ślub - sierpień 2010..kto jeszcze??..

Dziewczyny! Wesołych Świąt życzę!!! :* :* :* ja póki co na przekór lekarzom się trzymam i mam ambicję dotrwać do stycznia ;) choć ten drugi miesiąc w łóżku już mnie wykańcza i chyba z dnia na dzień jest gorzej, mały pcha się na całego na ten świat :) Trzymajcie się;)

dziewczynki zdrowych, wesołych świąt życzę oraz wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku, a i życzę też większej aktywności na naszym wymierającym forum ;) ho ho ho Merry Christmas! :D p.s. Kokosznel - powodzenia :*

Cześć dziewczyny :) Pamiętacie mnie jeszcze ? Zapomniałam totalnie o forum jakoś życie tak szybko się toczy. Właśnie czekamy z mężem na odbiór mieszkania. Widzę że u Was też dużo się działo. Pozdrawiam

daria jasne że pamiętamy :) nawet kiedyś myślałam co tam u Ciebie słychać bo dawno się nie odzywałaś :) nasze forum pomału umiera ale trudno się dziwić każdy zajęty własnymi sprawami już brakuję jednego tematu żeby dotyczył nas wszystkich. Ale mam nadzieje że od czasu do czasu popiszemy co o której się dzieje, co nowego ;) gratuluję mieszkania i przeogromnie zazdroszczę :p sylwunia dodała zdjęcia na nk swojego synka jaki on już duży, kiedy to zleciało? muszę zaglądnąć na pocztę, nie wiem czy ida już dodała fotki swojej córeczki?? Pozdrawiam jeszcze w "dwupaku" ;)

i ja wciąż tu jestem i zaglądam, i wciąż w dwupaku ;) ale! rok 2012 szykuje się przełomowy, odpukać oczywiście... planujemy wziąć kredyt, kupić mieszkanie i... starać się o dziecko :) pfu pfu oczywiście, nie chce zapeszyć, mam nadzieje że uda nam się zrealizować nasze plany :) plus jeszcze w lipcu obrona mgr się szykuje... o ile prace zdążę napisać bo póki co jestem daleko w polu... powiem wam że nadszedł czas kiedy czuje że CHCĘ, że to jest ten moment, ten rok kiedy chcę mieć dziecko, chcemy znaczy się, jeśli więc wszystko pójdzie po naszej myśli to w 2013 zostałabym mamą... ale zazwyczaj jak sie z zegarkiem w ręku planuje to nie wychodzi w związku z czym wole nie zapeszać, co ma być to będzie :) a co tam u was? Daria gratuluje mieszkanka i również baaardzi zazdroszcze :) widziałam synka Sylwii jest naprawdę bardzo duży! ależ po tych dzieciach widać jak czas leci! piszcie dziewczynki chociaż raz na jakis czas co tam u was! pozdrawiam serdecznie i życzę wspaniałego roku 2012 i spełnienia wszystkich Waszych marzeń, tych dużych i tych maleńkich również! a dla wszystkich naszych "sierpniówkowych" dzieci dużo zdrówka! p.s. a ile "my" tych dzieci mamy?? wybaczcie ale trochę się pogubiłam... na pewno Sylwunia, Idelajda i ktoś jeszcze?

a no i nasz Kokosznelowy skarbek! a już wiesz że to chłopczyk? imię wybrane? stresujesz się? opowiadaj! :)

paulątko :* - tak chłopczyk, przynajmniej tak gin twierdzi no i na zdjęciach też wygląda, że na 100 % chłopczyk no ale różnie to bywa :) jeśli chodzi o imię stanęło na Wojtusiu :) ale ciężko było bo jeśli chodzi o imiona to nie możemy się z mężem dogadać he he na razie stresuje się, żeby wytrzymać do stycznia :P już nie dużo zostało a ja czuję że jestem już na wylocie :D ale jest dobrze kilku lekarzy stwierdziło że nie dam radę wytrzymać nawet do połowy grudnia więc się troszkę bałam ale teraz już ciąża donoszona więc mogę rodzić, no najlepiej po Nowym Roku :) o porodzie nawet nie myślę, wiem że będzie bolało itp ale dla mnie bardziej stresujące jest to czy sobie poradzę w roli mamy, bo trudno sobie wyobrazić, że za chwilę będzie obok mały szkrabek :) już nie mogę się doczekać no ale strach czy wszystko będzie dobrze też jest ;) życzę Ci żeby Wasze plany się spełniły! no i zabierajcie się do roboty :D buuziaki

