rozstać się?????

nie wiem,byc moze przegapiłam albo nie było napisane ,a zastanawia mnie ile lat jesteście po ślubie?

nie moge słuchc takiech rzeczy! wez puść sobie kasete ze ślubu i pomysl co mu przysiegałas przed bogiem. bierzesz faceta za meza masz z nim byc na dobre i na złe a nie ohhh znudzil mi sie pobawie sie z innym> ZAL kurrwa ZAL!!!!!!!

'???? to normalne ,ze fascynuje Cie nowy facet,tylko pomyls czy Ci sie tak nie znudzi jak maz po paru latach' No dobrze ale tak z drugiej strony ile ma czekać żeby sprawdzić czy jej przejdzie? Rok, dwa? A jak jej przejdzie za trzy to co? Tyle czasu ma prowadzić podwójne życie? Zastanów się dobrze dziewczyno bo tak dalej męża trakotować nie możesz. I idź za głosem serca. Ze wszystkimi tego konsekwencjami.

Matulu, kobieto, czy Ty w ogóle wiesz co to szacunek do siebie? Zafundowałaś sobie ostrą jazdę bez trzymanki. Osobiście wyjechałabym na min. tydzień na jakieś odludzie i porządnie zastanowiła nad sobą. Jeśli mierzysz swoje szczęście wg tego co daje Ci mąż czy kochanek to nigdy go tak naprawdę nie zaznasz. Ale oczywiście zrobisz jak zechcesz. Mąż to mąż. Ktoś kogo przysięgałaś kochać, więc i szanować jak siebie samą. Zrób ze sobą najpierw porządek, a potem zastanawiaj się z kim lepiej CI jest w łóżku.

to zwykla dziwka.ledwo poznala koles a juz dala mu dupy. maz powienien sie dowiedziec, osrac cie i kopnac w dupe a tamtemu postawic flaszke :D za to ze pokazal jaka z ciebie szmata i ,ze go od ciebie uwolnil ;p

dobre, moj ex wlasnie tak zrobil. zaniosl kochankowi butelke gorzaly i podziekowal usciskujac mu dlon :) tamten zdebial :D a potem chyba dalu mu to domyslenia po kopnal laske w dupe :p

Sukienka Zastanów się dobrze dziewczyno bo tak dalej męża trakotować nie możesz. I idź za głosem serca. Ze wszystkimi tego konsekwencjami. Szkoda tylko że autorka nie kierowała się głosem serca wychodząc za mąż - dziś jej małżonek mógł mieć szczęśliwe życie z kimś innym.. z kimś kto by go kochał a nie się nim znudził... szkoda...

to zwykla dzi**a.ledwo poznala koles a juz dala mu d**y. maz powienien sie dowiedziec, osrac cie i kopnac w d**e a tamtemu postawic flaszke za to ze pokazal jaka z ciebie szmata i ,ze go od ciebie uwolnil ;p swieta racja :) popieram w 100% nie nawidze takich lasek jak ty.. nic soba nie reprezentujesz. myslisz ze po 2 miesiacach on tak bardzo cier kocha ze jest gotow na zwiazek?a gowno prawda!! kopnie cie jeszcze szybciej niz wejdziesz do jego mieszkania z torbami.. hehehe zal zal zal!! szkoda mi tylko twojego meza - nie zasluzyl na taka szmate i dziekw za zone!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Aniu, tego nie wiesz. Ale jeżeli tak było to oczywiście, schrzaniła mężowi kawałek życia.

* szmate i dziwke za żone miało byc :)

piszecie,że nie znam drugiego partnera tylko, że życie tak się ułożyło, że od 2 lat to nasz współlokator i jednocześnie kuzyn ze strony męża więc już go troche poznałam. Nie planowałam tego naprawdę ale to stało się silniejsze od wszystkiego. Nie jestem dziwką. Z drugim partnerem jestem od ponad 2 miesięcy a z mężem od ponad miesiąca nie sypiam. Nie potrafię spać z dwoma facetami, mylicie się co do mnie nazywając mnie dz.....ką

wez nie pierdol!! jestes zwykla tania dziwka.. i jeszcze kuzyn meza.. nie no, trzymajcie mnie bo jej przypierdole!!!!!!!!

'życie tak się ułożyło, że od 2 lat to nasz współlokator i jednocześnie kuzyn ze strony męża' Ręce mi opadły................

Ręce mi opadły................ to podszyw byl :-)

zastanawiam się co z was za ludzie, że wszyscy jesteście tacy agresywni, pesymistyczni. a może to prawdziwe uczucie. Jak mamy znaleźć tego jedynego/jedyną?? siedząc samotnie w zamknięciu bo w przeciwnym razie zostanie się okrzyknięta dz....ką????????? To co wypadało by mi zrobić.... zostać z mężem i udawać, że go kocham i że nigdy drugi nie pojawił się w moim życiu. Jak mam uśpić pamięć, stłumić te uczucia, nie śnic po nocach, nie spojrzeć mu nigdy w oczy nie usłyszeć jego głosu........... to było by zabójstwo pomimo, że tak bardzo szkoda mi męża

Ja uważam ze dużo zalezy od tego jakim wartościom się hołduje... i przykro mi ale autorka topiku raczej marnie wypada na tym tle... zwłaszcza jak myśle o wartościach rodzinnych... Dla mnie - porażka..

