Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aguś1984

ślub - sierpień 2010..kto jeszcze??..

Polecane posty

dulcia gratulacje i miłego świętowania. dziewczyny spokojnie z ta moją dietka bo jak na razie skończyłam odchudzanie a raczej zawiesiłam:D::D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem :D Dulcia gratuluje obrony! u mnie już za rok :) Miła a u ciebie jak tam? jakieś newsy? ja muszę się pochwalić że udało mi się dostać urlop tak jak chciałam i 25 lipca wyjeżdżamy z mężusiem w góry! jupi jupi jeeee! strasznie się cieszę bo do ostatniej chwili nie było wiadomo co z tym urlopem.... ale udało się! straaaasznie się cieszę to nasz pierwszy taki prawdziwy wspólny wyjazd na wakacje :D poza tym to wybieram się jutro po test ciążowy.... a dlaczego? bo mam wielki brzuch ;) wiem że to głupio brzmi ale naprawdę coś mi się dzieje... od dłuższego czasu jem zdrowo, w dodatku naprawdę mało, jeżdżę na rowerze, chodzę na siłkę a mój brzuch ciągle rośnie.... i mam wrażenie że nie tyję cała tylko właśnie brzuch wyglądam jakbym w 5 miesiącu była! jest taki twardy i wystający jakbym ciągle miała wzdęcie.... takie wzdęcie 24h/dobę ;) i tak myślę co mi jest czy jakieś problemy z trawieniem, czy na coś chora jestem czy organizm tak na diete reaguje.... sama nie wiem... ale test też zrobię za dużo się naoglądałam programów z cyklu "Ciąża z zaskoczenia" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idelaj
Dulcia gratulejszyn obrony Psulatko raczej malo prawdopodobne zebys byla w ciazy bo brzuch rosnie od okolo 4 miesiaca prynajmniej u mnie tak bylo, moze woda ci sie zbiera w organizmie i akurat w brzuchu, albo nie wiem ale z drugiej strobny ja yez ogladalm o ciazach z zaskoczenia i w glowie mi sie to nie miesci. JA czuje sie dobrze, niunka juz tak sie rusza ze brzuch mi sie rusza przecudowne uczucie, nawet jesli nie daje mi spac bo zazwyczaj aktywna jest gdy ja sie chce polozyc spac, jedyne co mnie denerwuje to wyciekajaca siara z obu piwersi juz od 6 tygodniu i z dnia na dzien coraz wieksze ilosci, powoli zabarwia sie mlekiem a ja tylko latam i zmieniam bluzki. Dzis mija mi 22 tydzien i 5 dzien i moja Iga wazy uwaga 575 gram taki maly kolosik mi rosnie, lekarz pwoiedzial ze bedzie wazyc minimum 3900 Sylwunia slodkeigo masz synusia. I juz jestes po porodzie zazdroszcze Mila jak samopoczucie? Paulatko zazdroszcze ci tego wyjazdu z mezem, tez bym tak chciala a tym czasem ja tu on tam :-( dobrze ze chociaz ta lobuziare mam w brzuchu zawsze to razniej;-) POzdrawiam wszystkie kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iga? Piękne imię!!! 22 tydzień to jakoś +/- 6 miesiąc dobrze licze? bo jako bezdzietna to te tygodnie do mnie nie przemawiają :D to na kiedy masz termin? kurcze strasznie ten czas leci dopiero co mówiłaś że w ciąży jesteś a tu jeszcze trochę a Maleństwo będzie na świecie! :) fajnie że córeczka mi też się marzy dziewczynka ;) no i najważniejsze że zdrowa! a twój mężuś kiedy przyjeżdża? życzę Wam jak najlepiej no i zdróweczka przede wszystkim, a Mała niech kopie - niech męczy mamusie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do mojej "ciąży" to tak realnie też w to nie wierzę, ale masz racje może woda zatrzymuje mi się w organizmie.... ale kurcze strasznie niekomfortowa sprawa mam taki wydymany brzuch 24h/dobe że nawet nie moge bluzek obcisłych nosić, jest lato a ja w workach paraduje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idelaj
