Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MUMTOBE

Czy ja przesadzam???

Polecane posty

Gość MUMTOBE

Mam termin porodu na jutro. Przez cala ciaze staralam sie o siebie dbac, chodzilam do kosmetyczki, nie przytylam duzo, chcialam ladnie wygladac.Pracowalam prawie do konca ciazy, dbalam o dom, meza, naszego 6-letniego synka. Owszem, masze zycie seksualne troche oslablo na sile,nie mialam takiego temperamentu jak kiedys,ale nikt nie jest idealny. Przegladalam dzis wyciag rozmow kom. meza,zdziwil mnie wysoki rachunek, myslalam,ze to pomylka, i co widze? Kilka rozmow do Belgii, pozno w nocy. Sprawdzam jego ksiazke w komorce i okazuje sie,ze to numer do jego bylej dziewczyny, z ktora najwidoczniej ma jakis kontakt... Kiedys sprawdzilam jego rozmowy wychodzace,dzwonie pod numer, ktory nie jest zapisany w ksiazce -odbiera jakas dziewczyna/kobieta. Nie moglam tego w rzaden sposob wykorzystac,bo wstyd mi,ze szperam w jego telefonie. Udalam wiec,ze sprawy nie ma,ale siedzi to we mnie. Nie wiem czy mnie zdradza, ale czuje sie jak frajerka!Idiotka, ktora siedzi w domu z brzuchem,a facet szuka wrazen. Nie moge na niego patrzec, odechcialo mi sie rodzinnego porodu i wszystkiego w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to juz było kiedys
kobietka odebrała komórke meza okazało sie ze ja zdradzqa i sie rozstali. Slabe. Wymysl cos lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja nie mam pewnosci co do zdrady...Zadzwonilam z zastrzezonego numeru, odebrala dziewczyna i to tyle.Nie robilam z tego afery, facet pracuje, ma kolezanki z pracy, w koncu nie wszystkich ludzi,z ktorymi ma kontakt znam. Jedyne co bylo podejrzane to to,ze nie mial tego numeru w komorce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czy seks w twoim wydaniu
ogranicza się wyłącznie do penetracji? Jeśli tak, to rzeczywiście trudno mu się dziwić, że szuka ‘czułości’ gdzie poza związkiem. Poza tym, nie wiem jak wygląda wasz związek, ale zastanawiający jest w nim brak zaufania między stronami i pobudki które tobą kierują, że po raz któryś z rzędu sięgasz po jego telefon – który jak wiesz jest rzeczą prywatną/osobistą i taką powinien pozostać. To tak jakby on, dla porównania, przeglądał twoją korespondencję bankową, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja czasem gadam
z moim ex przez komórke. Nikogo nie zdradzam. Poprostu rozmawiamy i tyle. Byliśmy kiedys przyjaciółmi, kochankami itd wiec od czasu do czasu warto zapytac co u niego slychac jak mu sie zyje. Co w tym zlego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaniaaMUMTOBE
Chyba nic w tym zlego, byc moze przesadzam, moze hormony toche mi bija na glowe, nie wiem,ale jestem wsciekla... Czuje sie jakos oszukana. Moze jestem zbyt zaborcza i nieufna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To JEST złe i nie powinnaś
się usprawiedliwiać. Wygląda na to że mu nie ufasz. Skoro mu nie ufasz, to po jakąż chorobę się związaliście i założyliście rodzinę. Zazdrość w małżeństwie jest niedopuszczalna. Co nie wiedziałaś za kogo wychodzisz? Nie wiedziałaś z kim decydujesz się na dziecko? Było se dać spokój albo poszukać kogo innego a nie teraz odzierasz go z prywatności. Na pewno gdyby się dowiedział BYŁOBY mu nad wyraz przyjemnie. :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaniaaMUMTOBE
No zgodze sie ze wszystkim, ze nie powinnam sie usprawiedliwiac,ze obdzieram go z prywatnosci,ale stwierdzenie ZAZDROSC W MALZENSTWIE JEST NIEDOPUSZCZALNA to chyba jakas bzdura...A gdzie jest dopuszczana? W piaskownicy? Nie, nie nalezy do najwyzszych uczuc, nie, nie jestem z siebie dumna,ale zyciowa prawda jest taka,ze odczuwamy zazdrosc. W malzenstwie tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...pewnie te wszystkie nieprzyjemne wywody sa zasluga niewiernych facetwow!!!! Najpierw jak autorka napisalam sprawdzila biling!!!! Wezcie sie ogarnijcie... Prywatnosc pywatnoscia...Ale utrzymywanie z byla partnerka kontaktow nie jest wporzadku!!!!!!!! Poza tym piszecie- wiedzialas za kogo wychodzisz...A on nie wiedzial??????? Co to ma kurwa byc???? Kobieta ma byc tylko odpowiedzialna za to co sie dzieje w zwiazku???? Puknijcie sie w te glupie lby!!!!!! MUMTOBE na Twoim miejscu powiedzialabym mu o tym, ze zobaczylas na wykazie, ze dzwonil pod jakis belgijski nr...Jesli sie przyzna-ok! Niech Ci to tylko wyjasni a Ty zajmij stanowisko czy Ci sie to podoba czy nie!!! Natomiast jesli zacznie krecic wyciagnij mocniejsza bron...wystarczy jedno slowo: NIE KLAM!!! Zobaczysz jaka bedzie mial mine... Nie pozwol sobie na to, ze Ty bedziesz czula sie winna za cala ta sytuacje...!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasne bo wy wiecie najlepie
bez jaj. nie wiesz o czym poszesz. doswiadczenie zyciowe ze hej... Milosc i zaufanie nie zawsze ida w parze. Rzadko kiedy mezczyznie mozna zaufac bez reszty. taka ich konstrukcja, oni sami tez niejednokrotnie sobie nie ufaja, bo czasem "okazja czyni zlodzieja". Sprawdzanie telefonu nie jest zbrodnia na tle zdrady....pieprzenie o prywatnosci:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joojjjjj
nierozumiem czemu go nie zapytasz?? kuknięcie do komórki męża to żadna zbrodnia a tym bardziej ża dzwoni gdzieś - a zawsze możesz powiedzieć że spr godzine i znalazłaś to przypadkiem albo że dzwoniło jak była gdzieś na zewnątrz - a ty siedzisz i gryziesz się z myślami i stresem za nic albo siedzisz i czekasz aż jego znajomość się rozwnie... a pozatym niemasz się co martwić jak ta dziewczyna jest w belgi.. do belgi raczej niepoleci żeby cię zdradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli okazja czyni zlodzieja
to zwyczajnie nie posiadają takie osoby kregoslupa moralnego wiec dajcie spokój z tymi głupimi powiedzonkami usprawiedliwiającymi takie a takie zachowanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaniaaMUMTOBE
Ja o ta Belgie juz zapytalam, tzn.wykrzyczalam mu,ze nic dziwnego,ze rachunek taki wysoki skoro wydzwania do Anetki... Widzialam,ze sie spial,ale nic nie powiedzial,bo i coz mogl powiedziec, skoro ja przed nosem biling mam? I od tamtej pory nie odzywamy sie do siebie, a ja siedze i mysle jak bedzie to wszystko wygladalo po porodzie- ja w domu a on szukajacy wrazen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzyki do niczego
dobrego nie zaprowadzą bo ty bedziesz atakowac a on sie zamknie w sobie albo wycofa i niczego sie nie dowiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne bo wy wiecie najlepiej
niczego nie usprawiedliwiam, czasem tylko faceci zapominaja o moralnosci. zwlaszcza jesli kobieta nie przypomina juz tej sprzed ciazy a brzuszek nie ulatwia zblizen. dodatkowo kkobieta potrzebuje wiekszej troski i uwagi a wtedy chlopu potrafi tez zdrowo odbic, szuka sobie ciepla gzie indziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×