dlaczego niektorzy faceci nie dbaja o kobiety?

Czesc, jestem z facetem ju ponad 4 lata, i w ogole sie nie stara zebym czula sie wyjatkowa, wrecz przeciwnie czuje sie brzydka i nic nie warta. wiele razy mowilam mu ze fajnie by bylo dostac kwiatka bez okazji od tak poprostu bo pomyslal sobie ze zrobi mi niespodzianke i pokaze ze pomyslal o mnie. ale on tlumaczy sie ze nie ma czasu albo pieniedzy, mimo ze poracuje w 2 pracach, dla brata zeby kase mu dac na piwo ma, dla siebie na piwo ma zeby sie upic tez ma...ale 5 zl na glupiego kwiatka nie ma... jak chce sei z nim spotkac mam wrazenie ze on tego nie chce ale mimo to sie spotyka zebym mu nie robila pretensji... jak mowie mu ze jakas kolezanka napisla mi ze chcialaby sie ze mna spotkac kiedys i pogadac to on od razu zachowuje sie tak jakby chcial mnhie wygonic juz tego samego dnia na spotkanie z kolezanka, wtedy czuje ze nie zalezy my na widywaniu ze mna.. co robic? co o tym myslicie? jest mi z tym zle, juz nie wiem co mam robic, a bardzo go kocham i nie potrafilabym go zostawic

1. jest pewny ze jestes jego i nie odejdziesz = po co sie starac 2. nie ma kasy ? pfff woli pwio z kumplami , braciszek wazniejszy niz Ty 3. kwiatek kosztuje mniej niz 5 zł , 2 kwiatki zaoszczedzone = piwko 4. moze tym wyganianiem do kolezanki ma nadzieje ze znajdzIesz sobie innego ==== to nie miłosc a przyzwyczajenie==== jesli moge cos poradzic to: 1. zacznij dbac o siebie , rob to dla siebie , a nie dla niego 2. poswiecej wiecej czasu dla TWOICH znajomych 3. rozwijaj swe zainteresowanie 4. spotykaj sie z ludzmi czyli rob wszystko aby byc szczesliwa i wykorzystac w odpowiedni sposób swoj czas a w pewnym momencie zauwazysz ze chlopak nie jest Ci do niczego potrzebny On dostrzeze Twe usamodzielnienie , bedzie miał pretensje, po tym jak mu one przejda zacznie starac sie o Ciebie , bedzie biegał jak głupi lub odejdzie

Jak facetowi zalezy, to umie dbac o kobiete, mimo 3 prac i zmeczenia, jest tylko jedna rzecz, musi mu zalezec...

kobiety wywalczyły sobie zmiany obyczajowe to teraz muszą dbać o siebie same

jaki problem wymienić na lepszy model ??

rzecz w tym ze dla niego zrezygnowalam ze wszystkich znajomych, mam ntylko kuzynke ale ona za kilka dni wyjezdza, jedna kolezanka jest w ciazy wyszla za maz i tez nie bardzo ma sile i czas zebby gdzies wyjsc do znajomych, a po 2 obecnie mieszka jakies 200km ode mnie, nie mam nikogo tak naprawde. a wieczory spedzone samotnie w domu przed telewizorem doprowadzaja mnie do placzu. dodam ze przez ta cala sytuacje bardzo poglebila mi sie nerwica czesto podczas klotni z chlopakiem dusze sie ale dziala to na niego tylko chwilowo, jak juz sie uspokoje on dalej pokazuje swoje...

Może w jakiś sposób pomożemy sobie nawzajem. 3 dni temu moja Kobieta wróciła po 6 tygodniowym pobycie na zbiorach w Niemczech. Byłem pewny i przekonany że nadal mnie kocha. A tu uderzenie prosto w serce. Że myśląc o nas doszła do wniosku że w ogóle nie okazuje jej uczuć. Nie czuła się przy mnie kimś wyjątkowym, i że to chyba był błąd. Teraz poprosiła o czas na przemyślenie tego. Mija 3 dzień od tamtej rozmowy. I mimo bólu jakiego doświadczyłem, zdałem sobie sprawę, że bez tego nie zrozumiałbym tych podstawowych kwestii. Zwłaszcza że mówiła że nie potrzebuje zbytnio okazywania sobie uczuć, bo ją to drażni. Tak to przyjąłem i to mnie w jakiś sposób przytłamsiło, teraz to wiem, z tego powodu uczucie też było stłamszone, bo uważałem że zbytnie okazywanie uczucia będzie odbierane jako coś denerwującego. Teraz wiem że nie można nie okazywać ich, i że bardzo ją kocham. A więc jeśli nie boisz się takiej drastycznej metody to uważam że dla dojrzałych i inteligentnych osób którzy wiedzą czego oczekują od drugiej osoby będzie to dobrym pomysłem. A teraz jeśli mógłbym uzyskać odpowiedź od Was dziewczyny. Wróciła po 6 tygodniach i mówi że chce czasu na przemyslenie, zarowno dla siebie jak i dla mnie. Myślicie że jest szansa że do mnie wróci? Czy to jest próba sprawdzenia mnie, czy może po prostu gaszenie uczucia jakie między nami było? Proszę o radę i sugestie, wariuję strasznie. Ale też wiem, że popełniłem masę błędów. Więc co myślicie? Pozdrawiam

