badania pokazały że kobiety wolą pieniądze niż seks

za onetem: http://wiadomosci.onet.pl/2031366,69,item.html dla mnie to żadne odkrycie. wszyscy wiedz jak kobiety lecą na kasę chatę i furę i dopiero jak facet to ma to może poseksić. nie mówimy tu o młodych siksach co seksują się za friko ale to im szybko mija.

taki jest teraz świat.. i nie chodzi tu bynajmniej o super chatę czy samochód. Pieniądze zapewniają poczucie bezpieczeństwa. Nie ma nic złego w tym, że kobiety wolą partnerów, którzy są im w stanie zagwarantować właśnie poczucie bezpieczeństwa.

Moim zdaniem żadna rewelacja....o tym wiadomo od dawna..i moim zdaniem nie ma w tym nic złego...

czytaj dalej onet a daleko zajdziesz, oni postawili sobie za cel promowanie kurestwa, za wszelka cene obalaja zasady moralne i wartosc rodziny

no tak wiadome to od dawna, przeciez dziewczyny to dzidziwwki, nie masz kasy to zostaniecie najwyzej znajomymi i nie poruchasz, bo bedzie czekala na ksiecia na blyszczacym koniu (mechanicznym) z krolestwem i srebnikami, ale taniej przeciez wychodzi brac jakas z agencji placisz 100zl i nie musisz sluchac przez reszte dnia jej marudzenia...

100zl i nie sluchasz marudzenie przez reszte dnia i ruchasz.. cos tanio :O widocznie serwis do kitu

Jak jest niegruba i zadbana. Taki life

gdyby faceci byli lepsi w te klocki to kobiety pewnie zmienily by zdanie.

jakbym dowiedziala sie ze moj maz pieprzy sie na boku to napewno znalazlabym sposob zeby tego domu i pieniedzy nie mial:-) pewnie i kochanka by go opuscila:-(

Żadnej ameryki nie odkryli, każdy wie to od dawna :o

Wydaje mi sie, ze wiekszosci kobiet chodzi o to, zeby facet po prostu byl zaradny i umial zarobic na dom. i tu nawet nie chodzi o duze bogactwo tylko o poczucie bezpieczenstwa finansowego i swiadomosc, ze np nie zostawi cie z dlugami. no ale sa tez galerianki ale to juz inny temat:)

A wy faceci oczywiscie wolelibyscie odwrotnie? lubicie tanie dziwki?

a kobieta to niby nie musi byc zaradna ?

Zaradność kobiety polega na wyhaczeniu zaradnego faceta.

a dlaczego piszecie "zaradny" zamiast bogaty? lepiej brzmi? to są dwa różne znaczenia! Taka moja męska dygresja, nie rozumiem chłopców co groszem nie śmierdzą a na siłę babki szukają. Jedyne co mają takiej do zaoferowania to piwo na ławce w parku oczywiście z kolegami, bądź seans filmowy w domu przed telewizorem. Nie widzę nic w tym złego gdyby nie to że znudzona tą codziennością Dziewczyna ucieka (co rozumiem) a oni potem wmawiają jej i innym znajomym jaka z niej jest dziwka bo ma teraz faceta z autem i kasą. Zaradność to nie bogactwo, to umiejętność chociaż normalnego życia w pojedynkę. Rodzice nie mogą utrzymywać do końca życia takiego dziecka, co za tym idzie również jego dzieci.

oczywiste zebym sie nie zwiazal z dziewczyna zarabiajac 3 tys gdy ona by zarabiala 1200, przeciez ona by mnie ciagla na dno, nawet na porzadne wakacje bym nie mogl z nia pojechac bo z jej budzetem to chyba tylko polskie morze

Dla mnie zaradny to taki co zawsze znajdzie sobie prace i nie bedzie sie bal nawet isc do tej ciezkiej roboty. Bo juz mialam takiego co czekal az rodzice mu wszystko dadza a kobieta w jego mniemaniu ma robic kariere i oczywiscie po pracy jeszcze cieply obiad mu podac. dziekuje bardzo!

widzisz nie wszyscy sa takimi ciotami jak ty ktorzy zeby utrzymac kobiete przy sobie musza dostarczac im ciaglych atrakcji. zeby spedzic fajnie czas nie trzeba miec wcale duzego budzetu

to bylo do ah te kobiety

zaradność to nie tylko praca i względy materialne! to również życie codzienne, umiejętność odnalezienia się w każdej sytuacji, służenie swojej Kobiecie męskim silnym ramieniem, przy którym ma mieć pewność że nic jej nie grozi. Obecnie obserwując młodych ludzi widzę coś bardziej odwrotnego. Kobiety zdominowały mężczyzn, to one pełnią funkcję silnej osoby w związku, służąc ramieniem facetowi :O Paranoja

są takie typy są anawet takie ciule bez zmatury się zdarzają jeden były znajomy mi się przypomniał bardziej chłopak mojej byłej koleżanki

dla Ciebie mogę być ciotą, i gwarantuje Ci że w realnym świecie nie odważyłbyś sie tak do mnie powiedzieć. Jeszcze jedno, mi sie role nie pomyliły, to ja jestem Mężczyzną i znam swoją rolę w związku! dla mnie wstydem było by nie zapłacić rachunku w knajpie, nie odwieźć dziewczyny do domu, czy mając 22 + lat zaprosić ją do domu gdzie mieszkałbym z rodzicami.

idz na kamerdynera jesli lubisz sluzyc :D

chyba pomyliles role mezczyzny z frajerem ps. mysle zebym nie mial problemu ci o tym powiedziec

Ah te kobiety co kto woli. Ja sponsorem nie bedę. A ciągłe zapraszanie kobiety, podczas, gdy ona się nie rewanżuje (gdyż to ona jest kobietą i o nią trzeba zabiegac) uważam za frajerstwo. Zresztą niech kobiety się zdecydują na co lecą. Facet leci na wygląd, a kobieta na wygląd i kasę? To niesprawiedliwe.

mylicie pojęcia, służenie i usługiwanie pannie z byciem dla niej Facetem! ccbbaa nie osłabiaj mnie, 1500 razy takie rzeczy słyszałem szkoda tylko że w wirtualu.

za bardzo operujesz stereotypami ;) są też kobiety równocześnie mądre i ładne tak zdarzają się takie pewnie zaraz mnie jakieś zakomplesione laski zjedzą

Ah te kobiety co kto woli. Ja sponsorem nie bedę. A ciągłe zapraszanie kobiety, podczas, gdy ona się nie rewanżuje (gdyż to ona jest kobietą i o nią trzeba zabiegac) uważam za frajerstwo. Tu masz racje, ale dlatego też masz prawo wyboru!

co cwiczysz ? ile lat ?

ccbbaa ty jednak dziecko jesteś, co teraz będziesz mnie bił przez internet???? :D może chcesz zabłysnąć? Więc pochwal się co ćwiczysz? I idź już z mamusią no popołudniowy spacerek.