Jestem zalamana po intensywnym randkowaniu. Gdzie sa prawdziwi faceci?

Postanowilam przestac rozpaczac po bylym partnerze i ruszyc w koncu tylek. Korzystalam z czatu, roznych portali, poznawalam tez facetow w realu. Z kazdym z nich odbylam 1-3 spotkan .Zazwyczaj daje szanse mezczyznie aby sie wykazal, nawet jak na 1 randce nie zaiskrzy. Stres robi swoje,dlatego zawsze bylo 2 i 3 spotkanie. Wymagania naszych rodakow sa SMIESZNE! Nasi panowie sami nie grzesza ani uroda ani inteligencja ,nie sa samokrytyczni w stosunku do siebie a maja w glowce stworzony ideal, ktory zwyczajnie nie istnieje. Pokrotce: pan nr 1- informatyk bez stalej pracy, wzrost 169 cm. Z nim tylko rozmawialam na czacie...Wymagania tego pana byly nastepujace: kobieta powinna byc bardzo zadbana, lampka wina czy kufel piwa skresla ja w jego oczach. No ewentualnie jedno piwo na miesiac.Powinna unikac imprez, miec minimum 1-2 pasje ktore mu zaimponuja. Powinna ubierac sie bardzo kobieco, spodniczki, kuse bluzeczki i byc domatorka... pan nr 2- spotkalismy sie 3 razy.Przystojny, 180 cm wzrostu, inteligentny ,zrownowazony. Wymagania: nie zwiazalby sie nigdy przenigdy z rozwodka bo taka kobieta sama jest sobie winna ze tak wybrala. Na 3 spotkaniu zamowil sok bo kierowal, ja wzielam piwo i od razu zostalam zrugana za to, ze nie wypada abym ja pila piwo jak on pije sok. Nie wierzy w milosc ani zauroczenie od 1 wejrzenia.Facet lat 27- jedyny jego zwiazek trwal 5 miesiecy. Po 3 spotkaniu powiedzial mi, ze MOZE gdybysmy dluzej sie spotykali to MOZE cos by miedzy nami fajnego bylo. pan nr 3- na 2 spotkaniu okazalo sie, ze zerwal ze swoja dziewczyna dzien wczesniej i nie wypada aby byl dluzej sam. W czasie naszej rozmowy jego panna ex ciagle wydzwaniala.Non stop narzekal na nia. pan nr 4- przez 2 godz nawijal o sobie, wiedzialam co studiowal, jak nazywaja sie wszyscy czlonkowie jego rodziny lacznie z rodzina w Usa....ich przygody, jego przygody...on znal tylko moje imie .. pan nr 5-wylal cala swoja frustracje na kobiety, pracoholik..nawijal 2 godziny o gieldzie, samochodach, inwestycjach, lokatach pan nr 6- pierdnal glosno przy stole i nawet nie przeprosil

na pewno nie siedza na czacie :)

na 2 spotkaniu okazalo sie, ze zerwal ze swoja dziewczyna dzien wczesniej i nie wypada aby byl dluzej sam Czyli w czasie 1. randki był jeszcze w związku? :)

no na to wychodzi

tylko autorka zapomniała pewnie napisać że ma 30 lat i randkowała z facetami lat 35 :D a jak wiadomo w takim wieku radnkują tylko nieudaczniczy których nikt dotąd nei chciał, seksoholicy, osoby zdradzające zony/mężów i po rozwodach... normalni i udany są w związkach/małżeństwach

achh... to juz nie te czasy, niestety;( http://tnij.org/d35b

mam 26 lat a ci panowie mieli 25-28:) nie badz smieszny

a trafiłaś na prawiczka?

Tacy faceci sa zarezerowawani dla tuczników, które wyżej srają niż dupe mają.

" 25-28 nie badz smieszny" to ci fajni w tym wieku też już mająfajne dziewczyny i fajne związki zostały ci tylko odpady albo fart jak jakaś tego fajnego rzuci :P

nie mozna powiedziec, ze rozwodnicy sa nieudacznikami, roznie w zyciu bywa...... sa poza tym wdowcy i ludzie, ktorzy przegapili moment ustatkowania sie.....

łe tam, wyjatek potwierdza regułę..... al4e fakt czat to nienajlepsze miejsce

a ja sie raz z takim spotkałam co w ciągu jednego spotkania 3 razy walił się pierwszy w drzwi przedemną!!

"ktorzy przegapili moment ustatkowania sie...." czyli z problemami emocjonalnymi bo zdrowi emocjonalnie i społecznie go nie przegapiają :P

Brzydki Niski Beznadziejny..straszne masz kompleksy ,przerazajace

"otkałam co w ciągu jednego spotkania 3 razy walił się pierwszy w drzwi przedemną!!" a jak by ci otwierał to byś się obraziła że ciebie dyskryminuje podziękuj sufrażystką i feministkom :P

"a ja sie raz z takim spotkałam co w ciągu jednego spotkania 3 razy walił się pierwszy w drzwi przedemną!!" Równouprawnienie Kto pierwszy ten lepszy.

