Czas na pierwszy strzyżenie niemowlaka, jak się do tego zabrać?

Moje dziecko ma 9 miesięcy i bujną czuprynkę, jeszcze nie strzygłam mu włosów, ale już powinnam bo wyglądaja włosy nieestetycznie. Tylko boje się za to zabrać, bo synek jest dość ruchliwym dzieckiem i nie chcę zrobić mu krzywdy. Chciałam na razie wyciąć nad uszami i trochę podciąć tył, ale mam stracha... A jak Wy radzicie sobie z włosami swoich pociech?

hej, ja strzygę mojego często, od wieku 7 miesięcy,inaczej bym musiała mu kitki wiązać :) ścinam go nożyczkami do paznokci (zaokrąglone brzegi) bebejou, są genialne,dość ostre, a nie boję się że zakłuję, najlepiej na malucha działa oglądanie misia uszatka na laptopie z tatą ( a ja biegam dookoła z nożyczkami) ostatnio lepiej siedzi w krzesełku do karmienia (a tato w tym czasie robi z siebie pajaca, żeby Julek nie odwracał głowy) i tyle :) powodzenia, to jest wyzwanie, nie ma co :)

Dla mnie to było za duże wyzwanie :D. Nie mam ostrych nożyczek, zdolności i w ogóle. I zabrałam się do tego tak, że wzięłam syna do fryzjera.

panią wyżej olewam. a gdzie kupiłaś tej firmy nożyczki?