Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aguś1984

ślub - sierpień 2010..kto jeszcze??..

Polecane posty

Gość idel
witaj mila ktory to juz tydz? pamietaj zebys w takie upaly unikala slonca i koniecznie pij minimum 2 litry wody a lepiej wiecej, pewnie to wsystko wiesz ale to tak z troski o ciebie i dzidiusia;-) kurcze ciaza pomimo wiel niedogodnosci to piekny okres w zyciu kazdej kobiety odnosnie zblizajacych sie rocznic slubu jak je spedzicie? jakie macie pomysly? moj przyjezdza i nie wiemy co wymyslic na ten dzien, kurcze niesety akurat w rocznice slubu dostane okres a skoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ide jestem w 23 tyg., tak tylko liczę tydzień za tygodniem ;) Ostatnio bylismy trochę nad wodą, nad jeziorkiem bo mąż miał wolne, starałam się być w cieniu albo pod parasolem, ale i tak jestem opalona. A jak jestem w domu to praktycznie nie wychodze na zewnątrz jak nie musze. Co do rocznicy to raczej nie bedziemy chyba wymyślać nic specjalnego, jedynie może jakaś kolacja w restauracji. Za miesiac to brzuszek będzie jeszcze większy a teraz już mam duży i wszyscy mi to mówią, że taki duży..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki! melduję że dziś wielki dzień - byłam ostatni dzień w pracy i przechodze na L4 :D będę więc mieć w końcu czasu :) jutro was nadrobię :) buuuziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
heh paulatko w koncu dalas znak, wyslalam 6 fotek mojej corki a teraz czekam na wasze brzuszki, zreszta reszta dziewczyn podeslijcie zdjecia wasze,napewno sie zmieniliscie albo dziaeciatek pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ide ale twoja córcia już duża! szok jak ten czas leci! ślicznotka :) nie mogę się napatrzeć bo też chciałam dziewczynkę! ja zdjęcia podeslę jutro bo musze zrobić, a dziś jadę do mamy a później do znajomych więc pewnie wróce wieczorem. Jeśli chodzi o mnie to na 100% będę miała SYNA. Jak wiecie byłam nastawiona na dziewczynkę, no ale cóż - najważniejsze że zdrowe :) już się w sumie prawie przestawiłam ;) mały nieźle okopuje mój brzuch aż się cały rusza - niesamowite uczucie!!! Nie miałam czasu pisać bo sporo się działo, moja dyrka poszła na urlop musiałam ją zastępować co wiązało się z wielogodzinną pracą i wieloma obowiązkami - po takim hardcorze bez wyrzutów idę więc teraz na L4 :) mam nisko schodzące łożysko więc odpoczynek u mnie wskazany, muszę w końcu pomyśleć o sobie i synku a nie o pracy. Choć przyznam wam że wczoraj aż mi smutno było że odchodzę bo ja to taka pracoholiczka jestem...... Kupujemy mieszkanie! umowa o kredyt już podpisana, a w pn podpisujemy akt notarialny :) przeprowadzka w okolicach końcówki sierpnia :) Niebieska i jak z tym domem? sprawa zamknięta? jesteście już w PL? Smerfetka i co wzięliście psinkę? Dulcia jak ty się czujesz? Miła dawaj fotę tego swojego brzuchola :) a byłaś już na glukozie? Co do rocznicy to ja jeszcze nie myślałam, ale w tamtym roku robiliśmy mini imprezkę rodzinną więc w tym roku raczej jakaś kolacyjka we dwoje (w sumie to w trójke ;P). Póki co mężuś kończy niebawem 30 lat i kombinuje co by tu mu wymyślić.... lecę bo zaraz mi autobus ucieknie! buźka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietki ! Coś się nie odzywacie :) Smerfetka widziałam na nk, że zdecydowaliście się na psinkę :) pewnie nie poczytałaś tego co pisałam hehe ? Psinka słodka :) szkoda, że musi urosnąć ;p Paulątko ja miałam glukoze jakieś 3 tyg. temu, piłam to chyba 10 min, tak mnie mdliło, okropieństwo. Na szczęście wynik ok i nie musze nic powtarzać. A mialam tylko 50g po godzinie. Wrzuciłam Wam fotkę z moim wielkim brzuszkiem :d wiekszosc mysli, ze bede niedługo rodzic. Ogólnie u mnie ok, ale lekarz założył mi wlasnie krążek bo szyjka mi sie skrócila i uważa, ze tak bedzie dla mnie lepiej i bezpieczniej, inaczej musiałabym wkrótce leżeć plackiem. Dulcia jak się czujesz? Mialaś jakieś usg ? Który to tydz.? Ide Twoja córeczka jest śliczna, fajnie juz taka duża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietki ! Coś się nie odzywacie :) Smerfetka widziałam na nk, że zdecydowaliście się na psinkę :) pewnie nie poczytałaś tego co pisałam hehe ? Psinka słodka :) szkoda, że musi urosnąć ;p Paulątko ja miałam glukoze jakieś 3 tyg. temu, piłam to chyba 10 min, tak mnie mdliło, okropieństwo. Na szczęście wynik ok i nie musze nic powtarzać. A mialam tylko 50g po godzinie. Wrzuciłam Wam fotkę z moim wielkim brzuszkiem :d wiekszosc mysli, ze bede niedługo rodzic. Ogólnie u mnie ok, ale lekarz założył mi wlasnie krążek bo szyjka mi sie skrócila i uważa, ze tak bedzie dla mnie lepiej i bezpieczniej, inaczej musiałabym wkrótce leżeć plackiem. Dulcia jak się czujesz? Mialaś jakieś usg ? Który to tydz.? Ide Twoja córeczka jest śliczna, fajnie juz taka duża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) U nas dużo się ostatnio działo, niestety raczej złe rzeczy. Ciąża się nie rozwijała niestety, więc wyladowałam w szpitalu, w którym parę dni wcześniej wylądował mój mąż, bo miał wypadek samochodowy. Także same widzicie, że niewesoło. W tym samym dniu zresztą trzy osoby z mojej rodziny również miały wypadek - wjechał w nich tir. Kupiliśmy samochód, załatwiamy formalności i powoli wracamy do normy. Jak lekarz da zielone światło to może zaczniemy sie starać, tym razem świadomie:). Podeślę Wam na pocztę później parę fotek moich milusińskich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
Dulciu tak mi przykro nie wiem co powiedziec, ktory to bl tydzien? podali ci jakies przyczyny? jesli temat jest dla ciebie zbyt bolesny to o nic juz nie pytam,bardzo ci wspulczuje ,to dla ciebie 🌼 duzo sily zycze,niestety jak sie sypie to wszystko,po takich zlych przejsciach moze byc juz tylko lepiej mila faktycznie duzy brzuio byc moze bedziesz miala taki wielki jak ja ,patrzalam na wypis ze szpitala i autentycznie 160 cm obwodu brzucha lol teraz mam o polowe mnie na szczescie w miare wygladam jak czlowiek,jednak zostalo mi jeszcz 6 kg do wagi z przed ciazy ale co to jest w porownaniu z 21 ktore sobie poslzy paulatko czekamy na fotke dulcia ladne kotki mnie jednak do trzymania zwierzat zniecheca wieczne sprzatanie siersci choc zwierzeta ubie,jednak teraz ledwie sie wyrabiam bo moja corcia ma cos w rodzaju leku separacyjnego u nikogo nie posiedzi bo krzyczy jak opetana,wyrywa sie wyciag rece w moja strone i zalosnie wykrzykuje mamamamamamama normalnie mi wtedy serce peka a ona zachowuje sie jakbym jej taka krzywde zrobila,pamietam ze sylwunmia kiedys o tym pisala i ze nic nie moze zrobic w domu ja teraz tez tak mam na dodatek ida jej trojki wszystkie 4 naraz i okroonie cierpi, wiec w dzien jestem tylko dla niej w nocy ona zasypia ja latam jak opetana po mieszkaniu staram sie ogarnac z grubsza mieskanie potem sie kapie klade sie i zamiast spac to nosze corcie bo placze przez sen przez zabki jak tak dalej pojdzie to nie bede potrzebowala snu bo sie przyzwyczaje do takiego trybu,ciezko mi samej momentami mam dolki,ale staram sie jak moge zeby corcia nie czula sie zaniedbana i staram sie jej zrekonpensowac brak taty corcia jest bardzo duza wazy 10 kg i ma 84 cm wzrostu,slodziaszek taki jak zasypia tak slodko sie wtuli ze czuje ze moge wszystko dla niej zrobic,nawet jak caly dzien marudzila to jeden jej usmieszek i wszystko przechodzi;-) ale sie napisalam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfeta1985
