Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aguś1984

ślub - sierpień 2010..kto jeszcze??..

Polecane posty

Gość idelaaaaa
smerfetko a skad to wiesz bylas dzis u gina? nie zlamuj sie popatrz na to z tejlepszej strony za jednym razem bedziesz miala dwa skarby;-) jak bedziesz np. zle znosila ciaze to 2 raz juz nie bedziesz musiala sie meczyc. Wiesz ile ja bym dala zeby wtedy gdy bylam w ciazy miala takie 2 igusie w brzuch, teraz bym miala z glowy rozmyslanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smerfetka - gratuluję bliźniaków :) nie martw się na zapas. jest kilka miesięcy, żeby przygotować się na przyjście na świat podwójnego szczęścia :) Ide - wózki oglądałam i macałam na żywo, kupuję na allegro bo taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smerfeta - bylaś na kolejnym usg? Napisz coś więcej i nie smuć się. Wszystko się uda:) brałaś jakieś leki na stymulację czy macie bliźniaki w rodzinie? Co na to mąż? Na kiedy termin? Mariolka - ty też z problemami w ciąży? :( ja z tych leżących niestety. Może za parę tygodni dostanę pozwolenie na więcej ruchu. Chodziłaś do szkoły rodzenia? Albo którakolwiek z was chodziła? Przydatne to? Na razie jestem w 18 tygodniu i dopiero za 3 tygodnie mają mi lekarze powiedzieć, czy będę mogła chodzić na zajęcia czy nie. Ciekawe, czy donoszę do listopada czy się rozsypię w październiku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mariolka - mi się podobają wszystkie imiona, nad którymi się zastanawiasz:) szczególnie Pola i Ada:) ja mam przeczucie, że będę miała chłopca, ale ja nigdy z takimi sprawami nie trafiam:) imiona jeszcze nie wybrane, bo bez płci nie czujemy bata nad głową:) A wracając do bliźniaków - ciąże bywają trudne, zawsze to podwójny ciężar i zmartwienie, koszty też nie małe, ale pamiętam jak szłam na usg i myślałam a może akurat bliźniaki będą?:) Choć u nas żadnych bliźniaczych ciąż nie było w rodzinie, ja żadnych leków nie brałam, tabletki anty też dawno odstawiłam, więc nie miałam żadnego powodu, żeby o dwóch maluchach myśleć:) Rozumiem Smerfetka twoje obawy, szczególnie jak to pierwsza ciąża, ale każda z dziewczyn chyba potwierdzi, że za parę tygodni pokochasz te istotki tak mocno, że buzia ci się nie przestanie uśmiechać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dulcia - niestety ja też muszę się oszczędzać i leżeć, z tego między innymi względu nie chodziłam na szkołę rodzenia. Musiałabym 20 km dojeżdżać i to sama, bo mój mąż w tygodniu pracuje do późna, a zajęcia są tylko w czwartki. Koleżanka też nie chodziła i dała radę. Powiedziała, że na szczęście wszystkie położne w szpitalu są bardzo sympatyczne i dużo pomagają. Chociaż, gdybym miała możliwość to pewnie bym chodziła na szkołę - zawsze lepiej wiedzieć więcej niż mniej. Imię w dalszym ciągu nie wybrane - też długo nie czuliśmy bata, a teraz to już mam mętlik w głowie i w końcu chyba będę losowała ;) Smerfetka - daj znać jak się sprawy mają. Trzymajcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mariolka - mnie znowu do tej szkoły rodzenia nie ciągnie wcale, ale zielona jestem w temacie a tam pokazaliby jak karmić itp. Zobaczymy, daleko nie mam. A z tym imieniem to przyspiesz, bo będziesz musiała gorączkowo myśleć w drodze na porodówkę:) Smerfetka - co u ciebie? Ale ten czas biegnie, Sylwuni Michałek niedługo skończy dwa lata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitaszym
Sorki ze sie tak wcinam ale mam do sprzedania suknie slubna. jesli ktos jest zainteresowany to serdecznie zapraszam do obejrzenia na stronie allegro: http://allegro.pl/show_item.php?item=3308032333 dzieki za uwage i przepraszam za post:) pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfeta1985
