Czy zdrada to cos normalnego?

Witam wszystkich! Czytajac to forum bardzo czesto natykam sie na temat zdrady. Powiedzcie, czy w tych czasach zdradzanie jest norma, a jak sie nie zdradza to jest sie zacofanym? Wiekszosc mowi: "predzej czy pozniej i tak zdradzi". Dlaczego tak jest? Dlaczeo wiekszosci nie zalezy juz na uczuciach innych, bliskich ludzi? Powiedzcie, co tym myslicie?

i predzej czy pozniej sie zdarzy.... powodow jest wiele nuda,montonia,brak zaintersowania ze strony partnera itd.

Dodam tylko, ze ja nie wyobrazam sobie, zebym miala zdradzic meza. NAwet nie patrze na innych mezczyzn "w ten sposob"...

Ale u wszystkich? Nie sadze!

sa szczesliwe i zadne z nich nie zdradzilo

czy wszystkimi zadzi tylko seks???

Tak, mną na pewno. Dlatego wiem ze zdradzę swoją partnerke tyko po to, by zobaczyc jak jest z inną i poczuć tą adrenalinke, którą daje swiadomosc bycia w związku.

a co bys na to powiedzial jakby Cie ona zdradzala?

Skonczyłbym ten chory z mojego pkt widzenia związek.

?????

polecam przeczytacartykul http://tnij.org/d35b wszystko o zdradzie

Przeczytam. Choc interesuja mnie opinie ludzi stad

onajamy- po co to??!!

moze jestem naiwna ale wierze ze nie wszyscy zdradzaja, ja na pewno nigdy nie zdradze, brzydze sie tym:( i wierze ze moj tez tego nie zrobi...

Oczywiscie ze bym nie powiedział. Po co ? Pracowac znow nad jakąs kobietą i stracic wszystkie włozone siły i wyrzeczenia zeby ją zdobyc?? No way. Ide przeleciec inną a pozniej wraca i udaje ze wszystko jest w najlepszym porządku. Jak mi sie skoki w bok znudzą to przestane to robic i bedzie cudnie. Naj naj :*

Regres- jak dla mnie jestes egoista!! Femme_88 mnie tez to brzydzi!

"Powiedzcie, czy w tych czasach zdradzanie jest norma, a jak sie nie zdradza to jest sie zacofanym?" To zależy od ludzi i systuacji - nie ma co generalizować. Czasem zdrada to świństwo robione z premedytacją, czasem to oznaka końca związku a czasem reakcja na relacje między partnerami. "Wiekszosc mowi: "predzej czy pozniej i tak zdradzi". Dlaczego tak jest? Dlaczeo wiekszosci nie zalezy juz na uczuciach innych, bliskich ludzi? Powiedzcie, co tym myslicie?" Ludzie nie są z natury monogamistami - monogamia została narzucona przez normy społeczne, jedni się dostosowują, inni nie.

Oczywiście, że wielu nie zdradza, skąd ten pomysł?

U faceta - to sprawa normalna. U kobiety - niedopuszczalna.

jak ludzi laczy przyzwyczajenie(w 90%zwiazkow)to zdrada bedzie jesli tworzy zwiazek pies lub w przypadku kobiety-suka. jesli tworzy to przecietny chlop i przecietna baba to bedzie ochota na zdrade ale moralnosc zwyciezy ta chec,chociaz zdrada myslowa nastapi. gdy jest zwiazek z wielka miloscia(10%przypadkow)to nie bedzie ani zdrady myślowej ani fizycznej,po prostu jak sie kogos kocha NAPRAWDE to obce suki badz faceci nie dzialaja nam na zmysly sexualne,ale wy i tak tego nie pojmiecie:-O ja kocham naprawde i szczerze i na zadnego faceta nie patrze z porzadaniem,w ogole mnie nie podniecaja,mam ich gdzies:-O

nie mam zielonego pojecia Regres- jak dla mnie jestes egoista!! autorko a widziałas żebym coś tutaj pisał na tym topiku :P

Ide przeleciec inną a pozniej wraca i udaje ze wszystko jest w najlepszym porządku. Jak mi sie skoki w bok znudzą to przestane to robic i bedzie cudnie. Naj naj :*" REQRES ale to domena ciotek ;) takie zachowanie :P

>> no wlasnie zenonie chyba sie mylisz.. no właśnie chyba nie ;)

Od kiedy powszechny = normalny ? Jeśli tak, to normalna jest też marskość wątroby.

Dla jednych zdrada jest naturalna bo znajdą na potwierdzenie tej tezy tysiące beznadziejnych argumentów. Dla NORMALNEGO człowieka zdrada jest NIEDOPUSZCZALNA.

@Sratatatatatatatatatatata To może być prawda. Naukowo udowodniono, że 10% par z 20-letnim stażem kocha się naprawdę.

bardzo jest ciekaw jak naukowo udowodniono prawdziwa milosc wyjasnisz?

>> Dla NORMALNEGO człowieka A jaki to normalny człowiek??

A jaki to normalny człowiek?? nie martw sie zenus, z pewnoscia nim nie jestes