wkleilam zdjwcua na poczte bede miala chwile czasu tom napisze wiecej,pozdrawiam i wszystkie was sciskam mocno w nowym roku

kokosznel - już po Nowym Roku, jak tam dzidziuś już na świecie? pochwal się nam jak tylko wypoczniesz :) Ide - fajnie że napisałaś :) twoja córcia jest cudna! jaka czarnulka :) i jak wasze pierwsze wspólne święta? kurcze to taki czas kiedy się we mnie instynkt jeszcze bardziej rodzi! już nie mogę się doczekać kiedy będę mogła się starać! :) a mężusia masz przy sobie czy wyjechał?

swieta hmmm przespala cala wigilie na tronie z 3 poduszek jutro podeslezdjecia,meza mam przy sobie od konciowki sierpnia praktycznie do konca kwietnia. moja niunia akurat jest chora ma katarek niby jej lepiej ale cala noc przy niej czuwam, moje dziecko mimo choroby jest radosne,bardzo czesto sie usmiecha i zaczepia obcgych ludzi czarujac usmieszkami,nawet lekarke;-) bardzo ja kocham przynosi nam tykle radosci jak nikt na tym swiecie,obecnie jest na etapie a-gu:-) piekniejszego i pogodniejszego dziecka nie moglam sobie wymarzyc.jestem w niej zakochana na maksa,teraz trzymam mojego klocuszka zeby sie jej odbilo:-)piediatra stwierdzil ze jest ona bardzo pogodna i kontaktowa i rozwija sie ciut szbciej niz inne niemowlaki,jest bardzo silna juz sie dzwiga do siadania oczywiscie to jest duzo za szybko i hamujemy jej zapedy kladac ja na pleckach,moglabym pisac i pisac o mojej niuni,paulatko nie odkladajcie decyzji o dziecku zbyt dlugo bo z dzieckiem tz mozna reakizowac zyciowe plany.ja byc moze jz nie bede miala dzieci,po ciazy zrobil mi sie polip ktorego narazie probujemmy zwalczyc farmakologicznie ale jak sie nie uda to czeka mnie lyzeczkowanie macicy,polipy lubia sie odnawiac,utrudniaja zajscie w ciaze a nawet donoszenie jej,oby te paskudztwo zniknelo raz na zawsze,a dowiedzialam sie o nim prze przedluzajacy sie okres ktory trwal 17 dni i bolala mnie macica jak przy skurczach porodowych.ciesze sie ze mam swoje malenstwo bo z kolejnymi ciazami moze byc jeszcze ciezej. z innych spraw,w koncu ruszyl remont potrwa okolo 2 miesiecy wiec nie najgorzej i bedziemy miec swoje mieszkanko

kokoszanel pewnie juz yrodzilas,jak sie ogarniesz z nowa rola to daj znac jaki mialas porod no i oczywiscie fotki.ja sie wzielam za te kg po ciazy jako ze po cesarce dopiero po 10 tyg mozna dopiero cwiczyc mi mijaja w czw ale juz wczoraj nie wytrzymalam i pojezdzilam sobie na rowerze stajonarnym 15 km, bylam tak spocona ale jaka dumna z siebie ze dalam rade;-)

Ide cudownie się czyta twoje posty :) ja po prostu dostaje bzika na punkcie mojej przyszłej ciąży, czytam ciągle na necie jak się przygotować, zaczęłam się zdrowo odżywiać, zacznę też brać kwas foliowy :) mimo że zaczynamy starania dopiero za kilka miesięcy ;) to jest chyba to co wszyscy instynktem nazywają, tak jak jeszcze pół roku temu czułam że nie jestem gotowa tak teraz czuje że to już że chce mieć takie małego skarba którego obdarzę bezwarunkową miłościa :) ech aż się rozpływam na samą myśl :D Mam nadzieje że tego polipa uda się wyleczyć farmakologicznie... A gdyby nie to to chciałabyś mieć jeszcze dzieci? a właśnie waga ci została spora po ciąży? jakieś rozstępy? ja niestety mam ogromne predyspozycje do rozstępów, mam je już teraz więc w ciąży już w ogóle będę w paski :P Kokosznel czekamy na info :)

jakoś tak dziwnie sformułowałam pytanie... chodziło mi o to że jeśli zdrowotnie będziesz mogła mieć jeszcze dzieci to czy się zdecydujesz na jeszcze jedno?