Kiedys dostawalam od niego kwiatki niemal raz na miesiac, chcial spedzac ze mna kazda minute, martwil sie o mnie byl troskliwy, nie krzyczal na mnie nie przeklinal, czulam ze jestem kims waznym dla niego, teraz wssystko odwrocilo sie do gory nigami, nie moge tego zrozumiec. ja zaczelam sie starac, chcialam zeby jemu bylo tak dobrze ze mna jak mi z nim ale wtedy on pokazal mi jaki potrafi byc...

kochana a jak jest teraz jak sie spotykacie?Jaki on dla Ciebie jest jak sie widujecie?Wiesz,ja wiem,że kwiatki to nie wszystko...Chodzi o to jaki jest dla Ciebie jak jesteście sami...

Jezeli jej zalezy na tobie to wroci, powiedz jej ze przemyslales weszsytko zrozumiales swoj blad, ze chcesz go naprawic i dac jej to na co zasluguje. dbaj o nia, jakims glupim drobiazgiemm pokaz jej ze myslkisz o niej w kazdej sytuacji np idziesz do sklepu i widzisz jej ulubionego batonika kup jej, idziesz kolpo kwiaciani dlaczego nie kwiatka? wez ja czesem do kina, przytulaj , znasz ja na tyle chyba ze wiesz ile lubi tych czulosci, na ile mozesz sobie pozwolic, pisz jej ze ja kochasz, jak wazna jest dla ciebie, ile wniosla do twojego zycia, to naprawde jest bardzo mile jak sie dostanie takiego smska przed snem, przede wszystkim rozmawiajcie i idzcie na kompromisy.

roznie jest. ostatnio przyszslam do niegoa on ogladal auta na asllegro i oferty pracy, w konmcu poweidzalam mu ze sie nudze i ze ide do domu, fakt fasktem poeidzalam mu kiedys ze chocbym miala sie z nim nudzic to najwazniejsze jest to ze razem, ale bez przesady. a nieraz jest tak ze przyjdzie da buzi, i przytuli sie jak ogladamy film. ale to rzadko jest bo zawsze ma kupe rzecy do zalatiwenia po pracy wiec jezdzimy autem i tyle.... a jak mu robie pretenmsje o to to krzyczy ze on ma obowiazki i zebym to zrozumiala w koncu....a kiedy ja bede jego obowiazkeim? z reszta chcialabym byc dla nhiego przyjemnoscia nagroda a nie czyms co musi odbebnic zeby potem nie sluchac ode mnie pretensji

KOPNIJ W DUPE FRAJERA nigdy nie nalezy rezygnowac ze znajomych dla chlopaka. tylko oni sa niezmienni przy zmiennych kolejach losu też tak raz zrobiłam męczyłam się z facetem w związku z 5lat powiem szczerze strasznie żałuje a jestem tym typem co sie z płcia przeciwną dobrze dogaduje i raczej miałam sporo kolegów taki człowiek cię co najwyżej zniszczy jak w porę nie odejdziesz taki koleś jest ciulem co niektórzy goście mają jakąś dziwną psychikę i same problemy ze sobą potem okazują się czasem skurwielcami jakich mało ile facetów tyle przypadków ale są przypadki podobne do siebie powiem tak mineła mi kupa lat po rozstaniu z tym ciulem ale jak tylko ktoś mi o nim wspomni a niedaj bożeogarnia mnie straszna kurewska wściekłość zobaczyłabym na ulicy to chyba zajebałabym mu sorki ale to tak jakbym czytała swoją historię

ja między 25 a 35 stara jestem wiem ale czasem tzreba komuś coś napisać niby raczej zlewam problemy na forum ale jak coś takiego podobnego czytam co mi sie kiedyś przytrafiło to raczej napisze szczerze

Koniec złudzeń: FACET CIĘ NIE KOCHA. I nie chodzi tylko o kwaiatki, ale o zachowanie wogóle. Największy błąd jaki robisz to ograniczanie swego życia do jego osoby. Źle na tym wyjdziesz bo zostaniesz sama jak palec. Musisz odnowić kontakty z innymi ludźmi.

