Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aguś1984

ślub - sierpień 2010..kto jeszcze??..

Polecane posty

faktycznie drogi pewnie materiał podobny do tego co ja przymierzałam. trochę się welonów naoglądałam ale właśnie takie najbardziej mi się podobały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokoszanel a jak ty go będziesz upinała? pod fryzurą? czy wyżej i czy on jest na grzebyk bo nie wyraźnie widać. i którego ty masz ślub,bo jakbym nic nie znalazła u siebie, to może bym odkupiła od ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 mam:) ja myślę, że by nie było problemu tylko wiesz nie mogę obiecać, że nic się z nim nie stanie w czasie wesela tak więc lepiej- oczywiście jak się zdecydujesz dobrze by było żebyś miała jeszcze inny na oku:) jeszcze nie wiem jak go będę upinać to zalezy od fryzury... jest na grzebyku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o no to fajnie,wiem na oku lepiej coś mieć bo nigdy nic nie wiadomo.powiedz mi jeszcze czy on jest sztywny czy taki delikatny.bo tamten co przymierzałam był właśnie bardzo delikatny ,bo tańsze ,które przymierzałam to strasznie sztywne były. tamten miał cudowny materiał. A i gdybyś już chciała sprzedać to za ile tak mniej więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co nie mam porównanie jaki jest sztywny a jaki delikatny jeżeli chodzi o welony:D nie zwracałam na to uwagi ale wg mnie jest z tych delikatnych:) a nad ceną się nie zastanawiałam ale myślę ze mniej niż połowa to co zapłaciłam, bo w sumie chyba i tak by nikt nie kupił droższego a do tego używanego:) myśle ze dogadałybyśmy się:) a już nie pamietam dziewczyny będziecie mieć rękawiczki?? bo ja jeszcze się nie zdecydowałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to fajnie ,by mi to odpowiadało.Dogadamy jak już się zdecyduję ale myślę,że tak jak nie uszkodzisz na weselichu :D bo za taka cenę to ja na pewno nie kupię lepszego. ja nie lubię rękawiczek,wydaje mi się,że były modne kilka lat temu. Poza tym mi się nie podobają i czasami psują cały efekt.Ale jak kto lubi ,któraś z dziewczyn będzie miała,nawet wklejała foto na pocztę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja będę miała rękawiczki, ale teraz w te upały to jakoś sobie tego nie mogę wyobrazić;) zobaczymy. Jutro jedziemy kupić garnitur i buty dla nas, bo w moim mieście to pustki straszne. Bardzo mało dni zostało do ślubu i ja już mam stresa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na poczcie ogladalam jakies butki podobaly mi sie. Kobiety pocieszcie mnie i powiedzcie ze tez zaczynacie sie stresowac. Ja najbardziej poje sie swoich nadmiernie pocacych sie dloni, a jak sie zdenerwuje to woda z nich kapie:-( Druga sprawa to lapie ogolny stres ze wszystko na mojej glowie. blagam powiedzcie ze to normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulątko
Ide ty masz wyjątkową sytuację, jestes tu sama więc masz więcej an głowie i szybciej stres cie dopada. Ja osobiście mam tak że przed wszystkimi waznymi wydarzeniami w zyciu stresuje sie dopiero na ostatnią chwilę więc póki co luzik, pewnie jak sierpień nastanie to coś sie zacznie dziać ze mną;P a jak narazie aż jestem zła na siebie że mam taka olewke, tyle rzeczy do zrobienia a ja mam lenia na maxa... próbuje się tez wziąć za siebie i od wielu tygodni powtarzam sobie: od poniedziałku zaczne... mamy dzis kolejny poniedziałek a z mojej motywacji znowu nici:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, w sobotę miałam imprezę, a wczoraj zapraszaliśmy