Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

linka555

Czy nie szkoda Wam wydać tyle pieniędzy na ślub,wesele?

Polecane posty

Gość o rzeszty
zreszta ... to juz wcale nie jest na temat i przyznaje sie, ze pisze z nudow 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a potem
robia zdjecie z wielbladem i wrzucaja na nasza klase :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rzeszty
o nie, prosze cie :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szszzzzzzzzzzzzzzzzzz
czy szkoda? hmmm ja , całe szczescie, nie bede musiała brac slubu polaczonego z typowym , polskim weselichem , które nawiasem mówiac przyprawia mnie o dreszcze, gdy pomysle ze miałabym w nim uczestniczyc w roli głównej :P a juz zupełnie nie rozumiem zaciagania kredytów lub typowego cwaniactwa młodych ( w wiekszosci przypadków)- czyli finansowania przez rodziców- zal normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rzeszty
no wlasnie, isc na weselicho w roli zwyklego gapia to jedno, a byc w cetrum uwagi tego posmiewiska to juz raczej malo intratna propozycja 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sesse
tak, bo jak ktos marzy o Australii to jest cacy a jak o Egipcie to juz nie. zal was normalnie czytac takie jestescie przekonane ze wasze plany sa najlepsze a wasze fotki z kangurem zamiast wielblada to bedzie wypas.ja mam gdzies wycieczki, wole sobie odlozyc ta kase i kupić bardziej wypasiony samochod, a kangury zobaczyc na fotce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rzeszty
e tam, egipt tez jest cacy, tylko chodzi o podejscie do sprawy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sesse
Ale jak dla kogos Egipt i zdjecie z wielbladem to szczyt marzen to nie ma o czym dyskutowac - no tu rzeczywiscie widac wasze podejscie do sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwne jesteście co niektóre. Co komu do tego czy ktoś chce wyprawić wesele czy nie. Zresztą nie wychodzi jakoś potwornie drogo jak zaprasza się tylko bliską rodzinę, a nie koleżanki z pracy, starą znajomą, czy rodzinkę 5 woda po kisielu i wychodzi 200 osób. Co do kasy z prezentów to chociaż mogłam spędzić miłe chwile z mężem w podróży poślubnej, a nie siedzieć i kwitnąć na Allegro sprzedając 5 żelazko czy 4 zestaw garnków, więc lepiej dać pieniądze i tyle.Młodzi kupują sobie wtedy co chcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rzeszty
no wlasnie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi się niestety szykuje za tydzień wesele:O Muszę iść i idę by to odbębnić tylko i oczywiście dać kasę w ręce sępa czyli panny młodej. Faktycznie to bedzie piekny wieczór, wesele w tradycyjnym stylu czyli dużo wódy, jakiś grajek, ciotki, spoceni obleśni wujkowie i pewnie jeszcze gromada dzieciaków. To jest po prostu męka a nie fajna impreza, ale cóż odbebnic trzeba. Ot całe wesela, panna młoda ma myśleć że jest najpiekniej a wszyscy chwalić jej wesele nawet jeśli na to nie zasługuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rzeszty
o matyldziu, wspolczucie :P naprawde musisz? nie da sie nie? ja ostatni raz zaznalam tego mniodu z 6 lat temu i chyba juz sie wykruszyly potencjalne panny mlode z mojej kadencji :D bo nie ma weseluf ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszę to rodzina, bliska kuzynka liczy na tysiaka ode mnie to sie rozczaruje jak zobaczy tylko 4 stówki akurat żeby jej sie za mnie i męża zwróciło z tej wioskowej imprezy, bo tak to nie mam zamiaru próżnej kretynce płacić na życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojojjjjjjjjjj
1000 zł komuś w kopercie?? ło matko 400 zł za osobe dajesz czy za pare?? bo jak za os to dla mnie strasznie dużo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rzeszty
no i niby 4 stowki to moze jeszcze nie jest rak strasznie, ale za ta sume to juz bys sobie poszla z mezem do fajnej restauracji jezeli o jedzeniu, za ktore zwracacie, mowa :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fąfa
