Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Nie podoba mi sie moje ciało

Polecane posty

Gość bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Nigdy nie bylam zadowolona ze swojej figury a teraz urodzilam dziecko (2 lata temu) i jest koszmar... niby nie jestem gruba ale moja skora zrobila sie taka wiotka, okropne cycki ;(((((( niby wygladam normalnie, w porzadku ale teraz kobieta powinna byc idealna.. wszedzie szczuple laski z sylikonowymi cyckami, moj maz bardzo lubi duze cycki a ja mam fatalne czesto sobie z nich zartuje i mowi ze kiedys sobie zrobie operacje ( inaczej mnie nie zaakceptuje i ja sama siebie tez nie) ale na to raczej nie bede miala nigdy pieniedzy... mowi, ze mnie kocha ale rzadko uprawiamy seks, poprostu woli isc spac... w dzien mnie przytula omacuje probuje dobrac sie do cyckow ale mu nie pozwalam bo i tak sobie pozniej z nich zartuje to po co ? czy on mnie moze zdradzic przez to ? ostatnio ocenial moje cialo w skali od 0 do 10 .. poszczegolne czesci ciala ocenil na 7,8 a biust na 2 !!!!!!!! wiesz ze jest okropny ale spodziewalam sie chociaz 4;/ czasem sobie mysle, ze nie jestem taka zla a jak przychodzi gorszy dzien to placze caly czas ............ bardziej zalezy mi zebym sie jemu podobala niz sobie, on mowi ze mu sie podobam ale jakos tego nie czuje, moze poprostu za wiele oczekuje (wydaje mi sie ze jakbym inaczej wygladala to bylby dla mnie lepszy bardziej zakochany czuly itp.. a moze wcale by tak nie bylo?) niby nie lata za babami ale w tv czy w necie gapi sie na cycki i lubi komentowac, zawsze musi cos powiedziec o lasce, czasem mysle ze moze mnie zdradzic bo przeciez ja mu nigdy nie dam tego, czego on by bardzo chcial ... nie bede miala juz ladnego biustu mimo ze mam dopiero 20 lat :(((( mam wrazenie ze zmarnowalam sobie przez to zycie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kup sobie dobry krem na ujędrnienie biustu, naprzemienne masaże przysznicem, raz ciepłą raz chłodną wodą, trochę pielęgnacji i bardziej się Tobie spodobają, a jak Tobie to i partnerowi też, tak to działa, przynajmniej powinno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może bedę nie miła ale ja bym poszła do psychologa. najpierw trzeba zmienić swoje myślenie. ja np.też siebie nie akceptowałam. pochodziłam i jest dobrze :) powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
mam male, obwisłe (puste) cycki, sama skora zostala i nadodatek cale w rozstepach ... jak sie ogladalam w lustrze z daleka to ich nie widzialam to zdawalo mi sie ze nie jest tak zle ale jak podeszlam blizej ;//////// tale w takich kreskach wygladaja na jeszcze bardziej obwisle:( mam wrazenie ze nic sie nie da znimi zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
o psychologu mysle dosyc czesto ... ale swojego biustu nie jestem w stanie zaakceptowac... bo on nie jest do zaakceptowania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana, wszystko jest! trzeba tylko uwierzyć w siebie. chrakter jest podstawa a ciało nie ma większego znaczynia :) nie przejmuj się bo nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym uważam, że wszystkie jesteśmy piękne. przepraszam, że żadnych rad jeśli chodzi o fizyczność tylko psychike,ale wierzę że to powinno być pierwsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienka N-ka
moze zacznij cwiczyc lub uprawiac jakis sport? :) 99% lubi duze (silikonowe) cycki :/ -zadna nowosc ani wyjatek... sama piszesz,ze probuje sie do ciebie dobierac :) -wiec ma na ciebie ochote..odpychajac go mozesz po jakims czasie sama faktycznie doprowadzic do zdrady a co do zartow-zalezy jaki kto ma charakter, ja tez nie potrafie powaznie rozmawiac np o swoich problemach..chcialabym ale zawsze obracam wszystko w glupi zart a potem zaluje ze zamiast powiedziec co naprawde czuje wyszlam na idiote..a potem robie to dalej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
tak tylko ze dla facetow cialo jest wazne ...... jak czytam rozne komentarze facetow na forum to plakac mi sie chce, moj maz tez nie jest zadowolony z mojego biustu to nawet jesli ja go zaakceptuje to on wcale nie ! boje sie ze to moze stac sie kiedys powodem do zdradyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeeeeeeeee
panienka, to on zartuje a nie ja ;(( caly czas mi mowi ze jestem deska mam flaki itp... a pozniej mnie przytula i mowi ze zartuje ;/ seksu mu nie odmawiam ( jak narazie to on mi) tylko nie pozwalam dotykac piersi bo to dla mnie kompromitujace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jeśli sama się zaakceptujesz to będziesz i inni będą na ciebie inaczej patrzeć. facetów kreci pewność siebie. ja ją nabyłam :) moje cycki są jak u dziewczynki z podstawówki a mojemu facetowi się podobają bo dobrze je przedstawiłam-z dumą. ty jesteś matka i taki biust to normalna rzecz i powinnaś być dumna i szczęśliwa, że masz zdrowe dzieci i kochającego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienka N-ka
jesli sama bedziesz mu wmawiac ,ze jestes brzydka to predzej czy pozniej uwierzy... jakim prawem cie doluje zamiast akceptowac? to jest cos czego nie zmienisz...nie jestes bogiem zeby skinieniem palca zmienic sobie biust w 'idealny'. czy twoj facet sam jest idealny zeby tego wymagac od ciebie? jest takie powiedzenie : Panie daj mi odwagę, abym mógł zmienić to, co zmienić mogę,Daj cierpliwość, abym mógł przyjąć to, czego zmienić nie mogę,Ale nade wszystko daj mądrość, abym umiał odróżnić jedno od drugiego. ''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
moj maz nie nalezy do takich, ze jesli mi sie podoba moje cialo to i jemu bedzie .... on jest bardzo wybredny czesto jak komentuje rozne kobiety to wymysla rozne rzeczy ze taka nie taka .... owszem matka, zona.. ale ja mam 20 lat cale zycie przede mna a tu takie cos ...(biust jak u 30-40 latki) ajak maz mnie rzuci za kilka lat to kto mnie zechce ? nie rozebralabym sie juz przed zadnym facetem jezeli przed wlasnym nie moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
ja mu nie wmawiam, ze jestem brzydka ... on sam widzi co jest co i nawet gdybym mu mowila, ze jestem najpiekniejsza to by to nic nie dalo...a co do jego wygladu, niestety nie mam zadnych zastrzezen, wszystko tak jak powinno byc, przystojny i charakter niestety tez ma "typowego przystojniaka" .. podobaja mu sie tylko naprawde ladne laski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam za to co teraz powiem,ale twój facet to rasowy dupek. dla niego powinnaś być idealna! a on ci jeszcze wypomina. to nie ty sama zrobiłaś dzieciaki ... on sprawił że tak masz (tak myśląc chwile).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeeeeeeeeeee
nie wiem czy wypomina to dobre slowo bo mowi to zawsze w zartach ale.. prawda to prawda. ja tez mu zawsze mowie, ze to przez niego tak sie stalo! (nie pamietam co wtedy mowi) jest dupkiem i jak on to mowi, hmm jest poprostu szczery jak cos mu sie nie podoba to to mowi a nie owija w bawelne ale mimo wszystko mowie ze mnie kocha i takie tam.. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienka N-ka
wiesz co ci powiem... tez skoncze za miesiac 20 lat ;] chodze sobie na basen na studiach i chodzac na ten basen wsrod ponad 100lasek nie widzialam takiej bez rozstepow/nadwagi/cellulitu czy wystajacego brzucha sorry ale photoshop dziala tylko na zdjeciach co do biustu -rozstepow nie usuniesz ale jego jedrnosc na pewno da sie poprawic..przez kremy i cwiczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
nie wiem sama, czesto sie zastanawiam czy to przez niego mam te kompleksy czy poprostu problem jest we mnie .. on mi nigdy nie powiedzial tak prosto w oczy wiesz masz okropne cycki... tylko zawsze to sa zarty a on takie sprawy inaczej traktuje, jak mu mowie, ze mnie to boli to on mowi, ze ja na niego tez moge mowic rozne rzeczy i jemu to nie przeszkadza... on w ogole duuuuuuuuuuuuuuuuuuzo rzeczy mowi, takich glupot, sama sie zastaawiam czy tak naprawde mysli czy gada aby gadac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem bardzo szczera i odniosłam w końcu wrażenie , że on jest z tobą przez dzieci .. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
ja nie mam okazji widziec kobiet w bikini, tylko w teledyskach necie itp... i juz mi sie od tego w glowie przewala ;/ a moj facet tez to oglada i podejrzewam, ze u niego tez;/ pewnie mysli, ze wszystkie sa piekne ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienka N-ka