Hej dziewczynki pooglądałam Wasze fotki ( w końcu ! ). Ide rozkoszna dziewczynka:) A Michaś Sylwii to niezły przystojniaczek;)) Dulcia bardzo mi przykro;/ Mam nadzieję, że wszystko sie ułoży szybciutko po Waszej myśli!! Miłego, czytałam, czytałam:) Tak, mamy małą Casey od piątku wieczora. Faktem jest, ze jak to szczeniak sporo sika, jak jej się chce to pójdzie na mate pod drzwi, ale często jeszcze gdzie popadnie. Dużo też śpi. Powiem Ci, że od pierwszego dnia bez piszczenia śpi na wyznaczonym dla niej miejscu, przez te 6dni nie obudziła nas rano itp. Wstępu do sypialni, łazienki nie ma. I na sofę też jej nie wolno. A łakomczuch chyba jest, dajemy jej 3x dziennie karme suchą, ale jak tlyko leży suche od kotki to zaraz leci to jeść. Kotka jej nie akceptuje do końca, tzn.psinka może na jej oczach, zaraz obok niej jeść czy pić z jej miski itp.ale jeśli psinka chciałaby się z nią pobawić to nie ma szans, bo kotka zasyknie, pacnie ją łapą, ucieknie. Wyślę Wam kilka fotek na maila. Buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfeta1985
Kokoszanel Wojtuś uroczy, a w tej "czapce" ..:) sorki, jakoś ominąl mnie się Twoj mail za pierwszym razem jak weszłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
smerfetko bardzo ladny piesek, a czy mi sie wydaje czy ty zeszczuplalas? jak juz pisalam wyzej lubie zwierzeta ale przeraza mnie wizja latania z miotla bo corcia zaczyna raczkowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noo w końcu jakiś odzew bo już myślałam że zapomniałyście o forum :P Miła ja miałam glukozę 75, pierwszą zwróciłam i odchorowałam nieźle, za drugim razem piłam ją prawie pół godziny!!! a potem się okazało że to powinno się w max 5 min wypić i wynik mi wyszedł dziwny... taki sam na czczo i identyczny 2h po glukozie... ale już trzeci raz tego pić nie będę! :( w pn idę do lekarza to zobaczymy jak zareaguje na ten wynik. Wooow no niezły brzuszek :) śliczny i jaki okrąglutki :) a imię już wybraliście dla córci? zauważam też na fotce pomalowane paznokcie i od razu mam uśmiech na twarzy bo ja to muszę niezłą gimnastykę uprawiać żeby się ogolić albo paznokcie pomalować hehehe w takich momentach podziwiam ludzi ktorzy całe życie mają wielkie brzuchy, jak oni to robią, ja czasem wymiękam ;) Miła a ile cm ma twoja szyjka? co to za krążek? w gabinecie ci założył czy w szpitalu? bolało? Dulcia przykro mi bardzo :( a twój mąż już dobrze się czuje? ale mieliście pecha :( ale pamiętaj że po każdej burzy przychodzi słońce więc teraz czeka was już tylko to co dobre! Ale słodkie te twoje kociaki!:) Ide ty jesteś stworzona do roli mamy :) zawsze tak ciepło piszesz o córeczce mimo że daje ci nieraz popalić :) też słyszałam o tym że dzieci przechodzą taki etap że tylko mama i mama, ale ponoć to przechodzi. Smerfetko Casey jest boska! Rozczulają mnie takie szczeniaczki :) jak ją od początku nauczycie co jej wolno a co nie to będzie ok, z pieskami to trochę jak z dziećmi trzeba je sobie wychować :) Wrzuciłam moje fotki brzucha, buźkę mojego synka w 3d i potwierdzenie że jest chłopcem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
