Mam chlopaka jestem w ciazy z innym

Moj chlopak mieszka ponad 500km ode mnie, jakies dwa miesiace poznalam na imprezie fajnego chlopaka, miala to byc tylko znajomosc a wszyszlo zupelnie inaczej i wiem ze zaraz zaczniecie mnie obrazac, ale sama nie wiem jak do tego moglo dojsc i co sie ze mna stalo.Po jakims miesiacu przespalismy sie no i tydzien temu dowiedzialam sie ze jestem w ciazy.Moj chlopak(jeszcze) nic o tym nie wie, nie powiedzialam mu, wiem ze powinnam ale nie potrafie, nie mam odwagi.Ten z ktorym jestem w ciazy jest mna bardzo zauroczony albo zakochany, nie moge powiedziecie ze jest mi obojetny, ale kocham (wiem ze to dziwnie brzmi)mojego jeszcze chlopaka. Pojecia nie wiem co mam zrobic, sama jestem sobie winna, on chce zebym urodzila dziecko, a ja jestem zalamana tym faktem i nie wiem co robic.Myslalam, ze jak na spokojnie przemysle wszystko, to przyjdzie mi cos do glowy, ale nadal nic.Nikt o tym nie wie, tylko ja i ten chlopak z imprezy.Wiem ze bedziecie mnie krytykowac, jednak bardzo prosze o jakies rady, byc moze ktos z Was byl w takiej sytuacji...Prosze, pomozcie:(

nie usuwaj ciąży!!! zdarzyła Ci się wpadka i już ale dziecko nie jest temu winne. powiedz chlopaki prawde. na klamstwie długo nie pociagniesz. ile masz lat?

to nie wypina sie dupy innym...

Mam 26lat ten chlopak 29 a moj chlopak 27.Wlasnie mysle nad tym czy usunac, czy powiedziec chlopakowi, czy urodzic...ech, nie mam pojecia co zrobic.Mielismy na wiosne zamieszkac razem a ja taki numer odwalilam!Moze sie tlumacze ale to wszystko przez ta odleglosc, brakowalo mi bliskiej osoby no i tak to sie skonczylo:(Bardzo chce miec dzieci w przyszlosc, ale w takiej sytuacji nie wiem co zrobic:(najglupsze jest to ze ten chlopak nie jest mi obojetny i ja jemu tez nie, no i kocham tez swojego chlopaka, wiem ze jesli powiem prawde zranie go najmocniej, nigdy nie przeszlo mi przez mysli ze bedzie mi zalezalo na 2facetach.I na dodatek nikomu nie moge sie wyzalic:(

Jeszcze dziś poinformuj swojego chłopaka, niech facet szuka sobie normalnej kobiety, po co ma tracić czas na kurwiszona.

26 lat......... nie mam na ciebie slow, "kobieto"...

" miala to byc tylko znajomosc a wszyszlo zupelnie inaczej i wiem ze zaraz zaczniecie mnie obrazac, ale sama nie wiem jak do tego moglo dojsc i co sie ze mna stalo.Po jakims miesiacu przespalismy sie no i tydzien temu dowiedzialam sie ze jestem w ciazy." no to jest teraz tajemnica!! my tez nie wiemy, JAK TO SIE MOGLO STAC... biedna ty..... rzygac sie chce...

Regress -rozmyslam nad takim rozwiazaniem, ale nie wiem czy ja jestem w stanie cos takiego zrobic:( Wiem, ze tak zachowuja sie tylko kurwy...ale to nie tak!Bardzo mi go brakowalo i chyba chcialam sobie kims innym go zastapic, nie jestem jedza bez uczuc, czuje sie okropnie, zdradzilam mojego chlopaka a do tego jestem w ciazy:(Chcialabym mu powiedziec, ale nie potrafie nawet zaczac rozmawiac na ten temat, blokuje sie.Zamykam sie po pracy w swoim pokoju i z nikim nie chce rozmawiac.Jestem zalamana, ciagle siedze i rycze:(

mowi sie ze jak sie kocha 2 to zadnego klamstwo moze bardzo latwo byc na jaw...soryy ja tez cie uwazam za dziwke ;] i to jeszcze glupia co sie nawet nie zabezpieczyla, sprobuj z tym 2 to moze sie to jakos wyprostuje

Nawet jesli usuniesz, bedziesz mogla zyc w klamstwie?? Jest to strasznie ciezkie zadanie, i z czasem coraz bardziej ciazy. Nie jestem ani przeciwniczka ani zwoleniczka aborcji, ale pomysl sobie ze ewentualna aboracja moze spowodowac nieplaodnosc w przyszlosci i w ten sposob to klamswto bedzie sie za toba ciaganc do konac zycia. I w koncu gdy nie wytrzyamsz powiesz o tym swojemu partenrowi prawde przez co nie mozesz miec dzieci....Mozesz sobie wyobrazic czym to sie skonczy....Zycze podjecia slusznej decyzji Sprubuj sobie spisac za i przeciw na kartce

najglupsze jest to ze ten chlopak nie jest mi obojetny i ja jemu tez nie, no i kocham tez swojego chlopaka nie mam slow... 26 lat..... no coz, brakowalo ci bliskiej osoby? nie, brakowalo ci ruchania i nie moglas sie powstrzymac, nie? normalka...

