Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zapytanie_

Po co kobiecie ten cały ślub?

Polecane posty

Gość jakiś czas temu
"ale skoro tak, to dlaczego nie iść do notariusza zamiast stawać przed dostojnym obliczem urzędnika usc? " po co iść do kilku notariuszy, żeby załatwic to samo, co można załatwić u jednego urzędnika? Jaka w tym logika? W razie rozstania ślub utrudnia sytuację. tak samo jeśli sporządzisz jakieś pismo u notariusza, z którego później będziesz chciał się wycofać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eraregeragae
w dzisiejszych czasach obserwójac kobiety nie wyobrazam sobie by moja dzieci pobierali sie bez rozdzielnosci majatkowej i nie wazne czy jedna strona coś ma czy tez nie ma jak i druga , bo to akurat sie w 5 lat moze zmienic tak jak u mnie nic nie mialem , a teraz mam wiele , w prawdzie moja zona i ja jestesmy konkretni i nam nie grozi walka o majatek , ale to co w koło wsród młodych obserwóje a nie tylko ( ja juz stary) to pzrekonuje mnie o koniecznosci takich decyzji , albo rozdzielnosc majatkowa , albo won , albo zycie na tzw kocią łape

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapytanie_
Gratuluję Ci uczciwości wobec siebie samej, 43434343434. Tylko w takim razie na czorta Ci ten "ślub cywilny", który sam w sobie jest zupełnie niezrozumiałą konstrukcją logiczno-prawną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdgdfgg
Marcin Barcin Powiem wam jako facet - mężczyzni którzy wypowiadają się w tym temacie i są ostro "anty" - tak naprawdę nie spotkali kobiety która naprawdę zawróciłaby im w głowie, której pragną, pdoziwiają i po prostu chcą mieć. Mieć jako swoją kobietę, oficjalnie. Jako żonę. Ja jestem po ślubie i chiałem go również (a nie tylko dlatego by zrobić przyjemność mojej kobiecie) - dlatego że bardzo ją kochałem (i kocham), byłem pewien że chcę z nią zostać na zawsze. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Dzis tak jest , ale co bedzie za 20 lat nie wiesz tylko domniemasz , a jak doprawi ci rogi bedziez wył jak jeslen na rykowisku i nie pisz prosze zie nigdy !! bo jak ci tego zycze tak pewnym byc nie mozesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapytanie_
O właśnie. "ślub" pozwala MIEĆ! WŁASNĄ kobietę, WŁASNEGO mężczyznę. Mieć! Posiadać! Mieć, to można psa albo kota na podstawie umowy kupna-sprzedaży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dssdfgsdG
tosz pisalem o smyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Zapytanie_ tobie sie juz i tak nie przemowi jestes na nie i chocby nie wiem kto tu vco napisal i tak bedziesz na nie i koniec, nie rozumiem tylko czemu jestes taki przeciwny urzednikowi USC?? Ty byles na slubie cywilnym kiedykolwiek?? u mnie w miescie slubu udziela bardzo mila Pani i nie stepluje aktu malzenskiego przy nowozencach, nie wiem jak jest u Ciebie;/ a jeszcze chcielam sie Ciebie zapytac czy taki sam stosunek masz do slubu koscielnego?? mnapisales ze zostawiasz go na boku?? dlaczego?? poza tym ciekawi mnie ile masz lat czy jestes niedojrzalym gowniarzem czy hm.. facetem z takimi pogladami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle podobnie jak 3344itd