paulatko ladny brzusio taki okraglutki i "zgrabny" jak na ten etap ciazy;-) wklej zdjecie calosciowe bardzo jestem ciekawa jak ci sie buzia zmienila a no corcia daje popalic czasem jak ona zasypia to poprostu padam na twarz ae\le obaczysz jak urodzisz ze dla dziecka jestes w stanie zrobic naprsawde wszystko nikogo sie tak nie kocha jak wlasne dziecko,meza kochasz ale to nie jest taki sam rodzaj milosci nie wiem czy wam pislam ale juz od ponad 2 tyg z powodzeniem sadzam corcie na nocnik ,bo miala problemy z kupami i nie chciala robic wstrzymywala wiec wpadlam na pomysl ze moze nocnik pomoze i wow od pierwszego posadzenia byla kupka, oczywiscie oklaski i lal brawo corcia zadowolona ,a swoja droga nigdy w zyciu nie myslalam ze kupki corki stana sie tematem wiekszosci moich rozmow z mezem;-) wloski jej juz tak urosly ze po kapieli whodza jej do oczu,jak wyschna jest oki ale czaem spinam jej spinka,ktora za 5 min wyciagam z jej buziaka;-) bylam dzisiaj przedostatni raz u dentysty w koncu jeszcze jedna wizyta i na pol roku spokoj z leczeniem jednak czeka mnie o wiele gorsza przeprawa ekstrakcja osemek mam ich az 4 jezu jak ja sie tego boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
a paulatko ladna buzka niuni juz mozesz sobie wyobrazic jak bedzie wygladal ,no a siusiak bez watpienia chlopczyk;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
odnosnie glukozy to uwierzcie najlepiej bedzie jak wypijecie jednym lykiem, ginekolog doradzil mi ze moge sobie wkropic kilka kropel z cytryny no i nie bylo tak tragicznie jak juz zaczelam pic to probowalam bez postoju ale w polowie kubka wymieklam bleee okropienstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfeta1985
Ide toś mi poprawiła humor na początek dnia, hahaha wiesz co nie wiem, mnie się marzy powrót do przynajmniej sprzed 5-6 lat, już nie mówie, że do 8miu jak calkiem szczupła-chuda byłam, ech...wyślę fotkę na pocztę sprzed 6ciu lat, ech się rozmarzyłam;) Ide to na pewno nie te sam rodzaj miłości, ale może dlatego, ze dla obu jesteś w stanie zrobić wiele bądź wszystko, ale wiesz, ze mężczyna jest dorosły jakoś sobie poradzi, a dzidzia bezbronna itd.i samo to chyba wywołuje takie dobre odczucia. Paulątko super brzusio:) kurcze ja nawet jeślibym zaszła to teraz mam w brzuchu około 100 niepasujące do reszty ciała i czasem ludzie myślę, że ja w ciąży więc nie wiem k którym m-cu zauważyłabym typowo ciążowy, ech Co do glukozy to miałam ją rok temu w kwietniu jak 4dni byłam na endokrynologii ginekologicznej i powie Wam, że wypiłam jednym tchem I było to ok.5.30 rano więc może myślałam aby jaknajprędzej znaleźć się spowrotem w łóżku) i nie miałam większego problemu, ale gdzieś po 20-30 min.takie niefajne itd.uczucie w brzuchu, mdliło mnie. Wiecie nasza sunia od ok.5dni wchodzi sama po schodach (schodzić nie potrafi ) i wczoraj wracamy, a ona jakoś wchodząc w lewą stronę idzie i trza patrzeć i nagle nie wiem bo to tak szybko poślizg czy coś, "dobrze", że odbiła się od barierki i spadła z 2-3m w dół na schody wcześniejsze, myślałam, ze ze strachu nie wiem co, nie pisknęła ale taka oszołomiona, spokojna była troche czasu, dotykałam ją wszędzie czy piśnie, ze boli jak dotykam, ale nic, dziś od rana zadowolona biegała itp.UFFFF dobrze,że się od tej barierki odbiła, a nie poleciała całkiem na dół między poręczami z 1 piętra;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dulcia przykro mi z powodu Twojej straty i wypadku męża :( Ale teraz już wszystko musi być dobrze :) Paulątko nie wiem ile cm ma szyjka bo gin nie wpisuje mi do karty cm