nie mam juz łez...

spotykalismy sie, przjezdzal mowil ze kocha, ze chce slubu, ze dziecko... wszystko bylo piekne do momentu gdy byl seks, gdy zaczelam miec problemy zdrowotne, zapalenie ucha, gardla, mialam zle samopoczucie, nie dalam rady juz nad nim skakac i wymyslac roznych rozrywek...czesto lezalam, mowilam ze boli mnie glowa..mialam ochote spac..ale jednoczenie chcalam aby byl przy mnie...dzis uslyszalam ze minelo mu uczucie, bo stalam sie marudna itd... nie bylo seksu...zaczal mi dogryzac niemilymi komentarzami w stylu ze odda sie innej bo jest "nabuzowany"..a gdzie w tym wszystkim bycie przy kims na dobre i na zle?! przeciez rozmawialimy o uczuciach, milosci..jak moizna byc takim czlowiekiem i z dnia na dzien gdy przychodzi gorsza chwila.. sie odkochac...? brak mi slow...i łez..

a jak dlugo byliscie razem??? Niektorzy juz tacy sa ze potrafia tylko brac... czas na zmiany Lezko, znajdz sobie takiego co bedzie tez dawal.

Rozumiem że źle się czujesz, ale powiedz szczerze: Jak często się kochacie? Ile razy ostatnio odmówiłaś bo Cię głowa boli? Czy nie rozczulasz się nad sobą zbyt długo?

łezka ,nie ma po kim płakac ,to zwykły pa,lant

ok a ile mialas te problemy zdrowotne? 3 tygodnie? i wtedy on to powiedział? czy moze po 3 tyg Ci przeszło ale i tak nie miałas na nic ochoty i trwało to miesiacami?

Nie był Ciebie wart. Skoro dla niego jest taki ważny sex, że się odda innej podczas gdy Ty chorujesz to sorry ale ja wyrzuciłabym ze swojego życia...

nasz zwiazek trwal 2 mce. wiem ze to poczatek, jestem dorosla i sadzilam ze tym razem sie uda... nie chodzi o domawianie seksu, bo jestem osoba raczej uczuciową, uwielbim przytulenie, dotyk, obecnosc, nie wszystko kreci sie wokol seksu, wszytko bylo z umiarem. Gdy jestem chora mam zle samopoczucie nic na to nie poradze, ciezko sie kochac gdy ucho bardzo boli... dziwi mnie tylko zaschowanie ludzi ktorzy spedzaja te piekne chwile razem, caluja sie, smieja, bawia, przychodzi moment niespodziewany.. i koniec kontaktu, zerwana znajomosc w ciagu minuty, nie odpisuje, nie wyjasnia, nie oddzwania... napisalam mu ladnego smsa ale ignorancja jest tylko. Zerwal przez smsa.. w zasadzie to nie wiem czy zerwal bo gdy napisalam ze kocham, odpisal ze on sie odkochuje.. wiec zapytalam czy to koniec....? czy tak mam to rozumiec? juz nie otrzymalam zadnej odpowiedzi... diewczyny daczego tak jest?! jak mozna byc takim czlowiekiem?? gdzie uczucia te wyznawane? w jednej chwili zapomniec? boze co to musial byc za czloweki?

Widzisz, facet jest sprytny. Zobaczyl , co najbardziej na Ciebie dziala- czule slowka, obiecanki i juz jestes jego i robisz co zechce. Kiedy jednak zobaczyl, ze zaczynasz sie przeciwstawiac, zmienia taktyke. To wszystko gra, a Ty jestes pionkiem, ktorym on steruje...

Choruje- przecież ucho i głowa ją bolały a nie cipa! Ja tego nie rozumiem. Mi tam ból głowy nie jest w stanie odebrać ochoty na dobre bzykanko. Po orgazmie jestem jak nowo narodzona.

