Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mallgos

STARAM SIĘ O DZIDZIUSIA

Polecane posty

mallgos mi pogoda nie przeszkadza...ale nocne wstawanie na siusiu i wogóle kręcenie sie z boku na bok miliony razy mnie już bardzo denerwuje i frustruje :o końcówka ciąży to jest dopiero męka :P ale spokojnie zobaczysz sama jak wtedy sie mężowi marudzi :D he he he mój ma mnie już dosyć jak określam sie mianem hipcia, słonia, pryszczola czy po prostu zasapanego grubasa... wyzywa na mnie,z e nie jest źle i ze każda kobieta w ciąży nie jest miss piekności...ale mnie to nie pomaga i takie marudzenia załącza mi sie regularnie - łapanie doliny z powodu wyglądu wraca do mnie jak bumerang :P takie sa uroki ciązy he he także dziewczyny jeszcze wszystko przed Wami :D hie hie hie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waikiki ja juz nie moge sie nadziwic jakie wielkie ubrania sobie nakupowalam w sob! Myslalam ze bede sie w nich topic, a tu one calkiem pasuja... Pysk tez paskudny... cera mi sie pogorszyla i czuje sie jak nastolatka :( no nic trzbe sie przemeczyc i tyle :) Ja wlasnie mam lunch i zaraz bede sobie jeszcze wiecej kg dowalac :) W weekend sie zwazylam i bylam zszokowana ze mam tylko 1kg na plusie! A brzuch wielki! Chlopak sie smieje ze ten kg to na same cycki mi jest potrzebny :) Przynajmniej to dobre, bo zawsze paska jak decha :D:D:D A jakie dzis humorki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to Dorka mało na plusie masz...ja mam już 12 kg :P ale mój maluch ma już coś pod 2 kg, mam tez sporo wód płodowych bo lekarz mi to ciągle mówi... łożysko też z 1 kg może ważyć...no i do tego nadmiar krwi...powiększone piersi.. aha Dorka smaruj kremami tez cycuszki, bo jak urodzisz to gdy pokarm sie zbiera w cycolkach to sie podobno robią jeszcze większe i wtedy można rozstepów sie nabawić... więc dbaj o elastyczność skóry na brzuszku i na cyckach też :) już tak na zapas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana ja jak mumia sie balsamuje roznymi specyfikami na rozstepy! Doslownie pol zycia mi to zabiera... Rano i wieczorem - tak zalecaja... Zawsze lece cala gore, brzuch, plecy, posladki i gora ud! A jak mam lenia to chlop mi zawsze przypomina i kaze sie smarowac... bo mowi ze bede pozniej zalowala... A wydaje mi sie ze moja skora ma sklonnosci do rozstepow... moja mama ma na brzuchu - po mnie :D:D:D Ja dopiero 16tydz, wiec jeszcze kg mi przybedzie! A ty 12 kg to tez nie za duzo co??? Wiec chyba z ta slonica to przesadzasz :D:D:D:D Ja tylko nie chce aby mi tylek przytyl a reszta juz mi obojetna... wiec staram sie nie jesc slodyczy, ale za to duzo jem pieczywa... a to wiadomo zawsze w tylek idzie ;) A gdzie sie wszystkie dziewczyny podzialy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczęta :) Klempa to piekne co napisałaś, dzięki wielkie i jesli tego jeszcze Ci nie napisałam to zrobię to teraz - jesteś wielka, tak dzielnie przez to przeszłaś, 4 lata to długo - podziwiam Cię :). Dorcia dzięki wielkie za pochwałę, urosłam o 10 cmm ;) :) Moniq pieska polecam - sama mam beagle i powiem, że fajnie jest mieć takiego stworka. A dziś u mnie samopoczucie kiepskie, jestem rozleniwiona, boli mnie brzuszek i mam takie uderzenia gorąca, czuję się jakbym przechodziła menopauzę - choć teoretycznie nie wiem jak to jest ;) :) - dlatego na dziś już kończę swój wywód. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mallgos nie wiem jak u Ciebie ale u mnie jest pogoda fatalna, więc dziś jestem ogólnie znuzona, rozleniwiona i czuje sie jak niedźwiedź zapadający w sen zimowy ;) Dorka moja mama nie ma żadnego rozstepu (kuuurde jak ja jej zazdroszcze!!!!!) ale ja mam te geny akurat po tacie, który ma już słabszą kondycyjnie skóre i niestety w okresie dojrzewania mimo że nie tyłam specjalnie, to wyszło mi ich pare na wewnętrznej stronie uda i na posladkach...tych na posladkach prawie wcale nie widac,a le te na udach mnie denerwują bardzo... no i smaruje sie tez cała tymi balsamami przeciw rozstepom, bo nie chce potem żałowac, ze mi sie po prostu nie chciało... póki co brzuszek mam gładziutki ale mam wrażenie, że na jednym cycku mi sie taki mały jeden zrobil :( i na jednym udzie chyba ze 2 przybyły...kurczeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorka dla mnie przez pierwszą połowe ciąży słodycze mogly nie istniec...a teraz co chwile mnie szarpie na cos słodkiego :( totalnie mi sie odmieniło na poczatku to miałam ochote na mięso i warzywa!!!!!!!!! a teraz to owoce, lody i ciasta, czekoladka, ciasteczka...słodkieeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie mieso moze nie istniec zupelnie - nawet kurczak! Zawsze uwielbialam ryby a teraz przyprawiaja mnie o mdlosci natychmiastowo... najchetniej to jem kanapki ze pomidorkiem i ogorkiem i owoce! wszystkie mleczne przetwory to moi najwieksi przyjaciele :D:D:D Mallgos u nas tez szarowa i nic sie nie chce. tez bym sie najchetniej zamknela w mieszkaniu i czytala durne czasopisma :D:D:D i jadla truskawki! a jeszcze mam 1.5h w pracy :( oj dluzy mi sie strasznie... A te napawy ciepla to moga byc przez leki... tez tak mialam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no faktycznie pogoda to nie jest najlepsza, dodatkowo mało dziś spałam, bo moja sunia rozchorowała się i ledwo dyszała przez całą noc, więc troszkę przy niej czuwałam. A co do leków to myślę, że mieszanka duphaston-bromergon nie działa najlepiej na samopoczucie. Czytałam troszkę o skutkach ubocznych duphaston, bo bromergonu to już znam i podejrzewam, że stąd te przymulenie, tylko brzuszek nie daje mi spokoju i kuje mnie co jakiś czas w lewym boku. Chyba ten cykl będę miała krótszy, bo czuję że @ tuż tuż. W pierwszym m-cu brania bromergon mój organizm też tak dziwnie zareagował, że miałam cykl 26 dniowy. Dorcia współczuję, że jeszcze w pracy jesteś - ja na szczęście już w domku :). Waikiki a na ogóki kiszone masz ochotę - podobno ciężarne to lubią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mallgos a kiedy konczysz branie duhpastonu? Ja zawsze dostawalam dwa dni po odstawieniu... A co suni jest - biedulka? Bylas u weterynarza??? Wspolczuje! Wiem jak ja sie denerwowalam jak moj kroliczek zachorowal, co chwila do niego chodzilam a jak mu sie pogorszylo to musialam go w szpitalu zostawic i jak debilka do niego jezdzilam co dzien w odwiedziny - aby nie czul sie samotny! on to oczywiscie mial w nosie pewnie, bo krolik to nie pies i nie kuma zupelnie... ale mi jakos bylo lepiej jak go odwiedzalam :D:D:D No i wyszlo ze mam fijola na punkcie zwierzat :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jak miło poczytać o waszych ciążowych objawach, przyzwyczajeniach, balsamowaniu, nawet nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo się cieszę ze wam się udało a z drugiej strony zazdroszę Wam. już nie mogę się doczekać kiedy ja będę mogła się podzielić z wami takimi informacjami, marzenie moje to jest. póki co mieliśmy 4 nieudane róby, teraz mam przerwę od 2 miesiecy bo w czerwcu wylatujemy do tunezji i wiem ze nie powinno się w 3 pierwszych miesiacach ciąży podróżować, więc z wielkim bólem serca odłożyłam stranka. ale pwoeim wam ze im blize wyjazdu tym bardziej siadam psychicznie, nie moge się już doczekać nie tyle wczasów co miesiaca czerwca żeby można było już strać się o tak bardzo wymarzoną didzię. Boje sie troche bo na okrągło myślę o dziecku ze pojawi się u mnie