Zrobiła obcemu loda i mówi, że mnie nie zdradziła

2 Tygodnie temu poszedłem z moją jeszcze dziewczyną na imprezę do jej przyjaciółki z pracy, okazało się, że to naprawdę spora impreza, mnóstwo ludzi, szybko Marzena mi zniknęła z oczu. W pewnym momencie zacząłem jej szukać i zapytałem jednej z jej koleżanek, a ta powiedziała, bym znalazł ją szybko, bo już ją Daniel gdzieś porwał. Więc szukałem po domu i ogrodzie i nie było jej nigdzie. W końcu wszedłem na drugie piętro i usłyszałem głos Marzeny z łazienki. Otworzyłem więc drzwi i zobaczyłem coś, co sprawiło, że pękło mi serce na milion lodowych drzazg. On siedział na sedesie, a ona klęczała i...robiła mu loda, nawet nie robiła, to było coś więcej, jak teraz to piszę, to mi jeszcze w uszach dudni ciśnienie. On...on trzymał ją za włosy i robił sobie dobrze jej głową, jej twarz była cała czerwona. Nawet nie pomyśleli by zamknąć drzwi. TEmu facetowi dałem w mordę, potem drugi i trzeci raz, nawet się nie podniósł, bo miał opuszczone spodnie. To się działo tak szybko...byłem jak w amoku, ta moja marzena zaczęła krzyczeć i mnie wyzywać, dziwie się, że nie kopnąłem jej z kolana, póki jeszcze właśnie była na kolanach. Teraz ona błaga mnie, bym do niej wrócił i mówi, że to nie była zdrada, bo przecież nawet w nią nie wszedł. Skoro to nie była zdrada, to ile lodów wcześniej robiła ? :(:( Oczywiście, że do niej nie wrócę, brzydzi mnie wszystko co jest z nią związane. Mam pytanie do kobiet: Zrobiłyście kiedyś obcemu mężczyźnie laskę? I teraz nie macie wyrzutów sumienia? Przecież nawet same nie zaznałyście seksu. Jestem lekko załamany. Wszyscy mają fajne dziewczyny, a ja zawsze trafię na jakiegoś zakamuflowanego kurwiszona :(

Brak slow ale ja juz szybciej ja bym zdzielil a nie jego bo co on tylko korzystal z dobrego lodzika a ona jest dziwka , obys wiecej nie spotkal takiej dziwki,

nie wiem co dzisiaj ludzie sobie mysla...gdzie sie podziala milosc ktora powinna byc najwazniejsza? co to za rozroznianie co jest zdarada a co nie. Dla mnie kazde zachowanie wzgledem osoby ktora nie jest naszym partnerem to zdrada. czy to pocalunek czy seks oralny to juz w ogole. :(

kolejna prowokacja zeby pokazac ze kobiety zdradzaja częściej? :) hehehe :D

Mój znajomy przyłapał swoja dziewczyne w takiej samej sytuacji. Po tem do niej wrócił, a ona dalej to samo robiła. Tearz sa małżeństwem. Nie wiem jak jest teraz czy tez mu przyprawia rogi. Osobiscie nie mam szacunku i do jednej i do drogiej osoby. Do chłopaka bo nie ma za grosz honuru i godności osobistej. Pozwala żeby taka szmata pluła mu w twarz. A do niej to jest kur....

gdyby ja przyjał al eniektorzy faceci nie maja ambicji...jak on sie znia moze całowac:/;/;/;/............kurwa zygne

Porażka... Same kurwy i chuje.

breeed - nigdy bym nie zrobiła loda obcemu facetowi, niezależnie od tego, czy aktualnie byłabym w stałym związku czy nie. Jeśli do niej wrócisz to uwierz, ale nie wybaczysz sobie tego. Żadna normalna, nawet nie tyle co kochająca, ale szanująca swoje ciało i partnera kobieta nigdy nie zrobiłaby loda obcemu facetowi, obrzydliwe.

współczuję laski :( mozna robic wszystko ale ze swoim partnerem a nie z jakimiś "obcymi" fagasami

cos okropnego... współczuję Ci bardzo... wstyd mi czasem za inne kobiety ;/ mam nadzieję że trafisz n taką która Cię doceni i nie będzie rozdzielała miłości na "to zdrada a to nie" ... i dobrze zrobiłeś że nie wracasz do niej... niech teraz ona żałuje co straciła... bo uwierz mi Ty zyskałeś na tym że się dowiedziałeś jaka ona jest naprawdę...

Też się czasem zastanawiam jak to jest, że ludzie przy czymś takim mają zero wyrzutów sumienia. Mimo ogromnej empatii, nie potrafię tego zrozumieć. A jej tłumaczenie w ogóle jest powalające. Ano nie wszedł w nią, bo przecież im przerwałeś, to nie było już okazji;]

tak bywa chlopie...... same dorosle......

jak robi lody innym facetom , to strach pomyślec co jeszcze z nimi wyprawia :( żal mi Cię Chłopie.... suka po prostu i nic więcej, nie zasługuje na Ciebie

są jednakowe

Nie są jednakowe i nie wrzucaj wszystkich do jednego wora! Autorowi gratuluję odzyskanej na czas wolności i rozumu.

dla mnie zrobienie loda jest o wiele "cięższym przewinieniem, niż stosunek.To jest coś bardziej intymnego,Ale z niej świnia fuj !!!

Osz w mordę, miałem podobną historię w życiorysie, tzn z żoną. Pojechała na spotkanie klasowe, a wróciła samochodem z kolegą, postanowiłem po nią pojechać, na miejscu nie zastałem jej, ale wszyscy powiedzieli, że wynajęła pokój wraz z dwoma kolegami. Wróciłem do domu i przygotowałem dokumenty rozwodowe. Wróciła nad ranem mówiąc, że poszły z dziewczynami na imprezę do klubu, ale jak tylko spojrzała mi w oczy, a ja jej, wiedzieliśmy już wszystko. Strasznie zaczęła płakać i przysięgać, że dla niej to nic nie znaczy, powiedziałem jej, że tym gorzej, skoro zdrada z dwoma facetami jednej nocy nic dla niej nie znaczy. Długo nie mogła się uspokoić, aż sam zacząłem ją pocieszać, że jeszcze ma całe życie przed sobą, na pewno znajdzie kogoś kto jej jeszcze zaufa itp. W końcu przeniosła się do rodziców, widywałem ją jeszcze na studiach, ale skończyła 4 rok i odeszła, bo...zaszła z kimś w ciąże, tak przynajmniej zdołałem się dowiedzieć, dalej już mnie nic nie obchodzi. Nie generalizuję, myślę, że mężczyźni zdradzają tak samo jak kobiety, tylko czasem nachodzi mnie taka refleksja, że to podobno my jesteśmy płcią brzydką, zatem czemu kobiety tak się chcą do nas równać w niecnych występkach. Ja sam z siebie nigdy bym nie zdradził, ale zostałem wychowany inaczej, mam głębsze zasady.

Wielkie dzięki, już nie chce się wiązać, w ogóle czytając tą historię obcego faceta przeżywam straszne emocje, nie WYOBRAŻAM SOBIE co musiałeś czuć, nie wolę nawet nie iść tak daleko. Ja pierd*lę...przepraszam, ale po prostu no nie wiem nie mogę uwierzyć w takie zezwierzęcenie...może była pijana, aaa zresztą jeden pies, nieważne alkohol NIKOGO i tak nie usprawiedliwia. Mi kiedyś zdarzyła się zdrada w zasadzie w dość niepoważnym związku. Chodziłem z nią do kina, do restauracji, pojechałem z nią na tydzień w góry, spędzaliśmy dużo czasu aktywnie. Na początku byłem bardzo subtelny z czasem chciałem czegoś więcej...wiecie o co mi chodzi, po miesiącu zaczęło mi już to bardzo nieodpowiadać, wytrzymałem jeszcze drugi miesiąc, po czym skorzystałem z pierwszej okazji i powiedziałem jej, że nie mogę już z nią być, nie odpowiada mi związek bez seksu, cóż bez przesady, nie mówię, że seks na pierwszej randce, czy drugiej i trzeciej, ale to tak gdybyście mieli po prostu dobrą koleżankę a nie dziewczynę.

http://www.gangsters.pl/index.php?polec=15114

historia

Na twoim miejscu bym do niej wrocil po to by ja upokozyc nie wiem moze przespac sie z nia a potem jej rzucic dyche i kazal wypie**c , albo cos rownie innego co y ja upokaozylo napewno by sie zalamala ale zasluzyla . Trzymaj sie!!

A może tego tak nie przeżywaj.Kobieta ma prawo do swoich przyjemności.To że zrobila loda innemu albo nawet robila to z innym to nie znaczy że Cię nie kocha.Pozwalając żonie na takie żeczy zobaczysz ze wasze życie sexualne zmieni się na lepsze.Postaraj wyzbyć się zazdrości a naucz się podniecać tym co robi żona.Ja gdybym swoją zastal na robieniu loda innemu dałbym jej skończyć a potem sam ją tak potraktował.Na pewno by się jej spodobalo.Niegrzeczne dziewczynki są cfajniejsze.Polecam Ci temat:Lubię gdy żona robi to z innym.Wejdzie Ci forum O2 o takim temacie.Polecam też forum: www.zk.sex.pl Zobaczysz że zmieni Ci się światopogląd.

a ja bym chciał taką która się zabaiwa z innymi a potem do mnie wraca i opowiada jak było :) albo raz ja jej zaproszę kolegę do trójkąta a raz ona mi koleżankę :) taki luz w związku jest super :) daj namiary na tą laskę :P musi być super :)

rany, przecież to znowu ten sam egzaltowany styl pisania z podawaniem imion dla uwiarygodnienia, nie widzicie ze jakiś dzieciak sobie jaja robi ?

Autorko, bo po stylu pisania wnioskuje ze jestes okolo 20 letnia dziewczyna. Generalnie jest ok, masz ciekawy, lekko egzaltowany styl, taki na romanse na przyklad ...ale... - Podajesz za duzo szczegółów, ludzie tak nie robią. Szczegóły nie uwiarygodniaja klamstwa, paradoksalnie im wiecej detali tym wieksza pewnosc ze ktos zmysla - Imiona, ludzie nie podaja imion -Twoj styl pisania jest charakterystyczny - "Facet" pisze ze serce mu na lodowe kawalki a pózniej daje w more. Dalby w 'twarz' przy takim portrecie psychologicznym

Po 4 latach robisz mu/jej analizę?

Pewne tematy są nieśmiertelne ;)

to sa jaja, bo przeciez kazdy facet chcialby miec taka napalona laske.... nawet nie dla milosci tylko do r******a