tylko, że szyjka utrzymana albo teraz że skraca, ani nic nie mówi ile ma, raz jak zapytałam to powiedział, że jest ok (wtedy jeszcze jak było). Krążek założył mi w swoim gabinecie, bardzo szybko, ale ja oczywiście byłam spanikowana i przez moje blokowanie się nie miał tak łatwo ;p ale w zasadzie to jakoś nie boli. Twój brzuszek super :) A co do imienia to jeszcze myślimy, choć jak na razie mamy jeden główny typ i jest to Twoje imię :) Nie chcę imienia zbyt popularnego, od razu wykluczone były wszelkie Maje, Zuzie, Julie, ale też nie jakiegoś wymyślnego czy starodawnego. A Wy macie już jakieś pomysły? Kupujesz już coś Małemu? :) Ja chciałabym jeszcze potwierdzić płeć bo w sumie tylko raz była sprawdzana i w 30 tyg. jeszcze wybiorę się na to dokładniejsze usg bo mój gin nie ma takiego sprzętu. No i potem zacznę pomału zbierać wyprawkę. Na razie tylko czasem przeglądam w necie. Smerfetka Wasza psina słodziutka :) i chyba trochę mniejsza niż nasza była bo jak pomyślę to nasza miała 2,5 m-ca jak ją przywieźliśmy. Widocznie trafił Wam się grzeczniejszy egzemplarz hehe ;p I fajne imię wymyśliliście :) Moi rodzice za bardzo ją rozpieścili i ona z nimi śpi, wchodzi na kanapę, przeszkadza w jedzeniu. A u nas zupełnie na odwrót, wie, że nie może wskoczyć do łóżka, ani na kanapę, ma wydzielony swój fotel z moich starych mebli jeszcze co za panny miałam :) i jak jemy to musi grzecznie siedzieć to wie, że coś dostanie. Dulcia, Smerfetka teraz kotki, piesek to niedługo będzie dzidzi ;) U nas się sprawdziło hehe, że najpierw pies, a teraz przyszedł czas na dziecko :) Ide ja też mam zepsutą ósemkę, byłam ostatnio u dentysty i stwierdził, że najlepiej ją wyrwać, ale to po ciąży. Jeden ząb mi zaplombował bo od dawna miałam tam dziurę i stwierdził jeszcze parę mniejszych ubytków, ale teraz chyba sobie dam spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
smerfetka tofajni ze ci sie humor poprawil;-) mila ja jeszcze ie mam uich zepsutych,ale nie mieszcza mi si w szczence i tak o to mam dwie nadzerki na poliku a na dole tylko widac biale lebki zebow bo nie maja miejsca zeby wyjsc i strasznie mnie to boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jejku, ale dużo wpisów:) Dziękuję dziewczyny za dobre słowo. W sumie dobrze, że zawaliło sie tak wszystko na raz a nie po trochu. W zasadzie to już wam wszystkiego nie pisałam, ale jeszcze kilka niefajnych perypetii mieliśmy, jakis taki niemiły okres sie nam trafił. Co do ciąży to cały czas miałam wrażenie, że coś jest nie tak. Nawet lekarzowi mówiłam, żeby nie zakładał mi karty ciąży, póki nie zobacze zarodka. Może kobiety czują takie rzeczy? Ogólnie lekarz stwierdził puste jajo płodowe, więc teoretycznie nic na to nie mogłam poradzić, widocznie tak musiało być. Z tych dobrych rzeczy to przez to wszystko mieliśmy z mężem dla siebie więcej czasu:) a co do kotków to ja całe życie miałam psa i nie wyobrażałam sobie mieszkania z kotem. Długo nie mogłam się zdecydować, ale adoptowaliśmy wkońcu i nie żałuję:) dużo sprzatania jeśli chodzi o kuwety jest no i wszechogarniający smrodek:) ale tak to zero problemów:) same się myją, grzecznie jedzą, załatwiają się w kuwetę, przychodzą na zawołanie i na całe szczęście nie interesują się firanami:) Ida, duża Iga jest i jak ładnie siedzi:) ty chyba blisko masz do morza? Smerfetka, jaka to rasa pieska? Sylwia i Kokosznel, macie jakieś plany odnośnie drugiego maluszka? Paulątko i Miła - trzymam kciuki za ciążę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