E tam, dwa miesiące to jeszcze żaden związek. Facetowi się odwidziało i tyle. Nie ma co żałować.

ale dlaczego taktyke? dlaczego ma byc sprytny? czy kazdy facet taki jest?? czy on nie mogl byc normalnym czlowiekiem ktoremu zalezy na zwiazku, na kobiecie, na rodzinie..? nie lykam kazdego slowa jak pelikan.. mam swoj rozum. Po prostu czuje sie jakbym dostalam ceglą w leb, bo gdy nad nim skakałam.. obiadki, desesry, wspolne zakupy.. wyjazdy.. byl zakochany po uszy... juz do mojej mamy fdzwomnil, juz chce zamieszkac razem.. po co czekac itd? gdy zabraklo na tydzien okolo..gdy zabraklo we mnie tej iskry i wariactwa.. w ciagu minuty go nie ma.. to mnie dziwi to wszyztko mnie dziwi.. po co tak grac? kim sa ci ludzie zeby tak tracic swoj czas na oszustwa?

kochasz po 2 miesiacach? on po 2 mowi ze chce dziecka i slubu? no bez jaj... Ty masz 26 lat czy 14 ze w to uwierzyłaś?? zreszta dziwisz sie facetowi? ledwo sie znacie a Ty juz nie chcesz sie kochac... koles zobaczył oczami wyobrazni ze za rok, dwa nie daj boze zajdziesz w ciaze i przez 2 lata nie bedziesz chciala sie kochac bo Cie cos tam boli. Ja choruje na ciagle bóle głowy w tym migreny, czuje sie przy tym fatalnie a mimo to jeszcze nigdy nie odmówiłam seksu swojemu facetowi. Czasem podczas seksu zapomina sie o wszystkim innym. Moze byc tez tak, ze facet chciał ale stwierdził ze to nie wyjdzie, bo np nic nie czuje, bo sa inne, lepsze i po prostu odszedł. Faceci to cykorzy a to ze zrywaja przez smsa to juz norma - nie ma w tym nic dziwnego.

Doceniam Twoje zdanie,ale wybacz, nie jestem seks maszyną mam 26 lat i gdy nie mam ochoty na seks to po prostu nie mam. i nie ma sily abym sie zmuszala do tego.. bo dla mnie wlasnie to jest oznaką braku szacunku do siebie. nie podpisywalam z nim umowy na seks.. to ma byc obupolna zgoda a nie gdy facet sobie zazyczy ja biegne z jezykiem na brodzie, jestem raczej pewna siebie dziewczyna,zadbaną.ogolnie mam wszystko. teraz jestem chora i zobaczylam jak moge liczyc na faceta gdy mam gorszy okres... nigdy w zyciu nie bede taka ze dam facetowi o kazdej porze dnia i nocy.czulabym sie jak kurwa. takie jest moje zdanie. Ale kazdy ma inne i to rozumiem.

no to zamiast płakac ciesz sie ze masz go z glowy.

teraz wiem ze wciskal kity z satelity. ale mimo wszystko gdy sie slyszy takie slowa ze nadaje sie na matkę, ze chcialby miec taką zone, robi sie cieplej na sercu. MIlo bylo i dlatego wierzylam ze chlopak jest dojrzaly i chce sie ustatkowac cokolwielk to znaczy w jego slowach. Ja powiedzialam kocham 3 razy. nie rzucam slow na wiatr...byly piekne chwile,wspolne,bylam szczesliwa i padlo slowo. nie wydaje mi sie aby na slowo kocham byl jakis limit czasowy i rama czasowa. Kazdy jest inny, jeden zakochuje sie dszybciej, drugi wolniej, trzeci mowi ze kocha aby odniesc korzysci zaplanowane przez siebie wzgledem tej osoby,,,

rozumiem ze mozna byc chorym i nie zawsze ma sie ochote ale nie wierze ze facet po tygodniu braku seksu juz nie chce Cie znac. To jedno a 2 nawet jesli... to co to za facet ktory po 2 miesiacach mowi o slubie i dzieciach?? nie wiesz ze w dzisiejszych czasach takie kłamstwa rzadko kiedy sie sprawdzaja?? moze jakbys w to nie wierzyła to teraz bys tak nie przezywała.

