Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kamasja

Brak orgazmów

Polecane posty

Dziewczyny, czy też macie ten problem co ja?? Jeszcze nigdy nie miałam orgazmu z facetem, takiego od środka - pochwowego. Nie stanowiło to dla mnie problemu do czasu, aż mój facet powiedział, że czuje się z tym źle, że nie potrafi mnie zaspokoić, że nie zdarzało mu się to nigdy wcześniej z dziewczynami. I godzi to w jego męskość! Że ciężko mu być ze mną, gdy stara się ze wszystkich sił, a ja i tak nic :(( A jak wiadomo, nieudane życie seksualne ma ogromny wpływ na związek! Byłabym wdzięczna, jeśli wypowiedziałybyście się na ten temat i poradźcie proszę, co zrobić, żeby było dobrze???!!! Kocham tego faceta nad życie i nie wiem już co zrobić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lambda
Ja juz tak mam z 3 lata ;/ nigdy nie mialam ani pochwowego ani lechtaczkowego ;/ a moj misiek bardzo sie stara i mimo ze jest mi przyjemnie z orgazmu nici ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też jest przyjemnie, ale on powiedział, że ciężko mu być ze mną, jak stara się tak bardzo, aż leci mu pot z czoła, a ja nic. Boje się, że zostawi mnie przez to, że czuje się niespełniony!! Nie wiem zupełnie jak rozwiązać ten problem. Nie zamierzam udawać ani nic takiego. Lambda, a czy ty w ogóle czujesz rozkosz? Czy seks sprawia ci przyjemność jakąś sporą, czy tak sobie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilliffe
Kamasja - nie trac nadzieji!! Ja tez mam problemy z orgazmem .Umiesz sie zaspokoic?Sama? Lechtaczkowo? Jesli tak to spruboj to powiazac z waszym sexem. Tzn. w trakcie aktu zaspakajaj sie sama (gdy on jest w tobie),mi sie to udalo za 2 razem i powiem cie ze daje mi to i mojemu mezowi satyswakcje. Pogodzilismy sie z tym ze u mnie to niewychodzi pochwowo i tyle. Mam jednak nadal nadzieje ze kiedys dam rade, ale teraz o tym niemysle bo jak chce to obydwoje dochodimy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja233
Dziewczyny ja z moim prawie zawsze mam ograzm i pochwowy i łechtaczkowy jak pieści moją perełkę ,mamy dosyć długą grę wstępną,czasami w łazience pod prysznicem jak się golę ,on mi pomaga dogala zakamarki,pieści , ssie wtedy moją perełkę a ja zajmuję się piersiami orgazm pewny ,a w łóżku to ja staram się dominować tzn. pozycje w jakich jest mi najlepiej a dochodzę jak siedzę na nim,odchylam się do tyłu a misiu już wie że ma mocno dopychać i wtedy jestem w siódmym niebie ,polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamasja - ale Ty nie masz tylko orgazmu pochwowego tak ? czy w ogole ? jesli chodzi o mnie to jest zajebiscie przyjemnie ... odlatuje ale to nie jest ograzm ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam podobny problem :( orgazm osiągam tylko podczas seksu oralnego a podczas normalnego seksu nic - ani łechtaczkowy ani pochwowy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrakadavra
hmmm moze pozycje zmincie ja wam powiem ze moj boy podpatrzyl na pornosie i wyprobowal na mnie i odlecialam a nigdy wczesniej nie mialam orgazmu tak przy tym ja pierwsza odlatuje ale nie iwem jak ja opisac hmm kobieta lezy jedna jej noge on podnosi do gory z lewej na prawa strone ramienia 2 jest na dole tzn na lozku to bedzie wygladac jak z przodu ale lekko wygieta na bok on wchodzi i piszczysz z rozkoszy kosmos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja233
spróbuj może pod prysznicem -przynajmniej łechtaczkowy będziesz miała?jest naprawdę super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no przeciez autorka
