Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a ja czekam i czekam

Czekam

Polecane posty

Gość blantka
Mój narzeczony też jest zdania, że wbijam sobie jakieś głupoty do głowy. Pilnuje abym o tym nie myślała i żeby przytulanki nie były tylko czystą prokreacją. Czasami się na niego wkurzam i zarzucam mu, że jest mu wszystko jedno :-) czy będzie dzidzia czy nie, ale po głębszych przemyśleniach dochodzę do wniosku, że robi to dla mojego dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja czekam i czekam
Zgadzam się z blanką, że na dziecko przychodzi moment. Trudno się zdecydować ale w pewnej chwili uświadamiasz sobie, że dziecko to nie przeszkoda. A jak Wam się podobają moje imiona, że tak zapytam:)? Teraz mnie boli całe podbrzusze, coś jakbym miała przeziębiony pęcherz ale z takim promieniowaniem od jajnika. Dziwne uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja czekam i czekam
blanka a Ty ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blantka
Imiona śliczne, szczególnie Michalina :-) Mam 28 lat i to by była moja pierwsza ciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi tez sie te imona bardzo podobaja. Nie tradycyjne ale tez nie za bardzo wymyslane. Troche smiac mi sie chce jak tak czytam jak sie obserwujecie. Ja tez latalam do lustra i patrzylam czy mam zyly, czy moze jednak brzuch boli na okres i ...czy mam sine wargi sromowe hahahaha. Gdzies przeczytalam ze to tez jeden z objawow i co chwila sprawdzalam a moj maz tylko sie na mnie patrzyl jak na wariatke. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blantka
Najgorsze, to jest wyczekiwanie na te rzekome objawy i jak ich brak, to wtedy smutek jakieś rozczarowanie. Ale jak rozmawiałam z moja mamą, to ona mówiła, że jak była w pierwszej ciąży, to nie miała żadnych objawów, nawet najmniejszych mdłości tylko brak apetytu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogole kazda kobieta przechodzi ciaze inaczej. Jedna ma wszelkiego rodzaju objawy, inna nie ma wacale... Nie ma sie co sugerowac. Tak mysle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blantka
To ja już nie będę latać do lustra :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja czekam i czekam
Ja też mam właśnie brak apetytu, co u mnie jest BARDZO nietypowe. Wracając do imion. Kilka lat temu bardzo mi się podobało imię Zuzia i tak miałą się nazywać córka ale potem przyszła niespodziewana moda na Zuzki. Potem podobnie było z Amelią i bardzo bym nie chciała by Michalina stała się kolejną Julią-wiecie co mam na myśli. A co do ciąży. Ja poprostu jakoś czuję, że jestem w ciąży i już:) Czytałyście "Sekret"? Wasze myśli się urealniają. Myśl o czymś jakbyś już to miała a tak się stanie. Oto potęga ludzkiej psychiki.:)Trudno się tego nauczyć ale naprawdę warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka tez mi sie kiedys podobala :) W sumie to nadal mi sie podoba :) Ale Nadia tez mi sie bardzo podoba... a ja czekam i czekam, skoro czujesz ze Ci nsie udalo to wierze ze naprawde tak jest :) Na pewno tak jest!!! Ja powiem szczerze ze nic nie czuje... Tylko mocno pragne... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blantka
a ja czekam i czekam - tez chciałabym się nauczyć pozytywnego myślenia, bo przez całe życie to raczej stosuje się do zasady: "nie napalaj się, żeby przykro się nie zaskoczyć"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja czekam i czekam
A ja żyję zgodnie z Sekretem i rzadko się rozczarowuję. Sama kreuję swoją rzeczywistość. Niech to co złe omija mnie. Zawsze czekam na to co najlepsze i najlepsze przychodzi. A porażki obracam w sukcesy a w ciężkich chwilach zamykam oczy, zaciskam zęby i myślę "pomyślę o tym jutro" przecież to tylko chwila, dzień, miesiąc a potem będzie znowu super więc szkoda mojej energii na zamartwianie się. Taka jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blantka
Super podejście, tez muszę tego spróbować :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja czekam i czekam
Polecam naprawdę jest w życiu łatwiej:) Przeytajcie "Sekret", sekciarsko napisany ale działa:) Teraz naprawdę sobie nie wkręcam. Boli mnie podbrzusze w bardzo dziwny sposób. Mam nadzieję, że to Michalina się zagnieździła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blantka
Mnie podbrzusze boli, ale zazwyczaj wieczorem... tak ciągnie do dołu. W tamtym cyklu jadłam na potęgę(myślałam, że to dlatego,bo zaskoczyliśmy) a teraz wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja czekam i czekam
Blanka a kiedy test? Ja mam ponadto syndrom wicia gniazda:) Kupuje te szafy, serwetki, poduszki i inne pierdołki i urządzam dom. W końcu musi być porządek na przyjście Michaliny/Franka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blantka
Najchętniej, to bym zaraz poleciała do apteki po test :-) ale postaram się poczekać do dnia spodziewanej @ czyli do 20tego. Chociaż za siebie nie ręczę w tamtym cyklu nie wytrzymałam :-) A syndrom wicia gniazd tez mam, ciągle coś wymyślam nowego co nam będzie potrzebna jak będzie nas już troje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja to mam znowu cos takiego ze najpierw nie moge doczekac sie terminu @ a potem opozniam wykonanie testu bo zwyczajnie sie boje :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blantka
Ogólnie to jest stresujące, jak się czeka na @ to die człowiek stresuje, żeby jej nie było, a jak się pojawi to znów stres, że jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja czekam i czekam
Paradoks co?:) Ja się staram dopiero pierwszy cykl, ale już zrobiłam 2 testy zupełnie bez sensu oczywiście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja czekam i czekam
A robicie testy owulacyjne? Bo ja robiłam i wszystkie 5 wyszło mi pozytywnie. Nie wiem co to niby miałoby oznaczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blantka
A w jakim czasie po... robiłaś testy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blantka
Testów owulacyjnych jeszcze nie robiłam, ale jak się teraz znów nie uda, to spróbuję ich użyć. Ponoć określają one termin spodziewanej owulacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja czekam i czekam
blanka po jakim czasie robiłam tc? Nawet nie pytaj:) Testy owulacyjne pomagają wyznaczyć dzien owulacji. Jest ich 5 w poudełku i robisz je zgodnie z instrukcją w opakowaniu przez 5 dni. Mi tak jak mówiłam wszystkie wyszły pozytywnie także wiem, że dobrze wyznaczyłam owulację. No a wynik? Zobaczymy na koniec m-ca. A jak u Was z rodziną? U nas już dziadkowie i wszyscy naokoło czekają na dziecko. My twardo mówiliśmy, że nie przez długi czas i chyba odpuścili. Nie spodziewają się także będą bardzo zaskoczeni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blantka
Ja mam bardzo dobry kontakt z mamą, chociaż mieszkamy daleko od siebie. Pomogła mi przejść trzy lata temu przez chorobę i była przy mnie jak dochodziłam do siebie po operacji. Wiem, że się bardzo cieszy na myśl, że staramy się o dziecko, bo jeszcze z tatą nie maja wnuków. Żona mojego brata tez ma problemy z zajściem, ostatnio przeszła operacje osunięcia torbieli:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×