Ja jako facet tez zawsze marzyłem o ślubie w takiej formie- mszy w Pięknym rokokowym kosciele lub tylko cywilnej uroczystości zalezy to od partnerki a pozniej jakies kolacj ze świadkami i rodzicami czy tam chrzestnymi, a nie jak ktos tu określił schabowym z wegeta i wódka. A pozniej wyjechać do chile, indii kanady czy tam ugandy gdzie kto woli. I spędzić tam Miesiac zeby to byl prawdziwy Miesiac miodowy. A jak moja partnerka bedzie tak nalegała na wesele to dobrze niech bedzie ale bezalkoholowe- o nim to na pewno beda mogli plotkować i 2 lata;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rzeszty
u mnie w dalszej rodzinie bylo raz wesele bezalkoholowe... bosze, co za porazka :o spocone wujki zenki pod stolami popijali wodke, albo za weglem, i jakby sie nigdy nic nie stalo przychodzili 'trzezwi' na sale wdajac sie w tany z co ponetniejszymi dzierlatkami :o osobiscie nie jestem absolutnie bezalkoholowa, wole gdy na imprezach jest jakis procentowy napoj, wino, ew. piwo, ale poniewaz w naszym kraju jak jest alkohol, to jest to wodka i spite dziady, to az sie rzygac chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klimanima
Ale Wy jesteście dziwni. I Ci co robią wesela najcudowniejsze i Ci co wcale nie robią, bo to wiocha i wolą podróż marzeń na koniec świata (tak jakby tam można było pojechać TYLKO zamiast wesela). Dziwni jesteście, bo brak Wam dystansu do siebie i do całej 'tradycyjnej' imprezy ze spoconymi wujkami w tle (jak ktoś idzie na disco to też się o spoconych facetów ociera, czyż nie?) A ty ewelinaewa, chyba chcesz nazłość zrobić kuzynce. Jakbym miała mieć takiego gościa na ślubie, to bym się modliła, żeby nie przyszedł, zwłaszcza, ze to tylko przykry obowiązek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjsfd
ja mialam wesele kuzynki, kiedyś bliskiej, ale juz od dawna sie nie kontaktujemy. Z racji, że nienawidze wesel, nie poszłam. Z relacji wiem, że wesele bylo typowo wiejsce z wiejską orkiestrą a ja zanudzilabym się na śmierć. Ponoc troche ludzi sie poobrażalo, ale co mi tam. Nikt mnie nie zmusi, zebym oblatywala kazde wesele z rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fąfa
Nie lubie dyskotek;) a co do tradycji to my ja tworzymy przeciesz. Czy Ty chodzisz nad rzekę puszczać wianki- to w koncu tez tradycja;) a co do wesela to chcialbym je wyprawić w kameralnej otoczce a nie na pokaz dla rodziny czy prezentów. Bo podobno nie o to w tym chodzi a wiekszosc ludzi robi to dlatego. Mi wesele kojarzy sie tylko z tandetna zabawą i chlaniem wódki. A jak ma to byc wyjątkową noc to dlaczego nie mozna jej spędzić na trzeźwo;)? Ps nie jestem abstynentem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grabka frat
pamietam ak zaczelismy rozmawiać na temat ślubu i zaczeło sie robienie kosztorysu. mielismy wtedy po 27 lat i pewien pomysł na biznes po podliczeniu kosztów slubu i wesela wyszła nam akurat kwota potrzebna na rozkrecenie biznesu. no i mój mąz mówi, zaryzykujmy, a ja w płacz, że to jedyny taki dzien i ze ja chce biala suknie i tabuny gosci. dzieki bogu mam madrą mamę, która doradziła skupic sie na zapewnieniu sobie godnego życia i powiedziała: " oj dziecko, a czy jak poczekasz z tym weselem to sie cos wielkiego stanie" ? no i poczekałam. kasą obrócilismy, firma preznie działała i wrócilismy do tematu wesela. skonczyło sie na slubie cywilnym, bo zrobiłam sie straszną sknerą i jak wspomniałam zarwane noce, upierdliwych klientów, wyjazdy na drugi koniec polski to stwiedziłam , że mam w nosie tabun gości. ale sukienka biała była: za 150zł z H&M :D nasza milosc nie musi stroic sie w pawie piórka. sama w sobie jest jedyna i piekna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiemwamcojamysle
ja osobiscie nie lubie wesel-zgodze sie z poprzedniczkami wicha totalna! -nigdy nie dalabym za wesele nawet 10tys szkoda by mi bylo ydac na takie wiejskie przestawienie jeszcze wiecej .Rodziny swojej nie lubie zreszta z wzajemnoscia wiec nie mam dylematu .Poki co mam 22 lata swoje mieskanie ,w trakcie budowa domu a w listpadzie slub cywilny i podroz na Dominikane ...:) takie jest moje marzenie ,co roku jezdze na wycieczki te tansze egipty ,turcje tunezje wkoncu pora na jakas egzotyczna podroz za 15-20tys:) .Dziwi mnie jedno rozumiem jak mloda pare stac na wesele i mieszkanie na swoim po tym ,ale nigdy nie zrozumiem par ktore nie daj boze biora kredyty na wesele po slubie mieszkaja pol zycia u rodzico ,zamiast te pienidze zainwestowac w mieszkanie jakis wklad to wola przejebac w ejdna noc - takiego czlowieka poprostu nie jestem w stanie zrozumiec -cztsa glupota!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też przezylam horror podczas przygotowań do wesele, i żal mi było tej kasy, zwłaszcza że to były nasze, ciężko zarobione pieniądze. Ale impreza się udała, spotkaliśmy się z rodzina dawno nie widzianą i znajomymi, ludzie dobrze się bawili,nikt się nie schlal jakos specjalnie, nie było mordobicia, ludzie sobie pojedli, a ja najbardziej sie cieszę z tego własnie że mogłam ten dzień przezywać razem z moimi bliskimi:) na co dzień nie mam dużej rodziny, i zawsze mi takich rodzinnych spotkań brakowalo. Lubię i cenię tradycję, moja mama miała weselisko, moja babcia miala, miałam i ja, co by nie:-P a przeciez to tylko pieniadze, nie one sa najwazniejsze tak naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grabka frat Zgadzam się z tobą choć ja właściwie od z zawsze byłam sknerą :P Też mamy firmę którą w tej chwili rozkręcamy i szukamy sobie domu by mieć gdzie mieszkać i prowadzić firmę (bym mogła bez nerwów zrezygnować z etatu) . I to jest dla nas priorytetem a nie wesele. Planujemy tylko obiad i jeszcze odzyskamy z niego 22% z wat. Szczerze nie liczymy na prezenty czy kasę mamy taką dewizę na życie ile samy urzeźbimy tyle będziemy mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klimanima
Chyba niektórzy zapominają, że to wielki jest ambaras....Jeszcze musicie rozważyć sytuacje, że wasza połówka nie będzie chciała zrezygnować z wiejskiego wesela. Albo, że rodzice się nie zgodzą (nie każdy potrafi olać ich zdanie w imię swego szczęścia). A ty fąfa jak widzisz wódkę to musisz się uchlać? Bo na moim wesele wódki nie zabraknie, a ja nie mam zamiaru być pijana więc się da na trzeźwo, jak ktoś chce;) Tylko trzeba minimum asertywności wykazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fąfa
Klimanima;) chyba powinnas czytac ze zrozumieniem.. Czy ja napisalem gdzies ze chce sie mocno napić? Mozesz mi wierzyć lub nie, Ale jeszcze nigdy w zyciu nie bylem pijany w taki sposob zeby sie na 2 dzien wstydzić czy miec kaca. Wiem zaraz ktos powie ze sie nie potrafię bawić;) ale dla mnie picie a pozniej cierpienie na 2 dzien przypomina zachowanie zwierzatek a nie ludzi;) nie obrażając oczywiscie zwierzątek:) Jak napisał ktos wyżej wlasnie tego sie obawiam ze na swojej drodze spotkam taka parterke ze uprze sie przy weselu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ty ewelinaewa, chyba chcesz nazłość zrobić kuzynce. Jakbym miała mieć takiego gościa na ślubie, to bym się modliła, żeby nie przyszedł, zwłaszcza, ze to tylko przykry obowiązek Na złość, bo nie dam jej 1000zł w kopercie co mi jasno dała do zrozumienia? Jaka kuzynka, jaki jej stosunek do mnie taki i mój do jej wesela. A ona modli to się bym przyszła właśnie z tą wypchaną kopertą. Ojej faktycznie zrobię jej na złość dając o 600zł niż chciała:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EwelinaEwa To masz fajną kuzynkę, która wylicza ci i ile powinnaś dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda kasy, tym bardziej ze mielismy w planie wydac 40 tys ale dalsza rodzina zazyczyla sobie jeszcze oprocz dojazdu noclegow co wychodzilo nam grubo ponad 40 tys dlatego zrezygnowalismy, zrobilismy sobie dziecko i wszyscy sa szczesliwi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×