problem z przyjaciółką mojego faceta

mam ukochanego, jest nam świetnie w jego życiu jest dziewczyna od czasów liceum, z którą czasem pogada (teraz tylko przez net bo wyjechaliśmy za granicę) o problemach itp należeli do jednej paczki itp wiecie jak to jest, przyjaciele z czasów liceum, studiów ostatnio musiałam wyjechać do Polski na tydzień no więc mój miły został sam, miał więc więcej czasu choćby na popisanie z koleżanką po przyjeździe, dostalam wiad na gg od anonimowej osoby, która mi napisała, żebym zostawila mojego faceta bo on przeze mnie zanidbuje kontakty z przyjaciółmi mówie wiec o co chodzi??? przeciez nie zabraniam mu ZADNYCH KONTAKTÓW, jestem bardzo wyrozumiała w tej kwesti.. mój kochany wiec mi mówi, że miał nieciekawa sytuacje ze swoja znajoma dobrą, mowi, zebym jak chce zrozumiec zajrzala w e mail zaglądam sobie do komputera a tu mail od niej- do niego z treścią (coś takiego, dosłownie nie przytoczę)" oczywiście, nie udało się, Kaśka przyjeżdża więc wiadomo... tego się spodziewałam." i podpis... " Nieistniejąca Magda" mysle wiec- CO JEST?? patrzę na maila od niego- na który w ten sposob odpisała w ktorym on pisze- wraca moja kochana wiec bede miał mniej czasu, wiec raczej w tym tyg nie pojawie sie na skype, bo chce sie nia nacieszyc " itd o tym o czym tam pisali,jakas muzyka, nowy film i jakis tam jej problem patrze zatem na to co on jej odpisał na jej maila o tym nieistnieniu itp wiec odpisał jej, ze oczywiscie jest jego przyjaciółką ale nie ma prawa dramatyzowac,bo to normalne, ze nie ma wiecznie czasu na skype itp i ze to ze chce ze mna byc jest jak najbardziej naturalne i jest dla niego priorytetem a wiec ludzie, do chol.. ewy o co chodzi? co to za "przyjaciółka", która probuje manipulować moim facetem tekstami typu "oczywiscie, kaska przyjezdza wiec nie masz czasu, spodziewalam sie takiej odpowiedzi", co to ma znaczyc? i jeszcze ja dostaje jakies dziwne wiadomosci, ze ograniczam swojego faceta mój facet bardzo sie zezloscil ze dostalam taka wiadomosc-wiadomo od kogo... jestem pewna,ze cos z tym zrobi ale ja sie zastanawiam jak mogą takie pindy funkcjonować w społeczeństwie?? jak mój przyjaciel mówi-nie mam czasu bo chce spedzic go z ukochana-to sie ciesze, ze on jest szczesliwy a nie fucze bo nie mam sie komu wygadac jezuuu ale sie zirytowalam

Coś czuje że przjaciółka Twego faceta chciałaby zając Twoje miejsce :D

problemem nie jest przyjaciolka

Tylko pogratulować.Po takiej akcji przyjaciółki powinien zerwać z ną wszelki kontakt.Nie zasługuje na miano przyjaciółki.

Niepotrzebnie. Najważniejsze, że Twój facet nie daje sobie namieszać w głowie. Ignoruj.

No tak twój chłopak musi powiedzieć swojej przyjaciółce jasno i wyraxnie że w jego życiu ty jesteś najważniejsza a potem są przyjaciele!!!!!!A swoją drogą też bym sie na twoim miejscu wkurzyła.............że jakaś pinda mi takie rzeczy pisze, i chyba sama bym jej cos odpisała np.,, no widzisz to ja jestem w jego życiu na pierwszym miejscu a nie Ty!''

ale ona ma męża, ja już nie wiem co myśleć, zdaje mi się, że zrobiła sobie z mojego faceta powiernika a jak on nie ma czasu wysłuchiwać tych jej narzekań to wielce się obraża, co za idiotka..

chill out. facet powinien pogonić taką 'przyjaciółkę'

samm244 - Masz super faceta :) Ciesz się nim :D

"No tak twój chłopak musi powiedzieć swojej przyjaciółce jasno i wyraxnie że w jego życiu ty jesteś najważniejsza a potem są przyjaciele" Jeszcze wyrazniej ma powiedziec? :o

Nie rozumiem tylko dlaczego pokazuje Ci korespondencję z nią zamiast załatwić to raz a dobrze.

naprawde nie rozumiesz?

Żeby namieszać jej w głowie co mu się udało.

Hyhy, Sukienka, rozwalilas mnie :D czasem ciesze sie, ze nie jestem facetem. :/

blame shifting jak ktos potrzebuje to moge rozwinac

super faceta masz :) gratuluje

'jak ktos potrzebuje to moge rozwinac' Ja poproszę.

ZS - masz na mysli autorke? chyba przesada..