i jej fagas sie pytam

obuchem w łeb Koniec złudzeń: FACET CIĘ NIE KOCHA. I nie chodzi tylko o kwaiatki, ale o zachowanie wogóle. Największy błąd jaki robisz to ograniczanie swego życia do jego osoby. Źle na tym wyjdziesz bo zostaniesz sama jak palec. Musisz odnowić kontakty z innymi ludźmi. to zrozumiałam po rozstaniu ..za drugim razem sie rozstaliśmy najpierw mnie ciul niby miał dość bo zaczełam się stawiać ,że tak powiem przestało mi to wszystko pasować taki chory układ potem wracał jak zbuty pies a ja się zgodziłam...miarka sie przebrała w pewnym momencie dla mnie to były traumatyczne przeżycia ;) kiedyś sie dowiedziałam że koleś ode mnie starszy a wpadł z brzydka małolata jakąś prostaczką chyba nawet bez matury (a co do mnie miał chore wymagania nawet jak mi średnia spadła poniżej 4 na studiach to sie wściekał) nie wiem jak to nazwać ale to uczucie było dla mnie bardzo pozytywną chorą wredną satysfakcją ,że sie tak stało

skoro nie kocha to dlaczego wciaz mi to mowi? po co wciaz ze mna jest? w maju pierwszy raz mu sei zdarzylo ze powiedzial do mnie SPIERDALAJ, a wtedy bylismty z jego znajomymi na domkach nad woda, po jego spierdalaj imperaz dla nie sie skonczyla a trwala zamiast 3 dni kilka godzzin wrocilam do domu i probowalam sie z nim dogadac ale dla niego wazniejsza byla impreza. wiec dalam sobie spokoj nie odzywalam sie do niego a on fakt faktem dopiero po impreaie sie odzezwal i prosil zebym mu wybaczyla ze jestem najwaniejsza ze popelnil blad ze zrezygnuje nawet z kolegow byle bym wrocila do niego.. nie mialam serca poweidziec mu ze ma zrezygnowac z kolegow, ale wrocilam do niego.. skoro tak prosil przepraszal a mnie nie kocha wiec po co?

a sama nie umiesz o siebie zadbac?

ja mam 21 on 20, jestesmy razem od ponad 4 lat

skoro nie kocha to dlaczego wciaz mi to mowi? po co wciaz ze mna jest? w maju pierwszy raz mu sei zdarzylo ze powiedzial do mnie SPIE**ALAJ, a wtedy bylismty z jego znajomymi na domkach nad woda, po jego spie**alaj imperaz dla nie sie skonczyla a trwala zamiast 3 dni kilka godzzin wrocilam do domu i probowalam sie z nim dogadac ale dla niego wazniejsza byla impreza. wiec dalam sobie spokoj nie odzywalam sie do niego a on fakt faktem dopiero po impreaie sie odzezwal i prosil zebym mu wybaczyla ze jestem najwaniejsza ze popelnil blad ze zrezygnuje nawet z kolegow byle bym wrocila do niego.. nie mialam serca poweidziec mu ze ma zrezygnowac z kolegow, ale wrocilam do niego.. skoro tak prosil przepraszal a mnie nie kocha wiec po co? o ja pierdziu ale gnojek jakby mu faktycznie zależało nie byłby do końca imprezy ,może nawet sobie jakąś popukał w tym czasie a potem ,że niby z płaczem i wybacz...nie to jest chore ,strasznie chore jakby zrozumiał swój bląd poszedłby z toba pogadać a po za tym co za jebany skurwiel mówi do dziewczyny spierdalaj??uciekaj gdzie pieprz rośnie od niego koleś jest ciota i niedorosłym gówniarzem

O kobiety trzeba dbać ? Z żadną z którą byłem i z tą z którą jestem, to nie musiałem dbać o nią. Kobieta nie dziecko - sama powinna o siebie zadbać. W innym przypadku kobieta szuka faceta - tatusia. Który się nią zaopiekuje bo bidula czuje się zagubiona i potrzebuje miłości.

