Gość marta 3544 Napisano Sierpień 28, 2009 mam pytanie, czy ktos moze mial tak jak ja? zaczelo sie od zwyklego przeziebienia .. najpierw gardlo bolalo u gory, potem coraz nizej.. potem doszedl katar. Przyznaje, nie mialam czasu tego wylezec, wiec przechodzilam. Teraz mam jaks stan permanentny. codziennie rano duzo odksztuszam, gdzies tak chyba z oskrzeli, dosyc gleboko mi sie ta flegma odrywa, jest zielona... w ciagu dnia tez mi sie odksztusi z raz, moze dwa, wiec mi sie zbiera. dodatkowo swedzi mnie to gardlo, i pokasluje. Z zatok schodzi mi tez zielona flegma, musze ja wysmarkiwac albo wciagac co jakis czas. Jak smarkne albo kichne albo kaszlne to az slysze jak mi sie wsztsko przemieszcza w twarzy, takie ulgotanie leciutkie w jakichs jakby kanalikach, gdzies kolo nosa, kolo uszu... jakbym tam wszystko miala pozatykane. Czasami boli mnie glowa tak bardzo dziwnie, jak kaszle albo pochylam ja w dol, tak jakby mi ktos ja mocno scisnal. bola mnie tez rozne miejsca w twarzy, nawet zeby mnie czasem bola .. wlasnie taki sciskajacy bol. co to do cholery jest? to juz trzeci miesiac sie ciagnie. jeden antybiotyk juz bralam, teraz koncze drugi. moze po tym drugim flegma lekko zaczela kolor na zolty zmieniac, ale kaszle dalej mocno. alergii nie mam, pluca przesietlilam - wszystko ok. wymaz z gardla byl robiony - nie znaleziono bakterii chorobotworczych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach