kto wygral rozowd z orzeczeniem o winie?

u mnie nagrania wystarczyly i sad zupelnie inaczej spojzal na moja byla zone. na litosc brala sad, lzy krecily sie jej w oczach , biedna poszkodowana, mina jej zbladla jak dowiedziala sie o dowodach bo w pozwie onich nie wspomnialem a zaskoczylem ja na psprawie by nie miala czasu na wymyslenie jakichs teorii co do tego. mam nadzieje ze z Toba tak nie bedzie, ze maz cie nie nagrywal :( jak dla mnie sad zle na niego spojrzy za sam fakt takiego traktowania Ciebie w czasie ciazy. a nie masz rodzenstwa rodzicow, ktorzy by troszke poklamali ze wielokrotnie slyszeli jak Ci ubliza, kilka razy podniosl na ciebie reke itd? w sadzie mozna klamac na tematy ktorych nikt nie jest w stanie sprawdzic pamietaj! do piekla za te klamstwa tez sie nie idzie wiec niech mama twoja tez wkroczy do akcji i powie ze przyjechala raz a ty mialas posiniaczona twarz i nogi, plakalas, ze kilkakrotnie uderzyl Cie w ciazy. jak zacznie ostry atak Ty wyjedz z tymi pobiciami. ze nie pisalas tego w odpowiedzi na pozew bo wstydzilas sie tej calej sytuacji jaka Cie spotkala ale ze przerywasz milczenie. placz i mow mu w twarz: czemu czemu biles mnie w ciazy? co ci to dziecko zrobilo itd,

i bardzo dobrze odpisalas ze rozwod z jego winy, a pisalas cos o tej maloacie?

Marek, o tej malolacie wspomnialam juz na 1 sprawie..zostalo zaprotokolowane ... nikt z mojej rodziny nie chce klamac..nie chce mi sie tlumaczyc dlaczego, twierdza ze nie potrafia klamac i sie boja

po tym weselu na ktorym byli razem dzwonilam do jej matki, mam biling ze zdwonilam do niej

chyba juz nie dostane odp..:(

jestem tylko dziecko interwencji malej wymagalo :) rozumiem z tymi rodzicami ze nie chca klamac, takie juz jest przekonanie ludzi, ze sad traktuja niemal jak spowiedz przed samym bogiem :( nawet w imie pomocy najblizszym przykre. Nie wiem co mam Ci jeszcze pidac smutasku... co bys jeszcze chciala poruszyc?

smutasku a czemu dzwonilas do jej matki, i co z tego bilingu mialo by wynikac, tzn jaki to ma byc dowod dla sedzi?

sama juz nie wiem, sedzia jest kobieta....zobaczymy jak to bedzie

dzwonilam zeby jej powiedziec jak wyglada sytuaxcja, bop ona oczuywiscie "udawala "ze nic nie wie, ze mi nie wierzy tylko swojej coreczce

jezeli nie mieszkalismy juz razem, ale nie bylo separacji sadowej , czy on mial prawo isc z nia na sylwestra, na nastepne wesele?

mloda kur w a z tej jej corki tyle mozna o niej powiedziec, a Ty z tym szczylem rozmawials juz po tym weselu i co mowila na temat jej zwiazu z twoim mezem?

pytam , bo nie wiem jak moze sad sie do tego ustosunkowac..

mysle ze odpowiedz jest taka jak napisala jego prawniczka ze jest demokracja i mogl isc z kim mu sie podoba , nawet z facetem :(

jej matka mi powiedziala "ze ona nie wierzy mi ani ludziom, ona wierzy swojej corce.A ze byli na weselu razem to tylko przypadek" ma oczywiscie nie wyparl sie niczego, przyznal mi sie, powiedzil,ze to jego zycie i jego sprawa z kim chodzi na imprezy..w sadzie oczywiscie powiedzil,, ze nikogo nie mial i nie ma , ze to moj wymysl

czyli nawet w zwizku malzenskim mozna chodzic na wese3le , inne imprezy rodzoinne z "przyjaciolka" a zona ma siedziec w domu, tak?

jak takie podejscie bedzie miala sedzina to pewne ze mam sprawe przegrana..

No ale nie muszą kłamac - przecież twoja rodzina może potwierdzic, ze jak przyszli do ciebie do szpitla po porodzie - jego nie było, a ty byłas smutna i mowiłaś, dlaczego. Jak cie odwiedzali w domu - on sie dzieckiem nie interesował, nie zajmował. Moze prosilaś ich o kasę, zebyś dla dziecka mogła kupic pieluchy. Itp.

to chyba pojdzie udowodnic, bo to opisalam w pozwie o alimenty i on nic nie powiedzial,z e to mogloby byc klamstwo.

ide spac:(

Jak dla mnie o on ma mizerne dowody. Że się wydarłas na tesciową? Każdy by się wydarł - skoro ci własnie oznajmila, że prasowała syneczkowi garnitur na wesele z kochanką jako osoba towarzyszącą. Że pisałaś z ludźmi na gadu gadu - jestesmy w demokratycznym kraju, mozna pisać z kim się chce, to działa w obie strony. Poza tym masz odpowiedź - pisałaś z ludźmi z awansu, bo robiłas awans. Twoja historia się trzyma kupy, jego składa sie z jakichs strzępków

ja nazwalam tesciow awulgarnie a mianowicie "stara pizda co lata do kosciola a pozwala na namawianie na aborcje i na romans "

ja nie pisze ze mam takie podejscie a jak na taki argumet bedzie sie bronic prawnik twojego meza

nie powiedzialam jej tego w twarz, tylko sama do siebie ale glosno mowilam, bo mi nerwy puscily w ciazy..kilka razy tak sie zdazylo, jak mi odciol dostep do wody i nie moglam pranbia zrobic ani sie wymyc, jak mi ucial kabel od netu a akurat pilna prace pisalam do szefostwa...wowczas mi nerwyypuszczaly i leciala wiazanka wulgaryzmow

z tynm praniem bede miala swiadka siostre, bo dio niej chodzilam prac ciuszki dzieci..

No a jak on ci tak odcinał tę wodę , prąd czy internet - skarżyłaś się komus? Można by te osoby powołac na swiadkow

a te wulgaryzmy za np odciecie neta kto jeszcze slyszal, bo jak tylko on to brnij i mow ze to klamstwa, ze jedyne co to sie zamyklas w pokoju i dlugo plakalas

siostra bezdie swiadkiem tutaj...bo wowzcas u niej konczylam prace na kompie i tez chodzilam z praniem

"konkubent"tesciowej slyszal i kiedys ktos z rodziny-ale nie sa swiadkami

smutas23 - wynajmij detektywa powaznie... on nie wezmie od ciebie duzo, a duzo mozesz zyskac. Nie daj sie, przykro mi sie zrobilo jak zaczelam czytac to co piszesz, musialas bardzo duzo przejsc biedulko :(:(:(

nie podal ich w pozwie, ale moga przyjsc na rozprawe i jego prawnik moze oswiadczyc ze maja nowy dowod w postaci swiadkow i poprosza ich na sale. a Ty sie nawet tego mozesz nie spodziewac tak samo moze nagrywal cie na dyktafon itp?