Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość młodaa mężątka

Jaka opcję mieszkania byście wybrały

Polecane posty

Gość ja bym nie brala kredytu
opcja 2 ale wspolnie ( zreszta mozna sie dorobic nie zawsze tylko za granica. Do tego czasu opcja 1. Mysmy tak zrobili i bdb wyszło( fakt,ze rodzice b . fajni. Aha, no i wypada spytac rodziców c oni na opcje nr 1 bo to nie takie oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze opcja 3. mieszkanie z rodzicami na dluzsza mete to nic dobrego. wyjazd na 2 lata zaraz po slubie ... bedzie ci ciezko bardzo i jemu zapewne tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam bez tesciow
Trzeba się z skałą zdeżyć, żeby mieszkać z rodzicami. Moj kolega mieszka tak z przyszłymi tesciami, co więcej zainwestował w wykończenie piętra domu, w którym mieszka ze swoja laska. Pytam jak sie mieszka, to albo nic nie powie albo, no wiesz jak z tesciami. Czyli jedna wielka masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziula84
Ja wybrałam opcję numer 1 . Rodzice niby też fajni, po roku wyprowadzka, strata kasy włożonej w remont i konflikt z rodzicami do tej pory. To był koszmar dla wszystkich! teraz wynajmujemy i jest skromniej ale spokojniej . Lepsze ciasne ale własne, ale ludzie nauczyli się wygody i myślą tylko jak zrobić żeby się dorobić a nie narobić. Moi rodzice wybudowali się dopiero koło 40tki i wielu ludzi w podobnym wieku posiadało dopiero własne lokum. Teraz ludzie mają jakieś wielkie ambicje i już przed 30tką chcą mieć wszystko, my zrozumieliśmy, że nie można żyć na cudzym, bo nie czujesz się z tym dobrze. Szkoda tylko tych kłotni i stresów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie to zmodyfikowana
opcja numer dwa. czli wyjeżdzamy razem jak już coś albo opcja numer 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pelargoncia
hmm.... wiesz jak to jest z mieszkaniem z rodzicami? Niezbyt. A bo zaraz to im nie będzie pasowac, tamto. Rodzice mają zwyczaj do wtrącania się. Męża nie puszczaj nigdzie samego ;) a tym bardziej na 2 lata. Tyle czasu rozłąki ;/ Ja bym poszła na wynajem i później ew. kredyt ;) Płacisz może i kasę za wynajem ale masz spokój od rodziców, nikt Ci nie mówi zrób to, zrób tamto itp. SPokój święty. Nie zaleca się mieszkania z rodzicami :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×