Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Złośnica_21

Dlaczego kochanka musi tak cierpiec?

Polecane posty

Gość hmhmhm
dobra nie kłocmy sie. jak widac punkt widzenia zelezy od punktu siedzenia. w moim otoczeniu wiekszość rzuca kochanice nawet jezeli zona sie dowie. w moim otoczeniu facet juz woli zostac na lodzie (bo wkoncu sam sobie na to zazłuzył) niz zostac z szmatą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A do tego pana co tak duzo kochanek mial-czyli,ze to ok,ze ty masz kochanki i zdradzasz zone na prawo i lewo. Kobiecie juz nie wolno,bo niewierna.Akurat ty mozesz byc przykladem moralnym,hehe:D:D Chcialam zauwazyc,ze wiekszosc kochanek to kobiety wolne,bez zobowiazan.A niestety to faceci zdradzaja czesciej...Nie,zebym pochwalala te szmaciska,co pasozytuja na czyims nieszczesciu...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mylisz się
" Nigdy nie był bym nie ufał kobiecie, która zdecydowała sie byc kochanką faceta wiedząc ze on jest inną (nawet jezeli tym facetem jestem ja. prosta przyczyna, bał bym sie ze kiedys mnie zdradzi bo nie widzi w tym nic złego" No to pięknie byście do siebie pasowali bo przecież ty też nie widzisz niczego zlego w zdradzaniu:-) Nie sądzisz, że taki tekst (taki zawoalowanny z lekka, bardzo negatywny osąd postępowania kochanki) w ustach faceta, który sam romansuje na prawo i lewo jest delikatnie mówiąc niesmaczny? Kto jak kto ale akurat ty nie masz najmniejszego prawa oceniać innej osoby wchodzącej w romans, bo sam sobie gpo zafundowales i to nie jeden raz ( "sam mialem kochanki")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmhmhm
nie powiedziałem przeciez ze postępuje ok. ale wyjasniam sprawe w imieniu wszystkich, no tak sorry wiekszosci facetów którzy nie postępują ok. postępowania w takich przypadkach. nie uzyłem tu sformułowania swojej osoby jako przykladu moralnosci nawet miedzy wierszami. jestem sqrw***ysynem. fakt nie zaprzeczam. ale nie o tym ta dyskusja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmhmhm
osądzac ma prawo kazdy. ja kobiety zwane kochankami jak i one równiez mnie. no i wy moje panie oczywiscie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieta, która pragnie zajętego mężczyzny z góry (w 95/100 przypadków) skazana jest na cierpienie i porażkę:o Podświadomie liczy, że zatrzyma przy sobie na stałe mężczyznę, dzięki swojemu ciału, ale tak nie jest. Bo facet dość rzadko decyduje się zostawić żonę. Zamiast tego woli mieć ugotowane, posprzątane etc, a doznań zmysłowych szuka gdzie indziej:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zal mi kochanek. Naprawde. Dla takich kobiet nie mam wspolczucia za grosz. Jak suka nie da pies nie wezmie. I tyle. Kiedys bylam w podobnej sytuacji,ale nie dopuscilam do tego, zeby miedzy nim a mna do czegos doszlo,przede wszystkim dlatego,ze mial zone i male dziecko. Podobal mi sie, chcialam go i nie chodzilo mi o nic wiecej, niz o romans(ja bylam wolna), ale nie potrafilabym rozbic komus rodziny.Nie moglabym pozniej spojrzec w lustro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atomówka 21
Kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atomówka 21
Kochanka od pierwszego spotkania powinna miec kawe na ławe i wtedy wie co i jak....jesli zamiast tego ma czule słówka i słodkie kłamstwa to proste że sie zakocha...jeśli tak masz bajeranta nie kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atomówka 21
Ja ma kochanka od 6 miesiecy i nie ma żadnego bajeru między nami na pierwszym spotkaniu była kawa na ławe i śpię spokojnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirli
Ja też znam historię, gdy kochanka odebrała męża innej - tą kochanką była moja koleżanka. Nie była już wtedy małolatką, bo jak cała rzecz się działa, to miała 29 lat, a facet 34. Była bardzo dumna z siebie, myślała, że jest taka super i jedyna, że rozkochała w sobie faceta na "amen", urodziła mu syna, wzięli ślub i... po roku nie byli już razem, a przy jego boku pojawiła się śliczna, młoda dziewczyna. Teraz moja dawna koleżanka jest samotną mamą, a jej już były mąż bawi się na całego z coraz młodszymi dupami. Podzieliła los tej, która była przed nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atomówka 21