paulatko fajnie ze imie sie podoba. mnie standardowo lobuziara kopie wiec przegladam w telefonie kafeterie. dobrze liczysz zaczelam szosty miesiac skonczylam 23 tydzien w niedziele oby reszta tygodni leciala tak szybko. maz dopuero co byl 2 tygodnie temu, teraz zobacze go dopiero w polowie wrzesnia:C ale niestety cos kosztem czegos mielismy wybor,albo nie wyjezdza i zapiernicza tu na miejscu po 14 godzin dziennie zeby bylo nas stac na utrzymanie albo wyjezdza za granice systemem pol roku tam a potem pol roku w domu, oczywiscie jak jest tam to co 2 miesiace przyjedzie na 2 tygodnie. wybor naprawde trudny ale wybralismy 2 opcje bo pracujac tu widzialabym go tylko rano i na dobranoc czyli pozytku zero, dochodzilby nerwy bo pieniadze a tak bede go miala pol roku tylko dla siebie. niestety nie jestem zadowolona no ale... oja droga to przykre jest ze w naszym kraju zeby zyc dobrze albo musza dwie osoby zapierniczac mijajac sie w drzwiach i s drodze do pracy, albo jedno pracuje odswitu do nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dulcia również gratuluję :) U mnie ok., miałam wybrać się do gina, ale jakoś nie umiem się ciągle dodzwonić bo dzownię tylko w godzinach kiedy przyjmuje. Ale teraz i tak mam okres. Idelajda, aż mi przykro, że musisz siedzieć sama w ciąży a mąż daleko. Niestety takie są realia w naszym kraju dla młodych ludzi, zresztą nie tylko młodych :-/ Ale córeczka na pewno zrekompensuje Ci tę samotność jak już przyjdzie na świat :D nie będziesz się nudzić :) Myślę, że Iga to oryginalne imię i neutralne czyli nie jakieś "wymyślne" ani starodawne bo w moich stronach góruje kilka imion, które się ciągle powtarzają. My kiedyś wymyślaliśmy z mężem imiona i nam obojgu wspólnie podoba się jedynie Paulina :), a mi podoba sie tez Karolina, Weronika, Aleksandra i Natalia (teraz niestety jest dużo Natalii a mam to imie własnie z bierzmowania). Pozdrawiam Dziewczyny :) p.s. Coraz bliżej rocznic naszych ślubów ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idelaj
oj cos tu cisza.bylam wczoraj na usg i cora wypisz wymaluj tatus:-D jego podbrodek,kosci policzkowe ppo mnie ma chyba tylko pipke i to ze jest bardzo duza ja tez sie duza urodzilam. i jeszcze lobuziarana usg mi jezyk pokazala :-X. wazy juz 835 gr gdzie normalnie na tym etapie dzieci waza 700 z usg wychodzi jakby byla prawie 2 tyg starsza ale ja wiem ze to niemozliwe i lekarz tez. teraz standardowo serwuje mi kopniaki. odnosnie rocznic juz niedlugo,ale mnie to i tak nie cieszy spedzimy ja osobno:-C kobiety az mnie nosi zeby w polkach poukadac,okna pomyc to na mnie krzycza ze mi nie wolno. chcialam zeby kuzynka przywiozla mi ciuszki zebym sobie powybierala,poprala i poprasowala to tez mnie skrzyczeli ze mi nie wolno, jedyne co mi pozwolili to dogladac remontu naszego mieszkanka ktory juz niedlugo sie zacznie i dysponowac pieniedzmi a to lubi kazda kobieta:-D odzywajcie sie co tam u was, smerfetka dawno nic nie pisala, mariolka tak samo i zresztaduzo kobiet sie nie odzywa a zalozycielka tematu to wogole nie wiem co sie z nia stalo, tak naprawde nie wiadomo czy wzie,a slub, moze sie jeszcze Agus odezwiesz? buzk pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki:) nie odzywałam się długa ale miałam takie zawirowania ze masakra ale wszystko