Zaufaj kobiecie ;) Muzułmanie mają racje, nic tylko owijac je w dywan, nie wypuszczać z piwnicy.

masz natychmiast powiedzieć swojemu facetowi , spakować się i odejść do ojca swojego dziecka i brać odpowiedzialność za to , co zrobiłaś, a o usuwaniu nawet nie myśl ,bo kiedyś ktoś cię też usunie , jak zabawkę z półki ...i wyrzuci jak śmiecia ....to wszystko :)

no coz, zwiazek na odleglosc... nie moglas do tej wiosny juz wytrzymac, nie? on pewnie tez jest jak zwierze, ze instyntku i chcicy nie moze powstrzymac, prawda? brak slow, brak slow...... prawie trzydziestka na karku u obojga......

nie ma co rozwlekac sie nad tym co sie stalo, teraz musisz myslec o dziecku! jestes matka.Ja radzialabym ci zerwac z chlopakiem nie mowiac mu ze go zdradzilas( zeby go nie ranic) i sprobowac ulozyc zycie z ojcem twojego dziecka.Nawet gdyby wam nie wyszlo to i tak bedziecie mieli dobre stosunki skoro on chce tego dziecka.Moim zdaniem nie powinnnas dziecka wychowywac w klamstwie.

jak mnie denerwuja takie biedne dziewczynki ktorych faceci sa 'daleko' kurde moj jest 1500km ode mnie i przez mysl mi nie przeszlo zeby puscic sie z innym! odczuwam brak bliskosci ale brak bliskosci mojego faceta a nie jakiegokolwiek faceta... nawazylas piwa to teraz wypij i przyznaj sie, bo teraz nie dosc ze jestes latwa to i klamliwa a niby kochasz...

Mialam w swoim zyciu 2 partnerow, jeden wyjechal z kraju no i teraz "jestem" z tym obecnym od ponad 2lat.Nigdy wczesniej nie zdradzilam, moze sie chce wytlumaczyc, ale to nie jest tak, ze chcialam zaspokoic swoje potrzeby sexualne, brakowalo mi mojego chlopaka, nawet nie potrafie opisac tego o co mi chodzi, ten ktorego poznalam na imprezie to bardzo wartosciowy facet, to nie bylo tak ze wskoczylam mu do lozka, spotkalismy sie kilka razy no i tak wlasnie wyszlo.Oboje czulismy do siebie pociag fizyczny i psychiczny, no i sie stalo.Pojebanie to brzmi ale wiem ze jesli cos teraz zrobie, to albo zranie jednego albo drugiego, nigdy nie bylam w takiej sytuacji, nawet nie pomyslalabym ze cos takiego mnie spotka, zylam spokojnie swoim zyciem, az nagle taka tragedia(dla mnie to tragedia):(

gdyby Ci brakowało bliskosci Twojego faceta to w ostateczności spotykałabys sie z tamtym pogadac, na kawe, do kina. Nie musiało dochodzic do seksu. Odejdz od swojego facea, nie zasługuje na taka kobiete. Ja przez ponad pół roku żyłam w związku na odległośc. Moj facet pracował za granicą, teskniłam jak cholera ale dalam rade - ani razu nie poznałam innego faceta, nie dopusciłam do siebie zadnego, bo dla mnie wiernosć to podstawa a zabawianie sie z kims na imprezie to szczyt głupoty. Wytrzymałam ponad pół roku. Z czasem człowiek uczy sie zyc bez tej 2 osoby - a mimo to nadal jest jej wierny. Płac teraz za swoje błędy.

leelay -Masz racje, ja tez tak kiedys bym powiedziala, a sama tak sie zachowalam.Nie liczylam tutaj na oklaski, ale jest mi z tym bardzo ciezko, nie mam z kim o tym pogadac, bo wstydze sie tego!:( Nie moge zasnac w nocy, ciagle chce mi sie plakac, ten chlopak nalega na spotkanie ale ja nie mam sily!Nie wiem co robic:(

A jak byś powiedziała chłopakowi ze to jego dziecko??? A tamtemu ze usunęłaś... Później wyjedziesz do chłopaka i zapomnisz o tym z imprezy... proste :D

a najprotrze bedzie jak się za kilka lat okaże, że dziecko ma taką grupe krwi, że on nijak tatusiem być nie może i co? Powie, że zamienili w szpitalu?

