Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ciężko nam będzie

nienawidzę dzieci! da sie to jakos naprawic?

Polecane posty

tak bywa różnie ale ja widze tylko te złe strony i jakos ciezko mi uwierzyc w taka miłośc. Niedawno sie załamałam bo moja ciotka kilkanascie lat starała sie o dziecko. Urodziła jak miała ok 40. Byli tak zabójczo szczesliwi ze teraz ojciec po pracy spi a matka woli rozwiazywac krzyżówki niz zajac sie córką ktora chodzac do 4 klasy nie potrafi czytac. Po co im dziecko skoro maja je w dupie? sa rodzice szczesliwi i sa tez tacy ktorym dziecko wcale nie ułatwia. Ja naleze do tych 2...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miami ink
zawsze szczery: Jaki ty pusty jesteś człowieku.Dziewczyny zadały ci proste pytanie a ty się wijesz jak możesz żeby tylko nie odpowiedzieć.Taki ''mądry'' jesteś a nie znasz odpowiedzi na to pytanie? A co tobie dała wiedza że dziewczyny nie chcą dzieci? Pewnie nic,im też ta wiedza nic nie da.Ale pewnie są ciekawe co taki zwolennik dzieci zrobiłby w takiej sytauacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojojojoj
no ponoć tak to jest z facetami. Jak masz problem i im mówisz to oni podają Ci rozwiązanie i po problemie :). Ale czy nie chcesz mieć dzieci, bo boisz się że przytyjesz, nie będziesz mieć ochoty na seks itd czy poprostu nie chcesz mieć dzieci bo nie czujesz takiej potrzeby a owe argumenty służą do potwierdzenia słuszności decyzji. Nie chcesz dziecka czy nie chcesz mieć problemów związanych z dzieckiem. Bo wiesz jak chodzi o te problemy ( a tak przedstawiasz sprawę swojemu facetowi: nie chcę dziecka bo...) to on przekazuje, że pomoże i że nie będzie tak strasznie bo myśli że tu nie chodzi o samo dziecko a o te obowiązki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niechcąca - ale ja już napisalem co bym zrobił w takiej sytuacji :P Miałbym dziecko z inną a mój "ideał" by to zrozumiał :P Ciężko - powiem Ci tak - dla mnie największym komplementem jaki usłyszałem od kobiety było "chciałabym mieć z tobą dziecko". Nie pamiętam swojego pierwszego razu i wielu innych wydarzeń ale pamiętam dzień w którym usłyszałem te słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy sobie zdajesz z tego sprawe czy nie, ale nie rozmawiamy o tym, czy warto zalozyc firme sprzedajaca kartony i dyskusje z jak najwieksza liczba osob kartony produkujacych lepiej pozwoli ci zrozumiec kartonowy rynek tutaj mowimy o TWOIM zyciu z TWOIM partnerem i TWOIM potencjalnym dziecku ah nie wiedziałam ze nie mozna rozmawiac ze znajomymi i obcymi ludzmi na forum o takich POWAZNYCH sprawach. Przeciez ja ich i Ciebie nie pytam czy mam urodzic mu dziecko czy nie i co ty bys na moim miejscu zrobi. Pytam jak sie czuja faceci ktorzy chca dziecko a ktorych partnerki tego dziecka nie chca. Nie sadziałam ze takie proste pytanie Cie przerosnie... wybacz :D to sie wiecej nie powtórzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahhihihihih
"...i w zyciu nie spieprze sobie zycia wydalajac ze swojego organizmu gada, ktory tylko bierze nie dajac nic od siebie zamiam, a fee""" ale się uśmiałam...tez nie lubie bachorów ale CUDZYCh-brzydkie sa ogolenie dzieci..swoich (jeszcze)nie mam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechcąca nigdy
ja nie chcę dzieci bo ich nie lubię...nie czuję potrzeby zeby miec dziecko...nie mam instynktu macierzyńskiego....w moim przypadku akurat o zachowanie figury nie chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcesz dziecka czy nie chcesz mieć problemów związanych z dzieckiem. jedno i drugie... Ciężko - powiem Ci tak - dla mnie największym komplementem jaki usłyszałem od kobiety było "chciałabym mieć z tobą dziecko". Nie pamiętam swojego pierwszego razu i wielu innych wydarzeń ale pamiętam dzień w którym usłyszałem te słowa. dla mnie to tez byłby komplement aczkolwiek mało przekonujacy :) kazdy człowiek jest inny, kazdy inaczej do tego podchodzi. Moze dlatego ze jednym od dziecka wpajano ze ciaza i maluch to cud? a drudzy widzieli tylko te złe strony? kto wie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miami ink
No chyba jest zwolennikiem skoro dla niego ślub bez dzieci jest bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem bo nie chce mi sie wertowac tylu stron zeby przeczytac jedno zdanie tłumaczace Twoja niechec do odpowiedzi na tak proste pytanie. twoja sprawa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechcąca nigdy