powiem tak rozstepow na brzuchu mam mnostwo, przez cala ciaze mialam 3 rozstepy na brzuchu a przez ost 2 tyg jak brzuch mi sie znacznie obnizyl wre z popekala mi skora,do tej opory mnie pieka przy dotyku, po ciazy zrzucilam 15 kg zostalo mi jeszcze 12 bedzie ciezko,ale wierze ze dam rade,chce to zrobic dla wlasnego lepszego saopoczucia. Bardzo chce miec jeszcze dzieci,zawwsze mowilam ze chce 3 i dalej takl chce,no ale minimum 2,o nastepne dzieciatko chcemy sie postarac za 4 lata podeslalam kolejne fotki zasypie was teraz nimi,paulotko jak chcesz zdjecia mojego oooogromnego ciazowego brzucha to moge ci podeslac, w moim przypadku zadne kremy na rostepy nie pomogly i tak wylazly tzn zaraz wysle fotki bo sie jeszcze laduja

Moja koleżanka też tak miała że całą ciąże prawie wcale a sypnęło jej na koniec... no niestety taki juz nasz los :( a są już białe czy czerwone? czerwone ponoć można jeszcze "zniszczyć", jak chcesz to możesz przesłać fotki na maila przesłałam mój adres mailowy prywatny, a zdjęć niestety nowych nie widze chyba ci się w końcu nie załadowały :) jeszcze pare miesięcy i mam nadzieje że będzie mi dane dzielić się z wami wrażeniami z mojej ciąży :D

juz wkleillam

Hej:) mam chwilkę to skrobnę parę słów. Kokosznel - jak już urodziłaś to wszyskiego najlepszego z tej okazji:) dużo radosnych chwil z maluszkiem:) Ida - super ta Twoja księzniczka, a jaka już duża:) Paulatko - mi już też powoli się instynkt włącza:), może w tym roku się już jakaś ciąża przytrafi:) no ale zobaczymy, w razie czego kwas foliowy już jakiś rok biorę.

hej dulcia co slychac?

Witaj Dulcia - fajnie że nie zostałyśmy tu same z Idą na polu bitwy ;) no właśnie ja nie miałam pojęcia o tym, że kwas foliowy można brać tak wczesnie! myślałam że bierze się tylko ciut przed zajściem no i w ciąży... dopiero teraz jak zaczęłam czytać na ten temat to się dowiedziałam że im szybciej tym lepiej i że to są po prostu witaminki które nie mogą zaszkodzić :) bzika dostałam na punkcie ciąży, czytam różne fora, stronki itp.itd. chcę się przygotować na tip top :) ciekawe tylko ile czasu zajmą nam starania... Ide a wy długo się staraliście czy od razu się udało? Idelajda ale miałaś wieeeeelki brzuch :) bardzo ładnie wyglądałaś w ciąży, niby na dziewczynkę ponoć tyje się cała a na chłopaka sam brzuch, a ty masz córcie a nie byłaś taka opuchnięta, wszystko w brzuszek ci poszło :) fajnie fajnie, kurcze teraz tak wsio na mnie działa że jak zobaczyłam twój brzusio to znów zamarzyłam o takim samym :) ależ mnie wzięło! ;)

tez mi sie wydawalo ze wszystko poszlo w brzuch ale niestety po porodzie wrocilam do domu i spojrzalam w lustro i szok dupa,uda masakra ,ramiona wszystko takie wielkie a wczesniej jak byl brzusio to sie tego nie dostrzegalo,ale fakrt faktem najwiecej poszlo mi w brzuch mialam 160cm objetosci normanie szok tylko 8 cm n=mniej niz mam wzrostu,po porodzie mialam odrazu o ponad polowe mniejszy brzuch i powoli,powoli zaczyna mi sie coraz lepiejj wchlaniac.Zwrocilas uwage na rozstepy na samym koncu ciazy? i na 3 tyg przed? kolosalalna roznica co? a gdzie sie podziala mariolka,niebieska,smerfetka,sylwunia,daria ????i wszystkie inne niewiasty? zapomnialy o nas:-(

Zauważyłam właśnie że 3 tyg przed praktycznie nie miałaś, a tuż przed porodem już paseczki, a jak to jest na koniec tak dużo brzuch rośnie? bo już od kilku osób właśnie słyszałam że było w 8 miesiącu i tak się cieszyły że rozstępów nie mają w tu nagle z dnia na dzień pręgi, ciekawi mnie czy pod koniec jakieś znaczne powiększenie brzucha się pojawia czy jak :) ale taki słodziak jak Iga wynagradza wszystko, cały ból związany z porodem jak i fizyczne zmiany w ciele :) jest słodka i ta fotka w wannie - no cud miód orzeszki :D no właśnie mam nadzieje że jak wpadną tu dziewczynki i zobaczą że w miare mają co czytać to się odezwa :) no i nie moge się doczekać relacji Kokosznel! nie odzywa się długo więc na bank synek już na świecie :) pytanie tylko czy załapał się na 2011 rok czy już 2012 :D

moze nie tyle co rosnie ae dzidzia schodzi w dol i jak pileczka byla u gory tak teraz jest nisko a tu nie ma takiego zapasu skory no i dzidzia jest ciezka

Ide a w którym miesiącu brzuszek zaczyna być mocno widoczny? bo w czerwcu chcemy wziąć kredyt hipoteczny i wolałąbym żeby liczyli nam na dwójkę, wiadomo więcej dostaniemy... a tak bije się z myślami żeby zacząć wczęsniej starania niż w maju... i zdaję sobie sprawę z tego że mogę nie zajść od razu, ale też muszę brać pod uwagę co będzie jeśli szybko trafimy :) eh cóż to są za czasy że trzeba tak wszystko przeliczać :(

Hej. Ida 160 cm w obwodzie? Ojejku, ja słyszałam, że babki mają po 100, 115 cm, a 160 to faktycznie duży brzusio. Wrzuć na pocztę trochę zdjęć, jak byłaś w ciąży. U nas wszytsko w miarę ok, wróciłam na prawo jazdy, więc trzymajcie ładnie za mnie kciuki:) ładnie proszę, bo to będzie siódme podejście:)

mi brzuch zaczal sie zaokraglac praktycznie od 9 tyg taka mala pileczke mialam na dole,ale widoczny zrobil sie w 4 miesiacu

a zaszam w ciaze za pierwszym razem tylko raz nas ponioslo i na drugi dzien wiedzialam ze byla owulacja po 7 dniach bolal mnie w nocy przez 3 dni brzuch i bylM prawi na stowe pewna ze zaszlam w ciaze

duklcia trzymam kciuki ja tez musze wrocic n prawko ale jeszcze nie teraz a nie zdalam juz 3 razy

dziewczynki to 3mam kciuki za wasze prawko, na pewno zdacie :) A ja dowiedzialam się że będąc nawet w widocznej ciąży bank nie ma prawa policzyć nienarodzonego jeszcze dziecka jako obciążenie gospodarstwa domowego. W związku z tym pfu pfu chyba w lutym zaczniemy się starać :) póki co tak na luzaka na zasadzie jak się uda to uda jak nie to nie :)

Paulątko - to super, to już za miesiąc zaczynacie starania:) daj znać, jak sie uda. Na razie mamy trzy forumowe dzieciaczki - Michasia Sylwuni, Igusię Idy i chyba Wojtusia Kokosznel - Kokosznel daj znać, czy już urodziłaś:) Paulątko - to jak będziesz następna to wychodzi, że dziewczynka na kolejce:) Dziewczyny dzięki za trzymania kciuków za prawko:) Dam znać, na kiedy egzminin, bo na razie nie miałam kiedy iść wybrac terminu.

Dulcia musisz się wyluzować to na pewno zdasz, wiem że łatwo mówić bo sama 3 lata temu trzęsłam portkami,a le w końcu poszłam na luzie, wyobraziłam sobie że egzaminatora nie ma koło mnie i zdałam :) było to za 4 razem Co do dzidzi to oby dziewczynka! mnie się marzy córeczka, i mężowi też! oczywiscie po 1. mam nadzieję że uda nam się szybko spłodzić (mam obawy bo tyle się naczytałam o problemach z zajciem...), po 2. jak już zaciążę to byleby zdrowe było maleństwo, ale po 3. nie ukrywam że córeczka byłaby spełnieniem naszych marzeń! :) w pn lece do gina się przebadać, bo ostanio byłam przed ślubem..... poprosze żeby zrobił cytologie, kupie kwasik no i do dzieła :D ale się ciesze! a finansowo to człowiek chyba nigdy do końca gotowy nie jest... jeśli mam czekać tak długo aż się dorobię willi z basenem to nigdy dziecka mieć nie będę ;) więc nie ma co na to patrzeć, mamy oboje prace a to najważniejsze :)