bariera psychiczna i to będzie na mnie źle wpływało a zwłaszcza na poczęcie. czy wy też tak miałyscie, macie jakiś sposób na takie podejscie do sprawy? dodatkowow mam tylne zgiecie macicy, chyba dość duże bo 2 różnych lekarzy mi o tym wspominało, więc to pewnie tez nie wpływa korzystnie na poczecie, czy któraś z was ma też taką urodę i udało się zajść w ciążę, jaka pozycję polecacie? miałam też wymrażaną nadżerkę, wiedzialam o jej iststnieniu aż w końcu zdecydowałm sie jej pozbyc w nadzieji że to również nie korzytsnie wpływa na srodowisko w pochwie i stwarza plemniczkom nie korzytsne warunki do przeżycia. ale się rozpisałam, tyle moich wywodów. pszcie kochane jaknajwiecej, miło was poczytać, ja bede teraz częściej do was zaglądać:) buziaczki dla szczęśliwych mamusiek i dla starajacych się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolitka nie odstawiaj zadnych staran! Wakacje najpiekniejszy czas na poczecie dzidzi :D:D moja wlasnie tak powstala :D zaraz na poczatku wyjazdu... a bylam dosc dalego i w 2 tyg ciazy lecialam 12h!! i nic sie nie stalo! Pozniej jak sie dowiedzialam to dalej latalam, wiec mozna spokojnie podrozowac do 7 miesiaca. Ale spokojnie do tego podchodz, aby wlasnie nie wytowrzyc takiej bariery... Cieszcie sie slonkiem, woda a noce upojne i dzidzia bedzie jak nic!!!! A co do tylozgiecia to wiem ze zalecana jest pozycja od tylu :) Sama nie mam, ale mam kolezanki ktore maja i wszystkie sa szczesliwymi mamusiami, wiec sie tym nie przejmuj! Zycze powodzenia i radze nic nie odkladac - szkoda czasu :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka sunia się rozchorowała, bo znalazła jakieś kości na dworzu i jej zaszkodziły, była u weterynarza, miała kroplówkę, antybiotyk teraz musi się troszkę pogłodzić. A duphaston muszę brać cały czas, nastomiast bromergon do pozytywnego wyniku testu ciążowego - tak gin powiedziała. Lolitka nie załamuj się, nieudane próby przeżywamy co m-c, jest dół, rozpacz, potem nowa nadzieja, potem znowu dół, w między czasie nowe badania, tabletki i tak w kółko ;). Trzymam kciuki, zobaczysz Nam też się wkońcu uda :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bralam duhpaston tylko przez 10 dni, przestawalam i za dwa dni byla @. no i tak w kolko... a oczywiscie jak test poz to codziennie do 14tyg! Niech sunia wraca do zdrowia! Tak to juz jest z tymi psiakami ze zawsze sie czegos najedza a potem cierpia... zaraz do domku!!! hurrrra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpadłam tylko na chwile złozyc Zuzce zyczenia z okazji urodzinek :) sto lat, sto lat, sto lat, sto lat :) niech zyje zyje nam :) spelnienia wszystkicjh marzen, a przede wszystkim tego jedenego :) buzka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mallgos mam nadzieje,z ę sunia już czuje sie lepiej ...wiem jak to cięzko gdy chce sie zwierzakowi pomóc a nie wiadomo co zrobic... a na ogórki nie mam ochoty wcale...moja mam jakiś czas temu regularnie zapewniała mnie, zę są u niej w kuchni jakby co...ale nie - mnie nie ciąglnie... natomiast mleko smakuje mi jak nigdy - takie zimne z lodówy -hmmmmm boski napój :) i zgage mi łagodzi w mig!!!! :D codziennie wieczorem pije mlecznego drina :D he he lolitka bariera psychiczna faktycznie powstaje...i faktycznie czesto jest tak, ze im bardziej sie chce tym bardziej nie wychodzi...dobrze jest sie zrelaksować na wyjeździe, albo zając czyms innym myśli, aby oderwać sie od tych starań tak skrupulatnie wyliczanych i pilnowanych...a co do tyłozgiecia to faktycznie podobno dobra jest pozycja od tyłu, z tego co kojarze to pozycja gdzie kobieta lezy a męzczyzna na niej - musicie spróbowac :) póxniej nie zaszkodzi czasem nóg do góry zadrzeć ;) :D zuzka to Ty masz urodzinki????? oooooooooooooooo to wszystkiego wspaniałego i spełnienia marzenia upragnionego!!!!!!!! duzio zdrówka i radości niech w twym sercu wnet zagości :D he he 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojejej jestem zawstydzona, że nie znam dat Waszych urodzin i imienin. Zuzka dużo dużo zdrówka, spokoju, radości życia i oczywiście 2 kreseczek na teście :) :) :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia11
