Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaaa.....

Rozstanie i powrót - możliwe?

Polecane posty

Gość gość89
Dziewczynki bylam na zumbie - jest super. Polecam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
GoscAnk nie przetłumaczysz niektórym,bo rozumieją pewne rzeczy zbyt dosłownie,szkoda z nimi dyskutować bo szkoda nerwów Do nowej koleżanki To zależy, jeśli ci go brak to może warto mu o tym powiedzieć i porozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
Fajnie ze zubma ci się podoba, ja niestety nie mogę ze względu na problemy ze zdrowiem Ja dziś byłam nad woda,ale czulam się tam nieswojo bo dookoła same pary albo grupy ludzi ehh samotność jest do d..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnka24
hej dziewczyny,mam huśtawki nastroju,raz myśle że dobrze że odszedł a za chwile ryk w poduszke...niemam siły noo :( i jeszcze synem sie zająć,jakby i jego niebyło to bym nawet z łóżka nie wstała :(ciągle mam nadzieje ze jak w koncu odwiedzi syna to pogadamy i wszystko wróci,tak sie boje tego spotkania,niewiem jak sie zachować,wogóle nie powiedział jeszcze kiedy przyjedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnk
1. Do nowej kolezanki: mysle ze musisz z nim pogadac ale tak szczerze moze w ten czas cos tez przemyslal jednak pamietaj ze kazda decyzje nalezy uszanowac. 2. Tez mialam takie hustawki nastrojow to calkiem normalne niestety trzeba przez to przejsc i nie ma drogi na skruty. Znajduj codziennie jakis powod dlaczego lepiej Ci bez niego i pamietaj ze masz najwiekszy skarb na swiecie-Dziecko. ;) 3. Co do zumby chodzilam kiedys i tez polecam! Ja moze w tym tyg troche potancze. Zycze Wam milej nocy i jak najmniej niepotrzebnych mysli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
Goscinka tak to normalne ja takie huśtawki mam cały czas,ale po 9 latach to pewnie jeszcze potrwa u mnie Masz synka masz dla kogo żyć, ja zostałam sama i marne szanse ze kiedyś będę miała taki skarb Przyjedzie w końcu do was to porozmawiacie na spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwa gnida
wy nie macie zyc dla kogos tylko dla siebie tak sie konczy zycie dla kogos zyjecie dla faceta - zostawia od zycia dla dzieci zostaje syndrom pustego gniazda szczesliwa matka = szczesliwe dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
Ja nie chce żyć tylko dla siebie,dla mnie życie bez miłości jest puste, chce kochać i być kochana jak większość normalnych ludzi gnido

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwa gnida
kochac i byc kochanym - ok, ale wy nie zyjecie jak "wiekszosc normalnych ludzi" wy sie miloscia uzalezniacie. chcesz kogos kochac? to kochaj, po co ci zycie dla kogos kto tej milosci od ciebie nie chce, kogo meczysz zamiast uszczesliwiac? skoro go tak bardzo kochasz i skoro tak bardzo chcesz zyc dla niego to go zostaw. on tego chce, to mu da szczescie. a przeciez milosc polega na tym zeby chciec czyjegos szczescia ponad swoje wlasne? a juz zwlaszcza zycie dla kogos. wiec uszanuj tego biednego faceta i ciesz sie jego szczesciem bo on jest szczesliwy bez ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
A no tak teraz to facet biedny? Wiesz co gnido jesteś wredny,nie ja mu naskladalam obietnic bez pokrycia, nie ja mu zabralam 9 lat życia nie ja opuściłam wiec daruj sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No co tu rozkminiac:nia ma goscia,z jakichs powodów,które wypieracie odszedł a Wy dalej nim żyjecie mimo,że go nie ma. A życie toczy sie obok,bez niego też sie zyje-dla siebie,inaczej,po nowemu.Wszystko po cos sie zdarza.. Pozdro dla gnidy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwa gnida