"Ja choruje na ciagle bóle głowy w tym migreny, czuje sie przy tym fatalnie a mimo to jeszcze nigdy nie odmówiłam seksu swojemu facetowi. Czasem podczas seksu zapomina sie o wszystkim innym. " no sorry ale ja mam migreny i nigdy w zyciu bym na seks podczas kiedy pulsuje mi cala glowa z bolu bym sie nie zgodzila... zreszta kazdy ma prawo odmowic. Ja bynajmniej odmawiam, a moj facet to rozumie. Ja jakos podczas seksu bym nie potrafila zapomniec, ze peka mi głowa. No ale coz...

zła zła zła...- to uwierz ze wlasnie tak bylo. Ja tez nie wierze w to ze nie chce mnie znać. Sama rowniez w to wszystko nie wierze. I nie ufalam mu we wszystkim. Po prostu jest mi przykro, ze poraz kolejny spotkalam na swojej drodze faceta, ktory nie ma w glowie nic oprocz prózni. Nie wybielam siebie w tym momencie, nic zlego mu nie zrobilam, nie obrazalam, jestem uczuciowa i przywiazuje sie do osob z ktorymi spedzam wiecej czasu, staram sie szanowac i byc lojalna.. Zastanawiam sie dlaczego takich facetow jerst az tylu, ze zaczynajac znajomosc zaczynają od klamstw.. gdy mi pierwsyz raz powiedzial ze kocha..dla mnie bylo zdecydowanie za szybko.. troszke mnie to odepchnelo ale dalam nam szanse.. i wyszlam na tym jak zablocki na mydle. Nie rozumiem jednego wciaz-po co oni sie tak zachowują? w jakim celu? poznaja rodziny,znajomych, spedzamy chwile,wyjezdzamy, a wszystko po to aby miec seks? gdy przychodzi zycie codziennie gdze trzeba zmagac sie z losem.. facet pryska...skad sie biora tak perfidni ludzie?

a co do autorki, łyknelas haczyk. Najzwyczajniej. Uwierzylas w bajeczki o dzieciach, slubie. Masz 26 lat, pewnie w sporej czesci otaczaja Cie zamezne kobiety. Poza tym mysle , ze tu nie chodzilo o ten seks a o to, ze nie robilas tego , co on chcial. Bo do tej pory swietnie Tobą manipulował.

Biczajka-podzielam Twoje zdanie. nie potrafie isc do lozka gdy jestem chora.. ucho mi kluje tak ze mam zawroty glowy, biore zastrzyki, a w glowie jeden wielki szum.. wybaczcie mi dziewczyny- nie za taką cene..... mam prawo do zlego sampoczucie i chorowania rowniez.

Łezka i bardzo dobrze! jestesmy kobiety a nie maszyny ;) to , ze im sie chce czesciej to nie oznacza, ze zawsze musimy im ulegac ;)

lezka6 - mozna tak "z dnia na dzien"... to jest powszechne u tzw. ludzi, ktorzy potrafia niby kochac... jak moja byla... nie martw sie!

"a co do autorki, łyknelas haczyk. Najzwyczajniej. Uwierzylas w bajeczki o dzieciach, slubie. Masz 26 lat, pewnie w sporej czesci otaczaja Cie zamezne kobiety. Poza tym mysle , ze tu nie chodzilo o ten seks a o to, ze nie robilas tego , co on chcial. Bo do tej pory swietnie Tobą manipulował" Z bólem serca chyba musze sie zgodzic, z boku tak wlasnie to wyglada, jednak staral sie byc dobrym czlowiekiem przy mnie, byl kochany..dobry, wychodzil mu to.. we ze nie jestem sama ktora miala takie sytuacje,ale to mimo wszystko boli, gdy ma sie nadzieje a ta nadzieja zawodzi..

