Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Urszula77

Mamy Maluchów, których męczą kolki

Polecane posty

Gość Urszula77

Padam ze zmęczenia, kolejny wieczór walki z kolką minął. Jeszcze przed chwilą było tu istne trzęsienie ziemi... rozdzierający płacz i moje próby uspokojenia syna. Ma 2 tygodnie. Od samego początku miał problemy ze wzdęciami. Prężył się i postękiwał, płakał pod koniec każdego karmienia po czym w pampersie lądowała z wielkim hukiem kupa. Niestety doszedł nowy problem - kolki. Karmię piersią i uważam na to co jem.. myślałam, że uda nam się tego uniknąć... Nie podaję małemu żadnych leków. Noszę na rękach, kołyszę, mówię, śpiewam. Dzisiaj pomogło trzymanie na go na moim brzuchu w pozycji półleżącej. Trwało to w sumie ok 40 minut. W końcu usnął. A jak Wy sobie radzicie? Pozdrawiam wszytskie wyczerpane Mamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysia_mm
ja nie straszę, ale .... synek mojej sąsiadki miał kolki przez 2 miesiące. Całymi dniami malutki płakał (co tam płakał... wydzierał się). Mieszkający pod nią sąsiedzi i Ci z boku, myśleli że świra dostaną ... nie mówiąc nic o matce i ojcu dziecka...nic nie pomagało... leki, odpowiednie odżywianie matki... musiał "wyrosnąć".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polecam masaż brzuszka, cieplutką pieluchę na brzuszek, szum suszarki i ciepło skierowane na brzuch. jak to nic nie da to espumisan, infacol, czy inne krople.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie pociesze jak u nas zaczely sie kolki to na calego myslalam ze padne ze zmeczenia i wyczerpania trwaly do konca 3 miesiaca zycia malej, nie pomogly 2 leki na recepte o takich typu espumisan i sabsimplex nie wspominajac... syn za to wogole nie mial kolek, nie wiem od czego to zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urszula77
No własnie... rozmawiałam z pediatrą. Mówił, że lekarstwa na kolki mogą pomóc ale wcale nie muszą.. na niektóre dzieci nie działa nic - organizm musi dojrzeć, wyrosnąć. Espumisan może faktycznie spróbuje. A co do płaczu to niestety tak to własnie wygląda. Najgorsze jest to, że wieczorem człowiek jest zmęczony, marzy o tym, żeby w spokoju napić się herbaty, wykąpać się.. a tu dzecko płacze i nie można go uspokoić, położyć spać. Przecież go nie zostawie w łóżeczku płaczącego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas pomógł sabsimplex, reszta nie działała. Tak naprawdę to musisz to po prostu przeczekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety tak to już jest. najpierw kolki, później zęby, rozbite kolana................itp itd zawsze coś. ale taka już rola rodzica żeby tulic, pocieszac i w takich chwilach nie myślec o sobie a o tej małej istotce która przecież cierpi i to o wiele bardziej niż my!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez to przeszlam
Wspolczuje zmeczonym fizycznie i psychicznie mamusiom :( Moj synek (teraz ma juz roczek) do konca 3 miesiaca plakal kazdego wieczora, 2-3 godziny ciurkiem. Nic nie pomagalo, ja wysiadalam psychicznie i ryczalam razem z nim. Jak zblizal sie wieczor to zoladek bolal mnie z nerwow bo wiedzialam ze sie zaraz zacznie. Najgorsza jest ta bezsilnosc jak nie mozna malenstwu ulzyc :( Moj po prostu wyrosl z tego, ok 4 miesiaca uspokoilo sie. Trzymajcie sie mamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×