Hej laseczki, tak byłam na innym sprzęcie na usg w pon.u innego lekarza, z trzy minuty razem z Nim byliśmy pewni, że to pojedyncza (pokazał juz pulsująca żyłę), lekarz się dziwił skąd inny dr widział drugą, potem obrócił jeszcze inaczej i pokazał się jednak drugi, trochę mniejszy pęcherzyk, jednak bliźniaki, uśmiech mi zgasł...teraz jestem na etapie oswajania się, nigdy nie chciałam dwójki na raz a drugie po 2-3 latach i to mnie chyba też tak zablokowało, od wczoraj budzę się z lepszym humorem, jest trochę lepiej, choć nie wiem czy nadejdzie taki dzień, że z mnogiej będę się tak cieszyła jak z pojedynczej, oby tak, bo samą mnie to męczy, w środę mamy zobaczyć serduszka kruszynek, oby było ok. Boje się o Ich zdrowie i żeby nie urodziły się za wcześnie. Także podwójny stres i martwienie się. Jestem jeszcze przed rozmową z szefami i to mnie stresuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idelaaaaaa
smerfetko trzymam kciuki,zeby ciaza przebiegla bezstreowo i bez komplikacji juz tyle przeszlas ze chociaz to powinno byc z gorki, urodzisz te maluszki to pokochasz od pierwszego placzu i wszytskie stresy znikna gdy zobaczysz ze dasz rade. Spokojnie pomalutku sie z tym oswoisz daj od poczatku swoim pociechom odczuc ze je kochasz na zaboj/. ?Uszy do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smerfetka - jak się czujesz? Powoli przyzwyczaisz się do dwójki maluchów, masz jeszcze kilka miesięcy na analizowanie. Trzymam kciuki:) Mariolka - kulasz się jeszcze? Co u reszty dziewczyn? A ja nadal nie znam płci malucha:) uparty jak u Mariolki:) może na nastepnej wizycie się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfeta1985
Cześć dziewczynki, dziękuję, osowiłam się po 16dniach heh, od środy jest dużo lepiej, nasze szkraby:) tylko ostatnio samopoczucie nie daje mnie się cieszyć, może drugi trymestr będzie przyjemniejszy. Jutro pierwszy dzień 9 tyg.od OM. Dulcia, daj znać jak się okażę kto sie tak chowa,kto wie czy nie dziewczynka:P Ide, postanowiliście już konsekwentnie w sprawie drugiego dziecka? Gdzie Niebieska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki przyznaję bez bicia że was ostatnio nie czytałam ja już od 5 maja wróciłam do pracy a moje życie ciągle w biegu i w biegu mój synek jest cudowny dziś kończy 8 miesięcy od dawna raczkuje, staje, wspina się, już nawet chodzi w bok tzn. wzdłuż łóżka czy ławki w parku jak tylko znajdę chwilę poczytam was wybaczcie że tak egoistycznie buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Paulątko - jaki ten twój synuś duży:) na cały etat pracujesz? Smerfetka - cieszę się, że już lepiej:) jak będziesz po następnym usg to daj koniecznie znać:) Mariolka - czyżby juz po?:) Ida - mąż miał wrócić w czerwcu, więc pewnie myslicie nad drugim maluchem? A ja kontynuując ostatnią tendencję na naszym wątku informuję, że spodziewam się dziewczynki:) Malutka na całe szczęście nie będzie gigantem, ale już coraz bardziej broi w brzuszku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariolkaaaaaa
Hej tak urodzilam przez cc mala jest zdrowa i grzeczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariolka_krejzolka gratulacje córeczki! jak tam sapopoczucie po cc? Dulcia super kolejna dama do nas dołączy :) ida i co zdecydowaliście się? smerfetka trzymaj się! uwielbiam bliźniaki :) a co zresztą? niebieska jak tam? a daria wieki już nie pisała, a sylwunia?? paulątko uwielbiam oglądać Twojego synka na fb :D przystojniak :) ja od czwartku już jestem pani mgr :D rozglądam się za pracą ale juz wiem że będzie ciężko ... ostatni na pocztę podsyłałam Wam zdj synka, urwis mi wielki rośnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska198