Czesc czolem slonka wy moje :-) 🌼 :-) Klepmpa naprawde ty i inne dziewczyny jestescie dla mnie taka iskierka, ba ognikiem calym, nadzieji ze szok. Musi sie udac. Zuzka sto lat sto lat niech zyje zyje mam, przede wszystkim spelnienia tego najwazniejszego marzonka, dzidziusia Moniq mowisz tez grilowalas, czesciej sie odzywaj prosze.. Mallgos super ze masz pieska, mam nadzieje ze szybko bedzie znim wszystko w porzadku, aco do twoich uderzen temp, to mi tutaj nie menopauzuj, bo ty najpierw musisz mi przez conajmniej jedna ciaze przejsc i urodzic mala gromadke a dopiero wtedy bedzimey o menopauzie myslec ;-) Dorka jak tam joga... ja ostanio stwierdzilam ze chyba sama zaczne cos praktykowac kadzidla, cwierkot ptaszkow zeby sie odstresowac...;-D Waiki ciesze sie ze apetyt ci dopisuje, dabj o siebie i cycuszki zeby M sie nie przestaly nigdy podobac ;-D Lolitka witamy serdecznie w naszym gronie Ja jutro do lekarza cos mi sie znoga stalo, kurde jak nie urok to.... 😘 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was kochane 🖐️ Tak, tak dziś mam 29 urodzinki ale ten czas leci pamiętam jak 7,5 roku temu brałam ślub a mam wrażenie że to było wczoraj ehhhh:) Dziękuję wam kochane moje serduszka za życzenia 😘❤️🌼 Ten weekend był mi potrzebny oderwałam się całkowicie od rzeczywistości i nabrałam nowych sił do walki:D imprezowałam przez cały czas:P:D:) Niedawno wróciłam do domku z M zrobiliśmy sobie kolację romantyczną on teraz śpi a ja sobie popijam nalewkę kawową własnej roboty :P przez ten weekend w alkoholizm chyba popadnę :P Kochane kolorowych snów buziaczki 😘😘😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki. :) Zuzko, składam Ci spóźnione, ale szczere życzenia urodzinowe. Dużo zdrowia, szczęścia, pomyślności, powodzenia i w ogóle samej słodyczy Klempa szczerze Tobie życzy. :) Dorko, cieszę się, że moja historia mogłabyć dla kogoś podporą. I oby nadal tak było. :) Julio i Mallgos, nie ma za co. Wierzę, że i Wam w końcu się uda. I cały czas podtrzymuję słowa, które napisałam Wam wcześniej. To fakt, 4 lata to kawał czasu, ale w sumie nawet to jakoś zleciało. I powiem Wam, że jak teraz patrzę na tego mojego synka to jakoś nie mogę uwierzyć, że mieliśmy takie problemy. Jakoś jak sobie o tym przypomnę to odnoszę wrażenie, że dotyczy to kogoś innego, a nie nas. Poza tym może to głupie, ale do mnie nadal czasem nie dociera, że mały jest mój, że to mój tyle wyczekiwany synek. :) Nie wiem czemu tak jest. :) Ależ ja mam dziwne dziecko. Już widzę, że chyba będzie lubił dużo spać (po mamusi). Wieczorem leżeliśmy w trójkę w łóżku i jakoś tak nas zmęczenie ogarnęło, że wszyscy poodpadaliśmy. Synek skisł z nami do tego stopnia, że aż musiałam mu dziś zrobić dzień trola i nie był kąpany. Tak spał, że nie chciałam go już męczyć. Tylko na śnie mleczko dostał i teraz śpi dalej. Normalnie to moje dziecko jest bezproblemowe. Przekochany chłopczyk. Już go nie chcę sprzedawać na Allegro hahah. :) Co do rozstępów to ja nie mam nigdzie ani jednego. Być może udało mi się tak jak mojej Mamie, bo Ona też ich uniknęła. W ciąży nie stosowałam żadnych balsamów i innych cudów, nie chciało mi się bawić. :) Jedynie balsamowałam się po kąpieli, ale ten nawyk mam od zawsze i nie umiem zasnąć gdy nie jestem