Dziewczyny z brzuchami w szkołach! Co to się dzieje...

Wróciłam po wakacjach do liceum...i co widzę? Jedna w 4 albo 5 miesiącu kontynuuje naukę, jedna zrezygnowała i zakończyła swoją edukację definytywnie (do szkoły raczej nigdy nie wróci), o kolejnej ciąży się dowiedziałam dzisiaj... w innym szkołach podobnie. Co to jakieś młodzieżowe baby boom? Czyżby średnia wieku na ciążę się aż tak drastycznie obniżyła? Co dziwne, te dziewczyny może i wpadły ale mają partnerów, a potem będą śluby i się CIESZĄ z tych brzuchów. Jedna po szkole się z tym wręcz obnosi i wstawia zdjęcia na swojego fbl z "brzusiem"...

Będą śluby, a po dwóch, trzech latach rozwody. Patologiczne środowiska już tak mają :o

Właśnie u mnie w szkole jedna zaszła, ale nie chodzi do szkoły. Ale z tego co wiem, to ona ma pamiątkę wakacyjną, jest bez partnera.

Cóż, zależy jaka szkoła. Mąż uczy w dość dobrym liceum i tam jakoś brzuchatych nie ma.

Co ty! Jedna pochodzi z takiej rodziny, że rodzice namawiali ją do ślubu w wieku 16-17 lat! I cała rodzina się cieszy że ona się zaciążyła, bo skończą się kłopoty ze szkołą i nauka. Druga pochodzi z bogatej rodziny, porządnej Trzecia też z żadnej patologii. Wszystko jakby "dobrze trafione". Niby wpadka, ale widać im pasuje. Ja bym od razu usunęła.

Zachodzenie w ciążę, a tym bardziej śluby, w wieku 16-17 lat to bezsprzecznie jest patologia :o

no właśnie moje liceum jest jedne z najlepszych w mieście

nie one pierwsze, nie ostatnie. wpadły, miały pecha. nad czym się tak roztkliwiasz? ^^

ale wiesz, ona jest tak rozwinięta że wygląda na 25 lat. Chłopak śpi z nią w jednym łóżku, jej rodzice śpią w pokoju obok. Pokój przechodzony, on śpi w samych gaciach i paraduje potem. Sporo ich tam w tym domu, bo jeszcze siostra, która skończyła podobnie kilka lat wcześniej...

Co Cie to w ogole obchodzi? Ty masz problem czy one? No wlasnie...

Zastanawiam się co się dzieje z naszym społeczeństwem...

>> Pokój przechodzony I ty chodzisz do najlepszego liceum w mieście?? :o:o:o To patologia jak skurrwysyn :o

Usunęłaś byś, tak? W takim razie to Ty masz jakiś poważny problem. Co obchodzą Cię inni? Skoro są szczęśliwi i nie sprawiają Ci żadnej krzywdy tym, że są szczęśliwi, że obnoszą się z tym to co Ci do tego. Może potraktowałabym inaczej Twoją wypowiedź, gdyby nie ostatni post. Ciesz się, że Ciebie nie usunęli :/

A skad mozesz wiedziec co Tobie sie w zyciu moze przydarzyc? To akurat dobrze, ze pomimo ciazy kontynuuje nauke, ja takim dziewczynom wspolczuje i zycze powodzenia.

i dlatego sie tak ciesza,udaja dorosle i doswiadczone,jakby wszystkie rozumy pozjadaly,wystarczy poczytac na innych topikach. Sama jestem juz dojrzala kobieta,z tzw.dobrej rodziny,ktora urodzila dziecko w liceum,i mialam takie samo glupio naiwne podejscie,i wiecie co? ja sadze ze jest to sprawa hormonow+skrajnej niedojrzalosci...i cale szczescie,bo teraz patrze wstecz z przerazeniem i litoscia nad soba ,swoja glupota i zmarnowana mlodoscia,cale szczescie ze wtedy tego nie czulam,bo pewnie bym sie zalamala i skonczyla na dnie,a tak przyjelam to z naiwna radoscia i cieszylam sie kazdym dniem,konczac szkole i radzac sobie z dzieckiem,oczywiscie przy pomocy zachwyconych rodzicow,ktorzy nie mogli miec wiecej dzieci.

Nie wszyscy tacy są. To jak kto ma w domu nie świadczy o jego charakterze

Zgadzam się z Ona119 , co Cię to interesuje ? to Ich sprawa, jeśli One sie z tego cieszą to Ty nie masz nic do tego..

yhymmm dziewczyno ty siedzisz calymi dniami u nich w domu? ze tak dokladnie wszystko wiesz?? w lozku tez im siedzialas?

wiesz co się dzieje z naszym społeczeństwem? rośnie takie pokolenie plotkarek, które żyją życiem innych a nie swoim. ;p

Pewnie siedziała, skoro jest tak dobrze poinformowana. Sama ma upośledzoną moralność, a gada o innych.

popieram shortyy ;)

o co wam chodzi? wiesz co to plotka? to kłamstwo, fałsz. a ja stwierdzam fakty kto mi nie zabroni? no kto pytam się? będziesz mnie potępiać za moje zdanie osobiste? wsadź sobie swoje uwagi głęboko, tylko tak żeby nie wylazło

nawet nie wiesz kim jestem , więc nie pisz o mnie

a kim jestes?

Ty naprawdę nie masz innych zmartwień niż to, kto co robi, z kim, co z tego wynika mimo, że to Cię WCALE nie dotyczy? wpadły. trudno. i co z tego? idź na spacer, na zakupy, zajmij się swoim życiem a nie innych :D

Jeśli Twój post był do mnie, to nie potrzebuje wiedzieć kim jesteś. Wystarczą mi Twoje wpisy, by stwierdzić, że nie wiesz o czym piszesz. A plotka wcale nie jest kłamstwem. Czasem w plotkach jest bardzo dużo prawdy :) Co oczywiście nie oznacza, że zajmuje się plotkowaniem.

autorem tego tekstu... osobą zgodną ze samym sobą, stwierdzająca fakty niedbająca o zdanie innych żyjąca własnym tempem

człowieku nie zabronisz mi.

w pokoju przechodzącym?

ęą - ale się uśmiałam :)