Pokraka 1746 Napisano 6 godzin temu 2 minuty temu, Miecz napisał: To tylko Twój punkt widzenia. Pewnie tacy się znajdą. Ludzie dużo błędów popełniają tylko dlatego, że są w swoim mniemaniu niedoceniani. Tak, pytanie czy to tylko prawda, bo wiesz wmawianie komuś, że nie ma powodów czuć się jak czuje jest jednym z podstawowych działań manipulacyjnych. Po co tkwić w czymś gdzie się czujesz niedoceniany i ktoś cię tylko zapewnia, że to niedocenianie to nieprawda, jeśli są miejsca gdzie czujesz się doceniany. Wiec masz dysonans, co innego gdy wszędzie się czujesz niedoceniany to dopiero sygnał, że to z tobą jest coś nie tak. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1746 Napisano 6 godzin temu 7 minut temu, murb napisał: Można jeszcze wybrać drogę rewolucji. Tu trzeba uważać, bo rewolucja zjada własne dzieci Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miecz 944 Napisano 6 godzin temu 3 minuty temu, murb napisał: Gdyby to było takie proste. Teoria czasem ma się znacznie lepiej niż praktyka. Zobacz jak działają noclegownie. Przyjdziesz pod wpływem, nie masz prawa wejść. Wyjazd! Na tym polega konsekwencja. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
murb 432 Napisano 6 godzin temu 1 minutę temu, Miecz napisał: Masz rację. Tutaj najczęściej brak konsekwencji i najbliższych. A nie ma lepszych manipulatorów jak uzależniony człowiek. Konsekwencja i jeszcze raz konsekwencja. Przyznaję Ci rację oprócz jednego małego ale ... Pije konkretny człowiek a nie jego najbliźsi. Czyli to nie żona jest odpowiedzialna za picie męża. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Śliwka w Majonezie 11 Napisano 6 godzin temu 8 minut temu, xDxDxDxD napisał: Dlaczego nie przyjmuje żadnych leków czy dlaczego inny obiekt? Jedno i drugie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1746 Napisano 6 godzin temu 7 minut temu, Miecz napisał: Jak człowiek raz ucieknie to będzie uciekał całe życie. Alkoholizm to choroba śmiertelna. Można ją tylko podleczyć, ale nie wyleczyć. Nie, pozwolenie komuś żyć tak jak chce to nie ucieczka, to właśnie akceptacja. Niech żyje i będzie szczęśliwy. Może alkoholizm to jedak zły przykład ciężko powiedzieć może mi nie odpowiada alkoholizm męża ale innej będzie odpowiadał. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miecz 944 Napisano 6 godzin temu 3 minuty temu, Pokraka napisał: Tak, pytanie czy to tylko prawda, bo wiesz wmawianie komuś, że nie ma powodów czuć się jak czuje jest jednym z podstawowych działań manipulacyjnych. Po co tkwić w czymś gdzie się czujesz niedoceniany i ktoś cię tylko zapewnia, że to niedocenianie to nieprawda, jeśli są miejsca gdzie czujesz się doceniany. Wiec masz dysonans, co innego gdy wszędzie się czujesz niedoceniany to dopiero sygnał, że to z tobą jest coś nie tak. A wiesz, że to jest bardzo częsty przypadek? Moja koleżanka wpadła w pracoholizm. Po prostu wilała spędzać czas w pracy niż w domu, gdzie była niemalże nikim. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
murb 432 Napisano 6 godzin temu 1 minutę temu, Pokraka napisał: Tu trzeba uważać, bo rewolucja zjada własne dzieci Trudno. Konsekwencje własnych czynów należy ponosić a wieczna pozycja w panteonie chwały też ma swoje znaczenie. Kto pamięta szary tłum. Tych którzy stoją na przodku opisują w książkach historii. Mięso armatnie cicho spoczywa w grobie. Przepraszam za patos. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Śliwka w Majonezie 11 Napisano 6 godzin temu 4 minuty temu, murb napisał: Bo czasem coś zaczyna wyglądać nie jak złośliwość ale jak obsesja. Pani psycholog z bożej łaski proszę uważać bo ustawa z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty penalizuje udzielanie świadczeń zdrowotnych, w tym udzielanie porad lekarskich, rozpoznawanie chorób lub ich leczenie, bez odpowiednich kwalifikacji Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miecz 944 Napisano 6 godzin temu 2 minuty temu, murb napisał: Przyznaję Ci rację oprócz jednego małego ale ... Pije konkretny człowiek a nie jego najbliźsi. Czyli to nie żona jest odpowiedzialna za picie męża. Ale ona najczęściej stwarza mu komfort picia. Najczęściej na zasadzie: lepiej niż wypije piwko w domu niż na mieście. Są spotkania współuzależnionych. Tam im tłumaczą co i jak działa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
murb 432 Napisano 6 godzin temu 2 minuty temu, Pokraka napisał: Nie, pozwolenie komuś żyć tak jak chce to nie ucieczka, to właśnie akceptacja. Niech żyje i będzie szczęśliwy. Może alkoholizm to jedak zły przykład ciężko powiedzieć może mi nie odpowiada alkoholizm męża ale innej będzie odpowiadał. To taki paradoks w historiach z wychodzeniem z uzależnienia. Przy zachowywaniu abstynencji życie się tak zmienia, że nie wszyscy z najbliższego otoczenia są w stanie to zaakceptować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1746 Napisano 6 godzin temu 2 minuty temu, Miecz napisał: A wiesz, że to jest bardzo częsty przypadek? Moja koleżanka wpadła w pracoholizm. Po prostu wilała spędzać czas w pracy niż w domu, gdzie była niemalże nikim. Ale gdzie była nikim? w domu czy w pracy bo jeśli w domu była nikim to oczywiste, że uciekła w pracoholizm. Jeśli w pracy była nikim a i tak uciekła w pracoholizm to ma skłonności masochistyczne i jeśli jej dobrze z takimi skłonnościami to niech w tym trwa a jak nie to terapia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
murb 432 Napisano 6 godzin temu (edytowany) 4 minuty temu, Śliwka w Majonezie napisał: Pani psycholog z bożej łaski proszę uważać bo ustawa z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty penalizuje udzielanie świadczeń zdrowotnych, w tym udzielanie porad lekarskich, rozpoznawanie chorób lub ich leczenie, bez odpowiednich kwalifikacji Łaska boża nie wymaga potwierdzenia żadnym ziemskim dokumentem. To było pierwsze primo. Drugie primo - porady tam żadnej nie było. A trzecie primo jest takie - skąd wiesz jaki dyplom trzymam w szufladzie. Edytowano 6 godzin temu przez murb Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1746 Napisano 6 godzin temu 5 minut temu, murb napisał: Trudno. Konsekwencje własnych czynów należy ponosić a wieczna pozycja w panteonie chwały też ma swoje znaczenie. Kto pamięta szary tłum. Tych którzy stoją na przodku opisują w książkach historii. Mięso armatnie cicho spoczywa w grobie. Przepraszam za patos. Nie wiem Brum , za prosta baba jestem na takie. Chcę tylko żyć i być szczęśliwa. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1746 Napisano 6 godzin temu 4 minuty temu, murb napisał: To taki paradoks w historiach z wychodzeniem z uzależnienia. Przy zachowywaniu abstynencji życie się tak zmienia, że nie wszyscy z najbliższego otoczenia są w stanie to zaakceptować. Pewnie tak, raptem zaczynasz żyć z człowiekiem którego nie znasz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miecz 944 Napisano 6 godzin temu 2 minuty temu, murb napisał: To taki paradoks w historiach z wychodzeniem z uzależnienia. Przy zachowywaniu abstynencji życie się tak zmienia, że nie wszyscy z najbliższego otoczenia są w stanie to zaakceptować. A na koniec jeszcze jeden gwóźdź do trumny. Alkoholik w rodzinie najczęściej jest najgorszą zakałą bez prawa głosu. Kiedy uda mu się w końcu wyjść na prostą, nagle okazuje się, że domaga się swoich praw, normalnego traktowania. Jak to? Dlaczego? I mamy kolejną kwasową sytuację Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miecz 944 Napisano 6 godzin temu 4 minuty temu, Pokraka napisał: Ale gdzie była nikim? w domu czy w pracy bo jeśli w domu była nikim to oczywiste, że uciekła w pracoholizm. Jeśli w pracy była nikim a i tak uciekła w pracoholizm to ma skłonności masochistyczne i jeśli jej dobrze z takimi skłonnościami to niech w tym trwa a jak nie to terapia. W domu. Chyba to wyraźnie napisałem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1746 Napisano 6 godzin temu Przed chwilą, Miecz napisał: W domu. Chyba to wyraźnie napisałem. Nie moja wina, że nie jestem tak bystra. No to nie ma się co dziwić, że uciekła w pracoholizm. Unikanie nieprzyjemnych doznań jest zdrowym odruchem każdego żywego stworzenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Śliwka w Majonezie 11 Napisano 6 godzin temu 6 minut temu, murb napisał: Łaska boża nie wymaga potwierdzenia żadnym ziemskim dokumentem. To było pierwsze primo. Drugie primo - porady tam żadnej nie było. A trzecie primo jest takie - skąd wiesz jaki dyplom trzymam w szufladzie. Kolejny Lebiedź, który się chwali wykształceniem bez żadnego pokrycia w rzeczywistości..? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
murb 432 Napisano 6 godzin temu 3 minuty temu, Miecz napisał: A na koniec jeszcze jeden gwóźdź do trumny. Alkoholik w rodzinie najczęściej jest najgorszą zakałą bez prawa głosu. Kiedy uda mu się w końcu wyjść na prostą, nagle okazuje się, że domaga się swoich praw, normalnego traktowania. Jak to? Dlaczego? I mamy kolejną kwasową sytuację Różnie bywa. Taki scenariusz też jest możliwy. Chodzi generalnie o przyzwyczajenia i wytrenowanie w trwaniu w sytuacji dyskomfortu. Tak to w skrócie nazwę. Żona czy dzieci wypracowują sobie różne strategie, rytuały, w których nie uwzględnia się pijące osoby. Albo uwzględnia. I kiedy brakuje tego elementu, trzeba uczyć się żyć na nowo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1746 Napisano 6 godzin temu Choć zdrowszym odruchem byłoby się po prostu rozwieść. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
murb 432 Napisano 6 godzin temu Przed chwilą, Śliwka w Majonezie napisał: Kolejny Lebiedź, który się chwali wykształceniem bez żadnego pokrycia w rzeczywistości..? Kto z kim przestaje, takim się staje. Nie paliłam jeszcze żadnych świadectw ani dyplomów ale nie należy chwalić dnia przed zachodem słońca. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1746 Napisano 6 godzin temu (edytowany) 6 minut temu, Śliwka w Majonezie napisał: Kolejny Lebiedź, który się chwali wykształceniem bez żadnego pokrycia w rzeczywistości..? Pochwal się ile klas skończyłeś, albo z jak wielkim poświeceniem i trudem zdobyłeś swoje? Bo taki ból tyłka o wykształcenie nie bierze się znikąd, wiec albo sam nie masz żadnego, albo w wielkim znoju coś uzyskałeś i myślisz, że to coś wielkiego mieć wyższe wykształcenie. Edytowano 6 godzin temu przez Pokraka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
murb 432 Napisano 6 godzin temu 3 minuty temu, Pokraka napisał: Choć zdrowszym odruchem byłoby się po prostu rozwieść. Ile przypadków, tyle rozwiązań. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1746 Napisano 6 godzin temu Przed chwilą, murb napisał: Ile przypadków, tyle rozwiązań. Tak, każdy robi jak uważa i potrafi. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xDxDxDxD 409 Napisano 6 godzin temu 23 minuty temu, Śliwka w Majonezie napisał: Jedno i drugie. Albo mi się wydaje albo próbujesz mnie wyprowadzić z równowagi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Śliwka w Majonezie 11 Napisano 6 godzin temu 1 minutę temu, xDxDxDxD napisał: Albo mi się wydaje albo próbujesz mnie wyprowadzić z równowagi. Jak na to wpadłaś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xDxDxDxD 409 Napisano 6 godzin temu Przed chwilą, Śliwka w Majonezie napisał: Jak na to wpadłaś? Wpadać nie trzeba, to widać na pierwszy rzut oka. Niestety z przykroscią muszę poinformować że ci się to nie uda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Śliwka w Majonezie 11 Napisano 6 godzin temu Przed chwilą, xDxDxDxD napisał: Wpadać nie trzeba, to widać na pierwszy rzut oka. Niestety z przykroscią muszę poinformować że ci się to nie uda. Czyżby? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xDxDxDxD 409 Napisano 6 godzin temu 1 minutę temu, Śliwka w Majonezie napisał: Czyżby? Ciężko mnie wyprowadzić z równowagi, tym bardziej jakimś randomom z neta. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach