nienawidze mojego przyszlego meza

To dlaczego za niego chcesz wyjsc?? skoro go nie nawidzisz??

No i ? :)

To dlaczego za niego chcesz wyjsc?? skoro go nie nawidzisz??

to lepiej , żeby tym mężem nie został

zostanie , bo slub za pare dni ...ehhh:(

nie mam sily , jaka ja slepa i glupia!a dobra , nie zasmiecam juz forum

to odwolaj slub

Faktycznie, lepiej sobie spierdolić całe życie...

ale moje uczucia sa dosc zmienne...niestety nie zawsze go nienawidze...

Wychodzisz za niego bo tak wypada. Nie dlatego, ze chcesz. Od poczatku, nie chcialas. Teraz Cie to boli, ale nie chcesz nic zrobic bo i po co. Bede nienawidzila czlowieka ktoremu bede slubowala wiernosc do smierci, no ale po jaka cholere mam go kochac ? Przeciez to tylko slub...

ale moje uczucia sa dosc zmienne...niestety nie zawsze go nienawidze... Nienawidzisz go zawsze, ale starasz oszukac siebie i swoja podswiadomosc by dodac sobie otuchy przed slubem.

A moze to ty nie wiesz sama czego chcesz?? Po co pakowac sie w taki zwiazek?? Dla prezentow czy jakiegos pokaznego wesela?? jeden dzien bedzie piekny a reszta zycia do d**y bezsensu

Onaa88a Ona wie czego chce, ale boi sie nawet o tym myslec. Moze boi sie, ze jak zerwie to potem juz nikt jej nie pokocha. przeciez lepiej zyc z kims kogo sie nienawidzi niz samotnie...

A ten Twoj narzeczony domysla sie, ze go nieanawidzisz ?

moze i masz racje...

dzis w klotni mu to wyznalam ...slaba jestem psychicznie , nie umiem powiedziec STOP, postanawiam to sobie, ale tylko na postanowieniu sie konczy...

oj doktor hause Moze mam, moze nie. W kazdym razie nic sie nie bierze bez przyczyny autorka nie ma komu powiedziec o swojej nienawisci wiec wyzala sie tutaj logiczne, a na co dzien udaje milosc i stara sie oszukiwac wszystkich lacznie z soba.

ffdsesaaaatrtr Skoro on wczesniej tego nie widzial (z twojego zachowania, jezyka ciala, mimiki) to koze wcale mu na Tobie nie zalezec. Widzisz sama piszesz jaka masz slaba psychike. (nie panujesz nad soba) wiec zapewne wielu ludzi stara sie toba manipulowac.

juz raz mial byc koniec i bylby , gdyby nie jego szopka z kwiatami i przeprosinami, jego przejechane pol Polski , aby mnie przeprosic. Naiwna wybaczylam...Zaluje

byc moze mu nie zalezy , kiedys mna bardziej manipulowano , walcze z tym i teraz w sumie najgorzej jest w kontaktach pomiedzy mna a nim....boje sie przyszlosci...

A moze lepiej poprostu odwolac ten slub poczekac co bedzie dalej jak sie poprawi tzn ze jest warto a jak nie to tylko nadzieja ze znajdziesz kogos kogo bedziesz kochala a nienawidzila. Moze ja np nie rozumiem jeszce pewnych spraw bo za mloda jestem ale ja bym chyba nie doprowadzila nawet do takiej sytuacji.

Mowilem, ze dajesz soba manipulowac. Ludzie wmawiaja Ci uczucia, a ty je kupujesz (jak z tymi kwiatami) Jesli wiele osob bedzie na Ciebie naciskac to pewnie wezmiesz ten slub. Co to wielkiego. Zmarnuje sobie zycie, ale chlopak, nie bedzie mna manipulowal...

Wydaje mi sie ja go KOCHAM z calego serca , wrecz jestem uzalezniona od niego , ale krzywdy , ktore mi wyrzadza sprawiaja , ze go nienawidze.

byc moze mu nie zalezy , kiedys mna bardziej manipulowano , walcze z tym i teraz w sumie najgorzej jest w kontaktach pomiedzy mna a nim....boje sie przyszlosci... No to walczysz bardzo slabo skoro po 5 minutach tak dokladnie opisalem Twoja osobowosc, a moze twoj facet ma romans skoro nie widzi twoich prawdziwych uczuc (nienawisci) Boisz sie przyszlosci zamiast walczyc o jej zmiane.

Odwolanie slubu nie wchodzi w gre , zbyt slaba jestem , jak juz powiedzialam...Wiem , ze pieprze sobie tym zycie , ale nie jestem w stanie tego przerwac , zbyt daleko sie to potoczylo...

No widzidz dr House....rozgryzles mnie , nie zmienie sie...Ide spac , wkoncu przestane myslec... Dobranoc i sorki za zasmiecanie forum

Wydaje mi sie ja go KOCHAM z calego serca , wrecz jestem uzalezniona od niego , ale krzywdy , ktore mi wyrzadza sprawiaja , ze go nienawidze. Za 5 lat wejdziez tu i zaczniesz wypisywac farmazony typu WSZYSCY FACECI TO SWINIE. Dajesz sie mu zwodzic jak dziecko i on to wykorzysta. Bawi sie twoimi uczuciami i bedzie to robil. Wlasnie Jestes od niego uzalezniona mimo nienawisci to dowodzi slabosci Twojej psychiki.

Osoby o innym charakterze , psychice niz moja nie sa w stanie mnie zrozumiec.Moga obiektywnie ocenic , ale nie zrozumia od wewnatrz. Dobranoc

No widzidz dr House....rozgryzles mnie , nie zmienie sie. Kurwa dziewczyno przeciez ja tego wszystkiego nie pisze zeby Ci dokopac, po prostu chce bys myslala. Jesli sama zakladasz, ze sie nie zmienisz to tak wlasnie bedzie. Zniszczysz sobie zycie. Bedziesz sie dusic, czekac tylko na smierc, bo przeciez nie wezmiesz rozwodu (co by rodzina pomyslala0 on Ci kupi czekoladki i wszystko bedzie ok, ale tak naprawde bedziesz sama, samotna w zwiazku