Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aguś1984

ślub - sierpień 2010..kto jeszcze??..

Polecane posty

witam dziewczyny już też jako żona ;) podobnie jak u paulątka... nie obyło się bez pewnych wpadek i niestety pogoda nie dopisała za bardzo, ale ogólnie goście byli bardzo zadowoleni i z zabawy i z jedzenia. ja sama na weselu nic nie jadłam... tylko 2 łyżki rosołu i pół dewolaja... za to chlałam wódę ;) ale tyle tańczyłam, że nic nie było po mnie widać. potem jeszcze praktycznie tydzień poprawin ;) no, ale czas wracać do rzeczywistości. niestety nie mam pracy :( mieszkam z teściami... za jakieś 2 tygodnie rusza remont, a za 3 szkoła :( więc miesiąc miodowy nie będzie taki słodki. żałuję, że nigdzie nie pojechaliśmy w podróż, bo na horyzoncie była praca. a tu ani podróży, ani pracy. pięknie wyglądałyście dziewczyny. mniej lub bardziej, ale wszystkie Wasze zdjęcia mi się podobają. ja będę miała foty pewnie w przyszłym tygodniu. mnie mój mąż cały czas molestuje o dziecko, ale rozumie mój opór i daje czas. niebieska ja Twoją decyzję rozumiem. wolałabym mieszkać w mieszkaniu... byle z dala od teściów, a niedaleko bliskich mi osób. ida fajnie, że masz zajęcia i nie martw się... czas szybko leci. a pieniądze, które zarobi Twój mąż ułatwią Wam start.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Wpadłam tylko na chwilę na ostatnią stronę, więc tak pół na pół wiem co się dzieje, ale widzę, że temat dziecka. My się też zastanawiamy. Kurcze, ale sama nie wiem. Bo to zawsze o kasę chodzi. Dziewczyny, które się staracie też macie takie wątpliwości jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dulcia chyba wszystkie mamy takie wątpliwości i przeważnie chodzi o kasę i warunki. My w sumie sie jeszcze nie staramy tylko myslimy i gadamy ,że bysmy chcieli .wczeniej był dom ,teraz jak juz go wystawimy w grudniu i sprzedamy to wracamy do plski,kupimy mieszkanie i zaczynamy starania:D:D:DD:D:D: jakos to wszystko mi skrzydeł dodaje ,wiem,że juz mamy z górki mariolka nie tylko ty nie mialaś podróży, ale jakos nie ubolewam nad tym za bardzo. Są wazniejsze rzeczy. smerfetka dużo zebraliście. My dosyc mało na 60 coś osób kolo 11 tyś. wydaje mi się ,że to jest malo. A byli i tacy(kuzyni mojego,ze nawet kartki nie dali. Ale w sumie na wiele nie liczylismy bo znalismy te osoby i wiedzielismy czego sie spodziewać.Myslelismy tylko,ze matka mojego się troche szarpnie. Niestety sie zawiedlismy. Ale mniejsza o to, chcociaz pózniej nie bedzie mniała co wypominać. wszystkich kosztów nie zliczylismy ale myslę ,że koło 25 tyś poszło.liczylismy te najdroższe rzeczy a wiadomo ,że jeszce troche poszlo na różne pierdołki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh kobietki to ja zebralam malo bo 9500(malo w porownaniu z wami) ale u mnie sami mlodzi byli a poza ttym na nic nie liczylismy ja jestem zadowolona bardzo bardzo ze wszystkiego i niczego nie zaluje zabawa byla super.Zaraz lukne na poczte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulatko powiem tak zazdroszcze wam wszystkim sesji w plenerze ja takiej nie mialam. Wygladaliscie przepiekniem paulatko ale czegos mi brakuje w waszych zdjeciach tylko nie wiem czego w niektorych ujeciach wydaje mi sie ze wy jestescie za daleko od obiektywow, moze sie nie znam i top tylko moja subiektywna ocena. Wglad piekny jednak w foto czegos mi brakuje, czuje maly niedosyt. Ale ohgolnie wrazenie super i powiedz mi pihndo z czego ty sie chcialas odchudzac na dukanie??? jak ty super szczuplutka i drobniutka jestes ha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kbietki :) no nareszczie jakiś odzew na forum. ja nadal nie mam filmu i zdjęć, a we wt minie miesiąc. dzwoniłam dziś do fotografa, ale nie odbierał. spróbuję jeszcze później zadzwonić. my już od dnia ślubu (miałam owu)się staramy tzn 2 cykl.oboje już chcemy dzidziusia :) my zebraliśmy 12500 od 46 gości, i byliśmy baaardzo mile zaskoczeni, bo nie liczyliśmy, że połowa wesela się zwróci (bo całkowity koszt to ok.24800).