no sorry ale ja mam migreny i nigdy w zyciu bym na seks podczas kiedy pulsuje mi cala glowa z bolu bym sie nie zgodzila... zreszta kazdy ma prawo odmowic. Ja bynajmniej odmawiam, a moj facet to rozumie. Ja jakos podczas seksu bym nie potrafila zapomniec, ze peka mi głowa. No ale coz... a ja wole seks zamiast patrzenia sie w sufit, bo im wiecej skupiam sie na tym, ze boli tym bardziej to wszystko odczuwam. Juz wolałabym robic 100 róznych rzeczy bo wtedy nie skupiam sie na bólu. No ale kazdy ma inne podejscie.

co do migreny to ja na ogol nie patrze w sufit tylko w miske, bo zazwyczaj tak mnie boli , ze az wymiotuję... a co do autorki, no to coz... Byłas naiwna. I nie zaprzeczysz, otworzylas sie od razu, bez zadnych zahamowan, zatracilas sie jak malolata. Ale nie ma tego zlego, co by na dobre nie wyszlo. Znajdziesz lepszego, bo bedziesz rozwazniejsza

to prawda ze wokol same mezatki, choc glownie te ktore powpadaly w wieku 18 lat, ja sobie inaczej wszystko wykalkulowalam..studia, praca,mieszknie..dopiero pozniej rodzina,dzieci..na wszystko musi byc pora, nie mowie ze teraz jestem gotowa na dziecko..raczej nie..cieszy mnie tylko wizja rodziny, męża wdomu, jednak pewnie jakbym to dostala gratis.. ciezko byloby na poczatku.. Narazie w ogole ciezko poznac mezczyzne ktory jest uczciwy, facet przyjechal specjalnie do mnie z zagranicy.. jezdzil do innego miasta,choc mogl seks miec w swoim.. jezdzil ok 400km.. zostawal u mnie wiele razy.. tego nie moge pojąć.gdy przyszla choroba,zabraklo werwy i koniec wszystkiego.

az takich migren nie mam choc dla mnie bol głowy to nie jest problem... gorzej jak jestem na kacu, wtedy nie rusza mnie nawet palcem :) autorko - nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Nastepnym razem przetrzymaj facet dłuzej z rozpoczeciem seksu. Moze juz na starcie zobaczysz czy zalezy mu tylko na jednym.. i uciekaj od facetow ktorzy po tak krotkim czasie deklaruja takie rzeczy. Widze po moich kolezankach (i sobie niestety tez) ze faceci ktorzy rzucaja tak slowa na wiatr - w 99% kłamia.

łezka czy Ty go bronisz, czy mi sie zdaje? ze on taki kochany i do Ciebie 400 km jechal, chociaz mogl w swoim miescie miec dobrze? skad taka pewnosc , ze mogl? nie ma co roztrzasac, zwiazek jest na kazdy czas, a nie tylko jak sie czujesz dobrze i nie masz miesiaczki.

Wiem ze trzeba miec glowe na karku minimum rok w znajomosci,zwiazku.. nie zatracac sie..ciezko tak wszystko kontrolowaci zagladac komus w zrenice czy klamie, czy nie..ale niestety takie czasy sa ze trzeba aby nie zwariowac. Teraz juz naprawde bede patrzyla na siebie na swoje zdrowie... bo mnie tez to wykancza niemal..staram sie byc twarda choc mamie w sluchawke poszlochalam troche...

Lezka, ale w sumie to powinnas sie cieszyc, bo juz po 2 miesiacach dowiedzialas sie, ze facet jest ciebie nie wart i chodzilo mu o wmiare regularne bzykanko bez zadnych wyzszych uczuc. Niektore kobiety sie o tym dowiaduja po latach kiedy piol zycia zmarnowaly. Moim zdaniem dobrze sie stalo, ze akurat zachorowalas, bo bto byl taki test dla faceta i go sromotnie oblal. I pamietaj, jak facet po miesiaciu wyjezdza z tekstem jak to chce miec z toba dzieci i inne rzewne teksciki, to uciekaj gdzie sie da... A tekst o uprawianiu seksu kiedy napierdala leb czy ucho mnie rozbawil do lez, bo osoba to mowiaca, albo ma sie za wor na sperme, ktory nei ma prawa zle sie czuc, albo nie ma pojecia co to jest prawdziwa migrena:O