Mam 19lat i lubie kochac sie z kobietami w ciazy bo Sie niewpadnie a mam problem bo mój penis ma 19cm i jest b.gruby wbrew pozorom jest to wada bo wszystkie dziewczyny boli a w ciazy jak sa to nie,skataktój sie zemna dej nr.tel. Mam 187cm i jestem brunetem .bedziesz w niebie. Pa kotku

kurde ;/ ale dalas newsa hm moze pogadaj z tym obecnym chlopakiem - tatą co on na to? cieszy sie z dzieckA? moze urodzisz i z nim sie zwiazesz...? ale nie usuwaj sama mam maluszka 13 ms to wiem jakie to szczescie:) ale planowane u nas i z mezem a ten co wyjechal to na pewno nie bedzie chcial gadac z toba bo nie ma o czym ...

fsefrsetg -Nad takim rozwiazaniem tez myslalam, ale zylabym w klamstwie przez cale zycie, poza tym w strachu ze on sie dowie, pewnie nabawilabym sie depresji i tak by sie skonczylo.Wiem, ze musze cos postanowic ale nie mam pojecia co zrobic! Jak zrobilam test, bo spoznial mi sie okres to pierwsze co przyszlo mi do glowy, to to, zeby usunac. Potem mysli czy ja potrafie to zrobic?Czy nie bede zalowala do konca zycia?Bylam przeciwna aborcji, a teraz rozmyslam nad takim rozwiazaniem. Druga mysli to oszukac mojego chlopaka, ale nie potrafie tego zrobic! Trzecia byc z tym chlopakiem z imprezy urodzic dziecko i zyc razem.problem w tym, ze kocham mojego chlopaka, wiem ze najprawdopodobniej go strace jesli sie dowie...Jestem w totalne kropce i wykoncze sie od tego myslenia i placzu:(

powiedzieć o tym swojemu chłopakowi. Być może Cie nie zostawi, ale szczerze watpie. Zawsze mozesz sie zwiazac z ojcem dziecka i to by było najlepsze wyjście z sytuacji, jeśli na ojcu maluszka też Ci zależy. Nie usuwaj ciąży! pamiętaj że ojciec chce tego dziecka, nie będziesz sama. A to że możesz się rozstac z obecnym chłopakiem.. trudno takie życie, możesz je ułożyć z kims innym.

Sama piszesz sobie odpowiedz.... Chłopaka nie okłamiesz bo nie potrafisz, on jak się dowie zostawi Cię... więc nie pozostaje Ci nic innego jak być i żyć z tym chłopakiem z imprezy... to już masz na własne życzenie... Na pewno nie jest i nie będzie Ci łatwo ale cóż takie jest życie .... Chyba, że wolisz usunąć... ale to chyba sumienie by Cię zjadło... a też wtedy chłopak z imprezy może powiedziec o tym Twojemu chłopakowi.... Na prawdę Współczuję...

wlansnie pierwsze co to powiedz chlopakowi... o fakcie ale obawiam sie ze rzuci sluchawka i tyle albo jest inna opcja mozesz byc samotna matka a swojego kochanego poznasz jeszcze... nie oszukuj tylko tego chlopaka ze to jego dziecko.. wyjdzie na usg czy podczas porodu jak z tygodniami on szybko policzy sobie... ale wtedy nie tylko go oszukasz ale i dziecko bo bedzie mowila - tata mimo ze nie jest ojcem , dziecko potem bedzie mialo zal do ciebie

I pamiętaj, że to jest Twoje życie tutaj nikt nie powie CXi co masz zrobisz bo musisz je przezyć tak jak chcesz....

ale wspolczuje nie ma co...

Chlopak z ktorym jestem w ciazy chce tego dziecka!Wydzwania do mnie, pisze sms, prosi zebym sie z nim spotkala, dwa dni temu napisalam do niego, ze jestem zalamana i teraz nie dam rady sie spotkac:(Matka wypytuje mnie co sie dzieje, dlaczego jestem nagle taka zamknieta w sobie, pytala nawet czy wszystko w porzadu z moim chlopakiem i czy jestesmy razem...udalam ze jest OK:( Serce mi mowi, ze musze powiedziec prawde, ale tak sie boje, wiem jak bardzo go tym zranie:(Planowal wspolna przyszlosc ze mna...:(Ech ciezko mi bardzo, nigdy nie czulam sie tak paskudnie jak teraz:(