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o dziecko to poczekamy jeszcze ze 2 lata. Chcemy nacieszyć się sobą, a dziecko to już obowiązki. Wyjeżdżamy w październiku na Cypr i już nie możemy się doczekać. Szkoda pieniędzy ale myślę że wspomnienia też są ważne tym bardziej że ten wyjazd to nasza podróż poślubna. Dziewczyny ile płaciłyście za fotografów ? Tak czytam że miałyście mało osób na weselu. My zapraszaliśmy około 190 a było 50 mniej. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daria właśnie miałam pytać ile mieliście osób bo na zdjęciach widziałam,że bardzo malutki torcik mieliście. Choć muszę przyznać,że był bardzo śliczny. My za fotografa płaciliśmy 600 zł,wydaje mi się,że to dosyć mało. Z tym,ze on robił nam zdjęcia tylko w kościele ok.30 wydrukowanych zdjęć z 50 na płycie i plener ponad 30 zdjęć wydrukowanych w dużym formacie reszta na płycie. Nie chcieliśmy całego reportażu ślubnego , przygotowania itd. Na sali robił nam zdjęcia koleżanki znajomy,który jest fotografem. Gratis:) I bardzo ładne te fotki ( ok 150 zdjęć)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas było 190 osób dorosłych... dostaliśmy 42 tyś. i kilka prezentów np. kieliszki, pościel, ręczniki, a z większych TV. odmówiło nam ok. 80 osób. za prawie wszystko płacili rodzice, więc nie muszę pisać jak duży prezent nam sprawili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki ! Ostatnio nie mam kiedy napisać, jestem dopiero kilka dni w domu po powrocie z podróży i muszę nacieszyć się mężem ;p byliśmy w Egipcie, nie muszę chyba mówić, że było super :) Będziemy remontować i urządzać się gdzieś dopiero na wiosnę, teraz już nie bardzo, mieszkamy z moimi rodzicami, ale chcemy zaopatrzyć się w podstawowy sprzęt agd, tv itp. Niebieska też mnie dziwi decyzja o sprzedaży domu, przecież nie musicie od razu wykańczać całego, tylko stopniowo, byle mieć kuchnię, łazienkę i pokój. Co do dziecka, myślę, że odłożymy tę decyzję na jakiś czas, chcę jeszcze pójść do szkoły na podyplomówkę, poza tym wolałabym już mieć urządzony własny kąt, wszystko po swojemu, zresztą mąż również. Poza tym trochę mnie przeraża ciąża, to czy wszystko będzie ok., żeby dziecko było zdrowe, czy dam sobie radę itd. itp. Paulątko Ty przesuwałaś okres Cilest? Nie chciałam mieć okresu na wakacjach i wzięłam kolejne opakowanie bez przerwy. Liczyłam się z plamieniem i na początku faktycznie było trochę, ale potem już jakbym miała normalnie okres :-/ tylko słabszy - na szczęście dopiero od przedostatniego dnia na wczasach, jeszcze trochę krwawię, zostało mi ok. 10 tabletek chyba. Może to przez zmianę klimatu ? Poza tym miałam tam problemy żołądkowe, brałam trochę tabletki, dostałam też zastrzyk. Chcę całkowicie odstawić tabletki, tylko kiedy potem dostanę okres?? Niestety jeszcze nie mamy zdjęć, dzwoniłam do fotografa, ale On ma tyle zleceń, że trzeba trochę poczekać, a film to w ogóle chyba będzie za pół roku ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Nam się zwróciły wszystkie koszty, choć na to nie liczyliśmy. Tort za to mieliśmy na 100 osób, choć gości było przecież dużo mniej, ale cały zszedł, był taki dobry:) No dziewczyny, ciekawe, która z was zajdzie w ciążę pierwsza:) my byśmy jednak chcieli jeszcze się trochę dorobić. Może za rok, dwa zaczniemy się starać. Co do zdjęć, ja nadal połowy nie mam, ale ustaliliśmy, że nie przesyłamy, więc i wam dziewczyny nie prześlę, no z mężem się kłócić nie będę;) także, jak nie chcecie to na pocztę nie będę wchodzić, nie ma problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dulcia ale z ciebie losiek, chociarz jedno jedyne zdjecie na ktorym jestes sama nawet nie