gości i załamka, że tak mało udało się zaprosić. musimy podkręcić tempo. w ogóle się nie stresuję ślubem - lepiej lub gorzej, ale wszystko się dopnie. najbardziej martwię się o pracę, czy znajdę i jaką znajdę i gdzie będziemy mieszkać po ślubie. no i jeszcze po drodze obrona. mam nadzieję, że pójdzie dobrze, bo jak się nie obronię to chyba się zabije i ślubu żadnego nie będzie. no to pewnie się zdziwicie, ale mój welon kosztował prawie ponad 400 zł. kupiłam go, bo dostałam zniżkę na suknię, więc wyszło, że niby welon był gratis. drogi jest, bo długi, dobrej jakości materiał i ma bardzo dużo kryształków swarovskiego. już pisałam - rękawiczki mi się nie podobają. nie będę sobie rąk gipsować ;) moim zdaniem są nieładne, niewygodne i nie wiem po co ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki wlasnie u mnie paulotko tez jest mega len, a do tego dochodzi jeszcze baardziej mega stres ze tyle do zrobienia a ja nic nie robie, wiem troche to pokrecone ale ja wlasnie sie tak czuje, jeszcze moj przez telefon mowi mi coraz czesciej ze gdyby nie te pieniadze to juzz by dawno wrocil bo strasznie mu zle beze mnie:-( nie wiem jak sie w tej sytuacji zachowac bo sciska mnie w gardle ale go pocieszam ze ja tez tesknie ale ze czekam tylko na niego i ze noc poslubna bedzie prawie jak ta pierwsza po takiej przerwie i wogole wszystko przedstawiam w rozowych kolorach, ale napewno po moim glosie wyczuwa ze mi tez cholernie ciezko bez niego, tylko ze ja jestem w lepszej sytuacji jak to on powiedzial "ty chociarz spisz w naszym wspolnym lozku i w naszym pokoju" poradzcie mi jak go pocieszac ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kobietki ! Dawno mnie nie było, muszę nadrobić Wasze pisanie ;) Obejrzałam pocztę. Spodobały mi się te bukiety z niebieskich kwiatów :D Moja mama coś ostatnio czytała, że nie powinno się do ślubu mieć różu, ale nie jestem pewna czy dobrze wyczytała, że chodzi o kolor a nie kwiaty. A myślałam właśnie o różowym, żebym nie była za blada ze wszystkim białym, jak wybiorę tylko biały-ecru bukiet, sama nie wiem. Dulcia chcę bukiet taki jak posłałaś ;) właśnie taką ładną kulkę :) Kokosznel bardzo mi się podobają Twoje buty - te do ślubu ;) i welon Paulątka :) Te męskie buty podobają mi się Sylwunia, tak się zastanawiam teraz czy Mój dokonał dobrego wyboru bo wziął klasyczne, a też miał wygodniejsze takiego typu, jak te ze zdjęcia, ale nie podobały mu się. Pomału też mam stresa, że jeszcze tyle do załatwienia: -biżuteria -kolorowy alkohol -zawieszki i winietki -spisanie menu -spotkanie z zespołem i wybór utworów -próbna fryzura i makijaż -pomyślenie nad panieńskim a czas leci...... Idelajda, jak w końcu u Was z tymi obrączkami? Sama wybierzesz czy zaczekasz na Twojego? Widziałam, że Paulątko pisała, że trzeba czekać kilka tygodni, to prawda, my też mieliśmy dostać za 2 tyg. a jeszcze się przeciągnęło, tak więc 3 tyg. trzeba liczyć, chyba, że jednak zrobią ekspresowo. A jeżeli chodzi o grawer to jakoś nie widziały mi się jakieś wierszyki i też mamy po prostu imię+data ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kupie sama , bo tydzien przed slubem to co najwyzej klasyczne bez zadnych udziwnien, mi by to pasowalo ale moj lubi miec cos wyrozniajacego, dlatego poszukalam kilka fotek i zobaczymy jak to dalej sie potoczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. My obrączki odbieramy za parę dni. Ciekawe, jak się będą prezentować. Garnitur kupiliśmy, buty dla nas też, koszulę, krawat i dla mnie biustonosz, więc prawie wszystko już mamy:) tort zamówiony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetka1985