podsumowujac, ułatwia to wiele rzeczy ( ludziom, którzy i tak chca byc ze soba i wspolnie wychowywac dzieci ) chocby od strony organizacyjno prawnej ( a czas i nerwy przy zalatwianiu przeróznych spraw sa wazne) . Poza tym zręczniej jest przedstawiac komus "to moja żona" niz "to moja konkubina", lub,ze "na wywiadówkę przyjdzie mój mąz ", a nie "mój konkubent" Słowo konkubina ma w polskim jezyku odcien pejoratywny, czy nam sie podoba, czy nie ( sprawdzcie w slowniku) może wynika to z faktu,ze w kronikach kryminalnych bardzo czesto je mozna spotkac. Skoro slub wiele ułatwia i upraszcza, powiedzcie CZEMU slubu nie brac i jaką do tego ideologię. Dodam, ze branie slubu nie jest jednoznaczne z urzadzaniem wesela, bialą suknią itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zap
Mieć, czyli na podstawie dokumentu, legalnie posiadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3333333333
MAM JEDNĄ UWAGĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czy przeciwnicy ślubu mogliby podac jakis konkretny argument? Bo na razie widzę tylko że piszą że ślub NIE JEST NIEZBĘDNY. Nie podają argumentów dlaczego ŚLUB JEST GORSZYM WYJŚCIEM (zwolennicy ślubu podają argumenty dlaczego konkubinat jest gorszym wyjściem!) Nie podajecie żadnych argumentów!!! Nie widzicie tego? Jedyne co piszecie to -- jak to załatwić żeby konkubinat PRZYPOMINAŁ MAŁŻEŃSTWO (można uzgodnić z notariuszem które naziwko bedzie mialo dziecko, można iśc do notariusza jesli chodzi o majątek) - PO CO ROBIĆ SUBSTYTUTY, skoro mozna po prostu wziąć ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiś czas temu
Oki, zapytam Cię trochę o coś innego. Po co zakładałeś ten temat? Chciałeś poznać podejście innych, czy "nawracać" ich na jedyne słuszne (oczywiście Twoje) podejście. Zauważ, że wszyscy zwolennicy ślubów mówią o tym, że nikogo nie namawiają, nikogo nie przekonują, a już na pewno nie obrażają, jeśli ma inne podejście. Z Twojego 1 postu wywnioskowałam, że chcesz wiedzieć co daje ślub (jakie ma się korzyści) nie dlaczego ludzie się pobierają. Podaliśmy Ci jakie ma się korzyści, w dalszych postach dostałeś też odpowiedzi na to dlaczego ludzie się pobierają. Wydajesz się być na nie ślepy. Ciebie nie przekonują, innych tak - do czego dążysz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfvsdvsdv
jako facet zyjacy juz 30 lat w małzenstwie stwierdzam , ze jak bym mial jeszcze raz to robic to wzioł bym slub wtedy kiedy był bym pewien tego ze tego chce tak jak pewien jestem tego dzis dopiero . Ten papier jednak łaczy i blokuje pene zachowania i decyzje , kobiety o tym wiedza i dlatego tego chcą , kto wie jak by sie me losy i mej zony potoczyły gdbym nie mial slubu , pewnie jak nie aj tak ona w pewnym okresie zycia wygonił bym ja ja albo ona mnie ,a tak nie mogłem ani ja jej , ani ona mnie , czego by nie było gdyby slubu nie mielismy , dzis jestsmy dodtarci wrecz prawie idealnie , ale owe 30 alt nie było sielanką , o czym sie wielu też pzrekona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapytanie_
Ślub kościelny nie jest przedmiotem tego zagadnienie. Poruszamy się wyłącznie w dziedzinie tzw. "ślubu cywilnego". Wplątanie ślubu kościelnego w znaczny sposób skomplikuje i tak nie łatwy problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiś czas temu
3333333333 => mam wrażenie, że cały czas o tym piszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgfdgdszfg
slub to czern i biel , zycie bez niego pozwala jak w kwesti prawnej tak tych innych widziec inne kolory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapytanie_
A czy ja kogoś do czegokolwiek namawiam, bądź mu czegoś zabraniam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Ja powiem tylko tyle, że dla faceta, który naprawdę szczerze kocha swoją kobietę wzięcie ślubu nie jest problemem, choćby uważał go za zbędny. Panowie, którzy się tu z taką nienawiścią wypowiadają o kobietach albo są samotni albo w nieudanych związkach (i wtedy rzeczywiście ślub jest bez sensu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfgdfg
zwolenniczki slubu dalej nie okresliły sie dlaczego chcą go miec , poza tym, ze chca na meza mówic maż, a nie mój facet co wcale gorzej nie brzmi ....jak i ze go maja maja faceta jak by w garsci bo moga sobie roscic prawo do niego , bo dalej ten dokument swidczy o wlasnosci jednego wzgledem drugiego ...mój maż . moja zona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsgdfs
zgadzam sie z ejbisi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiś czas temu
Oki, nie namawiasz, ale sprawiasz wrażenie, że nie zdajesz sobie sprawy z tego, że innych podejście też może być dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapytanie_
Oto właśnie pojawiło się ciekawe wyznanie osoby, która zawarła "ślub" trzydzieści lat temu... Jego związek przetrwał dzięki świstkowi papieru ze urzędniczym podpisem. Wreszcie jakiś konkretny argument "za". Dziękujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle podobnie jak 3344itd
oraz dokładnie jak 3333333. Zapytanie - jakie MIEC? Jaka umowa kupna ? Formula slubu cywilnego to mniej wiecej, o ile pamietam : dołoze wszelkich staran aby nasze malzenstwo bylo trwałe i szczesliwe , nawet nikt cie nie pyta , jakimi srodkami chcesz to osiagnąc, nie ma tam nic o wiernosci tym bardzoiej posłuszenstwie czy czyms w tym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhfgbhfghf
ejbisi penie ,z e nie jest problemem , dlatego tez go wziołem problemy sie pojawiaja z czasem w małzenstwie , zonaty jestes ?ile lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3333333333
"zwolenniczki slubu dalej nie okresliły sie dlaczego chcą go miec" Nie rozbrajaj mnie. :D Ja widzialam diesiątki argumentów za, podczas gdy ani jednego przeciw. Jacyś ślpi albo niedorozwinięci jestescie? Nadal czekam na argumenty DLACZEGO ŚLUB JEST GORSZYM WYJŚCIEM NIŻ KONKUBINAT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiś czas temu
do fgfgdfg "zwolenniczki slubu dalej nie okresliły sie dlaczego chcą go miec , poza tym, ze chca na meza mówic maż, a nie mój facet co wcale gorzej nie brzmi ....jak i ze go maja maja faceta jak by w garsci bo moga sobie roscic prawo do niego , bo dalej ten dokument swidczy o wlasnosci jednego wzgledem drugiego ...mój maż . moja zona" przeczytaj jeszcze raz topik od początku. Podawałyśmy powody dlaczego bierzemy ślub, oraz wymieniałyśmy jakie korzyści może to za sobą nieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie - skoro brak ślubu w niczym nie przeszkadza to w czym przeszkadza formalne zawarcie małżeństwa? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiś czas temu
"Oto właśnie pojawiło się ciekawe wyznanie osoby, która zawarła "ślub" trzydzieści lat temu... Jego związek przetrwał dzięki świstkowi papieru ze urzędniczym podpisem. Wreszcie jakiś konkretny argument "za". Dziękujemy." ten argument już był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapytanie_
A nie przeszło Ci przez mózgownicę, Ejbisi, że cała ta "ślubna" szopka jest ujmą dla honoru mężczyzny? Dla jego słowa? Dla jego zapewnienia, że kocha? Domaganie się urzędowego potwierdzenia intencji mężczyzny jest wyjątkową obrzydliwością ze strony kobiety i ewidentnym dowodem braku zaufania do niego. Jeśli o mnie się rozchodzi, kobietę, której wyznałem miłość, sugerowała wzięcie urzędowego "ślubu" pogoniłbym gdzie pieprz rośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×