wiemy jak wygladasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tort robiliśmy u znajomej i ona powiedziała że na tyle osób wystarczy i tak było. Mieliśmy drugi mniejszy od chrzestnej i cały został. Uważam że bardzo mało zapłaciliście za fotografa. My mamy 370 zdjęć z przygotowań, kościoła, wesela i sesji. Dostaliśmy piękny album z wydrukowanymi zdjęciami na papierze jedwabistym i dwie płytki. Niebieska tak byliśmy świadomi że o tyle mniej osób będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miłego dnia zyczę pisałam już wcześniej dlaczego się zdecydowaliśmy i nie żałujemy tej decyzji. paulatko też się dziwie z czego ty się odchudzać miałaś,jesteś szczuplutka i śliczna dziewczyna:) daria to ile wy płaciliście. I te wszystkie 370 zdjęć macie wydrukowanych czy kilkadziesiąt na papierze a reszta na płycie? dulcia szkoda ,że nam się nie pokarzesz zawsze jakoś lepiej się pisze jak wie się jak ta druga osoba wygląda. Bynajmniej ja tak mam. Ale na pocztę śmiało zaglądaj:) A ty idelajda nakłaniasz dulcię a sama pipo nie dałaś żadnej fotki z wesela:P My dziś na zakupach w ikei byliśmy ,nakupowaliśmy sobie trochę rzeczy. Od jakiegoś czasu już zbieramy różne sprzęty,jak już własny kąt będziemy mieli to nie będziemy musieli wszystkiego naraz kupować. A po zakupach mąż mnie zaprosił do restauracji na pyszny obiadek:) hehe też się zastanawiam,która z nas pierwsza mamusia zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebieska pewnie te co najglosniej krzycza ze nie chca;-0 (żarcik) A nie dalam bo sama nie dostalam i jestem mega zla na mojego fotografa i w pn zadzwonie do niego z meeeega pretensjami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulątko
niebieska a ja ci sie nie dziwie ze wolisz tu wrocic i sprzedac dom... bo poza kasa i dobytkiem mega wazna jest rodzina, znajomi i nawet sentyment... ja nie ukrywam ze nie moglabym mieszkac z daleka od moich bliskich nawe jesli mialoby mi byc lepiej finansowo, no chyba ze bylabym naprawde w krytycznej sytuacji. Udalo wam sie troche dorobic to pewnie ze wracajcie, zamieszkajcie tam gdzie bedziecie po prostu szczesliwi:) jesli chodzi o dziecko to my jeszcze min. rok poczekamy... po pierwsze - finanse, musimy bardziej sie ustabilizowac, popracowac nad nasza zdolnoscia kredytowa by dostac kredyt hipoteczny bo poki co mieszkamy na stancji. I zawsze mowilam ze nigdy przenigdy nie chce miec dziecka na stancji, ale troche ten poglad juz mi sie zmienia... Bo z drugiej strony nie wiemy kiedy uda nam sie dorobic swoich czterech kątów więc nie mam zamiaru zwlekac 5 czy 10 lat;) tyle par zyje latami na stancji, maja nie jedno dziecko i daja rade wiec my pewnie tez bysmy dali:) aczkolwiek wiadomo ze najpierw sprobujemy kolejnosc chata-->dziecko no ale jesli zobacze ze to sie nie udaje to kolejnosc zamienimy:) druga sprawa jesli chodzi o dziecko to po prostu chyba jeszcze sie nie czuje gotowa, wracam od pazdziernika na studia, chcialabym troche gdzies pojechac, poużywac zycia, bo jak juz bedzie dziecko i kredyt hipoteczny to wiadomo ze bedzie ciezko z kasa. My na 70 osob uzbieralismy 15 800 + 1700 do welonu, porownujac z innymi weselami wsrod rodziny i znajomych to naprawde sporo i bylismy mega pozytywnie zaskoczeni:) Daria ale ci zazdroszcze z ta wycieczka:( gdyby nie to ze nie dostaniemy urlopu to tez bym z checia pojechala! i niech ci nie bedzie szkoda kasy! zycie jest tylko jedno! a jesli chodzi o fotografa to my mielismy malzenstwo: facet kamerzysta, babeczka fotograf wzieli razem od nas 2000, w czym dostalismy 3 plyty z filmem i ponad 1000 zdjec. ech chyba troche nadrobilam co?;) postaram sie pisac bardziej na bieżąco bo potem nadrobic nie moge:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulatko fajnie,że chociaż ty mnie rozumiesz. wiesz moja koleżanka tez mieszka na stancji z mężem, tez bala