porzucona przez faceta bo nie robila mu dobrze...

Byłam z facetem przez 5 miesięcy, zanim zostaliśmy parą. Wcześniej on przez 3 miesiące odkąd się poznaliśmy robił tzw. podchody żeby się do mnie zbliżyć i zdawałam sobie z tego sprawę. W końcu się zdecydowałam bo bardzo mi się podobał... W ciągu tych pięciu miesięcy nie odważyłam się powiedzieć mu że jest moim pierwszym facetem (a mam 21 lat) i że jestem dziewicą... Nie uprawialiśmy przez ten czas seksu, bo nawet nie było do tego zbyt wielu okazji, ale jeżeli się jakieś zdarzały to jak to facet chciał żebym mu zrobiła dobrze... a ja niedoświadczona, bałam się mu powiedzieć prawdę, po prostu się wstydziłam... Do niczego się nie odważyłam i często było tak że odwracał się do mnie plecami i nie odzywaliśmy się do siebie... No i teraz po tych pięciu miesiącach dostałam smsa... że nie chce oszukiwać nas obojga, że nie ma sensu żebyśmy byli dalej razem... ja oczywiście wiem dlaczego to koniec, chociaż od tej pory się nie widzieliśmy. Zastanawiam się czy powiedzieć mu prawdę, bo mamy się spotkać i wytłumaczyć dlaczego to koniec...

Powiedz mu prawde :) Predzej czy pozniej i tak sie wyda. Po co sie z tym ukrywac? Przeciez to zaden wstyd. Twoj (ex?) facet bedzie napewno szczesliwy, ze ma kobiete ktora sie szanuje. pzdr.

czy mozesz mi wyjasnic co oznacza "bylam z facetem 5 miesiecy zanim zostalismy para"?

Ja bym powiedziała prawdę. Jest całkiem możliwe że on to odebrał tak że go nie chcesz, brzydzisz się nim, albo że jestes jakaś totalnie aseksualna.

do niczego się nie zmuszaj i pogoń chama, bo najwyraźniej o jedno mu chodzi.Jakby coś do ciebie czuł to by poczekał.A ty powinnaś mu powiedzieć, że jesteś dziewicą.Co to wstyd?

musztarda po obiedzie

Ja bym mu prawdy nie powiedziala po takim smsie. Po co mu taka informacja skoro Ty sie dowiedzialas wazniejszej rzeczy, ze koles tak naprawde nigdy Cie nie kochal skoro nie byl gotow czekac na Ciebie, gdyby mu naprawde na Tobie zalezalo nie zostawilby Cie.

facet nie wart twego zachodu i koniec! jestes jego lala do zaspokajania potrzeb? niech idzie do burdelu i won od ciebie!!

no wybaczcie. Jestem facetem i nawet super zajebiscie zakochany w najlepszej i najpiekniejszej dziewczynie, również bym ją rzucił gdyby odsuwała się ode mnie przy każdym dotknięciu i gdybym miał czekać nie daj Bóg parę lat na seks. Ocknijcie się dewotki. To że facet chce seksu z wami nie znaczy że mu nie zalezy :O Boże, co za głupie baby

Marcin to ze ktos mysli inaczej niz ty nie znaczy ze jest glupi wiec zwazaj na slowa. sa troche wazniejsze rzeczy niz tylko seks nie on powinien byc podstawa zwiazku, poza tym gdyby facet dal wiecej czasu autorce to napewno przelamalaby sie i powiedziala mu w czym rzecz, i o co to halo^^

Ale to nie jest wstyd, ze jesteś dziewicą. Powinnaś być z tego dumna ! i on, jak się dowie, to moze to doceni, bo moze mu przez myśl nie przeszło, że możesz w wieku 21 lat byc dziewicą.

Tak jak ja mysli 99% facetów, ale oszukujcie się dalej jesli chcecie. Podejrzewam że pytał ją o co chodzi, a ona nie odpowiadała. Nie dziwię się że ją zostawił. Dotykam laskę - ona się odsuwa i tak pół roku? No litości :D:D

Pół roku to trochę czasu, dziwne,że nie rozmawialiście o tym. Podejrzewam,że on od początku zakładał,że jak masz 21lat to już jesteś "po". Wierz mi,że jak przeżyjesz swój pierwszy raz, to z następnym nie będziesz już tyle zwlekać, nawet z innym facetem. Nie bronie ich, jest sporo takich, którzy marzą tylko o tym,żeby przelecieć laskę ale każdy ma swoje potrzeby, dlatego dziwi mnie,że nie gadaliście o tym. Mysle,że jak w trakcie trwania tego związku powiedziałabyś mu,że nie jesteś jeszcze gotowa, to by zrozumiał. A tak to on pewnie nawet nie podejrzewa,że jesteś dziewicą.

Byłam z nim 5 miesięcy zanim ze mną zerwał, a nie zanim zostaliśmy parą... Sory za błąd. Przez te 5 miesięcy nie zapytał mnie czy jestem "po", bo pewnie myślał że jestem. Wiele razy myślałam o tym żeby mu powiedzieć, ale po prostu nie wiedziałam jak to zrobić. Poza tym on jest doświadczonym facetem, przede mną miał kilka dziewczyn... i na pewno od dłuższego czasu zastanawiał się dlaczego jestem taka nieśmiała w tych sprawach... ale pewnie się nie domyślał że o to chodzi. Najgorsze jest ta sprawa z smsem, bo poczułam się wtedy chu...jowo i wiedziałam że ja spieprzyłam ten związek...

