Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bronka bez ogonka

Najgorsze numery wykrecone przez facetow

Polecane posty

no właśnie, ja go do łóżka nie ciagnęłam, sam się wyrywał jak opętany!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żw
byliśmy na wakacjach, w samochodzie się pokłóciliśmy, więc wkurwiony wywalił mnie na zewnątrz i pojechał. na jakimś odludziu, kurwa, zero zasięgu, zero żywej duszy, sam las i droga. no bez kitu, zapierdalałam pięć godzin dopóki nie znalazłam jakiegoś osiedla :o a jak wróciłam do hotelu to zrobił mi awanturę, że się martwił, bo tyle czasu znaku życia nie dawałam! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiechowo -
żw zabiłas mnie na amen, poprostu brak słów.....nie wiem czy mam sie smiac czy płakac. co za typ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żw
w ogóle miał nasrane pod garem, dobrze, że wszystko wyszło zanim się na maksa zaangażowałam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inna niemiła historia z udziałem mężczyzny, tym razem nie mojego byłego: jakiś czas temu koleżanka poznała mnie z facetem- inteligentny, szarmancki i takie tam, tyle że strasznie zakompleksiony, nieśmiały i samotny...zrobiło mi się chłopa żal, a że bardzo sie polubiliśmy, postanowiłam mu pomóc uwierzyć w siebie. Pomyślałam, że wreszcie znalazła wartościowego kolegę, który jednocześnie nie chce nic więcej. Któregoś wieczoru spokaliśmy się i opowiadał mi o byłej, która go skrzywdziła, o tym, że mu źle i takie takie tam...wydawał się taki bezbronny, przytuliłam go po przyjacielsku, a ten łajza nagle zmienił się o 180 stopni i zaczął mnie dotykać i szeptać, jak by mnie chetnie wziął od tyłu...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sa efekty zadawania się z
mutantami homo facet-z zewnątrz podobny do normalnego,ale ma już mózg zmodyfikowany genetycznie!!!zresztą o normalnych coraz trudniej! i coraz trudniej ich od razu rozpoznać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha ha prawda w oczy kole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwna do bólu
poznałam faceta, który stracił wiarę w miłość. Więc nie mówił,że mnie kocha. Ale plany były poważne, wyznania, czułości itp Było miło kiedy mówił do mnie Słoneczko, Kotku, Kwiatuszku... Jakoś w całej naiwności nie przyszło mi do głowy,że to wszystko po to,żeby nie pomylić imion... Bo jeździł po całym kraju, w każdym mieście z inną panną (jezu, dobrze,że się z nim nie przespałam!) Chodzący ideał, sms od rana do późnej nocy, często w delegacjach (hehe) A tak naprawdę ma żonę na wysokim stanowisku, która pojęcia nie ma jakie numery z nudów wywija jej mąż. I może nawet tu na forum, nie jedna słyszała o Krzysiaczku z Częstochowy :D Ja się wyleczyłam, ale nie sądzę by on przestał. Ble.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bronka- naprawdę można zwątpić po takim wyznaniu. Koszmar, faceci to podłe chujki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj ex wciskał mi kity że jest gangsterem he he:) kłamał normalnie w żywe oczy, znikał gdzieś na pół nocy a potem sie okazało że stał na czatach i wszyscy mieli go koło dupy....Boże ale człowiek miał nasrane w głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarek już uległ mutacji
strasznie się zdenerwował,że został nakryty,najlepiej,jak ulegnie rozkładowi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he robiła nawet kutafon wałki na moich znajomych, sprzedawał im rzeczy których nie posiadał a ja potem świeciłam a niego oczami....matko aż mi ciarki przechodzą jak pomyśle że byłam z takim człowiekiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fioletowa lilia- właśnie miałam mu powiedzieć to samo- czemu zawsze widzę go na topiku, na którym się udzielam?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super gluu
Widze ze faceci sie bulwersuja :P Moj ostatni ex mial brzydki nawyk robienia u mnie kupy i niedokladnego spuszczania wody. Chlop 25 lat, a zostawial brudna muszle klozetowa :-o Raz mi nawet mama zwrocila na to uwage... Zenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdsxdvgfcbhfcxncx
Ja znam takiego ananasa: Całe życie wbijany w pychę przez mamusię i dziadków jaki to on piękny, mądry i wspaniały. Wychowywany w takiej atmosferze wyrósł na egoistę, snoba. Po maturze poszedł do seminarium uczyć się na księdza- rodzinka była tym zachwycona. Ale nie było to szczere powołanie. Najprawdopodobniej chciał zostać księdzem dla pieniędzy, poważania itd. Jeszcze przed wstąpieniem do seminarium lub na początku studiów znalazł sobie dziewczynę, z którą żył jak mąż z żoną. Z jednej strony studiował w seminarium, gdy była okazja asystował księżom w kościele, w rodzinnej parafii, i udawał dobrego, przyszłego księdza. Z drugiej strony miał dziewczynę, z którą był kilka lat, z którą uprawiał seks i wcale tego nie ukrywał. Rodzina, znajomi wiedzieli doskonale o tym. I jako tako akceptowali taką obłudę. W końcu po kilku latach odszedł z seminarium i poszedł na "normalne" studia. Po 6 latach związku z dziewczyną postanowił się z nią ożenić. Już organizowano przygotowania, wszystko było ustalone, jego rodzina kupiła prezent (pralkę), dziewczyna poszła do fryzjerki, żeby ta zrobiła jej fryzurę próbną, na tydzień przed ślubem. Tydzień nie upłynął od tego momentu a wesele się rozwiało. Nagle gruchnęła wiadomość, że się rozstali. Nie wiadomo kto kogo zostawił, w każdym bądź razie się wydało, że on wcześniej ją zdradził/zdradzał i jakiejś pannie (z nieślubnym dzieckiem) zrobił kolejne! To był szok dla wszystkich. Wkrótce ożenił się z tą panną. Ale jej dziecka nie kocha, jest wobec tego chłopca przy ludziach obojętny, a w głębi duszy chyba niechętny, choć ten chłopiec jest podobno bardzo fajny, kochany. Jedynie swoją córkę, którą mu ta żona urodziła darzy uczuciem. Z nią się fotografuje, z nią chodzi za rękę. Z pasierbem nigdy. Gdy są w kościele we czworo, to ona trzyma, prowadzi syna a on córkę, nigdy na odwrót. Czy żonę kocha nie wiadomo. Ogólnie jest zadufany w sobie, mściwy, pamiętliwy. Tamta dziewczyna też się szybko pocieszyła po stracie i po iluś m-cach , czy w następnym roku, jakoś tak wyszła za mąż. Obydwoje mają chyba po 28 lat. Palant, nie :D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos sporo ostatnio
facecikow pseudo-ksiezy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×