Smerfetka gratulacje, wczoraj zobaczyłam dwa wasze serduszka na nk i bardzo się ucieszyłam. Myślę,że to nagroda,że tak dlugo sie staraliście ,i teraz będziecie mieć dwie pociechy. Moja Oliwka za tydzień skończy 2 miesiące., urodziłam przez cc. dwa tyg.przed porodem już wylądowałam w szpitalu bo mialam bardzo wysokie ciśnienie mimo tego,że brałam leki w domu. W szpitalu dawkę leków zwiekszyli ale ciśnienie dalej wysokie. Chcieli żebym urodziła naturalnie , daltego co dwa dni miałam kroplówki z oxy ale bezskutecznie. Potem akiś żel na szyjkę po nim ruszyło coś , dostałam skurczy co 3 minuty ale do wieczora wszystko ustapiło. No i nast., dnia zrobili cc. Ale to nic fajnego, nie wiedziałam,że to taka powazna operacja. Długo dochodziłam do siebie, około dwóch tygodni po porodzie ciężko było mi sie małą zajmować, na spacery nie mioałam siły chodzić. I jeszcze nam się dziecko niezniszczalne trafilo. jak slyszłam,że takie noeordki tylko jedzą i śpią to mnie szlak trafiał. Nasza nie spala wcale. cały czas płacz. ja ze zmęczenia tp nie wiedziałam jak się nazywam. te płacze to chyba przez ból brzucha były, nie karmiałam piersią dlatego,że brałam te tabletki na nadciśnienie. Nie moglismy jej dopasowac mleka, albo zaparcia miala albo bóle brzucha i tak płakała non stop a ja czasami razem z nią. Przez to wszystko przyzwyczaiła się do noszenia i teraz jest nam cięzko a klocek wazy juz 5 kg więc jest co dzwiga ć. teraz juz jest lepiej choć i czasem bywaja dni,że jest najedzona, sucho ma a placze nie wiadomo czemu. chyba taki egzemplarz nam sie trafił. Ja w ciąży dużo płakałam więc moze to przez to. teraz to już się tak fajnie uśmiecha, powoli zaczyna coś gaworzyc jest cudowna. A dziś odkrylismy,że lubi bajki oglądać. zjadła ok 8 wziełam ją do nas do łózka i włączyłam bajki tak z ciekawości . Bardzo ją zainteresowaly, prawie 1,5 godziny sie wpatrywała i sama zasnęła. mam nadzieję,że będzie coraz lepiej. Jak znajdę chwilę to poczytam was na spokojnie . buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mariolka - gratulacje:) jak nabierzesz sił napisz, jak było no i jak maleńka ma na imię, bo sama jestem ciekawe, na jakie imię sie zdecydowaliście:) Kokosznel - gratuluję magisterki:) A ja dzisiej zostałam pokopana przez moją córkę:) wcześniej tylko lekko dawała znać, że mieszka w brzuszku a dzisiaj to już prawdziwy popis zaserwowała:) muszę się któregoś dnia wybrać na polowanie na małe sukieneczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zobaczyłam na nk że Smerfetka będzie miała bliźniaki wielkie gratulacje - oj będzie Ci potrzebna cierpliwość. Ja urodziłam 6 kwietnia - Anielkę. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariolkaaaaaa
Hej dziewczyny, Koko - gratuluje mgr i zazdroszcze. Urodzilam 3 tyg przed terminem. Mialam stan przedrzucawkowy i zrobili mi cc. Ja sie operuje co 3 lata i jestem pocieta wszerz i wzdluz, moźe dlatego bezproblemowo znioslam dochodzenie do siebie po cieciu. Poza tym glowe mialam zaprzatnieta problemami z karmieniem. Najpierw brak pokarmu potem nawal, zapalenie brodawek, mala nie dojadala i w koncu podaje jej butle. Ma na imie Pola. Rosnie jak na drozdzach. W miesiac przytyla prawie kg. Mala jest grzeczna nie moge narzekac placze jak jest glodna i troche marudzi jak ja kreci w brzuchu. pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daria - gratuluję córeczki:) bardzo ładne imię:) mam nadzieję, że będziesz się częściej odzywać:) Mariolka - trzy tygodnie przed terminem to jakoś tak właśnie zamilkłaś i tak sobie myślałam - czyżby już:) Pola też śliczne imię:) A moja córunia coraz częściej ma czkawkę, brzuszek podskakuje aż miło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny co tam u was? Ida - mąż już pojechał czy jeszcze jest? Smerfetka - co u ciebie, bo się trochę martwię? No i mamuśki jak wam idzie? Moja mała na badanie 3d/4d wcale się nie krępowała i pokazała mamusi, że jest dziewczynką:) więc nie mam żadnych wątpliwości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, długo się nie odzywałam, przepraszam. gratulacje dla nowych mam - tych świeżo upieczonych i tych oczekujących :) u nas ok, michał gada jak stary, każdy się dziwi, bo w czerwcu skończył 2 latka a mówi lepiej niż nie jeden 3-latek. potrafi budować zdania 4-5 wyrazowe :) nawet pediatra była w szoku :) żeby nie było że się tak chwalę, bo nie we wszystkim jest taki do przodu. dziś byliśmy u kardiologa dziecięcego, bo pediatra na bilansie 2latka wysłuchała szmery nad serduszkiem. ale okazało się że jest wszystko w porządku :) m powiedział ze zmieniamy pediatrę koniecznie! w ogóle w przychodni był grzeczny (jak nigdy, zawsze drakę kręci), tam był kącik dla maluchów i bawił się z 6 letnią dziewczynką. w gabinecie był grzeczny, bardzo spokojny, zresztą i lekarka do niego spokojnie mówiła, ma podejście :) dała mu najpierw stetoskop do zabawy, oblukała całą książeczkę zdrowia a potem osłuchała z każdej strony, na leżąco, potem w pachwinach uciskając jakie tętno i znów na siedząco i stwierdziła, ze absolutnie nic nie słyszy. że być może to szmery czynnościowe, które się pojawiają od czasu do czasu i znikają - co jest normalne u małych dzieci w okresie wzrostu. jednak tak na wszelki wypadek zaleciła kontrolną wizytę za 6msc i wtedy już będzie miała swój sprzęt to zrobi przy okazji ekg. na koniec dostał 3 naklejki dzielny pacjent i wyszedł mega zadowolony :) naprawdę jak nie zapłacisz za wizytę to wszystko na odwal, a tak to ci dziecko "na lewą stronę by odwrócili". ja nadal nie pracuję, tzn dorabiam na zleceniu w avonie, m tylko pracuje na normalnej umowie. między nami ok, ale bywa różnie. czasem tak się kłócimy okropnie :/ ale nic dziwnego skoro my razem 11 lat. jak będę miała czas to wrzucę foty mojego bąka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) u nas ok. sa rozne problemy, ale nie ma co narzekac. czas leci jak szalony. a moja chudzinka zrobila sie grubaskiem i ma poliki niczym rysiek kalisz ;)mam pytanie do mam. czy Wasze maluchy od poczatku przesypialy noce? moze macie jakies sposoby na wyregulowanie dziecka na sen przez cala noc - tak z 8 godzin ;) Sylwunia - Synek naprawde dzielny :) Dulcia - moja w brzuchu tez czesto czkala i teraz tez dosyc czesto czkawka ja lapie. macie juz imie? obkupilas sie troche? :) ja nie wiem, czy bede miala do czego wracac po macierzynskim, a ze znalezieniem pracy w okolicy jest bardzo duzy problem. co do dogadywania sie z mezem - to poki co moge napisac, ze jest dziwnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfeta1985
Cześć dziewczynki, gratuluję porodów kolejnych bez większych komplikacji, super, że u każdej wsio się ok skończyło i teraz w domku się męczycie:P U nas 14tydzień, 19.07 mieliśmy prenatalne pierwsze-wsio oki:) Wstępnie jak nic się nie zmieni to będą dwie laseczki. Ja jeśli nie mam bólów głowy, a mam je co parę dni to jest w sumie oki, na wsio byliśmy od soboty do czwartku to w ogóle nie bolała, wróciliśmy po 23 w czw.a wczoraj od rana łupała. Jestem leniwa, nic mi się nie chce, a już na słońcu to w ogóle. I kruszynki ciągle prawie uciskają mi na pęcherz. W pon.mamy wizytę u swojego lekarza, ciekawe czy wstępnie powie to samo co do płci. Mąz ma jeszcze tydzień urlopu więc się cieszę choć już nigdzie nie pojedziemy, bo brak funduszy. Oczywiście na usg będzie z nami jak zawsze, od drugiej wizyty mimo dopochwowego i nawet badania zawsze z nami jest, wsio widzi, na jednej wizycie więcej niż ja widział, hehe, pierwsze brzuszne miałam na prenatalnym to może już teraz tak zostanie. Mi tam niech bada jak lepiej widać, byle było ok:) Jestem na L4 od 25.06. miałam iść tydz.później na urlop, wykorzystać i na L4 po nim, ale okazało się, że mam krwiaczka więc dostałam L4, już co do tego jest ok, po tyg.