pisze ze nie miewa nawet lechtaczkowych :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A sama próbowałaś może się doprowadzić? A co do pozycji to myśmy już wypróbowali chyba wszystkie nawet takie przez nas stworzone i nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam łechtaczkowy. Do tej pory robiłam sobie sama podczas seksu. I dochodziłam. Ale mój facet powiedział, że czuje wtedy, że kochamy się mechanicznie i że wie, że i tak mnie nie zaspokaja, tylko on robi sobie a ja sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też wypróbowaliśmy wszystkich pozycji i też nic. Powiem wam, że czasem to w ogóle nie czuje najmniejszej satysfakcji. I mam tak, że nie mam chcicy nawet przez miesiąc czasu. W przeciwieństwie do mojego faceta, który mógłby cały czas. Nie wiem co zrobić. Najgorsze jest to, że wiem, że on na prawdę bardzo się stara, że robi wszystko, żebym doszła, a ja nic. Powiem wam też, że jak tak nie mogę i nie czuję nic podczas seksu to on to doskonale odczytuje na mojej twarzy i wtedy jest jeszcze gorzej. Bo kończymy i tyle...i znów nic. I on znów czuje się źle, że nie potrafi mi zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może zamiast robić go sobie sama poproś faceta o to. Żeby robił dokładnie to co ty sama robisz sobie i wtedy nie bedzie miał wyrzutów? Ja się sama zaspokoić akurat podczas stosunku nie potrafie. Poprostu jak dołączam swoją dłoń to automatycznie spada mi przyjemność :( ale i tak podczas seksu jest mi mega przyjemnie i sama czasem inicjuje stosunek i mam też nadzieję że jak już trochę ze sobą pożyjemy wkońcu rgazm nadejdzie i podczas seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm ... dziwna sprawa, poczytaj sobie moze o dyspaurenii - byc moze to jest przyczyna. Chodziaz jezeli Ty sama umiesz sie doprowadzic do orgazmu to jest to mozliwe... ja slyszlalam ze najlepsza jest pozycja jak kobieta lezy na brzuchu na poduszce a facet za nia i wtedy wchodzi bardzo gleboko. ale w waszym przypadku musicie wybierac takie pozycje zeby mocno stymulowac lechtaczke i na pewno wtedy wam sie uda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie problem i tak leży w głowie. W ogóle mój facet już zaczyna mieć kompleksy co do swojego penisa. Mówię mu, że to nie o to chodzi, ale on coraz bardziej się w tym pogrąża i powiem wam, że jest mi z tym bardzo źle, że on tak czuje. A przecież to ja jestem taka, że nie mogę i koniec... :( najgorsza jest myśl, że przez to, że nie czuje się spełniony, mógłby mnie zostawić :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja233
to może zrób tak ,gdy już sama dochodzisz to poproś go by przyspieszył lub mocniej dopychał i może wtedy uzna że się spełnił -takie małe oszustwo z twojej strony i może to poprawi jego ego?bo i my czasami tak robimy że ja paluszkiem a on dopycha mocno jeszcze troszkę oliwki na perełkę i jest oki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lambda, dyspareunia to jak się czuje ból podczas seksu. Ja nie czuję bólu. Po prostu nie czuję żadnego podniecenia. No może czasami....i to nie chodzi tylko o tego faceta, z którym jestem teraz!! Wcześniej było dokładnie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgodzę sie z tym że ten problem siedzi w głowie. Ja seks z moim chłopakiem uprawiam w swoim pokoju, gdzie za ścianą łażą rodzice i na początku wogóle nie skupiałam się na tym co robimy, na doznaniach i nie czułam żadnej przyjemności. Teraz "odcinam" się od tego co dzieje się za ścianą i staram się maksymalnie rozluźnić i skupić na doznaniach. I zaczęłam chociaż odczuwać przyjemność z samego seksu, jest mi dobrze