec nie rozumiem o co tyle szumu. Czuje sie gorzej wejde tu ponarzekam i mi lepiej. Nie znaczy to ze przestalam sie realizowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
To ty gnido chyba nie masz życia i pasji skoro siedzisz na kafe i wtracasz się w cudze życie GoscAnk ja się dziś u mowilam z kolegą na poprawę nastroju,strasznie mi się nie chce ale muszę się zmusić bo go lubię to mój przyjaciel,może choć na chwile odwróce myśli,bo wczoraj miałam wieczór pełen łez, dziś tak nie chce Przynajmniej muszę się ubrać i doprowadzić do porządku a ty jak dziś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnk
gosc1983 tez czekam na kolege, siedzenie w domu nic nie przyniesie dobrego a pogoda ladna to lepiej wyjsc do ludzi i korzystac z wolnego. Co do wczesniejszego komentarza to zgadzam sie ze Krakow i Katowice nie sa tak daleko takze nie jest zle :D Milego dnia Kochana Ci zycze i jak najmniej zmartwien!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
Ja tobie tez,buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwa gnida
alez mam pasje, ktore bardzo lubie i ktore daja mi ogromna satysfakcje. trzeba jednak przede wszystkim wykonywac obowiazki, a potem mozna oddac sie przyjemnosciom. moja praca ostatnio na szczescie daje mi mozliwosc siedzenia sobie w domku, a w przerwach moge zajrzec np na kafe. ale przygody z mojego zycia nie wpisuja sie w temat wiec nie bede o sobie opowiadal wtracam sie w cudze zycie, mowisz? po to wlasnie tu wchodzicie przeciez, zeby o tym swoim zyciu opowiedziec i zeby ktos mogl to skomentowac i sie w to wtracic, niestety nie mozecie mi zabronic sie wypowiadac chociaz wiem, ze prawda jest niewygodna i wiele z was wolaloby zebym stad zniknal. ale jesli pojawi sie choc jedna ktora przynajmniej sie zastanowi to i tak warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnka24
Jak minął dzien dziewczyny?ja niestety nie wyszlam nigdzie bo niemialam z kim syna zostawic.kurcze ile bym dala za to,zebym mogla do pracy,to nie bo miasta 5km,mamy za mamy do szkoly a nawet do przedszkola jakbym chciala to niemam prawka nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
Złośliwa gnido proszę zniknij stad znajdź inne forum Mi wczoraj Milo,spędziłam czas z kolega,choc na chwile sdie oderwalam,niestety dziś od rana znów gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie dziewczynki! Mi rowniez milo minal dzien. Gosc1983 Nasi koledzy dobrze sie spisali ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwa gnida
Zniknij, zniknij bo co? bo kazdy kto "wtraca sie" w twoje zycie nie tak jak ty tego oczekujesz, nie gladzac cie po glowce jest be? bo jak ktos ci mowi oj oj oj cierp cierp cierpienie jest spoko to chcesz z nim rozmawiac, ale jak ktos ci mowi ze jak ci konczyna gnije to ja odetnij bo umrzesz jest niefajny? dyskryminacje wyczuwam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwa gnida
nie znikne, malo tego, moze nawet zaczne pojawiac sie tu czesciej, obserwujac interakcje jakie tu zachodza i wykorzystujac je pozniej do analizy w swojej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnka24
Posluchajcie sobie verba-ta nasza milosc,fajna nuta.ciesze sie ze sie spotkalyscie z kolegami,mi moze jutro sie uda,zobaczymy.pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość89