ładnie się zmniejszył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Sylwia super, że się odezwałaś :) synek już duży i bardzo dzielny :) a z mężami to chyba tak jakoś jest koło 3 lat po ślubie, bo u nas też czasem dziwnie :) trzymam kciuki, żeby wszytsko szło po twojej myśli. Mariolka - widzę, że twoje bojowe wakacje z córką w pełni :) jeszcze trochę i dwa miesiące miną - kiedy to zleciało nie wiem. Na pewno już z niej słodka panna. A jak sobie radzicie w te upały? Na razie mam całą górę ciuszków, i prawie niczego mi już nie brakuje, ale i tak ciągle buszuję:) mamy wózek, flanele, tetrówki, kocyk, powolutku coś tam pokupuję. Córeczka ma już imię od momentu poczęcia:) będzie Ula:) Co do pracy to u mnie też może być nieciekawie:( dopiero po porodzie będę wiedziała na czym stoję, więc jeszcze trzy miesiące niepewności. Raczej będę musiałą szukać pracy gdzie indziej jeśli nic się nie zmieni. A jak tam podejście męża do małej? Smerfetka - liczyłam, że może u ciebie dwóch chłopców, żeby wyrównać u nas proporcje, ale widzę, że się nie zapowiada:) cieszę się, że wszystko się dobrze układa:) U nas 25 tydzień, mała kopie, cały czas ułożona jest główkowo, więc jeszcze ani razu nie miałam problemów, żeby kopnęła mnie w pęcherz i ogólnie raczej nie sprawia mamie trudności:) ogólnie wszystko dobrze, w tej chwili nie mam już żadnych problemów z ciążą, więc śmigam tylko te upały strasznie mi przeszkadzają. Mam zdjęcia małej z usg 3D/4D i jest urocza i tak po cichu wydaje mi się, że wygląda zupełnie jak ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idelaaaaaajj
hej kobietki gratu;uje wszystkim mamusiom po porodzie i wszystkim z brzuszkiem fajnie ze wszystkoie pomalu powiekszaja rodzine, moj maz byl od 19 czerwca do 3 lipca, a teraz przylatuje 15 sierpnia i zamierzamy na rocznice wyjechac nad morze na jedna noc a niunie zostawic u babci co jest bardzo ciezkie dla mnie bo nigdy w zyciu nie zostawilam jej na noc. W czerwcu bylismy w Łebie bylo przecudownie, corcia zadowolona ja z mezem ponadrabialismy zaleglosci i naprawe az zal bylo wracac po tyg takiej laby,wydaje mi sie ze nasze relacje zmierzaja w bardzo dobrym kierunku bo np rok temu bylo bardzo zle miedzy nami, dlugo rozmawialismy i wydaje mi sie ze gdzies po drodze oboje przestalismy sie starac i zabiegac o uczucie.Moja corcia rosnie jak na drozdzach powtarza juz kazde slowo, sama tez do mnie mowi np. ost powiedziala mamusia uwazaja na piloty;-) oniemialam po takim zdaniu i naprawde mowi bardzo wyraznie z czego jestem naprawde dumna, do wszystkich mowi po imieniu czego nie umiem ja oduczyc np zamiast babcia ania to ta krzyczy do niej ania, lobuziara mala do mnie tez czasem powie po imieniu. Potrafi byc slodka jak aniolek ale rozki tej jej czesto wyrastaja i wystawia biedna matke na takie stresy i sprawdza moja cierpliwosc a mam jej bardzo duzo w stosunku do corki ,jednak do reszty otoczenia nie mam jej wogole. Mam caly czas problemy hormonalne, teraz okazalo sie ze jakis miesniak sie zaczal tworzyc w macicy, mam krwawienie co tydzien i generalnie bardzo nieciekawie teraz mam brac przez 2 msc antykoncpcje w tabsach a potem zaloze spirale hormonalna