Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawskaa swiata

mlode matki, jak to jest

Polecane posty

Gość tgeyerye
Przecież nie trzeba mieć dziecka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaa swiata
myslalam ze na tym forum mamy i przyszle mamy beda opowiadac o cudownych przemysleniach, jakby to bylo pieknie stwozyc mala istotke ktora jest po czesci ja i po czesci moj ukochany, jakby to bylo miec kogos komu przekazac swoja wiedze i doswiadczeia... a tu sie okazuje, ze polskie matki maja instynkt (sic!) moj kot tez ma instynkt 2 razy do roku, bez urazu, albo sie dorobily, wiec im nudno w zyciu, wiec "pora na dziecko"... jakie to przykre, jakby te wasze dzieciaczki sie dowiedzialy z jakiego powodu przyszly na swiat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm, ja urodziłam jak miałam 35 i uwierz mi, to nie takie różowe :) właśnie całe popołudnie łaziłam po placach zabaw bezpośrednio po przyjściu pracy, a przez ostatnią godzinę wycinałam kwadraciki, które mały ładował do swoich 3 śmieciarek ;) zaraz kolacja, kąpanie, bajka a potem padnę na ryj :D 35 lat to czas, kiedy powinno się myśleć o sobie, bo jest się jeszcze dość młodym, a przeważnie ma się już dobrą pracę mieszkanie i kasę na przyjemności a tak to do 50 masz zajęcia nader ciekawe, jak powyżej... :D:D:D pieprzenie z tym przechwalaniem późnego macierzyństwa mi tam lepiej pasowało wczesne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaa swiata
no to jak urodzilas mlodo czy nie mlodo? z tym ze jeszcze raz tu nie ma pytania o mlodo czy nie mlodo, tylko o to co popycha mlode dziewczyny do robienia dzieci... i na razie mamy podsumowanie 1) instynkt 2) pora na dzieci Ja nie mowie ze to jest dobrze lub zle miec dzieci wczesnie, tylko sie pytam z jakiego powodu je robicie... i widac z dotychczasowych wypowiedzi ze panie nie za bardzo wiedza co je popchnelo do tej decyzji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaa swiata
a przy okazji, mysle ze jak twoj maluch bedzie mial 10-15 lat to juz wyrosnie z ladowania kwadracikow do smieciarek... czego i jemu i tobie zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rdgtwe
"bo wszyscy mają" i dlatego :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak wyrośnie to będę stara i mi się nie będzie nic chciało :P a urodziłam młodo i nie młodo, w stopce masz liczniki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaa swiata
wlasnie zaczynam tak myslec... musze miec dziecko (pomiedzy 24 a 28 rokiem zycia bo tak jest w ksiazce napisane) bo wszyscy inni maja... to tak jak z TV plazma i wii :D tylko drozej i nie mozna sprzedac na alegro jak sie znudzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to o czym pisałaś to jest właśnie instynkt: chęć przedłużenia gatunku, przekazania doświadczeń, pokazania świata i przyjemności obcowania z istota, którą stworzyłaś :) tak w skrócie bez ciumkania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaa swiata
rafinka, no to przykro mi, ani w mlodosci nie mialas spokoju, ani "na starosc" a szkoda ze nic ci sie nie bedzie chcialo w wieku 50 lat, bo to mimo wszystko piekny okres zycia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawska, niesamowite jest to że Cię to zdumiewa - i to mnie bardzo zaskakuje. Dziecko zaplanowaliśmy od początku do końca. Przede wszystkim już dawno myślałam o tym że chcę mieć dziecko, chcę je kochać i czerpać radość z macierzyństwa, dziecko z tym mężczyzną i nie chcę czekać na nie nie wiadomo ile :) Porobiłam badania, wyleczyłam zęby, przygotowałam swoje ciało tak jak trzeba, ciąża nie była wpadką - nawet z porodem trafialiśmy w termin wakacyjny ;) Ciąża przebiegała u mnie bez żadnych komplikacji bo jestem młoda i zdrowa. Tak jak powiedziałam - przez całe studia pracowałam, do tego miałam zawsze stypendium naukowe i teraz też na nie zapracowałam. Jestem pracowita, poukładana i dlatego wiem że pogodzę ze sobą wszystko. Takie to dziwne że człowiek potrafi sobie tak poukładać życie? jak widzisz jak się chce to można ;) Oczywiście że z dzieckiem wszystkiego nie przewidzę, bo nie wiem czy będzie chorowało i kiedy, a początki są trudne... Ale znam siebie na tyle że potrafię powiedzieć że dam radę. Mam pomoc ze strony męża, rodziców i teściów. Mam milion planów na najbliższe miesiące i staram się to powoli realizować. Nie czuję się w żaden sposób ograniczana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem, że tego nie rozumiesz, jak poczujesz, to będziesz wiedziała o co chodzi widocznie nie masz jeszcze nic do przekazania albo nie czujesz takiej chęci