się powoli zaczyna układać:) No i niespodziewanie jestem w ciąży!!! Bardzo się ciesze, myślałam że teraz to jeszcze za wcześnie i w ogóle że jestem nie gotowa ale od kiedy wiem to nagle wszystko się pozmieniało :) I z ważniejszych rzeczy to to że wyprowadziliśmy się od teściów!!! nie mogłam już z nim wytrzymać wtykali nosa na każdy kroku i nic im nie pasowało i kiedy dowiedziałam się że będziemy mieć dzidzi stwierdziłam że nie chce żeby później dziecko patrzyło na to co wyprawiają jego dziadkowie, nie wspominając o tym że pewnie by krytykowali mnie na każdym kroku jak się maleństwem zajmuje, napatrzyłam się jak pouczają swoją córkę choć ona przyjeżdża tylko na kilka dni z dzieckiem ... teraz mieszkamy z moimi rodzicami z nimi spoko bo w nic sie nie wtrącają a nawet o nic nie pytają spokój i cisza w końcu nie muszę się z niczego tłumaczyć:) kolejna wiadomość to to że kupujemy dom! na razie składamy pieniążki bo z nimi nie wesoło, musimy sprzedać jedno auto i pewnie kredyt wziąć:( ale mamy jeszcze troszkę czasu mój coś wspomina że może wyjedzie za granice no ale kurczę jakoś musimy teraz to przemęczyć dobrze że dom który mamy upatrzony będzie wystawiony na sprzedaż dopiero w przyszłym roku wiec coś mam nadzieję że uzbieramy byle tylko nam nikt go nie podkupił ... mój tata obiecał że finansowo nam pomoże no ale ja i tak chciałabym mu to jakoś spłacić on wiele lat pracuje za granicą i też chce żeby on miał coś z tego a tak to jak nie nam to siostrze albo bratu pomaga... i tak ogólnie to się obroniłam na 5 :) tylko plany się pozmieniały bo miałam teraz robić uzpełniające już zaocznie i pracować a ty dzidzi :) wiec wymyśliłam że pójdę na dzienne i wezmę tryb indywidualny żebym nie musiała za studia płacić jak nie pracuje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kokosznel to super :) Same dobre wiadomości! Gratulacje Moja Droga :) Rozumiem Cię co do mieszkania z rodzicami, najlepiej mieszkać zupełnie oddzielnie. Fajnie byłoby jakby Wam się udało z tym domem. My mieszkamy z moimi, ale dopiero zaczęliśmy remont. Moja mama ma jednak skłonności do wtrącania się i udzielania "dobry rad". Jednak swojej powiem co myślę, a z teściami to już inaczej, ma się dystans. Myślę też sobie czasem czy nie lepiej byłoby się budować, ale wiem, że kiedyś dom będzie nasz. Zobaczymy jak to będzie za kilka lat.. Głupie jest też to, że nie możemy zrobić sami różnych rzeczy bo jesteśmy w jakiś sposób od nich zależni (to ich dom jakby nie było). Teraz remontujemy łazienkę, a niedługo przygotowania do kuchni, ale nie wiem na jaką się zdecydować. Mamy kilka opcji na razie. Mamy też już meble do salonu. Smerfetka, co u Ciebie? Rzeczywiście ostatnio Dziewczyny gdzieś zniknęły. Paulątko już chyba na wczasach ? :) My jedziemy w przyszłym tyg. na kilka dni nad morze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idelaj
kokoszanel gratuluje ktory to juz tydzien? dziwnie sie zlozylo ze te najmlodsze z siepniowek najszybciej sie postaraly/powpadaly jak zwal tak zwal najwazniejsze ze wszystkie przeszczesliwe:-D co do mieszkania z tesciami to mialas racje, ja odrazu wiedzialam ze z moimi sie mieszkac nie da wiec nawet tego pod uwage nie bralismy. koko dbaj o siebie i o malenstwo. mila masz racje dziewczyny albo zabiegane albo zapomnialy o naszym forum, bardzo jestem cidkawa co ze smerfetka, a i niebieska w jakim rejonie norwegi mieszkasz? slyszalam o tej tragedi w oslo to jakas masakra, a myslalam ze w norwegi takie rzeczy sie nie zdarzaja, szkoda tych mlodych ludzi wiekszosc to jeszcze dzieci:-C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfeta1985