gosc (15:17) no sam bym tego lepiej nie ujal :) pozdrawiam serdecznie a Ty moja droga nie odpowiedzialas na moje pytanie, skoro tak bardzo go kochasz to czemu nie dasz mu szczescia, ktorego przeciez dla niego chcesz? czemu nie uszanujesz ze jego szczescie = rozstnie z toba? ze szczesliwych zwiazkow sie nie odchodzi, to nie jest decyzja ktora sie podejmuje w ciagu 2 minut, zwlaszcza jak mowisz po 9 latach, to sa dlugie miesiace, a nawet lata ktore skladaja sie na ten jeden moment, w ktorym wreszcie decydujesz sie na odejscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie wchodziła do tej samej rzeki drugi raz..Zawsze się to źle kończy i nie mówcie, że jest inaczej bo inaczej nie jest !! Trzeba się z tym pogodzić, że jak ktoś już się przejechał jeden raz to później już cały czas mu jest źle i cały czas jeździ niedobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnk
Nie rozumiem przeciez dziewczyna uszanowala jego decyzje. Nie nalega, nie meczy go a to ze czuje sie zle to chyba normalka. Zaczynacie sie juz czepiac bzdur nie wiem po co naprawde, zachowujecie sie jakbyscie wiedzieli co robimy cale dnie a nie wiecie nic wiec skonczcie juz swoje oceny bo serio my wiemy co mamy robic. Powtarzam sie ale chyba nie dociera jak widze. Wyciagacie wnioski na podstawie kilku wpisow dziennie no prosze Was...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ANK,mowi się o standardach,bo opisywane przez Was historie wbrew pozorom są b.podobne,podobnie przebiegaja i podobnie wypieracie rzeczywiśtosć,zaklinając przeszlość,ktora jest wyobrazeniem jak pięknie mogloby być..czyli idealizujecie nieobecnego,klasyczny obraz osoby uzależnionej od kogoś. Pzdr.dla gnidy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,jak TY Ank oceniasz i mówisz do gości w liczbie mnogiej (a moze to 1-2 osoby piszą),tak samo adwersarze piszą co myslą li tylko po wpisach. O co Ty sie rzucasz?-wchodzisz na forum,piszesz,zwierzasz się lub prosisz o pomoc to oczywiste ,że jest akcja i reakcja czyli dostajesz odpowiedzi. Nie wchodzę,by sobie cos do ktorejs klepnąć,jedynie reaguję na wpisy,sama nowych nie tworzę,bo nie mam potrzeby i czasu.Zresztą do częsci NIC nie dociera,ale to nie moj problem,ja to przepracowałam i walę do przodu,jest mi dobrze samej ze sobą i nie utozsamiam szczęśćia od obecnosci faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnk
Nic nie idealizuje i nic nie wypieram, juz pogodzilam sie z tym,ze go ze mna nie ma i przestancie udawac ze wiecie co czujemy albo co robimy bo serio Wam to nie wychodzi. To normalne ze po rozstaniu przechodzi sie pewne etapy wiec dajcie nam te etapy przejsc i skonczcie sie madrzyc bo naprawde jesli chodzi o moja osobe bardzo sie mylicie i nic tu sie nie zgadza. Wiekszosc osob jest tu po rozstaniu okolo miesiac nie uwazacie,ze to zbyt krotki czas zeby wyciagac takie wnioski? Powinniscie wiedziec ze miesiac to za malo na pogodzenie sie ze strata dla niektorych. Kazdy dochodzi do siebie w swoim tempie i powinniscie o tym pamietac. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnk
Ja sie nie rzucam ale dziwi mnie takie latwe ocenanie i wmawianie, ze jestem uzalezniona od kogos albo nie umiem zyc ze soba. Wierzcie mi ostatnio zrobilam mnostwo rzeczy dla siebie spedzilam bardzo fajne chwile i w dodatku pogodzilam sie ze strata. Pamietala o nim bede bo nie umiem go wywalic z glowy tak nagle ale czuje sie dobrze we wlasnym towarzystwie a to ze czasami w przyplywie smutku cos tu napisze nie znaczy ze taki nastroj trzyma mnie caly czas bo powiem Wam,ze zdarza mi sie to juz coraz rzadziej. Jestem przykladem tego, ze to nie jest uzaleznienie ani inne wasze diagnozy tylko brakowalo czasu dzieki ktoremu moglam wyjsc na prosta. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej zaprzestań pisać skoro tak rażą Cie posty innych gości.Ja piszę za siebie a Ty w liczbie mnogiej więc nie wiem do kogo jacys Wy. Ty czujesz tak,ktos inny inaczej a trzeci jeszcze inaczej. W przypadku niektorych forumowiczek czas stanał w miejscu.Czy Ty jesteś uzależniona od bycia z mężczyzną czy nie-nie wiem.Mówie ogólnie,reaguje tylko na posty,sama nic nie wklejam,bo mi się wręcz nie chce więc nie imputuj mi uwag jak do gnidy tylko dlatego,że dzielę sie tym co wiem NA PEWNO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwa gnida
Same mowicie ze dla waz zycie bez niego jest puste i bezwartosciowe, ze bez niego najchetniej byscie nic nie robily. to czemu tak waz drazni jak ktos sie do tego odniesie? to wy, nikt inny mowicie ze zycie ma sens tylko i wylacznie wtedy jak zyje sie dla kogos. to sa wasze slowa, ktore przez nas zostaly jedynie skomentowane. dlatego nie mow ze nie mozemy sie wypowiadac bo nie wiemy jak jest. bierzemy pod uwage to, co wy same tu piszecie. pozdrawiam goscia bardzo serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
Nie wiem po co tu wchodzicie,chyba żeby się czerpiac,jeśli dla was dojście do siebie po 9 latach związku jest łatwe to gratuluje i podziwiam dla mnie nie jest. Bo to 9 lat mojego życia i jak ktoś kogo się kocha zostawia to wali się cały świat,każdy psycholog wam to nawet powie.ja nie umiem z dnia na dzień wyrzucać ludzi ze swojego życia bo to nie rzeczy może wy potraficie,może mężczyźni potrafią tak Ja robię dużo dla siebie ale na to ze kocham i tesknie nic nie poradze,ale nie na chodze go,nie błagam,nie pisze,jeśli będzie chciał zrobi to sam bez mojej interwencji,a co ja bym wtedy zrobiła to moja sprawa Darujcie sobie, jest dużo innych tematów gdzie mozecie się wykazać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
I złośliwa gnido to chore ze atakujesz mnie,pisząc ze mój ex taki biedny,nie jest biedny bo miał dobrze,nawet za dobrze,nie umiał docenić, to ja zostałam skrzywdzona nie on I proszę cie idź sobie stąd gdzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy nie przyjmujecie innego podejścia niż WAsze czyli jesteście nietolerancyjne. A Ty też możesz iść na inne forum i pisać,jak ja tu.To miejsce dla Ciebie/mnie/kogoś/publiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość wkurzony
Dziewczyny sobie tu pisza o swoich rozterkach,dajcie im spokój bo tacy goście jak wy psują klimat i potem żadna nie będzie chciała szczerze nic napisać bo zostanie atakowana,jesteście chorzy nie macie własnych problemów dlatego tu siedzibie i swe mądrości sprzedajecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyrazając swoje zdanie to atak na kogoś?!to tylko inny pogląd i podejście,ktore nie chce dotrzeć do niektórych piszących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość wkurzony
Wy oceniacie atakujecie i krytyk ujęcie nic poza tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
A wyrażaj sobie ale nikt mi nie ma prawa mówić co mam robić i czy cos do mnie dociera czy nie,bo nie znasz mnie ani mojego życia na tyle by aż tak jak to ujmujesz gościu wyrażać swoje zdanie Wyrażając zdanie zaczął byś od słowa ja bym zrobił tak i tak ale ja to ja każdy jest inny Nie mam ochoty na takie dyskusje mam i tak wystarczająco problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,zawsze znajdą się tu tacy co wiedza lepiej co my czujemy i co dla nas dobre w tym momencie życia w którym jesteśmy Szkoda dyskutować, każda z nas i tak wystarczajaco cierpi Najlepiej nie odpowiadajcie na ich komentarze,rozmawiajcie ze sobą a ich traktujcie jak powietrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobre-traktujcie ich jak powietrze.No,super asertywność in minus!! Wasze zachowania sa standardowe więc nikt nie pisze konkretnie np o gościu 1983 czy kimś imiennie,cóż tak bezp.do siebie to bierzecie? Nikt nie pisze co konkretny gość ma zrobic,bo skad ma niby wiedzieć. Ty/Wy nie dopuszczacie,że czasem trzeba dać soba 'potrzasnać",by wyjść z marazmu.Żeby nie było-nie piszę tego do jakiejś konkretnej osoby,bo zaraz znów sie rzucicie. Wymiękam przy takich atakach tylko dlatego,że ktos ma inne zdanie a wy zabraniacie mu je artykulowac. Rzeczywiscie szkoda czasu na taki "beton"jak niektore stad forumowiczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dokładnie zajmijcie się swoim życiem bez problemów zamiast siedzieć na kafe Ja jak byłam szczęśliwa to nawet nie wiedziałam ze takie cos istnieje a nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×