bo nie widze innego wyjscia tylko ze ta spiralala to koszt okolo 1200 z zalozeniem w szpitalu troche duzo ale jak przeliczyc na 5 lat to juz ta suma sie zmniejsza, jednak ja mysle ze maksymalnie na 2 lata bo potem pora na 2 dziecko;-) rozpisalam sie przepraszam mam nadzieje ze komus sie bedzie chcialo to czytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej  U nas OK. Jak zauważyła Dulcia czas leci jak szalony. Mała nie jest już „kosmitą” ;) a robi się z niej fajna dziewczyneczka. Coraz więcej się rozgląda i reaguje na ludzi uśmiechem  Upały po prostu przetrwałyśmy, była prawie na golasa i dużo spała. Ja „rozsądnie” kupowałam przed porodem, czyli same wg mnie najpotrzebniejsze rzeczy, a teraz to kupuje jakieś gadźety i pierdoły i ciągle jest coś do kupienia ;) Ula bardzo pozytywne imię – mam b. fajną koleżankę ze studiów i dobrze mi się kojarzy  Fajnie, że dobrze znosisz ciążę. Ja tęsknię trochę za tym stanem ;) Jeśli na usg widzisz podobieństwo to na pewno będzie podobna do Ciebie.  Ide – fajnie, że z mężem CI się dobrze układa i poczytać, jak Twoja mała się rozwija. Dzieciaki często mówią w tym wieku do dorosłych po imieniu, np. moja siostrzenica ma 4 lata i ciągle mówi do mnie po imieniu, ale się śmieję, że obie jesteśmy zwariowane małolaty to może się zwracać po imieniu. I jednak czekacie te 2 lata z drugim dzieckiem. Może podreperujesz zdrowie i nie będziesz miała tylu obaw. My planujemy chrzest na wrzesień, a na nadchodzący długi weekend wybieramy się na mazury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idaleaaaajjjjjjjjj
mariola bardzo fajnie ze gdzies wyjezdzacie w tym roku przekonalam sie ze tojest bardzo wazne i dobre dla zwiazku;-) musze sie wam pochwalic relacje z moja tesciowa wygladaja od jakichs 2 miesiecy wrecz idealnie, tzn szanujemy sie nawzajem i kazda szanuje odmienne zdanie i okazal asie bardzo pomocna;-) mam tylko nadzieje ze to sie nie zmieni w mgnieniu oka bo wszystko jest mozliwe. Ja juz wyczekuje meza i nie moge sie doczekac;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idelaaaajjj
hej kobiety jak wam minely rocznice slubu? My z mezem zostawilismy corcie mojej mamie na noc i pojechalismy na jeden dzien nad morze do hotelu, z wana z hydromasazem i romantyczna kolacja przy swiecach bylo bosko, potem spacer przy blasku swiec i butelka wina wypita na plazy kurcze nie pamietam kiedy mielismy siebie tylko dla siebie bylo przecudownie, mialam opory zeby zostawic corke nigdy jej nie zostawilam na noc ale gdy o 21 zadzwonilam do mamy a ona powiedziala ze juz spi i ze nie plakala to juz bylam spokojniejsza. z mniej przyjemnych spraw mam 4 osemki do usuniecia i juz blizej niz dalej tego kroku bo juz mi wrasta w policzek i cholernie boli ale czekam 2 tyg zeby zrobic test ciazowy bo nie wykluvczone ze moge byc w ciazy, z\kregoslup mi sie posypal dzisiaj przyjelam 7 zastrzyk i musze generalnie zadbac o swoje zdrowie bo jest nieciekawie, ale czlowiek zawsze odklada wszytsko do momemntu kiedy jest juz naprawde zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Mariolka - a jak tam zrzucanie wagi po porodzie? Faktycznie dość szybko to idzie? Cieszę się, że przetrwałyście te gorące dni, bo naprawdę łatwo nie było. Duży ten chrzest się szykuje? Mariolka a w jaki rozmiar wchodziła twoja mała po porodzie? Ida - no to trzymam kciuki, żeby za dwa tygodnie pojawiły się dwie kreski:) daj koniecznie znać:) Smerfetka - jak tam? Jak twoje księżniczki? U mnie dobrze, leci 31 tydzień i pomału kompletuje wyprawkę. Niedługo będziemy zamawiać łóżeczko. Jutro idę zobaczyć, ile już waży ta moja księżniczka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×