Cześć dziewczyny:) Gratuluje kolejnej zafasolkowanej z naszych sierpniówek! U nas praca, dom, czasem wypady. Mam dużo pracy i jak wracam przed 18 to nierzadko bywam zmęczona. Nie wiem czy wspominałam, ale w kweitniu byłam w szpitalu 4dni, po usg i badaniach zdiagnozowali zespół policystycznych jajników. Teraz 1wszy m-c jestem na tabletkach na stymulacje jajników więc staranka nadal trwają, 3razy w m-cu na usg. Jak pewnie wiecie bardzo bym chciała żeby leczenio to szybko zaowocowało, bo mam różne rozterki w związku z tym itp. itd. Buziaki dla Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Co tam u was słychać? U mnie wszystko w porządku, dostałam wymarzoną pracę i jestem bardzo szczęśliwa:) :) :) także powoli do przodu, no i myślę, że po nowym roku kupimy dom:) Kokoszanel - gratuluję ciąży, na kiedy masz termin? Współczuję mieszkania z teściami, my mieszkamy sami na 100metrach więc luz, ale domyślam się, że mialaś niewesoło. Smerfetka - będę trzymać kciuki za powodzenie leczenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idelaj
witam wszystkie sierpnioweczki,wszystkiego naj z okazji rocznicy slubu dziewczyna z 7 sierpnia. oj nie odzywacie sie nieladnie kobietki. co u was slychac, smerfetka trzymam kciuki za wasza przyszla kruszynke oby wszystko sie udalo. niebieska jak tam twoje odchudzanie? paulatko jak wczasy? kokoszanel jak sie czujesz w taki upal? w sumie to chyba jeszcze duzy brzuszekci nie przeszkadza,przypomnij mi w ktorym t.c jestes,bo ja mam skleroze. mi jutro zacznie sie 28 tydzien i od jutra mam liczyc minimum 50 ruchow dziecka, dzisiaj z ciekawosci liczylam i w 2 godziny wypstrykala ponad 50:-D. lekarz powiedzial ze umnie najlepiej bedzie gdy zrobi cc, boi sie o moj stan itp skoro on tak mowi to widocznie tak ma byc, troszke sie podlamalam bo bylam nastawiona na porod sn, i cesarke uwazalam za ostatecznosc,ale lekarz mnie przekonal ze tak bedzie lepiej, a ja tak strasznie boje sie tej igly do znieczulenia,ale dla dziecka wszystko byle by bylo zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki! trochę mnie nie było ale to dlatego że sporo się działo:) po pierwsze gratulacje dla Kokosznel - kolejna mamusia będzie w naszym gronie, w całkiem niezłym tempie się rozmnażamy ;) Idelajda - cesarka jest teraz dosyć powszechna, zobacz w tym plusy, bo już teraz wiesz że będzie cc, a niektóre kobiety rodzą po 16 godzin po czym dopiero lekarz stwierdza że jednak cesarka... najważniejsze żeby malutka była zdrowa!:) no a u mnie hmm... tydzień byłam z mężusiem na wakacjach: Karpacz i Praga, bylo oczywiście super i fajnie że w końcu spędziliśmy razem romantyczne chwile bo niestety w tej codzienności i ciągłym pośpiechu trochę się zapomina o sobie na wzajem... łaziliśmy po górach, zwiedzaliśmy, było extra :) potem miałam jeszcze jeden tydzień urlopu, który spędziłam na wypadach ze znajomymi, opalaniu się na plaży, jeżdżeniu na rowerze... i z tą jazdą na rowerze nie skończylo się zbyt dobrze... w ostatni dzień urlopu (czyli piątek) miałam "wypadek" na rowerze.... zjeżdżałam z dosyć stromej górki w lesie, droga była w dodatku cała wysypana kamieniami... nie