Cześć dziewczyny. Niebieskaaa tak, miałam w środe kiepskie wyniki z krzepnięcia krwi, w piątek dużoo lepsze, wczoraj byłam u hematologa i musze zrobić raz jeszcze, jak znów wyjdą ok to możliwe, że miałam mikroporonienie. Miałam wczoraj przymiarkę sukni, prawie cała gotowa, góra została do dokończenia itp.Mam problem co do wyboru wielkości koła (szerokośc sukni), a welon wybrałam z lamówką bo ten wydawałomnie się, że najlepiej mi pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smerfetka, oby to nie bylo mikroporonienie, ponoc wiekszosc kobiet ma cos takiego w ciagu calego zycia i nawet o tym nie wie, ale jak ty bys wiedziala to nieciekawie, chyba ze to nie to co mysle to sorki. kobietki wybralam tzn. wybralismy wzor zobaczymy jak wygladaja na zywo i mam zdecydowac czy zamawiamy czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetka1985
To raczej to co myślisz, w czwartek idę do genekolog żeby się wzięła za moje hormony. Pokaż fotke jak będziesz miała:) tak mało czasu zostało, hehe, nawet moja mama już się stresuje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj smerfetka nie podkrecaj stresu ja to juz zaczynam miec stres a objawia sie on u mnie tym ze wole nawet nie szukac, nie przegladac stron np. z wiazankami bo sie stresuje, wiemze powinnam ale nie chce i tak bledne kolo. Kurcze musze sie wziasc znow zaczelam jezdzic na rowerze teraz to juz ostatnie podejscie bo MUSZE zgubic 5 kg i chocbym na glowie musiala stac to mi sie uuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smerfetka przykro mi 🌼 Ja się już powoli pakuje, w piątek jedziemy do pl. i dopiero zacznie się stres. Tylko zakupów jeszcze nas czeka,że nawet nie chce mi się o tym myśleć. :o Pa Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smerfetka przykro mi 🌼 Ja się już powoli pakuje, w piątek jedziemy do pl. i dopiero zacznie się stres. Tylko zakupów jeszcze nas czeka,że nawet nie chce mi się o tym myśleć. :o Pa Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetka1985
Niebieskaaa dzięki, w tamten dzień było mi na prawdę przykro, zobaczymy jutro u ginekologa i wyniki badań...Co do ślubu spokojnie, jakoś damy radę:) musimy;) Nam też skoro jednak zostało, a wczoraj zaczeliśmy taniec z niespodzianką próbować i hahahahah. Ide Ty rowerek, ja raczej pod tym względem nic choć czasem w pracy wejde na 5 piętro pieszo zamiast windą i sapie jak astmatyk taka kondycja, ale od piątku dziennie lądują we mnie 1-2 grejfruty na dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetka1985
A dziewczynki z 7 lipca jak tam na miesiąc przed?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam praktyki akurat to troszkę zapominam o ślubie ale jak dzisiaj ktoś powiedział, że 7 jest to aż mnie dreszcze przeszły he he jak nie myślę to jest spoko a jak uświadamiam sobie, że to tylko miesiąc to aż mi się nogi uginają same:D nio i zaczeły mi się ślubne koszmary - teraz to już noc w noc:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No rzeczywiście dziś miesiąc został do dziewczyn z 7 ;) Niebieska to szczęśliwej drogi :) Też kiedyś coś czytałam o tych mikroporonieniach. Ech, kobiety to muszą swoje przeżyć :-/ Ja z kolei wczoraj znów się trochę męczyłam z migreną, na szczęście póki co nie mam aż tak jak czytałam jak inni mają, zdarza mi się w okolicach miesiączki, raczej w jej trakcie. Niektórzy mogą sobie myśleć, że to wymyślony problem. No ale fakt jest taki, że wtedy ból