się zajść i wpadli na początku płakała bała się ja k sobie poradzą itd. A teraz są mega szczęśliwi . Ja jestem straszna hipochondryczka i bardzo boję się zajść w ciąże. Boje się porodu , albo że coś będzie nie tak z dzieckiem albo,że mi się coś stanie itd. Nie wiem ale takie głupie myśli mi chodzą po głowie. My kamerzystę mieliśmy osobno i razem pokazem multimedialnym bierze od nas 2100.trochę dużo jak na nasze miasto bo większość bierze 1200-1500 ale widzieliśmy jego dzieła i bardzo nam się spodobały.Film już gotowy ale sami odbierzemy jak w październiku polecimy bo nie chcemy,żeby ktoś przed nami oglądał:P Paulatko o co chodzi z tymi pieniędzmi do welonu?? My mieliśmy mieć na oczepinach"zbieranie na wózek" i i coś tam jeszcze,że goście by płacili za taniec z para młodą. ale zrezygnowaliśmy z tego.Pomyśleliśmy,że ludzie pewnie na wesela chodzą bez kasy i nie chcieliśmy,żeby potem gadali że jeszcze kasę zbieramy. A po weselu dowiedzieliśmy się że cześć gości właśnie na to czekała i byli przygotowani .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfeta1985
Halo. Ja przyznaję, że nie znam w ogóle obrzędu do welonu ani zbierania kasy na weselu za tańce itp:) Mój brat dziś pojechał na wesele do rodziny od dziewczyny do wielkopolskiego na 2dniowe, zobaczymy co nam poopowiada:) Wczoraj kurcze w gościach przyjechała jedna parka co byli na weselu i dostaliśmy od nich jeszcze oprócz tego co na weselu super komplet sztućcy ( to było jedyne co nam w sumie na prawdę brakowało-nie mieliśmy z czegoś kompletu itp.) i uznali, że to dlatego, że bardzo Im się podobało na weselu..ech, milutko:) Niebieskaaa ja Cię rozumiem, ja nie wiem czy bym potrafiła tak bez tęsknoty z daleka...a druga sprawa domy mają sporo swoich zalet, ale mieszkanka przytulniejsze są, a to lubie:) A mimo, że bardzo bym chciała dzidziusia to nie mogę powiedzieć, że nie boję się spraw o których piszesz, bo się boję. U nas też sytuacja jak sytuacja, ja na zleceniu, mój mąż pracuje do końca września, bo koniec umowy, a firma w likwidacji i wysyła cv...ale to tak jest, że raz na wozie raz pod wozem, bo wzięłam pożyczki na zamianę mieszkania to zaraz straciłam pracą i byłam rok na zleceniu w państwówce, zawsze jakieś zmartwienia, też nie mamy pod względem pracy ustabilizowanej sytuacji co do dzidzi, ale skąd mam wiedzieć co będzie za rok, trzy, jaka będzie sytuacja? Każdy potem rk może nie spełniać oczekiwań, tu nagle firmy w likwidacji, a myślisz, że fajnie Ci się pracuje, tu powodzie i tak wielkie straty..a właśnie życie jedno..lekarz ginekolog powiedział mi w marcu, że ja powinnam się w moim przypadku cieszyć z zajścia jak zajde niezależnie od sytuacji jakiejś życiowej,bo to czy tamto..i mam nadzieję, że jak w końcu uda nam się to nasze uczucia nam pomogą i np.to, że nie stronimy od pracy, wręcz chce pracować i, że jakoś to będzie...a najlepiej, że będzie dobrze. Potem jak kobiety mają 30 lat i dopiero się okazuje, że wcześniej np.nie wiedziały, że jest jakiś problem to mają mniej czasu i mniejsze predyspozycje na leczenie, na pomoc-to usłuszałam jakiś czas temu od 36letniego ojca dwóch synów. Wiadomo, różnie jest, ale oby Wam wszystkim było tak jakbyście sobie tego chciały i doczekały się tego czego pragniecie;) Trochę zagmatwałam i wygadałam się, może moje podejście nie wiem wydać Wam się np. nieodpowiedzialne..tylko nie wiem co jest gorsze..czekanie aż wsio będzie super finansowo i jest opcja, że może być to późno czy zdać się na los pragnąc rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smerfetka, wcale nmie wydaje mi sie dziwne co napisalas, poniekad mysle tak jak ty, ale brak mi odwagi bo dziecko to w pewnym sensie ryzyko, jak by tak ogolnie popatrzec to sam fakt ze zyjemy jest ryzykiem, kazdego dnia podejmujemy decyzje ktore moga miec skutki w pozniejszym okresie. Niebieska nie