i ja to rozumiem, nie wszyscy muszą chcieć mieć dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to czy będzie piękny, to się przekonasz, jak dożyjesz, bo na razie guzik o tym wiesz mi też się zdawało, że jak będę miała dziecko w wieku 35 lat, to będzie super okazało się to guzik prawdą, bo nie mam już tyle cierpliwości tak, że nie zarzekaj się :) a właśnie jak byłam młoda, to wszystko przychodziło mi łatwiej, do 25 roku życia miałam już dziecko, dobrą pracę, mieszkanie i pojeździłam po świecie też kiedyś dziecko mnie mniej ograniczało, teraz więcej to właśnie kwestia wieku wg mnie może u innych jest ianczej ale u mnie właśnie tak kiedyś wszystko było prostsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaa swiata
jak cie czytam to mam wrazenie ze rozmawiam ze stara polka... nie zarzekaj sie, jak dozyjesz to zobaczysz, co to za wyrazenia? Jak juz mowie, ja przeciez nie mowie, ze o rany glupie baby robia dzieci same bedac ledwo nie-dziecmi, tylko sie pytam co was do tego popycha... bo myslalam ze moze to ja jestem "nie normalna" ale okazuje sie ze nie, bo faktycznie na instynkt trzeba poczekac, a "pora na dziecko" do mnie nie przemawia... Gugle, to gratuluje odwagi! Tez mam kolezanki ktore na studiach pozachodzily, ale niestety nie z ich woli ;) wiec tak sobie pomyslalam ze pewnie ty tez wpadlas a teraz robisz dobra mine do zlej gry. Po prostu jeszcze nie potrafie sobie wyobrazic, ze studiujesz po to zeby przez nastepne 2 lata siedziec w pieluchach, albo jeszcze gorzej, ze robisz dziecko po to zeby opiekunka sie nim opiekowala kiedy ty robisz kariere...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaa swiata
do rafinki, a to ze nie masz cierpliwosci to chyba nie fakt wieku tylko tego ze to twoje drugie... albo po prostu nie jestes porzadna matka, no nie wiem... co ma wiek do tego jak sie dzieckiem opiekujesz podkreslam: topic dotyczy powodow dla ktorych mlode mamy decyduja sie na dziecko, a nie krytykuje faktu ze sie je ma mlodo lub niemlodo! Z tym ze jak sie ma 35 lat to stwierdzenie "pora na dziecko" ma wiecej sensu, niz jak sie ma 25 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz sa rozne toki myslenia ;) niektore matki jak ja stawiaja na wczesne macierzynstwo, odchowanie dzieci na spokojnie a pozniej praca my mamy ten komfort ze mamy wlasny domek,nie jestesmy na niczyim utrzymaniu a ja wychowuje 2 dzieci a sama w tym roku skoncze 24 lata :) dopiero jak najmlodsze pojdzie do przedszkola mam zamiar poszukac sobie pracy-a wiesz dlaczego? (ale tu podkresle ze to tylko moje obserwacje i moje zdanie) bo mam najblizsze 2 kuzynki ktore postawily najpierw na studia, pozniej slub, pozniej wlasny dom, dobra praca itp, pierwsze dziecko po 30tce i po urodzeniu migiem do pracy zeby nie stracic tej dobrej posady, wiecznie w biegu, nie majace czasu na nic -ale to tylko moje obserwacje nie ma jednej odpowiedzi na pytanie czemu macie dzieci kazdy napisze cos innego bo kocha dzieci/bo tak sie podobalo/bo ten wiek/instynkt itp ja np nie wyobrazam sobie zycia bez moich dzieci, dla mnie one sa calym moim swiatem, kocham je miloscia ktora jeszcze nigdy nikogo nie kochalam (milosc do meza to inny tym milosci-ale nie gorszy!! ;) ) uwielbiam patrzec jak sie smieja, jak straszy mowi ze mnie kocha i jestem jego ksieznicza :) jak mlodsza otwiera buzie zeby dac buziaczka ❤️ nie oddalabym tego za zadne skarby swiata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawska swiata a z ta cierpliwoscia to cos moze byc bo moja mama mowila to samo zawsze, ze jak byla mlodsza to do nas (dzieci) miala wiecej cierpliwosci ;) zreszta juz nie raz to slyszalam od wielu osob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatni rok studiów mam dość lekki, to w sumie normalne że tak jest. Nie, nie wpadłam, dziecko jest od początku do końca zaplanowane i chciane. Nie chciałam czekać do końca studiów, bo to by mi dopiero rozbiło plany.... Kończąc studia będę w o niebo lepszej sytuacji niż koleżanki nie mające dzieci, bo potencjalny pracodawca niechętnie przyjmie do pracy młodą mężatkę bez dziecka - bo pewnie zaraz zajdzie w ciąży i pociągnie L4 a potem macierzyński. Co do dalszych studiów - też myślę, ale raczej o doktoracie, a nie o podyplomówce. Ale jeszcze nie wiem czy od razu po mgr, raczej dam sobie odpocząć, zobaczę czy nie przejdzie mi ochota ;) Ja nie zamierzam po studiach siedzieć w domu z dzieckiem, zamierzam szukać pracy i po obronie ją znaleźć. A pilnowanie dziecka... Mąż pracuje w domu (ma własny biznes), nieźle zarabia, więc nie mam kłopotu z zostawieniem z nim dziecka. Jak widzisz każdy ma inne życie i inną sytuację. Ty się dziwisz - miej otwarty umysł. Jak się chce ułożyć sobie życie, to można...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie twierdzę, że wszystko już widziałam i przeżyłam... mniejsza z tym. W każdym razie macierzyństwo to również niesamowite przeżycie, każdego dnia nowe emocje... Ale wracając do Twojego pytania czym się kierujemy decydując się na dziecko...sama nie wiem. Zawsze chciałam go mieć, czyli wychodzi na to że jest to instynkt, który czasem pojawia się w wieku 25 lat, czasem w wieku 35 , a czasem nie pojawia się wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaa swiata