choć do orgazmu jeszcze daleka droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie nie! dyspaurenia objawia sie na wiele sposobow to jest po prostu takie goranieczenie przyjemnosci spowodowane wieloma czymnnikami. Jednym objawaiaja sie suchosci pochwy innym bolem podczas stosunkow a moze Tobie przeszkadza to w osiagnieciu orgazmu ... jak poczytasz na ten temat to moze wlasnie tak rozwiazem problem ... to ewidentnie to jest przyczyna natury psychicznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a co wy na to, że on nie czuje się w pełni facetem kochając się ze mną...i z tym, że chociaż jemu jest wspaniale, nie czuje się dobrze, bo ja nie mogę. I z tym, że w ostateczności nie spełniając swojej męskości - zostawi mnie, ;((( już tyle czasu stara się a ja nic..... staram się go niestety zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaż wiem że może mnie skrytykujecie to ja niestety okłamuje mojego chłopaka że mam z nim orgazmy podczas seksu. Jak mu na początku kilka razy powiedziałam że kolejny raz nie miałam orgazmu to naprawdę się podłamał. Bo mial wiele partnerek seksualnych przede mną i każda dochodziła a ja nie. Ja od początku wiem że problem siedzi mi w głowie i żadne zmiany technik z jego strony nie pomogą mi w dojściiu. Szczerze powiem że ogólnie umiejętności i techniki mojego chłopaka mnie zachwycają i powiem że jest wspaniały w łóżku. Sama musze się przestawic dlatego okłamuje go że wszystko jest ok i że dochodzę prawie zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Ci powiem tak ... sporo on tak bradzo sie troszczy o Twoja przyjemnosc to musi Cie bardzo mocno kochac ;] wiec skad te obawy ze Cie zostawi ? ! a to ze masz z tym problem nie jest jego wina wiec po co sie zamartwia ... Moge wiedziec ile jestescie razem ... bo byc moze bedzie tak ze powoli bedziecie sie docierac i z czasem bedzie coraz lepiej. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety nie potrafię udawać orgazmów. Zresztą nie chciałabym. Wolę szczerość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem ze swoim jakiej 5,5 roku i jako ze jest to moj pierwszy i jedyny partner to nie bardzo mam jakis punkt odniesienia zeby porownac ;/ on tez sie troche martwi tym ze ja nie moge ale tak jak Ty nie chcialabym go oszukiwac ;/ wole zeby wiedzial jaka jest prawda bo wtedy nic sie nie zmieni ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czsem za słodka i zbyt gorzka
Ja również mam ogromny problem z osiągnięciem orgazmu.Wrto porozawiac o tym z lekarzem ginekologiem byu wykluczyc wady fizjologiczne,ale i polecam zgłosic sie do sexuologa.Często "blokada"rodzi sie w głowie.Ja się juz pogodziłam z tym ze orgazmu musze sie nauczyc i moze to potrwac bardzo długo.Najważniejsze jest to czy sam sex sprawia czy przyjemnośc. Co do nie spełnienia męzczyzny to cos w tym jest.Jeśli facet nie jest zwykłym dupkiem i mu zalezy to będzie robił wszystko by Cię zaspokoic.Tylko egoisci myslą o sobie więc trafiłas na wspaniałego męzczyzne.Ale czy to aż tak ważne by z tego powodu chciał odejś?Nie sądzę.Życie sexualne jest bardzo ważne ale nie najważniejsze. Mój męzczyzna nie ukrywa faktu ze brak orgazmu narusza jego ego,czuje sie nie spełniony itd ale nie sądze by przez myśl mu przeszło odejscie z tego powodu. P.S. Nie udawaj! To jest kompletnie bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem z moim 8 miesięcy ale przez 5 miesięcy nie było go w kraju więc ogólnie seks uprawiamy łącznie 3 miesiące. Jakby tak to policzyć to mamy za sobą z 20 stosunków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×