Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pierwszy wrzesień

poznałam prawdę i nie wiem co dalej

Polecane posty

ale nie wyobrażam sobie jak można patrzeć komuś w oczy i tak perfidnie kłamać to poczytaj troche to forum - ludzie to potrafia, niezaleznie od plci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tiaa a ja zapytam wprost to co on takie wtedy zrobił?? zamiast pić- grał na automatach????????? zastanów się autorko czy nigdy nie zdarzyło ci się skłamać lub naciągnąć nieco prawdę ............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy wrzesień
sęk w tym, że to tak mną wstrząsnęło, że zastanawiam się czy ja wogóle go znam. Najlepiej będzie jak najpierw ochłonę, kilka dni odczekam, przemyślę to wszystko i zdystansuję się do tego. A potem spokojnie z nim pogadam i powiem mu, że znam prawdę. Ultimatum? Tak jestem pewna, że jeśli je postawię to dopnę swego ale sęk w tym, że nie będę wiedział czy znowu nie kłamie żeby uniknąć konsekwencji tego ultimatum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy wrzesień
ja nie klamię, nie mam do tego powodów. Zawsze jestem uczciwa i naprwdę nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że patrze na kogoś i mówię nie prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i bardzo dobrze wymyslilas, trzeba sie zdystansowac, silne emocje nie sa nigdy dobrym doradca a co do ultimantum, to w swej naturze ma cos takiego jak - "nastepnym razem nie bedzie juz dyskusji" ty sama najlepiej znasz siebie i jego i wasze malzenstwo, tylko ty mozesz ocenic plusy i minusy danych rozwiazan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wiem na 100%, kłamał i już" - no na tej zasadzie to wiem, że Ziemia jest okrągła, ale mówili o tym na mieście... Zastanawia mnie skąd wiesz, bo bardzo mnie to interesuje. Taka zwykła ludzka ciekawość jak po 7 latach dowiedzieć się co partner robił 3 lipca o 15.17. Bo nie mam żadnego pomysłu jak mieć pewność, że nie był to 4, 5, 6 czy nawet 23, niekoniecznie lipiec i być może wcale nie tego roku. Dlatego pytam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbys czytal uwazniej panie stanowczy, to bys wiedzial ze chodzi o konkretny dzien, ktorego date wyznaczal slub a co do wylazenia prawdy na jaw, to potrafi i wyjsc na pogrzebie, po 25 latach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy wrzesień
zrobię tak jak napisałam wcześniej. Poczekam do soboty, będę miała czas na przemyślenia a mój małżonek też w sobotę ma wolne więc będziemy mieli czas żeby pogadać i nie będzie zmęczony po pracy. Dzięki wszystkim za porady. Może napiszę później jaki będzie tego efekt. teraz się wygadałm i trocę mi lżej, dzięki jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy wrześień
mała stanowczy - tak przeczytaj od początku, w sobotę było wesele jego siostry przy tej okazji zaczęliśmy wspominać poprzednie - jego brata, które było 7 lat temu i wszystko wyszło na jaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
później........... hmmmm czyli za parę dni :D swoją drogą po co chcesz nam pisać jaki będzie efekt tej rozmowy?? acha i jako osoba prawdomówna powiedz mu szczerze, że poradziłaś się tutaj na kafe co masz z tym fantem zrobić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy wrzesień
zawsze szczery - dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, kłamiesz. Każdy kłamie i to nawet kilka razy dziennie. Tak jesteśmy skonstruowani. Czy zawwsze przyznajesz się w sklepie, że masz drobne, nawet jak nie chce Ci się ich wyciągać? Czy dajesz kasę żebrakom zawsze gdy masz? I bynajmniej nie neguję Twojej uczciwości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTORKO...
TYLKO NAPISZ NAM W SOBOTE JAK WAM POSZŁA ROZMOWA :) POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy wrzesień
ike napisałam tu żeby to wyrzucić z siebie, żby było lżej i wiesz odniosło to skutek, być może bez pisania też doszłabym do takich samych wniosków. Nie musisz czytać o efektach jeżeli Cię to nie interesuje. Prawdomówność nie polega na tym, żeby mowić o pierdołach ale jeżleli mąż mnie zapyta czy pisałam o tym na forum to wiesz co opowiem - tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śrubka wraz z nakrętką
pierwszy wrzesień - Ty nie masz innych kłopotów ? ;-) Wyciągasz jakieś dyrdymały sprzed lat i zatruwasz się własnym jadem 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
