najwieksze świństwo jakie zrobilyscie np nielubianej kolezance

popchne4lam ja niby niechcacy na ulicy tak ze az spadla z kilku schodkow bo tam bylo przejscie upadla tak nieszesliwie ze poronila

i póxniej anonimowo wysłałam jej link z tematem, żeby sobie poczytała :P

i dobrze jej suce jednej :D

mam nadzieje ze moja corka bedzie jeszcze lepsza ode mnie. uczen czesto przerasta mistrza

nie podszywaj sie bo ci zrobie swinstwoŁDŁDŁDŁD

15:37 [zgłoś do usunięcia] wredna kizia popchne4lam ja niby niechcacy na ulicy tak ze az spadla z kilku schodkow bo tam bylo przejscie upadla tak nieszesliwie ze poronila pojebana pizda:O

ja tez hehehhe i zabrali jej zasilki

zielone jabłuszko 2 o kurcze ale jazdy ! ja pamietam ze kiedys jak byłam mała i chodziła jakos do 1 klasy czy to jeszcze klasa 0 była nie pamietam ale poklocilam sie z kolezanką i to tak mocno. kiedy wrocilam do domu wzięłam telefon wykręciłam jej numer telefonu i naskarzylam jej mamie co ona wyprawia i powiedziałam aby dała jej kare XD normalnie myslalam ze sie posikam:D:DD:D::D naskarzylam jej mamie co ona wyprawia i powiedzialam aby dala jej kare the besttttttt :D:D:D:DD:D:D:D:D:D:D:D:D:D

do tych co sie wymadrzaja ze wredne suki jestesmy - przypomnijcie sobie jakie swinstwo otstanio zrobiliscie, nie wierze ze jestescie aniolkami

a i jeszcze oprócz seksu z chłopakiem tej koleżanki dyskretnie powiedziałam w towarzystwie co i na kogo mówiła. W efekcie czego straciła znajomych:P Nie wiem jak inne tu dziewczyny, ale ja miałam powód:P

mnie kiedys podczas zielonej nocy obrzicili twarz mokrym papierem toaletowym, obudzilam sie z "maseczka", pol dnia zdzieralam to swinstwo, ale inni mieli gorzej :)

Ja nigdy nie zrobiłam żadnego takiego świństwa, natomiast jak byłam na koloniach to jeden idiota młodszemu chłopakowi podczas snu przykleił do ręki na super glue skarpetę :/

ja zrobiłam wiele świństw, kiedyś to było moje ulubione zajęcie, ale rozpisywać się nie będę bo może to przezcytać ktoś, kto nie powinien

poszłam do jej chłopaka i powiedziałam że po co jest z tą brzydką, grubą i niską szmatą(nie mam nic do niskich osób, a ona była naprawdę brzydka i gruba) i ze stać go na lepszą laskę i zerwali.......:D:D:D

no wlasnie w tym sęk, że nie mierzcie innych swoja miara, wlasnie nie kazdy robi takie swinstwa jak wy :/ to musi byc straszne byc wami

Kiedyś wpadłyśmy z koleżanką aby takiej M. zrobić żart. Spotykałyśmy się wtedy z chłopakami z miasta i bardzo się podobali tej M. Namówiłyśmy więc M. żebyśmy sobie włożyły srajtaśmę do bluzek, żeby tamci myśleliże mamy większe. Potem bawiliśmy się w tą gre "prawda czy wyzwanie" azem z tymi właśnie chłopkami i ja wtedy powiedziałam do M. "czy nosisz wypchane cycki papierem toaletowym" ona zrobiła się czerwona i zaczeła płakać i krzyczeć że my też mamy a my ją yśmiałyśmy, gdyż kilka minut przed grą wyciągłyśmy swoje. chłopcy totalnie się z niej lali. Ahh te dobre stare czasy :)

a ze ona to odbiera jako nieszczescie - sam sobie winna.

Pamiętam,że w podstawówce,była biedna dziewczynka w klasie. I miała tylko jeden długopis. I wrzuciłam jej na przerwie ten długopis do kibla. Płakała i ktoś jej doniósł że ten długopis jest w sedesie. WYjęła go ręką z tego kibelka... ehh wiem głupia byłam...

jesteś zwykłą ZŁODZIEJKĄ!!!

dziewczynie z którą kiedyś mieszkałyśmy podkradłyśmy szczoteczke do zębów i wyszorowałyśmy nią umywalkę bo była taka obślizgła a tamtej kolej była na sprzątanie. Na wymioty mi sie zebrało jak ona wzięła później tą szczoteczke o niczym nie wiedząc myła te swoje wstrętne zębole

Nigdy bym czegoś takiego nie zrobiła,ale sklamałabym gdybym powiedziała,że o tym nie myślałam...

Kiedyś pomieszkiwałam z przyjaciółką. Ona miała brzydką modę nie wyłączania sprzętu po tym jak już jej nie był potrzebny. DO dziś dziwie się, ze schajczyła całej chałupy swoją głupotą. Miała być świadkiem na ślubie i se kieckę kupiła, taką za niemałą kwotę, coś około 1500zł. Musiała ją wyprasować ale po zamiast żelazko odstawić położyła na sukience a sama poszła do łazienki. W pierwszej chwili chciałam podnieść żelazko aby sukienka się nie zniszczyła ale... w efekcie udałam że nic nie widzę :) Kiecka się przypaliła wraz z żelazkiem ale jednocześnie zniknął problem z jej "zapominalstwem" :)

sweicie nasikalam jej do butelki z woda minerlana....

a ja do plynu do plukania ust ! i gowno takie suche rozkruszone do pudru w kulkach dosypalam

to bylo gownooo mojego kota takie suche :)

a fu ale az was suki hehe kocie gowno w pudernicze ;))

wiecie co ... uwazam sie za niezla suke ale jak próbuje sobie przypomniec cos wrednego co zrobilam nic nie przychodzi mi do glowy... chyba nie jestem az taka zla za jaka sie uwazam... :]

były ładniejsze od was, co ? ;) Baby są durne. To jedyny, pewny fakt.