dulciu ciesze sie ze dzielnie to znosisz,widze ze juz na swoj sposob sobie z tym poradziliscie, a co do niefajnych momentow kazdemu sie zdarzaja do morza mam jakies 70 km,a tamto zdjecie bylo na plazy w moim miasteczku jest jezioro i plaza,a corcia siedzu bardzo stabilnie od jakichs 3 miesiecy;-) silna kobitka z niej,no ale co tu sie dziwic tyle wit co sie nalykalam w ciazy to nie moglo byc inaczej;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
tak mam dziekanke, wracam od pazdziernika ale strasznie to widze,jednak musze je skonczyc bo zostal tylko rok,szkoda by bylo to zawalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetka1985
Miła już to gdzieś słyszałam, ze jak piesek jest to się dzidzi pojawia, ale po tylu m-cach czasem sie nie wierzy, ze to się może w końcu stać, heh.. Rasa to beagle tricolor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helloł! ;) Ide muszę zrobić właśnie takie z buzią, ale ciężko z samowyzwalacza, ale poproszę mężusia żeby zrobił to wtedy wrzucę :) O jak szybciutko Iga na nocniku! brawo! A z dentystą to na samą myśl mnie wszystko boli... nienawidzę dentystów, mam kilka dziur i modlę się by w ciąży nie bolaly i by przetrwać z nimi ;) I też mam cztery ósemki :/ A z glukozą to każdy inaczej. Ja miałam cytrynę i za pierwszym razem wypiłam szybko... i co z tego? glukoza w moim żołądku wytrzymała jakieś.... 5 minut! po czym wszystkie drzewa w parku były moje ;) Smerfetko ojj dobrze że całkiem nie spadła. Ale piesek trochę jak kot, z reguły spada na 4 łapy :) Miła a musisz się jakoś specjalnie oszczędzać teraz jak masz ten krążek? A Paulinki to fajne dziewczynki hehe :D U nas ma być Kacperek. Co do wyprawki to narazie wyłapuje ciuszki z lumpka! zawsze znajdę coś super za grosze :) no i od kuzynki już dwie siaty ciuchów dostałam. A no i wózek upatrzony ale jeszcze się wstrzymamy z zakupem no bo przeprowadzka nas czeka więc byłoby więcej gratów do dźwigania ;) Dulcia grunt to pozytywne myślenie, a dzidzia się u was na pewno pojawi w odpowiedniej chwili :) Smerfetko a wy podjęliście jakieś leczenie albo coś? jestem pewna że i u was niebawem się pojawi mały bejbik, 3mam mocno kciuki :) A ja dziś mam pierwszy dzień w domu, bo tak to co dzień gdzieś latałam.I próbują moje materiały do mgr ogarnąć, ale weny jak zwykle brak :/ a wam jak mija sobota? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetka1985
Paulątko, ładne imię dla synusia:) A z czego mgr robisz? Mi rosną własnie dwie ósemki dolne, wrrrr Co do soboty to hehe właśnie jem obiadek, od 7.10 na nogach, już po kilkakrotnym spacerku, zabawie, sprzątanku. Mąż w pracy wiec muszę jakoś ogarnąć cokolwiek w przerwie na zabawe i spacerki, pilnowanie. Zaraz chciałabym zrobić koło siebie, bo jade na urodzinki do psiapsiółki, a wczesnie do brata i Jego dziewczyny zawieść obiad, bo od pon.sa na swoim tzn.remont, remint, remont więc trza Im jakoś pomóc;) Co do leczenia to byłam 3m-ce na clostilbegyt, przerwałam, bo cytologia troche nie taka, miałam dwa razy smarowanie takim tam czymś, od 3 czy czy 4m-cy od 14dc przez 10dni mam luteine podjezykowo, własnie od wczoraj znów, w przyszłym tyg.mam wizyte u gina, chce zrobić cyto i jeśli ok to od sierpnia bądź września chciałabym wrócić do leczenia. Chce się też zająć trochę czytaniem z księgowych tematów itp.