achaaa a może tamto zdarzenie to dla męża była pierdoła?? nie powiedział, żeby cię nie denerwować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczery - ale tu chodzi o coś innego - może Ty pamiętasz co robiłeś na czyimś ślubie 7 lat temu, ale czy pamiętasz co robiłeś następnego dnia? Mało tego, czy jesteś w stanie powiedzieć, co robił Twój kolega/brat/szwagier/sąsiad? Bo domyslam się, że autorka dowiedziała się o kłamstwie swojego męża "z drugiej ręki" dlatego jest to dla mnie mało wiarygodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy wrzesień
żebrakom nie daje pieniędzy nigdy ale nie mówię im, że nie mam poprostu ich ignoruję, w sklepie jaknajbardziej wyciągam drobne mam je w portwelu ze wszystkimi pieniędzmi więc czemu mam ich nie wyciągnąć? Nie mówię, że jestem ideałem, pewnie zdarzyło mi się nie raz coś przekręcić albo wymigać się od odpowiedzi ale nigdy nie kłamię tak perfidnie wypierając fakty jak to zrobił mój mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zs opowiadam bo lubię ale nie pytam jak głupia co mam zrobić i nie zapowiadam- za tydzień powiem wam jaki będzie efekt- to będzie hicior!! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panie stanowczy, ja rozumiem to co napisales i wiele w tym prawdy, ale nie w tym przypadku, jasne, ze nie pamietalbym, gdybym nie zrobil niczego zlego, jesli jednak, jak autorka napisala "przepraszal blagal itd" to znaczy, ze cos na rzeczy bylo - wtedy sie pamieta, zwlaszcza gdy wciaz prawda nie zostala odkryta co wiecej, gdyby to byla zwykla sobie pierdola, ktorej nie warto pamietac, to sie nie milknie, gdy nagle ten temat sie pojawia nie okreslilem ktora opcje z dwoch przedstawionych uwazam za lepsza, bo nie znam autorki, z tego co widze ma swoj mozg i potrafi myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko- zdradził cię ?????? jak tak to nawet cię rozumiem ale jak poszedł poszaleć z własną rodziną ( ostatecznie to z nimi wspominałaś tamto wesele) olewając cię bo byliście przecież po kłótni a potem zawęził to tylko do picia ........ to jeśli chcesz w tej chwili robić z tego wielkie rzeczy to jesteś głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zs opowiadam bo lubię ale nie pytam jak głupia co mam zrobić i nie zapowiadam- za tydzień powiem wam jaki będzie efekt- to będzie hicior!! jasne, piszesz za to ike teraz idzie zrobic obiadek ale wroci wieczorem, tak to bardzo madre :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zs jeśli rozmawiam z dobrymi znajomymi?? to normalne nawet kultura tego wymaga nie zakładam " idę robić obiad wrócę za 3 godziny"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczery, może źle zrozumiałem, ale nadal nie wiem skąd, a raczej od kogo autorka się dowiedziała o całej sprawie. Powiem tak - gdyby mój znajomy/kolega/przyjacel/itp. "zrobił coś złego" to gwarantuję Ci, że po 7 latach bym, o tym nie pamiętał bo mam większe zmartwienia. Po drugie musiałbym być chory, żeby pamiętać że ktoś był na dyskotece akurat tego dnia! Bo podobno tego się dowiedziała autorka! No zastanów się logicznie, jesteś na weselu, ktoś się pożarł z żoną i poszedł na dyskotekę - ile czasu takiego "newsa" będziesz pamiętał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak się zastanawiam... czy wart grzebać własne zycie , malżeństwo?! Przecież za prawdę dałabyś mu kopa w zad.... Teraz to juz historia... Przyjrzałabym sie jednak jak się dzisiaj zachowuje i czy kłamie. Było mineło- wybaczyłaś. Grzeb w starociach, a możesz pogrzebać własne małżeństwo- czy warto? Kocha Cię?!- więc patrz co sie teraz dzieje.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym skup się na autorce:) o ile pamiętam MY juz ze sobą nie dyskutujemy:) nie podoba ci się co do dziewczyny piszę nie czytaj ja twoich argumentów nie krytykuję nie powiem brzydko co z nimi robię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po drugie musiałbym być chory, żeby pamiętać że ktoś był na dyskotece akurat tego dnia! Bo podobno tego się dowiedziała autorka! No zastanów się logicznie, jesteś na weselu, ktoś się pożarł z żoną i poszedł na dyskotekę - ile czasu takiego "newsa" będziesz pamiętał? no wlasnie, dobrze kombinujesz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×