Nie mogę znaleźć faceta a jestem ładna

nie maja nic ciekawego i mądrego do powiedzenia a może ty też co?

eunice wiele zalezy od tego w jakim wieku jest kobieta, inne są relacje między osobami w przedziale 20-powiedzmy 29 lat kiedy ludzie spotykają się i myślą o zakładaniu rodziny a inne dla osób w przedziale 30-4o lat i więcej, często ludzie sa wtedy po wielu przejściach, innaczej patrza na świat, nie zawsz przedstawiają swoich partnerów rodzicom i znajomym, spotkałam wielu facetów w swoim życiu, uwierz mi że nie tak łatwo jest się wiązac jak się ma troche więcej niż 25 lat

buhahahahahah "faceci boja sie pieknych kobiet" bzdura! mowie to jako kobieta ;] czy ty balabys sie przystojnego faceta ? jak facet ma do wyboru bardzo ładną i przecietną to wybierze tą brzydszą tak? bo ładnej sie boi? hahahahahah nie ma takiego zjawiska jak piękna i samotna kobieta... pasztety, oswójcie się z ta mysla, a nie wciskacie innym kit ze jest inaczej

mam ten sam prpoblem, mam 30 lat :(

WIEM ze to brzmi conajmniej dziwnie, ale rozumie ta dziewczyne bo sama mam taka sytuacje i to nie jest powod do dumy tylko przeklenstwo bo zamiast setki facetow wolalabym tylko jednego za to normalnego a tu jak poprzednicy pisali przyciagam solarkow, babiarzy albo narcyzow i tez sie probje dopatrzec gdzie jest moja wina bo ani wredna nie jestem nie szukam modela ani glomba tez pusta nie jestem studia mam pytalam kolegow o co chodzi niektorzy odpowiedzieli ze inni zwykli boja sie podejsc ze bym ich nie chciala prawda jest jedna ze trafiam na facetow bardzo pewnych siebie i wlasnie tu jest problem ze z nimi sie zyc nie da bo mysla ze jacys ach oh sa a po drugie to moze byc moim bledem ze wysylam sygnal ze jestem samowystarczalna no no radze sobie dobrze i nie oczekuje od nikogo nic procz milosci i dobroci, i nie dziele ludzi na ladnych i nie ja nawet o sobie tak nie mysle tylko to opinia b duzego grona ludzi roznych plci i wieku a moje przeklenstwo! Jesli macie jakis pomysl opinie nawet najgorsza ale szczera bede wdzieczna

ja tez jest ładna i nie mam chłopaka ;/ czasem mysle że ja jestem jakaś dziwna , ja chyba nie potrafię kochać, podrywa mnie mnóstwo naprawdę mnóstwo facetów, jednak ja mam tak wysoko zawieszona poprzeczkę ze trudno jest do niej doskoczyć,w szkole jestem uważana za "piękność",zawze idąc korytarem wiem ze kazdy sie na mnie gapi dlatego dzień w dzień robie z tego show, ostatnio dotarło do mnie że ja jestem zepsuta swoją urodą, wcześniej nie dostrzegałam problemu, jednak to się zmieniło po studniowce, poszłam z chłopakiem który jest ładny,moje 2 koleżanki są w nim zakochane .jednak nie był on idealny jak dla mnie , całą studniówkę się męczyłam, ze jak to" JA taka piękność z takim zwykłym chłopakiem", dlatego też nie bawiłam się dobrze, później on mi pisał SMS ze mnie bardzo kocha itd jednak ja mu nawet nie odpisałam. dopiero po tych wydarzeniach dotarło do mnie jakie to puste ;/ albo jak moim koleżanką podoba sie jakiś chłopak, to ja zawsze znajde w nim jakieś wady. no i jestem sama, ale teraz postawanwiam to zmienić!!! przemyślałam to wszystko i teraz daja szanse chłopaką, którzy dla innych są przystojni !! Bo na ideał z moich wyobrażeń moge sie nie doczekac:) i radze tez to innym dziwczyną z tego typu "problemem"

Hallo Autorko, głowa do góry, nie masz się czym przejmować. Napisz do mnie to dam Ci parapsychologiczną recepturę na idealnego partnera. Jedno z przyczyn Twojego niepowodzenia może być niedobry stosunek do własnego ojca. hamster46@tlen.pl

Jak masz małe cycki, to nie możesz wybrzydzać.