najlepiej ignorowac wpisy szczerego bo zachowuje sie jak smarkacz...dużo mówi (pisze) a i tak nic z tego nie wynika..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli typowy facet - duzo gada a i tak ciezko go zrozumiec :) cos czuje ze on stara sie pokazac jaki to on jest inteligentny, tajemniczy i madry skoro ciezko mu porozmawiac z jakimis głupimi babkami... tak wiec Twojego zdania juz nie chce znac, bo pewnie i tak dowaliłbys do niego jakas ideologię na 3 strony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężko - mi nic nie wpajano :classic_cool: Sam do dego dojrzałem :classic_cool: Pomyśl o tym tak - tylko dziecko możesz kochać bezwarunkowo, bo to część Ciebie. Facet może zdradzić, rzucić, itp. Twoje dziecko będzie zawsze Twoim dzieckiem, nawet jak będzie miało 50 lat:) Nie da się opsać uczuć związanych z pierwszym wyjazdem na kolonie, bo to tak jakbyś Ty jechała. Ten przysłowiowy "pierwszy krok" jest Twoim pierwszym krokiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takich sytuacjach jak ten topik, zawsze rodzi sie jedno podstawowe pytanie: co chca osiagnac osoby, ktory we wszelki mozliwy sposob przedstawiaja ich zdaniem negatywne aspekty posiadania dziecka: - utwierdzic sie w tym przekonaniu ? i co jak 5 ciu na forum krzyknie "masz racje" to juz jest ok? - obrzydzic innym posiadanie dziecka? - czy tylko (mam nadzieje, ze to ta opcja) sprowokowac bezsensowna dyskusje, ktora ms dobrze okreslil jako wyzszosc jednych swiat nad drugimi odpowiedz na Twoje pytanie : 1. chce pogadac z kobietami ktore czuja i mysla tak samo jak ja, chce wiedziec ze nie jestem sama, ze nie jestem nienormalna i ze jest wiecej takich jak ja - po to chyba jest to forum prawda? jak Ci sie nie podoba to idz na inne. 2. nie obrzydzam, bo to moje zdanie i ktos musiałby bys skonczonym debilem lub idiotka by mnie słuchac i brac ze mnie przykład. 3. patrz pkt 1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedziałam i powiem jeszcze 5 razy jesli nie przestaniesz siac tu swoich madrosci. Nie chcesz odpowiadac nie musisz. Idz na topik o prawiczkach, zonach ktore chca miec dziecko albo na taki gdzie kobiety opisuja 1 kroczek i pierwsza kupke dziecka. Ja cie tu nie zatrzymuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet moze odejsc, zdradzic - ok. dziecko moze uciec z domu, przyniesc do domu bachora, okradac rodzciów, cpac, pic, uderzyc matke, zabic rodzica bo mu nie dal na paierosy, moze wyjsc za maz albo sie ozenic i zapomniec o matce, moze rodzicow wykorzystywac, moze oddac ich na starosc do domu opieki. Super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężko - bez urazy ale niechcęć do przedłużenia własnego gatunku nie jest eeeee..... normalna:) Na pocieszenie powiem Ci, że pewnie zwyczajnie nie jesteś na to gotowa, może to brak poczucia bezpieczeństwa czy niepewność co do zapewnienia przyszłości dziecku powoduje, że masz podejście takie a nie inne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chce pogadac z kobietami ktore czuja i mysla tak samo jak ja staram sie zrozumiec od dluzszego czasu to pytanie "czy ktos tak ma" na razie mi sie nie udaje, ms - potrafisz? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'chce pogadac z kobietami ktore czuja i mysla tak samo jak ja, chce wiedziec ze nie jestem sama, ze nie jestem nienormalna i ze jest wiecej takich jak ja - po to chyba jest to forum prawda' Nie jesteś sama i nie jesteś nienormalna. Mam kilka takich koleżanek. Nikt Ci nie każe zmuszać się do czegokolwiek. Masz żyć w zgodzie z sobą. Ale masz obowiązek poinformować o tym swojego faceta. Koniec kropka. Czy szczerość w stosunku do drugiej osoby tak bardzo boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechcąca nigdy
no i znowu pieprzenie o niestabilności o braku poczucia bezpieczeństwa :o....tak trudno wam pojąć że chcociaz ma się warunki,zapewnione bezpieczeństwo,stabilność ktos po prostu NIE CHCE dziecka...mamy XXI wiek a jeszcze istnieją tacy zacofańcy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podnoszę - albo masz kłopoty ze wzrokiem (bo ja odpowiedziałem dwa razy) albo zwracasz się do Szczerego w liczbie mnogiej co sugeruje nadzwyczajny szacunek :P A na walenie musisz sobie zasłużyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'facet moze odejsc, zdradzic - ok. dziecko moze uciec z domu, przyniesc do domu bachora, okradac rodzciów, cpac, pic, uderzyc matke, zabic rodzica bo mu nie dal na paierosy, moze wyjsc za maz albo sie ozenic i zapomniec o matce, moze rodzicow wykorzystywac, moze oddac ich na starosc do domu opieki. Super.' Hahaha. To dlaczego chcesz mieć męża a nie chcesz mieć dziecka? Jak jedno i drugie opcja może być tak destrukcjna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×