A jacy w Twiom mniemaniu sa Ci przebudzeni Panowie?? Ja moja dziewczyne poznalem przez neta prawie 4 miesiace temu, znaczy sie w maju. Spotkalismy sie 1 raz w czerwcu. Najpierw byly to niezobowiazujace spotkania, najczesciej w parku. Rozmawialismy o mnie, o mojej pracy, o niej, jej pracy, rodzinie... Nie specjalnie przejmowalem sie tym jak wypadne, bo bylem soba. Po co kogos udawac jak i tak pozniej wszystko wychodzi :) Po 1 spotkaniu byly nastepne i nastepne i tak od miesiaca jestesmy razem, poznajemy sie, uczymy sie siebie, jest milo... Na spotkania nie wybieram jakis ekstra miejsc, nie stroje sie jak wozny w dzien nauczyciela, jestem soba, poprostu...

a ja chyba od gimnazjum mialam ciagle faceta i nie wiem czy dojrzalam do malzenstwa, choc jestem zdrowa na umysle a z moimi emocjami wszystko jest ok...... mam 23 lata a kobiety podobno dojrzewaja szybciej.......

tom85 i takich facetow potrzeba wiecej na swiecie :) brawo:)

Tom85 to wlasnie so moze tacy faceci jak ty. Jezeli spotykam sie z facetem ,ktory ma wymagania tego typu: 1. zero picia.ZERO... 2 jeden papieros przy piwie- koniec 3 wyksztalcenie wyzsze, znajomosc 2 jezykow obych, 2 pasje min 4 fajny biust, sliczna twarz, sexowne ciuchy 5 bron boze rozwodka bo pewnie jakas zepsuta, bron boze panna z dzieckiem bo sie puscila, bron boze taka co nie chodzi do kosciola co tydzien bo grzeszna, bron boze taka co wykaze chec na wspolny seks po 3 miesiacach chodzenia ze soba bo latwa, bron boze podnoszaca glos bo nerwowa i zwichrowana psychicznie 6. z praca, samochodem, zarobki min 2 tys a sami nic soba nie reprezentuja aby sie starac dla nich...

Ijaaaa brawo. To dopiero poczatki, ktore podobno sa najtrudniejsze i najpiekniejsze z drugiej strony... Czytam tu niektore tematy, i rowniez dochodze do wniosku, ze faceci to szukaja jedynie dziewczyny do sprzatania i do lozka. Zamiast postarac sie troche, zdobyc kobiete, jej zaufanie, szacunek, byc moze i pozniej milosc. Nie trzeba sie specjalnie wysilac, tylko ruszyc glowa. Mojej dziewczynie bardzo sie podoba jak tak bez spodziewania, bez okazji dostaje kwiatki :D Albo to, jak idziemy spacerowym krokiem to jak widze na ogrodku kwiatka to czym predzej go kradne :P znaczy sie biore jeden i gitarka, ale to co pozniej mowi, jest bezcenne i dla takich chwil warto sie starac, mianowicie "jaki Ty misiu jestes glupiutki, ale i kochany" I ten blysk w oku, masakra :D

c

"bron boze rozwodka bo pewnie jakas zepsuta, bron boze panna z dzieckiem bo sie puscila" No sorry ale facet bez dziecka ma prawo wymagac braku bachora. :o

a moj misiak ( poznany na fotce.pl- zupelny przypadek) troszczy sie, robi sniadanko do pracy, wszedzie wozi i przywozi, jak mam trudniejszy egzamin to godzi sie na zbieranie ochrzanu, bo jestem zdenerwowana :) choc nie musi, wiecej takich was:) zycie bedzie piekniejsze a swiat lepszy

Niestety, ale im wiekszy nieudacznik zyciowy, tym wieksze wymagania. Na jednego wolnego faceta przypada pare kobiet, wiec jesli facet w wieku 30lat ma prawie zerowe doswiadczenia z plcia przeciwena i wymagania godne boga, to nalezy szukac tabliczki z napisam "EXIT":D

Tom85 to wlasnie so moze tacy faceci jak ty. Jezeli spotykam sie z facetem ,ktory ma wymagania tego typu: 1. zero picia.ZERO... 2 jeden papieros przy piwie- koniec 3 wyksztalcenie wyzsze, znajomosc 2 jezykow obych, 2 pasje min 4 fajny biust, sliczna twarz, sexowne ciuchy 5 bron boze rozwodka bo pewnie jakas zepsuta, bron boze panna z dzieckiem bo sie puscila, bron boze taka co nie chodzi do kosciola co tydzien bo grzeszna, bron boze taka co wykaze chec na wspolny seks po 3 miesiacach chodzenia ze soba bo latwa, bron boze podnoszaca glos bo nerwowa i zwichrowana psychicznie 6. z praca, samochodem, zarobki min 2 tys Nosz kurde, nie mam samochodu i nie chodze do kosciola :(

No i jestes stara. :P

No i co z tego ze nie masz samochodu i nie chodzisz do kosciola?? Gdyby moja dziewczyna nie miala auta i nie chodzila do kosciola, to tez bylaby moja dziewczyna. Jak gdzies jedziemy do znajomych jej autem, to jesli chce to sie napije a ja nie pijac odwioze ja do domku, nie pali, ale ja pale, jej to nie przeszkadza, ale i tak rzuce :) Nie mam wyzszego wyksztalcenia, ona ma magistra i jest fajnie, nie odczuwam dyskomfortu psychicznego z powodu tego, ze jestem biedniejszy, mniej wyksztalcony...

super, ja uciekam pap