PYTANIE O ILOSC PARTNEREK SEKSUALNYCH

po co ludzie na początku znajomości opowiadaja sobie życiorysy seksualne? Po co komu taka wiedza? Czy szczegóły też są opowiadane? Co kogo obchodzi co było, zanim zaczęliśmy sie spotykać? Czy ilość zaliczonych partnerów to później na plus czy na minus w następnym związku? To moda jakaś czy o co chodzi?

Mój mąż jak go poznałam miał 27 lat i ok 5 parnerek seksulanych. Takze na wiek 23-24 - 11 dziewczyn to dzuo... .

Dla obecnego jestem 10 partnerką, licząc, że zaczął w wieku 16 lat wychodzi jedna partnerka na rok. Mam walić głową w ścianę, że może ze mną mu też nie wyjdzie i dołączę do statystyk? Ja sie cieszę, że jest doświadczony, wie co robi i jak to robić by było mi dobrze. A poza tym nieważne ile miał wcześcniej. Ważne, że nam sie układa. I ot cała filozofia.

Ja sama miałam lat 26 i mąż był 16 parnerem.... coz....bywa... ;)

przetrzepane futerko hahhaa

moj chlopak ma 23 lata, najpierw mowil ze spał z 5, potem było 3-4, a teraz mowił że z Magdą, Agnieszka,i Anką chyba. dodał to chyba przy tej trzeciej więc uważam że spał tylko z dwoma, mam rację??? ;)

że lepiej bedzie sie wykazać mniejszą ilością :) poznał cie bardziej i stwierdził, ze z twoim podejściem do tematu .... lepiej bedzie mniej niż wiecej :) a prawdy i tak nigdy sie nie dowiesz :)

zanim TO zrobilismy to mial 5, a jak juz kochamy sie od jakiegos czasu, to tak jakby szczerze sie przyznawal, bo widac ze nie jest super doswiadczony.

puknął po razie to niby z czego ma być doświadczony ... :)

do ja w kwestii formalnej - popieram Twoją wypowiedz - nie rozumie dlaczego ludzie opowiadaja soebie szczególowo całe swoje wczesniejsze życie seksulane jak i emocjonalne - przeciez to tylko rani i wprowadza niepotrzebny ferment w związku ? Po co to komu? po to zeby pozniej zastanawiac sie czy jej /jemu bylo lepiej /gorzej w poprzednich zwiazkach ? co on/ona robili z poprzednimi partnerami , jak sie do nich zwracali , co czuli ? Po co? Skoro nie sa z tamtymi osobami , sa z nami to mi to wystarcza . Ale najpierw postarajmy sie miec jakas wiedze o tym czlowieku i mowie tu o jego pogladch i charakterze a nie koniecznie o jego zyciu seksualnym i ilosci i jakosci partnerow. Po co pytacie o cos takiego ? Ja jestem po raz drugi męzatka i nie wiem ile moj obecny maż ( tez rozwodnik) mial partnerek ani on nie wie ile ja mialam i jakos brak tej wiedzy nam nie przszkadza - liczy sie to co teraz nie to co bylo!

A po prawiczkach jadą, że nie chcą niedziewicy, bo przeciez przeszłośc się nie liczy, a tu proszę.

W tej kwestii moj mąz do dzis nie wie ile miałam facetów. I niech tak zostanie. To jest informacja ktora jest niepotrzebna. I tyle.

No, niezle, niezle ;)

kobiety sie o to wypytuja bo jak wiadomo sa masochistkami. Najpierw beda wiercic dziure w brzuchu faceta zeby wiedziec ile było, jakie były, ktora była najlepsza, w skali 1-10, czy dobrze sie ruszała, czy miała ładne ciało itp by potem mu to wypominac i robic jakies dziwne fochy z tym związane. Takie sa kobiety.

2 partnerki...aaaa wyszłam za niego za maz jak mial 38 lat:)

do złoo... nie wszystkie kobiety. Mądrym kobietom ta informacja do szczęścia nie jest potrzebna - co więcej wiedzą one , że może tylko zaszkodzić.

bo ja wypytywalam ze szczegolami, bo mnie to... krecilo :P szczegolnie w lozku :P:P a co do autorki- ja tam mysle, ze ten facet sciemnia :D

Żądam od kafeterianek oficjalnych przeprosin kafeteryjnych prawiczków i przyznanie się, że przeszłość seksualna jest bardzo ważna.

do a nieprawda ...jeśli Cie to kręci to w porządku pytanie czy działa to też w drugą stronę? Ogólnie jestem za tym ze wszystko jest dozwolone jesli sprawia nam to przyjemność i nie ranimy partnera . Ale zeby mieć taka widze co partnera boli niestety trzeba go znać troszkę dłużej niz parę nocy.

Mądrym kobietom ta informacja do szczęścia nie jest potrzebna - co więcej wiedzą one , że może tylko zaszkodzić. racja ale mowimy tu o tych co sie wypytywały a potem sa bardzo zdziwione... i maja pretensje. Jak baba jest zazdrosnica to juz na starcie powinna sobie odpuścic pytanie o takie rzeczy. Jesli kobieta zna swoja wartosc i wali ja czy tamta miala wieksze cycki czy lepszy tyłek - niech sie pyta.

moj maz mial do 27 lat - 20 partnerek

mam 20 lat, dziewica za niedługo 2 lata z chłopakiem i dopiero planujemy współżycie on ma 25 lat, prawiczek i jestem jego druga dziewczyna. Żadne chyba, jestem na bank nie normalna. I jeszcze jestem pewna że to z nim się kiedyś hajtnę! Chyba idę się zastrzelić:D

Nie ranily go moje pytania. Jest ok ;) Co do "nie pytania". Niby racja, ale... Ostatnio wlasnie spotkalam sie z syt., ze dziewczyna nie pytala faceta o jego przeszlosc seksualna. Niestety, przypadkiem dowiedziala sie ze spal z pania X. Niestety, pani X byla w owym czasie nazbyt obecna w zyciu faceta. Rozpetala sie straszna wojna. Moze jednak wiedziec wczesniej na czym sie stoi? Ja nie mam takich problemow, nie rusza mnie to, ze moj facet z kims byl. Nie mysle o tym jak mu bylo z ta osoba, bo... juz z nia NIE JEST :P

mój to na poczatku mowił ze 3 a teraz ze 2, w wieku 26 lat. Teraz ma 28

do nie prawda ..i o tuż to - nie jest już z ta kobieta/ tym mężczyzna wiec zamykamy za tym drzwi i koniec . Wiążąc sie z kims musimy brać po uwagę ze miał 'jakąś przeszłość" - a jesli nie miał to prawdopodobnie wyraźnie nam to zakomunikuje . Nie oceniajmy człowieka przez pryzmat tego ile miał partnerek - a jeśli mamy z tym problem to odpuśćmy sobie tego pana/ panią bo widocznie nękać nas to będzie do końca . A tak swoją drogą wywlekanie na forum publiczne życia intymnego naszego partnera /partnerki to dziwny pomysł ...