Dziewczyny, a może zamiast spotykac się z kolegami zacznijcie spotykac się "ze soba". Ja ten czas poswiecam na odkrywanie i na lubienie samej siebie I swojego towarzystwa. Po cholerę moje szczęście ma zależeć od kolezanki czy kolegi. Apropo mojego dnia, dziś bylam w parku na spracerze, poczytalam sobie książkę, później poszlam do takiej fajnej knajpki, usiadlam w ogrodki I zamowilam pyszną carbonare :) Palce lizać. Nikt mi nie gadal, nie musialam odpowiadac, bylam tylko ja i ja. I wiecie co, nawet jakos nadmiernie nie romyslalam nad tym wszystkim. Fajniie. Polecam spedzanie czasu ze sobą. Ps: zapisalam się na ta zumbe, pierwsze zajęcia w niedziele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnk
Spotykalam sie sama ze soba przez ostatni miesiac. Robilam dla siebie to co chcialam i sprawialo mi przyjemnosc jednak gdzies w tych czynnosciach towarzyszyl mi moj Byly ktory przewijal sie przez moje mysli, teraz chce wyjsc do ludzi, chce spedzac czas z kims przy kim czuje sie dobrze i nie mysle o glupotach i tak wlasnie jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnk
A co do zumby tez sie zapisalam! Pomyslalam czas zrobic cos dla siebie! Zycze powodzenia i czekam na wrazenia bo moje zajecia sa we wtorek! ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
Ja się lepiej czuje wśród ludzi,sama ze sobą źle bo za dużo myślę jak się nie mam do kogo odezwac,taki typ,nigdy nie byłam typem samotnika Wczoraj np byłam na ognisku ze znajomymi i było choć chwile lepiej,teraz juz sama w domu i zbiera się na płacz..ale wychodze dziś na szczęście tez.. GoscAnk mi mój ex tez niestety towarzyszy w myślach choć tak bardzo nie chce Miałam wczoraj rozmowę z kolega co fascynuje się psychologia i ludzkim umysłem,zrobił mi ciekawa analizę mojego ex i dal do myślenia Gość Ani skoro mamy do siebie blisko to zapraszaam do Krakowa jak znajdziesz czas i ochotę i każda która by miała,zrobilybysmy sobie od skocznie Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnk
Gosc 1983 mysle ze nasi ex mieli troche wspolnego wiec az jestem ciekawa jak wyszla ta analiza. Mozna pomyslec o jakims spotkaniu swietny pomysl. Mala odskocznia od rzeczywistosci zawsze sie przyda ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
No to kochana myśl i ustalony szczegóły Co do analizy to on uważa ze mój ex ma jakiś kryzys wieku średniego no bo zbliża się do 40,ze cos mu totalnie w głowie się podzialo,przerosly go problemy i zwyczajnie uciekł,ma w tym momencie burdel w głowie z którym sam musi się uporać Uważa tez ze po 9 latach on się odezwie,kiedyś na pewno bo nikt tak łatwo nie zapomina tylu lat,nawet facet.. Natomiast jeśli się nie odezwie po tylu latach,choćby po to by zapytać jak ja się czuje to jest zwykłym...psychopatą, bo normalni,dojrzali ludzie którzy maja uczucia nie zapominają tak łatwo po tylu latach Podejrzewa tez ze jest cos o czym mi nie powiedział,jakieś problemy itd i ze to ze płacze cierpie i analizuje to naturalny proces,nie wolno tego dusić w sobie bo to się kończy chorobami roznymi,czasami taki stan utrzymuje się do roku i jest to tez naturalne wszystko zależy od wrażliwości człowieka A teraz uciekam na piwo Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie trzeba bawic sie w psychologa by wysnuc takie wnioski hehe. Ale kiepski z niego amator-psycholog jesli w jakimkolwiek kontekście pada podejrzenie pscychopaty.Wystarczy kilknąć to słowo i wyskoczy znaczenie. Goń sie z takim znajomym i takimi bzdetnymi analizami. to jest z erii "co by bylo,gdyby babcia miala wasy"albo powróz sobie z ziarenek maku!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnk
Kurcze to moj do 40 sie nie zblizal ale tez pewnie nie podolal problemowi. No bywa i tak. W sumie zgadzam sie ze tylko psychopaci nie sa zdolni do jakis odczuc. 9 lat to sporo czasu wiec zdziwilabym sie jakby tak nagle zapomnial chyba ze za tym stoi ktos 3 ale to juz wykluczylysmy ;) Oczywiscie kazdy rozstanie przechodzi w swoim czasie i na swoje sposoby dlatego trzeba po prostu czekac na dzien az sie w miare zapomni a na razie trzeba robic tak zeby chociaz chwilami bylo Nam lepiej takze dzisiejsze piwko to calkiem fajny pomysl ja tez pewnie gdzies wyskocze ;) milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwa gnida
łapiecie się jak tonący powietrze tej pseudoanalizy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do aaaa..... wiem że minęło już 6 lat ale może jakimś cudem jeszcze tu zajrzysz, jeszcze żadna historia tutaj nie wciągnęła mnie tak jak twoja, mam nadzieję, że wszystko ci się ułożyło, strasznie jestem ciekawa jak to się wszystko później potoczyło, mam nadzieje że jesteś w końcu szczęśliwa Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powrót do eks, jest jak nakładanie zużytej bielizny po prysznicu. Nie warto, bo i tak prędko się to rozpadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
Słuchaj no gościu,nikt mi nie będzie pisał jakich mam mieć znajomych ok wiec daruj sobie chaamskie komentarze i podważanie czyjejś wiedzy skoro kogoś nie znasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
Ja tez jestem ciekawa jak skończyła się historia aaaa,ale to było tak dawno ze pewnie juz tu nie zaglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1983,nie pisz ty,to i nikt inny pisal nie bedzie.LOgiczne,tak? Piszesz to jest prawo reakcji,normalne. 'Analiza'hehe.Psychopatą sie jest a nie bywa!!wiec jesli tyle lat tego nie przyuwazylas,to nagle nim sie nie stal.Wystarczy min.wiedzy na ten temat a nie pseudoanaliz z bazarku owocowo-warzywnego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnk
Przeciez nikt nie mowil ze ktos jest psychopata! Ludzie czytajcie ze zrozumieniem! Co do historii aaa przeczytalam cale wpisy i chyba odezwal sie do niej po ok 3 miesiacach? Jakos tak jak dobrze wiem ;d ale co z tego wyniklo ciekawe ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość ANK,jesli sie odezwie ten od 1983 to jest cacy a jak sie nie odezwie to jest to psychopata. Czyta sie ze zrozumieniem,spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gioseppe
dolacze sie do dyskusji, bo temat mnie dotyczy.Nie wiem czy cos z tego jeszcze bedzie,pewnie nie ale moze osoby trzecie cos powiedza bo sa bardziej doswiadczone. Bylam w dwuletnim zwiazku, rzucalam go kilka razy bo mu nie potrafilam ufac,roznilismy sie,klocilismy,byly wzajemne pretensje. On jednak zawsze dazyl do porozumienia,wybaczal mi wszystko wracalismy do siebie.Byly mile momenty itd.1,5 miesiaca temu popsulo sie juz na amen,bo podjrzewalam go ze chodzi na baby,nie mamy dla siebie czasu bo pracujemy itd.powiedzialam mu ze wiele razy plakalam przez to ze go nie ma,ze mnie rani itd. Powiedzielismy sobie ze chyba nie potrafimy razem zyc. Wiele rozstan przeszlismy ale teraz juz bylo tego za wiele.Razem podjelismy decyzje ze zostaiemy przyjaciółmi.Oczywiscie wychodzilismy razem na impezy,kolacje, duzo rozmawialismy dzwonilismy do siebie itd.On wyjechal na wakacje 2 tyg.i oczywiscie pisal mi, gdzie byl,co widzial,mase zdjec wysylal i nawet napisal ze ma dla mnie prezenty i pamiatki z wakacji....Wraca jutro,nie wiem jak to sie potoczy,nie rozmawiamy juz o uczciach itd.tylko zwyczajnie. Ciezko mi sie z tym pogodzic,ale brakuje mi go.Nie widzialam go juz miesiac i nie powiem, ten czas byl dla mnie czasem przemyslen itd.Mam wrazenie ze on jakos chce miec kontak ze mna ale tylko juz czysto kolezenski,bo powiedzial ze trzeba sie z tym pogodzic...Jak uwazacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×