no to brawo, za ten wlasny domek i nie bycie na niczyim utrzymaniu :) wiec wlasciwie z tego co mowisz postawilas na rozsadek: odchowam dzieci a pozniej sie zobaczy... przynajmniej mowisz to szczerze :) bo oczywiscie rozumiem ze jak juz dziecko jest, to sie swiata za nim nie widzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawska, ja nie wiem jak ty ale ja w wieku 20 lat byłam poważnym, dojrzałym człowiekiem i już mężatką miałam dobrą pracę i oszczędzałam 2 lata po ślubie, kupiłam mieszkanie i urodziłam dziecko i używałam życia też, to przychodziło wtedy łatwo teraz jest trudniej niestety pożyjesz-zobaczysz evi jak zwykle dobrze mówi, młoda dziewczyna, a dojrzała, a Ty przy niej jak dziecko każdy ma swoją drogę, ale trzeba samemu coś przeżyc, wtedy można się się wypowiadać teoretyczne pierdzielenie do mnie nie przemawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dlaczego uważasz instynkt macierzyński za coś złego?? Porownianie do kota jest dość trafne - w końcu wszyscy należymy do świata zwierząt i pewnie nasz instynkt niewiele różni się od tego kociego. Bo kierujemy się instynktem - i tego dotyczyło Twoje pytanie, a wszelkie "magiczne" etapy dochodzą najwcześniej wtedy gdy dowiadujemy się o ciąży. I wtedy już traktujemy malucha jak cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaa swiata
Gugle! myslisz ze pracodawca wezmie ciebie raszej niz kogos kto nie ma dzieci? A co ze zwolnieniami (ktorych mlode mamy naduzywaja, powiezdmy sobie szczerze... sama mam sekretarke, ktora co najmniej 2 razy w miesiacu jest nieobecna bo dziecko mialo temperature... nie wyobrazasz sobie jakie to jest denerwujace, zwlaszcza jak masz closing nastepnego dnia... A co do meza, to mu wspolczuje, dziwnie ze masz wrazenie ze jak pracuje z domu to oznacza ze bedzie mial czas sie zajac malym dzieckiem... bo znam dziewczyny ktore nie pracuja, a ledwo sie wyrabiaja z obowiazkami domowymi... a twoj maz bedzie sobie pracowal jedna reka a druga mieszal zupke... jak na reklamie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro dla ciebie mlode to 25 -30 to nie chce wiedziec jakie to stare:Obez przesady wyadje mi sie,ze ten wiek wlasnie jest odpowiedni.ale ,kazdy ma dziecko kiedy chce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la donna
Zly dzial wybralas na taki topik, tutaj bachory sa celem zycia kazdej mamuski:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaa swiata
Rafinka, dziekuje za pouczenie :) Od 3 lat pracuje jako prawnik w jednej z najlepszych angielskich kancelarii, mam swoich klientow osobistych i tych "firmowych", pisze umowy opiewajace na setki tysiecy euro, doradzam w sprawach finansowania przedsiebiorstw... dziekuje za pouczanie o "odpowiedzialnosci" i wygladaniu jak dziecko kolo 24 letniej smarkuli ktora ma domek (!) i ktora nie jest na niczyim utrzymaniu... a o studiach pomysli pozniej :D ale zupelnie zapomnialam ze w Polsce ludzie sa uwazani za "odpowiedzielnych" bo sie dorobili malucha i mieszkania wlasnosciowego i zrobili sobie dziecko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaa swiata
do pani ktora uwaza ze 25 lat to nie "mlodosc" - czlowiek zje przecietnie...no ile, 70 lat... jezeli w wieku 25 lat nie jest mlody to jaki jest w wieku 50? A w wieku 70? A moj dziedek ma 84 - to juz co... mumia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaczelam 2 lata wczesniej i dlugo nie moglam zajsc bo okazalo sie ze mam nadrzeke ktora przeszkadzala , wiec czas juz lecial na leczeniu . pozniej jak mi sie udalo to poronilam - znow czas lecial . kolejna ciaza , znow poronienie - i znow czas lecial . dopiero za trzecim razem ciaza na podtrzymaniu i sie udalo - mialam ponad 28 lat ------ szkoda ze nie zaczelam wczesniej sie starac bo latka leca a ja bym chciala jeszcze min jedno dziecko ------ ale to ty musisz do tego dojrzec , nic na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×