nakremowana. :) W przypadku skłonności do rozstępów chyba przeważa jednak genetyka i jak się je ma mieć to nawet najlepsze balsamy nie pomogą. :) I choćby się stawało na włosach łonowych to i tak rozstępy wylezą. :) Lolitko, ja mam tyłozgięcie, to też prezent po mamie. Nie jest to żadną przeszkodą w posiadaniu dzieci, choć podobno faktycznie ciężej zajść. Co do pozycji to Waikiki napisała Ci dobrą. Najlepiej jak położysz się na brzuchu, a Mąż usiądzie na Tobie. Wtedy wszystko przelatuje tak, że w przełyku czujesz. :D :D :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klempa jest sporo racji w tym, ze geny przede wszystkim odpowiadają za to czy rozstepy będą czy nie, ale chyba smarowanie sie balsamem codziennie tez coś daje, bo widzisz moja skóra ma skłonności do rozstepów, a póki co brzuszek mam gładki :) a jest już spory oj spory!! Tyyyy ja sie tez kochałam kiedys w tej pozycji i nie czułam w przełyku :P musze to powtórzyć po porodzie dla sprawdzenia ;) he he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może ja mam nisko położony przełyk hahaha. :D Chyba pójdę na usg to sprawdzić. :D Co do rozstępów jeszcze to jak się pod koniec ciąży cieszyłam, że ich nie mam to koleżanki z innego tematu, które już są mamami mówiły mi, że mam się tak nie cieszyć, bo rozstępy baaaaardzo często wychodzą nawet w ostatnich dniach ciąży albo już po porodzie. Trochę mnie to przeraziło i uśmiech z paszczy mi zszedł. Jednak na szczęście faktycznie uniknęłam tego pieroństwa i nie pojawiły mi się ani w ciąży, ani po. I oby u Ciebie Waikiki też tak było. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klempa no mam nadzieje,z ę mnie to ominie :) ale na wszelki wypadek smaruje cycki ile sie da, bo po porodzie moge nie miec do tego głowy a jak mleka naprodukuje to może mi sie coś rozejść :O grrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9okhui
kurcze przesledzilam wasz topik od A prawie do Z i baaaardzo wasm podziwiam. My jestesmy na etapie zastanawiania sie czy to dobry moment na dziecko, ale jak czytam wasze posty to sie przestraszylam ze jak sie zdecydujemy to moze to trwac latami ja w tej chwili mam 22 lata moj 24 a o dziecku myslimy juz od dawna a ze tak powiem "faze na dziecko" na powaznie mamy juz od roku wokol duzo dzieci a my z mezem nie potrafimy sie zdecydowac, niestety przeszkoda sa finanse ja nie pracuje i jestem w trakcie studiow ,on pracuje, ale mieszkamy z moimi rodzicami w wieeeellkim domu, jednak chcemy miec swoj kat i to jest mega wileka przeszkoda dla mojego meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9okhui jesteś jeszcze b.młoda, więc jak sie wstrzymasz jeszcze rok, dwa to sie nic nie stanie... najlepiej,z ęby to była wasza wspólna decyzja ale powiem ci szczerze,ze jak patrze na pary które kiedys zaliczyły wpadke, tak jak moja przyjaciółka, to im zazdroszcze, bo mają juz spore dzieciaki a tak naprawde to ona robiła wszystko to co ja...studiowała to co ja ...owszem troche gorsze stopnie miała, z zajęc sie urywała nie raz itd itp ale skończyła studia w między czasie zaczęła prace i ma juz teraz 5 letniego syna...a ja dopiero zaciążona ... wiesz wszystko am swoje plusy i minusy, póki sie uczysz to lepiej chyba byłoby Ci z dzieckiem tak jak mieszkacie obecnie - czyli u rodziców, bo jakby co to Ci mama pomoże, zostanie z dzidzią jak bedziesz musiała lecieć do szkoły czy coś... a na swoje jeszcze pójdziecie, tyle,ze bez pospiechu... Ale młoda jestes jeszcze...szczyt płodności u kobiety jest podobno do 25-26 roku życia, więc masz czas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemanko👄 wpadłam sie tylko przywitać, bo mam duzo pracy:( Ale zajżę wieczorkiem:) ogolnie humor u mnie moze być, z