Dziwne - a myślałam że nie żyjemy w średniowieczu

bo osmielili się skrytykowac (słusznie) Twoje zachowanie przy stole? Dziewczyno! Trzeba sie umieć zachować stosownie do sytuacji i tu średniowiecze nie ma nic do rzeczy! Rodzice nie nauczyli dobrych manier?

z misiaczkiem poczytałabyś w tym czasie jakąś książkę o zasadach dobrego wychowania - na dobre by ci to wyszło.

Nauczyli tylko ich zdaniem zreszta moim rownież, ze kilka pocalunkow to nic zlego, przciez ja nie wiedzialam na nim 5 godzin i bezprzerwy nie calowalam sie z nim moze z 4-5 razy przy stole a tak to na spacerze alebo w innym pokoju jak po cos szlam, i jeszcze w lazience jak malowalam usta

Jak czytam te wszystkie : misiaczki, mysie pysia i inne tego typu, slowa do... zwrocenia, to juz wiem ze jestes infantylna dziewucha, ktora musi nawet przy stole wkladac jezor swojemu chlopakowi, bo przeciez 5 godzin to ona bez jezyczka misiaczka nie wytrzyma :o Łoo kurwa!

bzdur wiekszych nie slyszlam "dostosowac sie" to tak samo jak bede szla na roczek mojej chrzesnicy za 2 miesiace to co mam sie przysotsowam i chodzi na czworaka bo tak robia male dzieci

wiec jej dobrych manier nie wciśniecie.

Hmmm, rzadko tak piszę, ale jak już... Oliwcia, jesteś kretynką. I nic tego nie zmieni. :D

" bzdur wiekszych nie slyszlam "dostosowac sie" to tak samo jak bede szla na roczek mojej chrzesnicy za 2 miesiace to co mam sie przysotsowam i chodzi na czworaka bo tak robia male dzieci " no nie w dodatku jeszcze dosc ograniczona jestes :o Tak masz chodzic po podlodze na czworaka, i ma Ci sie beknac siarczyscie po posilku :o . I jeszcze do jedzenia wloz sliniak.

nie wpoili coreczce dobrych manier skoro jak autorka pisze oni nie uwazaja calowania i siedzenia na kolanach przy stole za cos niewlasciwego.

brak znajomości zasad dobrego wychowania i tyle.

to, że nie żyjemy w średniowieczu nie znaczy, że nie obowiązuje nas odrobina taktu i wyczucia;) impreza u babci to nie to samo, co piwo ze znajomymi;) a pisanie smsów jak się jest u kogoś w gościach - no to przejaw lekceważenia... i babcia/ciocia miały prawo poczuć się zlekceważone; wiesz, nawet jak się spotykam ze swoimi znajomymi, którzy nie są w wieku babcinym, to nikt nie łapie coraz za telefon, żeby sobie "w międzyczasie" pisać smski - bo to nieelegancko po prostu; jak się ma coś rzeczywiście ważnego, to się mówi - sorry, muszę zadzwonić/napisać - bo to zawsze jakoś przerywa rozmowę, zakłóca kontakt - więc się babci nie dziw :)

roczne dziecko nie ejst ju niemowlaeciem przykro mi ze niewiedzilas... a co że usiadę mu na kolana to normalnie jakieś nie wiem przestępstwo, i kilka niewinnych buziaczków to nic wielkiego, i nie obrazajcie moich rodzcow bo to wspani ludzie wychowali mnie iiostre na inteligentne osoby

mnie ta cała oliwciaa!:D

:D:D:D:D:D

mnie rozwalił.

hahahahahahaha!:D:D:D:D

Inteligentnym, się jest,albo nie.Nie da się kogoś wychować na 'inteligentną osobę'.Też mi się wydaje,że to prowokacja.Nie chce mi się wierzyć,że nie rozumiesz ,że całowanie się PRZY STOLE na urodzinach prababci jest niestosowne.

No Ty jestes niesamowicie inteligentna :P

!!!!!!!!!!!

jest konserwatywna, czy tez wasze zachowanie nieprzyzwoite, było po prosty zachowaniem nieeleganckim w tej sytuacji. Kobieta z klasa tak nie robi. W naszej kulturze obowiazuja pewne zachowania przy stole ( nie jesz np łapa tylko nozem i widelcem, nie bekasz, choc to naturalny odruch przeciez, nie siorbiesz, nie rozpychasz sie lokciami, nie wycierasz nosa w rękaw, nie drapiesz się, nie wylizujesz talerza itd)

autorko - to, że coś nie jest przestępstwem nie znaczy, że jest taktowne, stosowne i kulturalne po prostu;) dobre wychowanie polega również na tym, żeby brać pod uwagę, nie tylko to, na co Ty masz akurat ochotę, ale też - jak inni czują się w Twoim towarzystwie... a to, jak widać, nie bardzo Cię obchodzi;) bekanie i puszczanie bąków publicznie, wśród ludzi też nie jest przestępstwem, ale jest jakoś mało popularne wśród w miarę kulturalnych osób;) - bo przeszkadza innym; całowanie się, siadanie na kolanach, pisanie smsów - przeszkadza Twojej rodzinie... to weź sobie zastosuj wnioskowanie przez analogię;) no, ale ja się tu wypisuję, a autorka jest na pewno prowokatorką - miejmy nadzieję :)

nie ejstem prowokatorką i wezme pod uywage co napisaliście... postaram sie o lepsze zachowanie przy stole ale także powiem to ukochanemu ode mnie wszytsko nie zalezy dzieki wam

nie wytrzymasz bez buziaczkow misia 5-6 godzin, bez pchania jego lap pod bluzke tak samo? :O a moze w majty ci je wlozy, w koncu misiaczek musi sobie ukzyc, to normalne, albo zrob mu loda pod stolem :O jestes kompletnie niewychowana, brak ci podstawowej kultury, naprawde zenada, do tego infantylna niunia z ciebie, zapewne masz blond wloski, tipsiki i minioweczki zeby misio mogl latwiej lapki pod spodniczke wsadzic

Nie ejstem blondynka a brunetką, tak noszę mini i tipsy

"kolejna sweetaśna niunia która nie może utrzymać swojego języczka na wodzy przy boku misia-pysia." Hahaha:D:D Dobry tekst:D A tak co do tematu, to siedzienie na kolanach jest jeszcze Ok, ale pocałować to mogliście się na zewnątrz.:O

"zerżąć na stole" z tym już przesadzacie, zadałam grzecznie pytanie a wy takie coś... Nie jestem jakąś niunią, znam swoja wartość i nie jestem puszczalska.

erotyczne 9w tym "buziaczki") w gronie osób postronnych są baaaardzo nietaktowne. Podobnie jak pisanie esemesów. To już wręcz buractwo. Na sms a można odpowiedzieć PO zakończeniu wuzyty. Powinnaś się jeszcze sporo nauczyć na temat dobrego wychowania.