Są kochanki i kochanki....ja nigdy bym nie pozwoliła męzczyznie odejść od żony dzieci bo to nie w moim stylu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atomówka 21
Romans to przede wszystkim zabawa nie można podchodzić do tego uczuciem.....bo wtedy wszystko lega w gruzach...koniec zabawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musiim mocniej tym lepiej
Dlaczego? bo nie wsadza się palca między drzwi.Kutasa też nie,chyba,że obca brocha jest powabna niczym wierzeje w stodole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atomówka 21
Facet czego nie ma w domu to dostanie to na mieście....proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u kochanki wychodzi taniej
Proste. Chyba, że żona się dowie, to DUUUUUŻO drożej. Stąd te tajemnice. Proste. Faceci umieja dobrze liczyć, to tylko kochanki wkręcają się w te Big Love.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co użalcie sie pindy
[zgłoś do usunięcia] Pani_sedesee_oryginal tak sobie wybralas to teraz nie jecz...a tak wogole to szczescia sobie na czyims nieszczeciu nie zbudujeszwiec zostaw ktoś tu ma racje to raz a dwa jest to kolejny topik użalających się kochanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanki muszą cierpieć aby
zbawić swoje dusze. Cudzołóstwo to tak straszny grzech, że cierpienie za zycia pokazuje im przedsmak piekła. Aby sie opamietały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszę sobie
przeczytałam to wszystko, ja niechlubna kochanka 5-letnia, tak to ja sobie to wszystko wymysliłam i zasłużyłam sobie na to cierpienie które mam, ja sama....eej ktos dał mi do tego powód, nie przez tydzień tylko przez 5 lat, owszem mozna mnie nazwać głupia że przez 5 lat sie na to godziłam, a na koniec i tak dostałam kopa w dupę wracając do pytania czy kochanka musi tak cierpieć...musi za miłośc się płaci...ZA MIŁOŚĆ nie za jednorazowy sex moje zycie już nigdy nie będzie takie jak kiedyś, nigdy już nikogo nie pokocham bo kochałam, czekałam 5 lat i dostałam kopa w dupę, nie sądzę że będę mogła po tym wszystkim zaufać komukolwiek, fakt...po co się za żonatego brałaś...ano nie brałbym się gdybym nie dostała znaku że brac się moge od samego faceta, to on zabiegał o kontakt to on to podtrzymywał przez lat 3 do momentu kiedy ja juz się tak w to zaangażowałam i uwierzyłam, dalam się przkonać i dostałam kopa w zad. może słusznie, nie będę wierzyć żadnemu facetowi i nie wierzę już. kochanka musi cierpieć żeby nabrać rozumu i zdecydować się na życie w samotności bo związek oznacza zdradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż to, że facet dawał Ci znaki i zachęcał do romansu to nie znaczy, że jest ok i że masz czyste sumienie. Powinnaś pomyśleć o jego żonie, która pewnie o niczym pojęcia nie miała. Ciekawe czy sama chciałabyś zostać zdradzona przez kogoś kogo kochasz i ufasz bezgranicznie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość analizator topików
kochanka niestety NIE służy do tego na co nazwa wskazuje - do kochania - tylko do zaspokajania zachcianek bez większego zaangażowania ze strony korzystającego, który zwykle ustala reguły i dozuje czas kochance według własnego uznania. Ile znaczy dla niego kochanka niech świadczy choćby topik "Gdy mąż ma dziecko z inną kobietą". Z tegóż to topiku można się dowiedzieć, że o ile żony nie za bardzo szanują skoro je zdradzają o tyle kochanki znaczą dla nich tylko tyle ile seks od czasu do czasu i nawet próba przywiązania do siebie faceta za pomocą dziecka z udawanej wpadki niewiele zmienia - po prostu ich nie szanują w ogóle podobnie jak nie szanuje się zużytej prezerwatywy czy dmuchanej lali z sex-shopu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×