(jak mąż będzie w domu wtedy raczej), bo nie chce zapeszać, ale coraz bardziej się cieszę, ze zdecydowałam się na zmianę pracy, 13.08 kończy mi sie 3m-czna próbna umowa jako pomoc księgowa i...już wiem, ze mi przedłuża, bo gadają o późniejszych tematach niż 13.08, o stopniach jak to będzie mniej więcej wyglądało co do stanowiska, po nd będe miała wyrabianą pieczątke i będę specjalistą ds.księgowości;))) Mma też od kilku dni nienormowany czas pracy tzn.mogę przychodzić do pracy między 6 a 10 przewaznie na 8h, ale mogę też być dłużej bądź krócej jak się wyrobie czy np. w domu chce coś zrobić. Zostaje kwestia rozmowy o podwyżce tzn.wiem ile prezes mówił na rozm.kwal.po tych 3m-cach ale chciałabym mieć możliwość "małej" negocjacji tej kwoty. na razie wysłałam p.prezes maila, ze chce własnie o tym porozmawiac, bo dowiadywałam się, że takie tematy to najlepiej zadz.do szefa i ugadać sie na rozmowę i powiedzieć czego będzie dotyczyła, a takie tematy nie z zaskoczenia, a że dzieli mnie z prezesami jeden pokój dalej to nie będe dzwoniła, a maila wysłałam, może w pon.będzie po rozmowie i się dowiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
ja mialam bardzo pracowita sobote postanowilam ze bede gruntownie sprzatac po koleji kazde pomieszczenie z corcia to nie lada wyczczyn dlatego posadzilam ja na srodku pokoju w hustawce i przenosilam z kata w kat i zamiatalam kawalek,zmylam czekalam az wyschnie corcie w te czyste i miejsce i tak z 4 razy ,umylam okna,poscieralam kurze poprasowalam wszystkie ciuszki z prania a bylo tego od zatrzesienia bo pranie robie dopiero jak 2 kosze zapelnie i wiekszosc to iguski okolo 40 bluzeczek 20 leginsow kilka bodziakow ,sukienek,spodniczek ehh pol dnia prasowalam no ale pokoj az lsni jeszcze w nocy bede sprzatac kuchnie i lazienke a sypialnia jest w dobrym stanie bo tam sie jednak spi to na bierzaco mopem przelce co 2 dsien itd moj brzdac byl zbulwersowany ze tak ja zostawilam sama sobie i nudzilo sie jej ookropnie ale mysle ze nic jej nie bedzie jak raz na ruski rok troszke pokweka,za to poniej jak ja wzielam na rece to az nozkami krecila koleczka z radosci(tak robi stopkami jak sie bardzo cieszy) wtulila sie we mnie i objela szyje normalnie jakby mnie nie widziala bardzo dlugo a bylysmy w tym samym pokoju tylko tyle ze sie z nia nie bawilam a tylko rozmawialam ostatni cos mnie boli ciecie na miesniach ,blizna na skorze jest normalna ale tam na wysokosci przecietych miesni cos sie dzieje,bede w pn u ginekologa to powiem mu o tym byc moze to normalne po cc,ale mnie boli nawet jak corcia sie reka tam oprze,moze to ma zwiazek z tym ze sporo schudlam i juz nie ma tyle tluszczu ktory te miesnie oslanial no sama nie wiem troche zaczelo mnie to martwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
pewne ze pamietamy nawet sie wczoraj zastanawialam nad toba i Dariaa ze sie kurcze nic nie odzywacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mariolka pewnie że pamiętamy! ale fajnie że się odezwałaś! opowiadaj co tam u ciebie słychać?????????? Smerfetko widzisz wszystko idzie w dobrym kierunku, w pracy się sprawdziłaś więc myślę że uda ci się wynegocjować dobre warunki :) a jeśli chodzi o płodność to czy twój mąż robił też badania? tak dopytuję bo coraz więcej mam wokół siebie osób które mają problem z zajściem i tak np. moja koleżanka faszerowała się wieloma rzeczami a potem okazało się że problem tkwi w nasieniu jej męża. Ale wciąż się starają, bo ważne by się nie poddawać! 3mam mocno za was kciuki! A mgr z ekonomii, już wsio mam pozaliczane tylko sama obrona została, tzn. napisanie pracy i obrona i mam zamiar do wrzesnia się z tym uporać - w końcu cuda się zdarzają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×