niektorzy maja taki styl...ja mam kolege z ktorym zawsze sobie dogryzamy i mowimy glupoty :D ale oboje wiemy ze to zarty i jestesmy do tego przyzwyczajeni :) ale wydaje mi sie ze twoj facet nie ma wyczucia skoro zartuje na temat ,ktory tak cie rani... btw akceptacja przyjdzie z czasem...sama mam rozstepy na piersiach...ale moze nie bede cie straszyc po ilu latach przestalam sie nimi przejmowac :D by the way moj poprzedni facet zawsze mi mowil ,ze jestem piekna i sobie bzdurki wmawiam 😍 -twoj albo jest dupkiem ;] albo nie potrafi cie pocieszyc i probuje rozladowac napiecie przez glupie zaty..ciezko mi to ocenic nie znajac go..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
nie wiem... nie raz mu mowilam zeby sie wyprowadzil, wiele razy sie klocilismy na powaznie ale wtedy widze, ze chyba mnie kocha ;/ jak zaszlam w ciazy to bylam w szoku, bylam mloda a on sie ucieszyl;/ czesto mowi ze mnie kocha (ja go wcale o to nie pytam) to po co mialby to robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno nie lam sie.jestes mloda kobieta wszystko przed Toba,jeszce mozna popracowac nad swoim cialem.nikt nie jest idealny. co jak co ale uwazam ze Twoj facet nie jest w porzadku.zamiast Cie wspierac on Cie tylko dobija a chyba nie na tym polega zwiazek.w koncu to Ty urodzilas mu dziecko powinien Cie za to doceniac. pogadaj z nim i powiedz to co Ci lezy na sercu.badz szczera bo onaczej jego gadanie zrujnuje Cie psychicznie. i zapamiatej to dla siebie masz byc ladna,to dla siebie samej masz sie czuc atrakcyjna a nie dla kogos.jesli Twoj maz tego nie docenia to jego problem.dla niego powinnas,bez wzgledu na wszystko byc najpiekniejsza kobieta na swiecie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienka N-ka
taaaa teledyski i zdjecia...wszesto po tonie makijazu,kamerce z filtrami,super neonowym oswietleniu i retuszu -tak to ja tez moge byc boginia.... natura to natura , faceci maja spory pociag do sztycznosci ale tez tak szcerze mowiac..im bardziej bystry facet tym mniej go to kreci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogubiłam się :P skoro kacha jest ok. ale powiedź mu stanowczo , że ci przykro jak ci mowi takie rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
dodam ze charakter to on ma popieprz**** jednego dnia jest kochany a drugiego jak go cos ugryzie to tragedia... zachowuje sie jak maly chlopczyk jak jakis jedynak chociaz nim nie jest ... i rodzicow to on ma dopiero popierdo******** czesto mysle sobie, ze to wszystko ich wina, ze go tak wychowali... jego tatus jeszcze gorszy bo stary ochydny dziad tylko o dupach gada... (zdradzal swoja zone cale zycie, brat mojego meza tez stad te obawy ... ale moj maz ma inna prace niz oni.. i siedzi calymi dniami w domu a w pracy nie mialby raczej mozliwosci, jak narazie nie daje mi zadnych powodow zeby tak myslec tylko ja sobie tak mysle na przyszlosc....)_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prywatna sekretarko- z ust mi wyjęłaś prawde akceptacji! inni się nie liczą! sobie mamy sie podobać. pokochałam cię za ten tekst ! :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienka N-ka
a to sporo wyjasnia, moj ojciec tez ma psychike zryta przez rodzicow.. co do zdrady-nie przewidzisz :) ale im bardziej wierzysz w siebie tym atrakcyjniejsza jestes dla faceta...moze naprawde troche pocwicz,zrob pasemka czy kup ladna sukienke...poczujesz sie lepiej i twojemu facetowi tez na pewno sie spodoba :) pogadalabym jeszcze ale czeka na mnie goraca kapiel 🖐️ jakby co moge tu wrocic jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
moje wypowiedzi moga byc troche pogmatwane ale emocje mna kieruja ( od wczoraj placze, chyba hormony szaleja bo mam tak co miesiac).... maz maz jest jak duze DZIECKO! i w tym jest problem, a ja charakter tez mam troche hmm.. mloda, jedynaczka, leniwa?, nigdy zadnych obowiazkow a tu nagla caly dom na glowie, zawsze kompleksy a teraz to wszystko mnie przerasta;////////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×