ciaza silny stres i nagly zanik bolu brzucha

Witajcie, Jestem w 10 tc. na samym poczatku czulam lekkie bole brzucha jednak wiem, ze to normalne ponoc. Pare dni temu przezylam bardzo silny stres wraz z tym, ze spac nie moglam. rano sie obudzilam (po leciutkim snie) przerazona i rozbita. Niby wszystko okey, ale tych boli takich na poczatku juz nie czuje. I to mnie przeraza czy przypadkiem cos sie nie stalo. nie mam plamien, piersi mam bolesne, innych objawow w sumie nie mam ale nie mialam tez ich i na poczatku ciazy, w piatek ide do lekarza, ale tylko pokazac wyniki krwi bez USG. USG bede miec za jakis miesiac. Sluchajcie, co mam robic? zastanawiam sie czy nie poprosic o USG juz w piatek, choc watpie by sie lekarz zgodzil bo mialam robione niecale 2 tyg temu. A moze zyc tak miesiac i wtedy zobaczyc jak sie rozwinie sytuacja? jesli mialoby cos nastapic to zaczne krwawic chyba. napiszcie co sadzicie?

nie ma się co taki długi okres czasu stresować

ja jestem w 8 tyg i też prktycznie nie mam zadnych bóli brzucha - trochę się tym martwię jutro mam USG i mam nadzieję ze lekarz rozwieje moje niepokoje

Ja na początku miałam, niezbyt silne, ale czułam. a teraz nie czuje nic. dokucza mi w sumie tylko bolesność sutków i to wszystko. wcześniej też nie miałam wielu objawów (no moze na początku reagowałam na niektóre zapachy, ale potem przeszło). nie wiem na ile lekarz będzie mógł poświęcić mi czasu ale postaram się mu może oipowiedzieć co się stało.

a czy jest mozliwosc by innym sposobem niz USG dowiedziec sie czy dzidzia zyje i ma sie okey?