Facet mówi Ci przy ludziach "spierdalaj" a Ty mu wybaczasz???? Matko, masz poważny problem bo on Cię uzależnił od siebie. To nie jest żadna miłość bo jak się kogoś kocha to nie każe mu się wypierdalać :( Skończ tą farsę!

czuje sie brzydka i nic nie warta - wybacz, ale to twoj problem, nie obwiniaj chlopaka o swoje kompleksy jak chce sei z nim spotkac mam wrazenie ze on tego nie chce ale mimo to sie spotyka zebym mu nie robila pretensji... - no i nalezaloby sie tutaj zastanowic czyj to blad? jego czy twoj? podpowiem - nie jego jak mowie mu ze jakas kolezanka napisla mi ze chcialaby sie ze mna spotkac kiedys i pogadac to on od razu zachowuje sie tak jakby chcial mnhie wygonic juz tego samego dnia na spotkanie z kolezanka, - taki sam komentarz, wydaje mi sie ze madrego masz chlopaka nie potrafilabym go zostawic - ja nie widze powodu, zeby go w ogole zostawiac dla niego zrezygnowalam ze wszystkich znajomych, - tzn ze jestes zajebiscie glupia nie mam nikogo tak naprawde. - i moze na tym wlasnie polega twoj problem i chory stosunek do tego zwiazku? podczas klotni z chlopakiem dusze sie ale dziala to na niego tylko chwilowo, - ej to zdanie zabrzmialo tak cholernie patologicznie, ze wole myslec, ze po prostu cie nie zrozumialam Kiedys dostawalam od niego kwiatki niemal raz na miesiac, chcial spedzac ze mna kazda minute, martwil sie o mnie byl troskliwy, nie krzyczal na mnie nie przeklinal, czulam ze jestem kims waznym dla niego, teraz wssystko odwrocilo sie do gory nigami, nie moge tego zrozumiec. - dziecko drogie to normalne ze po pewnym czasie egzaltacja mija, chcialabys naprawde do konca zycia srac miloscia? a jak mu robie pretenmsje o to to krzyczy ze on ma obowiazki i zebym to zrozumiala w koncu.... - to moze w koncu zrozum??? kiedy ja bede jego obowiazkeim? - ja mysle ze juz jestes... i to nie jest komplement... sytuacja o imprezie jest tak durna ze az nie chce mi sie komentowac facet nie jest frajerem, za to ty kochana masz problem i to duzy i to nie z nim a z soba

wy to baby zawsze filozofię znajdziecie. Żygać się chce od tego czytania waszych ideologii.

Kobiety i faceci inaczej pojmują dbanie.... Przykład, może przerysowany - facet bije kobietę i jednoczęśnie mówi kocham cię, jesteś jedyna. Kobieta prawie nie odczuwa bólu. Jest to z jakiś tam badań naukowych. Działa mechanizm taki, że kobiety postrzegają świat za pomocą odczuć, odczuć na temat odczuć i odczuć na temat odczuć na temat odczuć. Skomplikowane? Dla kobiety ból może być przyjemny jesli kojarzy jej się z czym przyjemnym, choć w zasadzie jest nieprzyjemny. Kobiet bardzo dobrze reagują na słowa, a własciwie słowa sa najwazniejsze, daleko za nimi są czyny. Czyli dla kobiety mozna zbutować najwspanialszy zamek na świecie - jeśli się jej o tym nie powie to jest nieważne. Faceci postrzegają świat zupełnie inaczej. Dla nich najazniejsze sa czyny, a słowa są mało wazne. Najpiekniejsze słowa dla facet sa mało istotne, jeżeli nie ida za tym czyny. Oczywiście jest to duże uproszczenie - ale pokazuje schemat odbierania świata - i stąd czesto kobiety mówia, ze facet o nich nie dba, a ten stara się jak może ... I odwrotnie, facet nie dostrzega, nic dobrego w tym, ze kobieta ciegle do niego mówi" mój najdroższy...", itp, a nie robi nic co by świadczyło o tym.

kobieta chce kwiatka, to niech facetowi kupi piwo

nie wierz w bzdury sama wiem na własnym doświadczeniu,że na obiecankach poprawy się tylko skończy ,jest głupim gnojkiem najlepiej kopnąć go w dupe powiedzieć że jest chamem i napisać przez smsa ,że odchodzisz bo będzie prosił na spotkaniu ,że sie zmnieni i w ogóle a nawet sie na siłe rozpłacze...zrób tak samo jak on Cie traktuje serio ..kiedys miałam związek nie cały rok po tamtym i wyobraź sobie że jak tłumaczenie odchodze od ciebie nie pomagało to wysłałam ski napisałam maile i na gg kilka zdań potem poblokowałam te kontakty, zmieniłam nr komórki i nawet wyprowadziłam sie na troche do rodziców(jak nie byłam pewna nie przywoziłam obsranego gnojka do domu i pokazywać rodzicom) w mieszkaniu w mieście gdzie pracowałam mnie odwiedzał.

pierdol, pierdol - ja poczytam. :)

aasdas wy to baby zawsze filozofię znajdziecie. Żygać się chce od tego czytania waszych ideologii. przedstaw więc swoją ideologię facet to szmata jak mówi lasce spierdalaj i ja tak traktuje no ale z drugiej strony dla niej byłoby lepiej gdyby wiedziała czego sama naprawde chce