jak to nie sypiasz ?! przez miesiac sypialas!!! z mezem i z jego kuzynem! rece opadaja....nie dosc ,ze sie szmacisz to jeszcze namieszasz w rodzinie meza! taka prawda - jestes dziwka.... choc dziwka lepsza bo jej przynajmniej placa :P mozesz patrzec w lustro? ja bym nie potrafila... tchorzliwa obludna szmata

a ciekawi mnie ile masz lat i czy macie dzieci???no i ile jestescie po slubie???

zs - dasz sobie rękę uciąć, że podszyw? Autorko, samotnie? Przecież jest mąż. A zresztą, tu nie ma co tłumaczyć. Jak już pisałam część życia już mu schrzaniłaś więc nie chrzań mu reszty i daj mu szansę na znalezienie kogoś kto będzie wart jego uczucia.

autorka nie rozumie, ze kobieta powinna szanowac siebie i meza... a ona nie ma szacunku ani do siebie ani do niego. przykre ,ze mimo tego co robi - zdradza meza jak jakas tania lafirynda to jeszcze jest zaskoczona oburzeniem ludzi ;/ nie masz klasy ani zasad moralnych. normalny facet nie bedzie chcialbyc z kobieta ,ktora z nim zdradzala meza....bo jaka on ma miec pewnosc ,ze i jego nie puscisz kantem ? :P trzeba bylo wytrzymac, odejsc od meza i dopiero wtedy oddac sie tamtemu. jestes zenujaca. przez takie jak ty wstyd mi ,ze jestes kobieta

niedojrzala emocjonalnie kobieta,typ poszukiwacza romantycznych uniesien i bedzie tak szukala i zmieniala,wiec nie powinna za maz wychodzic! szkoda tylko meza! i jak tu wierzyc w instytucje małzenstwa????

"Jak mamy znaleźć tego jedynego/jedyną?? siedząc samotnie w zamknięciu bo w przeciwnym razie zostanie się okrzyknięta dz....ką?" co za szmata ma meza i takie teksty wali

meska solidarnosc jest wieksza.. facet predzej wybaczy drugiemy za to ze byl kochankiem albo odbil panne bo panna jest wtedy przegrana i nazwana dz**a szczerze to nie popieram Twojego zachowania ale pomysl o mezu po co on sie ozenil z toba.. a ty szukasz zabawy ehh nie doroslas do zwiazku za krotko jestes z kochankiem by go znac kobieto ja po 4 latach moge stiwrdzic ze znam swojego faceta bo po 3 latach to jeszcze nie bylam niczego pewna ojj komplikujesz sobie zycie na wlasne zyczenie..

zs - dasz sobie rękę uciąć, że podszyw? tak :-) oraz za to, ze temat to prowokacja :-)

a chcialabys o tym porozmawiac sukienko, jak rozpoznac prowokacje? :-)

Ho ho, no skoro kreujesz się na znawcę tematu to proszę bardzo :) Czekam na Twój elaborat.

Moim zdaniem powinnaś porozmawiać o tym z mężem i wytłumaczyć mu zaistniałą sytuacje. Jeśli nic nie czujesz już do niego i nie jest Tobie dobrze z nim rozstań się z nim, nie ma sensu żyć z osobą tylko dlatego że jest dobry nic nie czując do niego. Skoro czujesz i szalejesz na pkt drugiego faceta i chcecie być razem nie wiem nad czym się zastanawiasz? Najważniejsze jest to abyście byli szczęsliwi, zranisz swojego męża ale masz żyć nieszczęśliwie tylko ze wzgledu na to aby go nie zranić? To Ty masz być szczęśliwa, czy on? Nie czytaj tego co inni piszą, że jak Ci nie wstyd przed Bogiem, itp. Ludzie każdy ma takie problemy! Żyli byście z człowiekiem który po ślubie okazał się niewłaściwa osobą?! Moim zdaniem nic na siłe nie powinno się ciągnąć, w związku chodzi o to aby obydwoje ludzie byli szczęśliwi a nie tylko jedno. Tylko zastanów się szybko nad tym i nie przedłużaj tego gdyż wtedy będziesz obydwóch ranić sypiając z jednym i drugim. Pozdrawiam i nie poddawaj się!

bynajmniej na nic sie nie kreuje, a elaboraty pisze nie na zawolanie tylko wtedy, gdy mam ochote :-) pani mikolajowo ;-)

Autorko idź do ubikacji, naciągnij gumkę z majtek najmocniej jak się da i strzel sobie w głowę, piszesz takie głupoty że aż mi się śmiać chce. Twój mąż za największą porażkę życiową uznać może Ciebie. Teraz szukasz drugiej polówki? A przed ślubem czego szukałaś? Zabezpieczenia finansowego? Domu z ogródkiem... Jesteś załosna. Po co w ogóle wychodziłaś za mąż? Znudzona dupa zamiast zająć się męzem i walczyć o związek woli nadstawić tyłka kochankowi! Powinni otworzyć obozy koncentracyjne i takie baby jak Ty przetapiac na mydło !

'bynajmniej na nic sie nie kreuje, a elaboraty pisze nie na zawolanie tylko wtedy, gdy mam ochote' A to przepraszam, myślałam, że skoro sam zaczynasz temat to oznacza, że masz również ochotę go kontynuować :P