ZS - masz na mysli autorke? chyba przesada. nie, faceta

Ooo? O tym nie pomyslalam. :) Nie, no. Tez przesada. :)

masz prawo miec swoje zdanie, moje jest odmienne: nalezy wyjsc od poczatku - przyjazn miedzy kobieta a facetem w zasadzie nie istnieje - gdy oboje, a zwlaszcza jedno z nich ma swojego partnera, to ta "przyjazn" jest jeszcze bardziej watpliwa - z tekstow, ktore pojawiaja sie w mailach jasno wynika, ze w tym przypadku przyjazn nie istnieje - facet pokazuje te maile, bo przerzuca wine za taki stan z siebie na "przyjaciolke" - gdyby serio potraktowal uczucia swojej partnerki, to po takim mailu wyslalby jednego prostego - nie uwazam za swojego przyjaciela kogos, kto nie jest przyjacielem mojego zwiazku, prosze wiecej do mnie nie pisz - wtedy moglby pokazac te korespondencje swojej dziewczynie i faktycznie moglaby byc dumna - dlaczego facet chce mimo wszystko utrzymywac taka znajomosc - to jasne - glaskanie ego

A ja nie łapie czemu facet Ci maile od przyjaciółki pokazuje?:| Na Twoim miejscu zaczęłabym się zastanawiać, czy moje prywatne rozmowy z nim nie wędrują też gdzieś po znajomych. Poza tym co to za sposób na rozwiązanie problemu? Co Ty masz z tym teraz niby zrobić? To on powinien z nią pogadać.

a ja sie zgodze z ZS i dodam jeszcze ze Twoj facet sam jest sobie winny. Pewnie traktował ta panne wyjątkowo, nie wiesz jak, bo zawsze mógł cos ukryc, moze słodził jej, właził jej w dupe, gadał z nia caly czas bo Ciebie nie było - nagle Ty wracasz wiec odstawia ja w kąt - pewnie zrobiło sie jej przykro. Ona źle zrobiła pisząc tą wiadomosc - o ile to byla ona (bo tego nie wiesz) a on zachował sie jak dupek pokazując Ci te maile. Mogł spokojnie jej cos odpisać zamiast wprowadzac taka atmosfere. Racja - zwala teraz winę na nią choć sam ma pewnie wiele za uszami.

ja mysle ze te jego slodkie maile sa podrobione na twoj uzytek... sprawdz DOKLADNIE na jaki adres byly wysłane - czy na pewno byly wyslane do niej a nie na jakies fikcyjne konto... mysle ze on cie oszukuje... i sie broni bo jest winny

Oj, nie wiem.. Mysle, ze facet po prostu troche sie sploszyl. Traktowal dziewczyne po kumpelsku, zdarza sie. Dziewcze sie zapedzilo, tez sie zdarza. A przeciez jakos musial wyjasnic sytuacje, w momencie, gdy Kaska dostala wiadomosc na GG.Interesujace jest, co zrobi dalej.

Oj, nie wiem.. to jasne, ja rowniez nie wiem, bo zadne z nas tutaj nie siedzi ani w glowie autorki ani w glowie kolesia, przedstawilem swoja opinie dotyczaca motywow, ty masz swoja i tyle

jeśli chodzi o e maile itp, to ja znam hasła na jego skrzynkę na którą ona pisze i wiem, że to ona, że napewno nie fałszuje maili, żeby mi pokazywać itp doceniam to, że powiedział mi o co chodzi, bo mógł powiedzieć- a nie wiem kto to dlaczego mu trudno zerwać z nią kontakt? nie znacie mojego faceta, wszystkich swoich przyjaciół bardzo szanuje, ja też ich szanuję, poza tym on jest po prostu dobrym człowiekiem ja doceniam, że napisał jej, że ja jestem dla niego priorytetem i nie widzę w nim problemu na wiadomosc na gg-wsciekł się i jestem pewna, że nie zostawi tak tego i nie mam zamiaru szukac w nim problemu to ta dziewczyna wyobraża sobie nie wiadomo co a co do jednej z wypowiedzi, że on gada z nią i gada to właśnie nie- mylisz się, bo mieszkam z moim facetem, przecież widzę co robi na komputerze, prawie cał czas spędzamy razem- bo to lubimy może rozmawia z nią raz na 2 tygodnie?i o to ona właśnie ma pretensje, że tak rzadko- a jak raz chciała pogadać na skype a on powiedział, że nie bo ja wracam i woli spędzać ze mną czas-to się obraziła i walnęła fochem i to mnie zirytowało, bo zamiast docenić przyjaźń mojego faceta to chce nam coś zepsuć i manipulować nami proste

tak, proste, klub zawsze stoi otworem

no ale co to za przyjaźn skoro gadaja raz na 2 tyg albo i rzadziej? ja utrzymuje z przyjaciółki bliski kontakt, bo sa dla mnie ważni a skoro Twoj facet tez szanuje przyjacioł to może mógłby jej poswiecic ciut wicej uwagi? skoro spedzacie ze soba kazda wolna chwile to moze warto zajac sie pielęgnowaniem przyjaźni czesciej niz 2 razy w miesiacu? a moze oni kiedys byli naprawde super przyjaciółmi a odkad on jest z Toba olał wszystkich innych. Ja ja po czesci rtozumiem, bo moj przyjaciel odkad poznał swoja nowa dziewczyne nie ma na nic czasu. I nie tylko ja jestem na to zła. Wszyscy nasi znajomi sa lekko podirytowani, bo on nigdy nie ma czasu mimo ze widuje sie z nia codziennie. Wy mieszkacie razem wiec dziwie ze ze koles nie ma dla niej choć 15 min co 2 dzien...

to ciekawe swiatlo na dyskusje, moze faktycznie zbyt mocno ja zaniedbal, 2 razy w miesiacu to kwiaty powinien wyslac a 2 razy w tygodniu odreczny list na kredowym papierze