głowy naprawdę jest nieprzyjemny, jakby paraliż jednej strony twarzy, jest mi niedobrze i najlepsze lekarstwo położyć się do łóżka i spać. W pracy więc człowiek się męczy. Może to się nasilać z wiekiem. Niektórzy mają tzw. aurę, jakieś błyski, niedowidzenie w czasie jej trwania. Ale wracając do spraw weselnych udało mi się umówić na próbny makijaż. Wiem już też, że na koniec lipca robię panieński, ale muszę dopiero zamówić jakiś stolik w knajpce, a późnym wieczorem może pójdziemy się pobawić z dziewczynami. Mój będzie miał kawalerski tego samego wieczoru. Mam nadzieję, że nic nie nabroi ;p Wczoraj mi się przypomniało, że muszę kupić napis "witamy gości weselnych", który zawiesza się u nas nad drzwiami i balony, ale nie będę ich miała za dużo i raczej białe perłowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ida, też mi się nie chce szukac tego i owego - bukietu, zawieszek, fryzury. Jakoś to odkładam ciągle a czas leci... Pomału wszyscy mnie stresują, ciągle ktoś pyta o przygotowania, wesele. Nie mogę uwierzyć, że to już za chwilę. Dopiero był weekend a znów już prawie następny. Nawet w pracy nie umiem sie już ostatnio skupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetka1985
A ja w pracy, gdzie jestem drugi m-c mam na tyle roboty, że nie myślę za bardzo o ślubie, o tym co trzeba jeszcze kupić, przygotować itp...ale czas na prawdę nagli i musimy się za to i owo wziąść. Jutro po pracy mam ginekologa, ale w piątek po jedziemy do Kościoła zawieść zaśw.o zapowiedziach, zapłacić itp. i na po 18 do babki z sali omówić pewne kwestie...także potem weekend przeleci i już 12 lipca..ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietki musze sie pochwalic;-) sprezywlam sie i dzis pol dnia przesiedzialm na allegro i zamowilam wszystko do przystrojenia domu z zewnatrz(u nas zawsze sie stroi napisy typu witamy weselnych gosci) kupila tez stroik na auto za 70 zlotych jak bedziecie chcialy to podesle linki, kupilam mnostwo balonow no i uwaga wg. boskie kotyliony okrropnie nie chialam ich miec i znalazlam calkiem inne ale to wszystko podesle wam jutro na poczte, bo dzis juz troche sie zmeczylam tym kopiuj wklej zakupy wyniosa mnie masakra 250 zlotych ale auto, kotyliony i przystrojenie domu mam z glowy, bizuterie pozyczam od kuzynki taklze tez mi juz odpada, teraz niedlugo bede leciec kupic obraczki(ktorych nie wiem dlaczego nikt nie skomentowal,a ja sie tak nameczylam;-) ) Musimy ruszyc te forum bo kobietki jakies zabiegane ostatnio hehe ciekawe dlaczego ;-) U mnie remonty trwaja dluzej niz sie spodziewalam hmm kurczaki zebysmy tylko z mama zdazyly do konca lipca Buziaki kobietki ide spac;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ida obrączki bardzo ładne. ja się właśnie zastanawiam czy dekorować klatkę,zobaczymy skonsultuje to jeszcze z mamą. Co do balonów to my ich nie będziemy mieli na sali,pisałam już kiedyś.jedynie ten balon strzelający. Kurde jutro jedziemy do po,w sobotę przed południem będziemy już w domciu.ale tak strasznie mi się nie chce jak nigdy. Tyle rzeczy trzeba pozałatwiać,zacznie się latanie. Musze do 17 kupić buty i stanik bo mam przymiarkę. A nie mam pojęcia jaki stanik,żeby mi się nie zsuwał. Uciekam się pakować bo jeszcze jakieś pierdołki pozostawały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebieska ja balony bede miala do przystrojenia klatki, jak bedziesz wracac spakuj w walizke mojego faceta bo strasznie za nim tesknie. Spokojnej podrozy kobietko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×