zebym cie nie rozumiala rozumiem cie jak najbardziej z tym domkiem tylko jestem lekko zszokowana bo jeszcze przed samiuskim slubie pisalas inaczej, ale z 2 strony mieszkanko w blokach tez nie jest zle najwazniejsze by byc razem bez toksycznej tesciowej;-) A i o tym ze zbieraja pieniadze z atance to wiem ( u mnie dj cos takiego zrobil choc mowilam mu ze ma tego nie byc, pozniej mnie przepraszal ze zapomnial)Ale ze do welonu to pierwszy raz sie z czyms takim spotkalam ale co wojewodztwo to inne zwyczaje. Moj niedlugo wraca i juz nie moge spac z wrazenia bo tak sie okropnie ciesze, jak sie uda to moze bedzie ze mna juz w nast sobote, niewykluczone ze gdzies pojedziemy ale to juz zobaczymy na spokojnie jak wroci:-) Pozdrawiam was kobietki bo pewnie nie bede miala czasu w tym tyg. tu zajrzec , mam zaplanowany go od rana do wieczora. Milej niedzieli 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mieliśmy dwóch fotografów (małżeństwo) zapłaciliśmy 2200. W albumie mamy 70 zdjęć. Wszystkie zdjęcia dostaliśmy na płytce. Za kamerzystę zapłaciliśmy 1200. Na dniach powinnam mieć film. Kamerzysta jest taki elastyczny że wszystkie podkłady muzyczne pozwolił nam wybrać. Więc każda piosenka na płycie jest nasza. No właśnie na czym to zbieranie do welonu polega ? Bo u nas zbiera się na wózek na zasadzie płacenia za taniec z młodym lub młodą. My to mieliśmy zebraliśmy 1200 zł. To taka tradycja każdy z gości jest na to gotowy. W ogóle po weselu dostaliśmy jeszcze 500 zł. Od osób które nie mogły być. Miło z ich strony. Niebieska ja Ciebie jak najbardziej rozumiem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulątko
my też dawaliśmy kamerzyście nasze podkłady muzyczne:) a zbieranie na welon to to samo co na wózek, u nas to tradycja, goście są na to przygotowani i wręcz na to czekają, była u nas niezła walka o to kto wygra hehe odbijali sobie nas co kilka sekund:) a wygrany i wygrana dostaje flaszeczke oczywiście, i wlasnie "do welonu" czy "na wózek" jak zwał tak zwał uzbieraliśmy 1700

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja pierwszy raz słyszę o zbieraniu na welon czy do wózka, u nas takich zwyczajów nie ma a poza tym coś czyje, że takie zbieranie dodatkowych pieniędzy na weselu by się nie przyjęło. No ale dla Was to na korzyść wyszło więc się tylko cieszyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daria bardzo dużo zapłaciliście za fotografa. My film już mamy gotowy, ale sami go odbierzemy jak poleci za miesiąc.Nie chcemy,żeby ktoś przed nami oglądał. za kamerzystę płaciliśmy 2100 ,podkłady tez mogliśmy wybrać. Wybraliśmy tylko jedna melodię z filmu :gladiator. Resztę zostawiliśmy już jemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niebieska uważam że mało zapłaciliśmy. Gdyż fotografowie z nagrodami WPJA biorą o wiele większe pieniądze. Tym bardziej że spędzili z nami dwa dni. Do tego dwie osoby to dwa różne spojrzenie na jedną chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebiesaaaa
no nie wiem ,dla mnie to i tak dużo. ale skoro ich prace wam się podobały to wasza decyzja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! to ja chyba z naszego skromnego grona zapłaciłam najwięcej fotografowi, czyli 2500. w cenie mam ok. 1500 zdjęć na płytach, 100 wysokiej jakości odbitek. mam już zdjęcia z części ślubno-weselnej - zaraz wrzucę na pocztę. z pleneru fotek jeszcze nie mam. za to kamerzysta w ogóle się nie odzywa, a miał dzwonić. chyba, że coś źle usłyszałam, więc sama zadzwonię i się dowiem. chociaż na film jakoś bardzo napalona nie jestem. u mnie też zbiera się na wózek/podróż poślubną. my akurat nie zbieraliśmy, bo i tak oczepiny się przedłużyły, a kto chciał zatańczyć z nami to zatańczył w gratisie ;) dziś jadę na rozmowę w sprawie pracy - trzymajcie kciuki! pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×