wiem o co zahaczyłam czy o większy kamień czy o konar... tak czy owak spadłam z roweru, a żeby chronić głowę zrobiłam "wślizg"... skończyło się obtłuczeniem całego ciała, ranami na dłoniach, na łokciu, spuchniętym kolanem i bolącym biodrem... oczywiście do lekarza nie poszłam mimo namowy męża, bo stwierdziłam że nie będę z zadrapaniem do lekarza latać... i to był błąd....... na drugi dzień (w sobotę późnym wieczorem) zobaczyłam na ręku czerwoną pręgę która szła mi od rany na dłoni i doszła już do łokcia... w oczach szła wyżej i wyżej.... pojechałam najpierw na pomoc doraźną, gdzie lekarz maxymalnie zbagatelizował sprawę (był tak chamski i olewający że nadaje się to do opisania w gazecie, ech szkoda słów - nasza cudowna służba zdrowia...), ale potem pojechałam do szpitala, ręka mi drętwiała i nie mogłam już nią ruszać.... w szpitalu od razu jak mnie pielęgniarka zobaczyła to wezwała lekarza - okazało się że wdało mi się zakażenie a od tego już niedaleko do tężca.... od razu dostałam zastrzyk przeciwko tężcowi, wyczyścili mi ranę (na żywca igłą ałaaaaaaa) i dostałam antybiotyk....... a dodam że gdybym posłuchała tego lekarza na pomocy doraźnej to przemyłabym tylko ranę rywanolem i tyle... a po tygodniu wylądowałabym pewnie w szpitalu z tężcem........ suma sumarum skończyło się ok, zakażenie minęło, dostałam zwolnienie do 12/08 (moje pierwsze zwolnienie w życiu!),muszę brać antybiotyk 3 razy dziennie i dostałam skierowanie do chirurga.... ojjj się rozpisałam :) teraz mam więc duuużo wolnego czasu, chyba się zanudzę (jestem typem pracoholika)... przestrzegam - jak jeździcie na rowerze to uwagę na jazdę z górki i jak macie jakieś rany (zwłaszcza takie otarcia do których mógł się wkraść bród, piasek, kamienie to heja do lekarza - ja już teraz to wiem, człowiek uczy się na błędach ;) a lekarz, mąż i mama wystarczająco mnie opieprzyli że nie wolno z takimi rzeczami czekać i nie ważne jak poważne rany zawsze musi obejrzeć to lekarz! i tym optymistycznym akcentem ;P kończę :) aaaa bym zapomniala naj naj wszystkim, którym 7/08 minęla pierwsza rocznica, przypomnijcie która jest z jakiego dnia bo ja już zapomniałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Bardzo dziękuję za życzenia z okazji pierwszej rocznicy ślubu i składam życzenia dziewczynom z 14.08. Zdaje się, że Sylwia brała wtedy ślub? Ida - rozumiem, czemu obawiasz się cesarki, też bym wolała naturalnie i uniknąć operacji - wiem, że cesarki są powszechne, że czasami lekarze muszą ją przeprowadzić, ale mimo wszystko mialabym obawy. Paulątko - życzę zdrowia:) Dziewczyny jak wakacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się porobiło he he ,niedługo wszystkie z dzidziusiami pod serduszkiem będziemy chodziły.My w niedzielę juz śmigamy do Norwegii, nie chce się strasznie. urlopik super minął/ kilka dni byliśmy ze znajomymi nad morzem. trochę poimprezowaliśmy. ogólnie spoko. Postanowiliśmy,że nie sprzedajemy domu, będziemy go kończyć. dom to dom, swoje podwórko itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idelaj