Nie ma czegoś takiego "spieprzyłam". Spieprzyć to może osoba,która zdradziła, wtedy wina leży po jednej stronie. U Was oboje jesteście winni - ty byłaś zbyt nieśmiała,żeby mu powiedzieć, a on nie starał się gadać. Przecież to nie wstyd gadać z chłopakiem o takich rzeczach, wtedy się widzi,czy naprawdę mu na Tobie zależy.

Poza tym bardzo się od siebie różnimy i nawet nie jestem w stanie powiedzieć jakby się zachował gdybym powiedziała mu prawdę... Z natury zawsze byłam wstydliwa, a to nie pomaga w związku zwłaszcza z facetem który wie czego chce...

No i jeszcze taka sprawa że poznaliśmy się przez naszego wspólnego kumpla. Jeżeli mój ex cokolwiek mu powie, jak wyglądał nasz związek to chyba zapadnę się pod ziemię...

Daj spokoj nic nie zrpobiłas złego, zwiazek nei polega na seksie. Seks to jest bardzo intymna sprawa dwojga ludzi i jezeli on nie potrafi tego uszanowac to nie jest wart Ciebie. I nie daj sobie wmowic przez zadnego faceta ze jezeli nie pol roku nei zrobisz facetowi loda albo nie przespisz sie z nim to zaden z Toba nie wytrzyma.

jakby u naprawde zalezalo na Tobie to by nie zrezygnował, faceci lubia polowac, zdobywac. Nie rób nic wbrew sobie, inaczej jak cos zrobisz i on odejdzie od Ciebie bedziesz sie czuła jak ostatnia szmata, dziwka. Facet ma byc z Toba bo Ciebie kocha a nie dla seksu, na tym polega miłośc.

lolka ta od bolka => Związek polega na seksie w 51%. Jeśli to nie jest takie ważne tedy znaczy, że te wszystkie baby co się na swoich leniwych chłopów użalają to zwykłe kurwy są? magic number => masz nauczkę na przyszłość. W związku stawia się sprawy jasno, bo telepatów cholernie mało na tym świecie. Najwyżej ktoś Cię wyśmieje. Niewielka cena za SuperOdsiewaczDebili.

Kaliban - rzeczywiście mam nauczkę na przyszłość... Zobaczymy co mi powie gdy się spotkamy i czy ja będę miała odwagę z nim pogadać. Najgorsze jest to że wcale nie chcę żeby to był koniec... :(

może i związek i polega na 51% na seksie, ale dla mnie to jest bez sensu jak dziewczyna jest z kims kilka mies i facet juz chca zeby mu robiła dobrze, albo sie z nim kochała. Zanim dziewczyna znajdzie tego jedynego moze spac z 20 facetami to ma sens? Chyba przez kilka mies mozna wytrzymac bez seksu, lepiej sie poznać a nie od razu isc z kims do łóżka.

Ja na twoim miesjcu gdyby facet chcial mnie rzuccic z tego powodu to wcale bym nei chcial zeby wracal a niech spada. Znaj swoja wartośc dziewczyno. A dlaczego to Ty masz mu robić dobrze a nie na odwrót??

magic number => to powiedz mu o tym szczerze. Szczerość naprawdę nic nie kosztuje. Tyle, że każda kobieta to krętacz z natury, więc na początku się bidulki strasznie męczą. lilia nad stawem => Gorzej jakby nie chciał :o. Dla Ciebie może i tak, jak dla każdej kobiety najważniejsze jest Twoje ego, a pragnienia strony drugiej strony masz... w tym przypadku, w nosie :P Owszem można poczekać. Ale jeśli dziewczyna ma naprawdę powód. Czytaj choroba, albo faktycznie jest dziewicą. Laska z doświadczeniem, która każe czekać, z reguły tą nędzną manipulacją chce tylko faceta wytresować. Nikt nie lubi być tresowany, a więc komu taka flądra potrzebna?

lilia nad stawem => Rozumiem, że jesteś w szczęśliwym związku, i to Tobie robią dobrze? :P

Skoro nawet nie potraficie ze sobą rozmawiać, to dobrze że nie braliście się za seks :o

Tak jestem w szczesliwym związku, mam 4 lata chłopaka, jak nie chcialam sie z nim kochac nigdy nei powiedzial mi złego słowa. Mówił ze nie chce nic na siłe, bo nie bedzie jemu dobrze jak bede robiła coś wbrew sobie.

A teraz wypij do końca kakao i idź spać skoroś już sobie bajeczkę sama opowiedziała.

"zwiazek nei polega na seksie." Sraty taty. Czy tego chcesz czy nie - celem życia jest dawanie kolejnego życia, czyli reprodukcja. Dobieramy się w pary po to żeby się rozmnażać. Skoro seks nie ma znaczenia, liczy się tylko pokrewieństwo dusz i inne pierdoły to się zwiąż z dobrą koleżanką.

Skoro jestem szczesliwa bo facet nie zmusza mnie do seksu i potrafi uszanowac słowo nie to musi byc bajka?? Ciesze sie że żyje w takiej bajce, wole to niż horror bo dziewczyna nie chce seksu to potem facet 2 dni milczy bo jak ona mogla mu to zrobić.