Moja partnerka...

a co do autora to respekt za takie podejscie do dziewczyny,kochasz ją widicznie.A z czasem sie wszystkiego nauczy,nie kazdy potrafi od razu wyczuc potrzeby drugiej osoby

czasami potrzeba nawet roku systematycznych "zabaw" żeby obie strony miały satysfakcję z seksu

rynka jak już pisałam wyżej mojemu facetowi przez prawie 4 lata udało się to góra 3 razy pomimo moich licznych wskazówek, wyrozumienia, wsparcia i cierpliwości

czy tylko 3 X przez 4 lata doszłaś z nim do orgazmu?

jakiś tam facet oralnie przy pełnym stosunku orgazm to praktycznie norma - rzadko go nie mam

no to fajnie Nie ważne jak dochodzisz ważne że masz satysfakcję

sęk w tym, że sex oralny zawsze sprawiał mi przyjemność teraz trochę mi go brakuje

ja podczas sexu nie mialam orgazmu ani razu,tylko pere razu przy dosc dlugich pieszczotach...dziwne to...

pozatym moj facet czesto konczy poprostu zbyt szybko...:(

rynka a jak wygląda u was gra wstępna? i czy w ogóle jest? czy jesteś rozpalona przed stosunkiem czy tylko lekko rozgrzana?

kopiczka a ille masz lat?

lekko rozgrzana,kiedys po grze wstepnej mialam ogromna ochote na seks...a terz robi to bardziej dla takiej przyjemnosc,bo i tak wiem ze nie dojde podczas stosunku...niewiem,podobo nie ktore kobiety nie sa stworzone do orgazmu pochwowego...

ja mam 20 lat,moj chlopak 23...mlodzi jestesmy,ja uwielbiam seks z nim ale chcialabym w kocu czegos wiecej,a nie tylko przyjemnego uczucia.Pozatym po stosunku jest mi poprostu przykro,i nie chce go obwiniac

mam 26 lat dobrze zrozumiałam?twój chłopak nie dochodzi podczas stosunku? Ilu miałaś partnerów seksualnych? Moim zdaniem każda kobieta może mieć orgazm pochwowy, albo też łechtaczkowy podczas stosunku (np. w pozycji kiedy ty leżysz na brzuchu a on na tobie - od tyłu), wszystko to kwestia dobrania odpowiedniego partnera. Wiem, ciężko z tym, bo miłości się nie wybiera, a zgranie seksualne nie zawsze idzie w parze z uczuciem.

dokladnie tak. moj partner dochodzi zawsze...za szybko...i ja podczas stosunku zawsze mysle o tym ze on zaraz skonczy i na tym konczy sie moje podniecenie...:( on niewie o tym ze ja ani razu nie doszlam z nim. A Ty kopiczka dlaczego nie dochodzisz?

przed nim mialam tylko jednego z ktrorym byl ten pierszy raz,i jedyny raz...ale z tym pierwszym nawet podczas zwyklego calowania mialam ochote;)

ja nie mam orgazmu tylko podczas seksu oralnego (znam swoje ciało, miałam już nie jednego partnera i z nimi różnie bywało - jedni potrafili usatysfakcjonować mnie w ten sposób, inni nie). Mój obecny facet, starszy ode mnie kilka lat też miał przede mną kilka dziewczyn. Na początku związku coś mu po prostu nie wychodziło (podejrzewam, że jego poprzednia dziewczyna notorycznie udawała - instynkt mnie raczej nie zwodzi, więc on myślał, że jest w tym dobry). Powiedziałam sobie, że ja nie będę oszukiwać siebie i jego (kilka pierwszych razy udawałam), bo jeśli zacznę to trudno będzie skusić się na szczerość, a taka sytuacja będzie ciągnęła się do końca życia. Więc po co?

słuchaj miałam takiego faceta z którym od samego całowania mogłam mieć kilka orgazmów pod rząd :)

wiem, że w twojej sytuacji, która pewnie ciągnie się już dłuższy czas, ciężko będzie o szczerą rozmowę, ale polecam spróbować. Delikatnie oczywiście, tak żeby on nie odebrał tego w ten sposób, że jest kiepski (bo zaczną się kłopoty z potencją)

dałam mu juz pare razy do zrozumienia ze nie zaszwe jestem zadowolona... myslalam nawet o zmianie partnera ale moim zdaniem to glupie. Ale chyba mam prawo zeby miec orgazm podczas stosunku...chcialbym bardzo powiedziec mu prawde,tymbardziej ze to dosc powazny zwiazek...cholernie brakuje mi takich motyli w brzuchu nawet podczas zwyklego calowania sie...

Wiesz motyle jeszcze przyjda a jak zmienisz partnera to myslisz ze sie zmieni? wcale nie; mozesz sprobowac z twoim partnerem trojkacika , wtedy motylki wracaja

nie zawsze kobiety mają orgazm podczas stosunku ,za orgazm odpowiedzialna jest łechtaczka i tylko wrażliwość łechtaczki i odpowiednia stymulacja powoduje orgazm.

u mnie motyli nigdy też nie było, to taki związek z rozsądku, ale jest w porządku pytanie czy nie pragniesz czegoś więcej?

a jak się on odniósł do twojej manifestacji niezadowolenia?

powiedzial cos w stylu bedzie lepiej,dluzej...trojkacik odpada jak dla mnie. Myslalam tez o jakichs innych pozycjach,sposobach pieszczot itp...moze to cos pomoze. Moj zwiazek tez z rozsadku,ale nie narzekam,kochamy sie. Tylko ten seks...

Pozatym myle ze trzeba znalezc taki zloty srodek...swoj sposob na orgazm...tylko niewiem jak go znalezc...:/

a z drugiej strony jak pomysle ze juz do konca zycia tak to ma wygladac to mam dosyc...bo skoro po dwoch latach nie jest lepiej to kiedy bedzie?

twoją sytuację ratuje fakt, że dosyć niedawno zaczęłaś współżycie ja przez około 2 lata od pierwszego razu nie wiedziałam co to orgazm:) a sama siebie potrafisz zaspokoić? poza tym kiedy w związku iskrzy sex jest o wiele fajniejszy:)

tak,sama potrafie w 5 minut;) kiedy w lozku jest super to zwiazek sie tylko umacnia...a co z twoim partnerem?

ale ja nigdy jeszcze nie przezylam orgazmu razem z nim,to tez jaest taki szczegolny moment podczas stosunku jak para dochodzi razem,moim zdaniem to takie magiczne:) a ja tak nigdy nie mialam...