tym , że kiepsko sie czuje, boli mnie w podbrzuszu jak na okres, a przecież to za wczenie jeszcze. Ehh jak ciągkle mi sie spóźniał to teraz bede miała co 3 tyg. Miłego i słonecznego popołudnia Wam życzę👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczęta U mnie dziś spadek formy, jestem lekko nadwrażliwa, nawet popłakałam się w pracy. Czasami jest mi wstyd, że tak nie panuję nad tymi hormonami, choć nie wiem może tylko się usprawiedliwiam a tak naprawdę mam już taką osobowość. Dziś zrobiłam test, wpatrywałam się w niego jak sroka w gnat, żeby ujrzeć tę drugą kreskę i nawet przez moment ją zobaczyłam - niestety to tylko wyobraźnia he he, bo oczywiście test wyszedł negatywny :). Troszkę się z siebie uśmiałam, bo wyszło na to, że jak człowiek sobie coś wmówi to jest nawet skłonny to zobaczyć ;). Brzuszek pobolewa, więc @ nadejdzie już wkrótce. Teraz muszę zrobić 2 sczepionkę i umówić się na ten wymaz. Tak poza tym to jest ok, świat się nie zawalił :). A tak przy okazji - dziewczęta zaciążone - jak to jest z tym nastrojem w ciązy, bo ja zaczynam się obawiać, że jak już zajdę to mi się te skoki nasilą i kto wtedy ze mną wytrzyma ;) :)?? Jesteście jakoś bardziej rozdrażnione, płaczliwe??? Pozdrawiam i życzę udanego popołudnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!!! Mallgos a na kiedy masz termin @ ze dzis testowalas? A co do nastrojow, to raczej nie naleze do strasznie humorzastych a w ciazy poprostu mniejsze sprawy mnie denerwuja, ale potrafie jakos nad tym zapanowac... a placzliwa jestem bardziej :) Placze na filmach, reklamach ze szczescia i smutku, placze jak widze placzaca dzidzie na ulicy - jakas paranoja. Ale juz mi to przechodzi... normalnie wstyd!!! A co do rostepow, to pewnie ze jak ma sie je miec to co sie nie zrobi to sie ich nie uniknie, ale ja tam wierze ze jak sie smarujesz to moze to delikatnie pomoze. W koncu nawilzasz ta skore, a tak to bylaby sucha.. no nic zobaczymy waikiki czy bedziemy mialy czy nie... A gdzie sie Klaudusia podziala? Wpadla i wypadla... Ja dzis latam jak z pieprzem doslownie. Cale przedpoludnie bylam na spotkaniach i dopiero godzine temu dotarlam do pracy. Oczywiscie od tego tempa glowa mnie zaczyna bolec.. a dzis mam joge i nie chce przegapic :( Zaraz jeszcze lunie deszcz a ja oczywiscie zapomnialam parasolki a samochod mam jakies 10 min szybkiego spacerku od biura... Oj cos dzis chyba nie moj dzien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mallgos ja nie mam humorów... :) może ze dwa razy mi sie zdarzyło rozryczec, ale to męzowi w rękaw że jestem taka duża teraz... he he chwila salbości mnie zlapała ;) moniq a może to cie już boli, bo zaciążyłaś :P mnie też bolało z tydzien przed terminem @ i sie zastanawiałam co do cholery sie dzieje,z ę o tydzien za wczesnie zaczyna bolec :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka - termin @ to mi tak ciężko przewidzieć, bo zawsze jak mam przerwę w braniu bromergonu i potem znowu biorę to mi się ten pierwszy cykl skraca i różnie bywało, raz miałam cykl 25 dniowy, potem 26 dniowy. No a że brzuszek mnie pobolewa już od 3 dni, wczoraj to już byłam pewna, że mi się okres zaczął, dziś bardziej bolą jajniki i mam sporo czegoś takiego białego na wkładce - to pomyślałam, że @ tuż tuż i na wszelki wielki zrobiłam test, ale niestety nie było nawet smugi kreseczki, poza tą co ją sobie wyobraźniłam ;) :). Moniq trzymam kciuki, żeby @ nie było :) - może tym razem się udało, trzeba mieć nadzieję. Ja czuję się już lepiej, chyba ten płacz w pracy mnie oczyścił, bo teraz to mi się cały czas pysiak śmieje ;) :). Waikiki nie płacz nad kilogramami, niedługo je zrzucisz :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×