dulcia wlasnie dlatego sie obawiam ale skoro mam niec duze dziecko i np strasznie popekac albo po 20 godzinach meczarni i tak zrobia cc to juz wole odgornie zaplanowana. niebieska od poczatku ci mowilam zd szkoda go sprzedawac fajnie ze jednak go zostawiacie. paulatko to sie niezle poobdzieralas,ale dobrze ze wszystko sie skonczylo. moja niunia wazy juz 1300 gram, obrocila sie glowka do dolu i jest przesliczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ide jak masz fotkę USG to pochwal nam się tą twoją córunią na mailu :) dziewczynkom z 14 sierpnia wszystkiego naj z okazji pierwszej rocznicy, dużo miłości, wytrwałości i kolejnych jeszcze PRZYNAJMNIEJ 50 rocznic :D buziaki;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idelaj
wszystkiego naj naj naj sierpnioweczkom z 14 sierpnia, oby wszystkie lata byly szczesliwe i pelne milosci. paulatko wrzuce fotke ale pozniej bo nie chce mi sie wstac z lozka, kobiety ucichly. rozmawialam z mezem i mowie mu ze czuje sie gruba itd, a on taki slodziak powiedzial zd dla niego bylam i zawsze bede najpiekniejsza na swiecie, a zwlaźcza gdy pod sercem nosze jego dziecka, powiedzial ze dla niego to jest najpiekniejszy widok;-) poprawil mi humor bo chociaz w jego oczach wygladam jak zawsze;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj jak romantycznie to powiedział :) super że tak czule cię traktuje :) myślę że dla facetów (tych normalnych i porządnych;) ) ciąża jest wielkim przeżyciem i nie patrzą na swoją kobietę w taki sposób że przytyła że zbrzydła itp itd, wręcz przeciwnie są tak dumni z tego że tam w środku rośnie ich potomek że pękają z dumy i nie zwracają na nic innego uwagi :) poza tym kobiety w ciąży są piękne i zawsze promienieją taką radością!:) a dużo przytyłaś od początku ciąży? bo ja to się tak nie znam ile kilogramowo można przytyć ;) i przypomnij na kiedy masz termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idelaj
zaczelam 29 tydzien,termin mam na trzeciego listoada, ale ze bede miala cesarke to napewno bedzie to 2 tyg wczesniej, od poczatku przytylam 10 kg jeszcze pewnie z 5 mi dojdzie,ale po porodzie gubi sie odrazu srednio 7 do 10 kg mam nadzieje ze nie bedzie tak zle, dopiero gdzies od gyg buzia mi sie troche zaokraglila bo jeszcze do niedawna buzia nic mi sie nie zmienila, tylko brzuch mi urosl, wzielam ost dzinsy sprzed ciazy chcialam sprawdzic czy mi nogi przytyly i zalozylam je bez problemu tylko wiadomo nie zapne sie w nich bo brzuch, a brzuch mam naprawde ogromny i piersi mi tez usrosly i niestety na piersiach mam rozstepy:C na brzuchu narazie jeden maly rozstep i oby wiecej juz nie bylo,a pojawil sie w miejscu ktore coreczka bardzo czesto uderza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akukuuuu
czy po roku małżenstwa niczego nie załujecie?? brakuje Wam czegoś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny !!!! ale tu cisza! ja z wyrzutami sumienia tu wchodzę bo dawno nie zaglądałam ale widzę, że nie tylko ja... Co u Was nowego?? idelajda jak tam się czujesz?? ja mam termin na połowę stycznia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idelaj
zaluje tylko jednego ze czas tak szybko leci;-) witaj kokoszanel na polowe stycznia powiadasz;-) dobrze sie czuje tylko ta kosc spojenia zjebiscie boli, wlasnie zaczelam 34 tydzien niunia wazy juz pewnie ponad 2 kg i daje mi niezle kuksance czasem bardzo bolesne, ale i tak ja bardzo kocham:-D a ty jak kokoszanel? wyobrazasz sobie pewnie jak to bedzie jak dzieciatko pojawi sie na swiece, ja juz mam wyznaczony termin cesarki na 25 pazdziernik o ile sie nic wczesniej nie zacznie . pozdrawiam was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×